Rozjemca

Ocena: 5.67 (6 głosów)
"Rozjemca" to opowieść o dwóch siostrach, które urodziły się księżniczkami, o Królu-Bogu, który ma poślubić jedną z nich, pomniejszym bóstwie, które nie wierzy w siebie, i o nieśmiertelnym człowieku starającym się naprawić błędy, jakich dopuścił się setki lat temu. W ich świecie ci, którzy zginęli w chwalebny sposób, powracają jako bogowie i żyją w zamknięciu w stolicy Hallandren. W tym samym świecie o potędze magii stanowi moc zwana Biochromą, oparta na Oddechach, które można zbierać jedynie pojedynczo od konkretnych osób. Dzięki Oddechom i czerpaniu koloru z nieożywionych przedmiotów Rozbudzający są w stanie zarówno dopuszczać się nikczemności, jak i tworzyć cuda. Siri i Vivenna, księżniczki Idris; Dar Pieśni, zniechęcony bóg odwagi, Król-Bóg Susebron i tajemniczy Vasher - Rozjemca, zetkną się z jednymi i drugimi

Informacje dodatkowe o Rozjemca:

Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2016-10-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7480-670-1
Liczba stron: 672

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Rozjemca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rozjemca - opinie o książce

Avatar użytkownika - Dizzy
Dizzy
Przeczytane:2016-11-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Ulubione,

W Brandonie Sandersonie zakochałam się od pierwszej książki jego autorstwa, którą miałam szansę przeczytać. Pozycją tą było Elantris, jego debiutancka powieść, która całkowicie mnie oczarowała. Głos serca podpowiadał mi, abym pielęgnowała tę miłość i sięgała po kolejne twory autora, rozsądek za to obawiał się zawodu. A co jeśli następna powieść Sandersona, którą przeczytam, nie będzie równie dobra? Bałam się swoistej zdrady zwanej słabą lekturą, a jednak postanowiłam zaryzykować. I wiecie co? Miłość - mimo kilku cierni - dalej kwitnie! Rozjemca wydaniem przypomina Elantris. Twarda okładka, na niej mężczyzna na czerwonym tle, wewnątrz tego samego koloru wstążeczko-zakładka, którą ubóstwiam. Niestety, tym razem mapka w środku jest jedynie czarno biała, nie ma tutaj również żadnej przedmowy. W przypadku wcześniej recenzowanej powieści, poprzedzały ją skromne wspominiki przyjaciela autora, opowiadające o początkach Sandersona i genezie samego Elantris. Żałuję, że w Rozjemcy nic takiego nie zostało dodane, ponieważ bardzo lubię tego typu wprowadzenia, często rzucają one nowe światło na całość. Na szczęście powieść nadrobiła w moim serduchu straty, o których powyżej wspomniałam, choć jej opis - przez pryzmat przeczytanej całości - zdradza zbyt wiele. Vasherowi od zawsze wydawało się niezwykle ciekawe, że faceci strzegący lochów okazywali sie zazwyczaj równie źli lub nawet gorsi od tych, których pilnowali. Istniała oczywiście możliwość, że był to element większego planu. Społeczeństwu jako całości nie sprawiało różnicy, czy tego pokroju ludzie siedzą w celach, czy poza nimi, byle tylko tkwili w więzieniach, z dala od uczciwych ludzi. O ile ci ostatni w ogóle istnieją. 
Tym razem Sanderson rozpoczyna swoją waśń w więzieniu. Tam poznajemy Vashera, tytułowego Rozjemcę. Jest to postać, która wywołuje raczej mieszane uczucia - osobiście bardzo go polubiłam, choć na kartach powieści wielokrotnie mnie przeraził. Wydaje mi się on również najbardziej wyrazistą postacią, a wątki dotyczące jego osoby są zdecydowanie najciekawsze - od tych fragmentów nie potrafiłam się oderwać.  Postaci księżniczek, Siri i Vivienne, są również całkiem nieźle nakreślone, jednak do tytułowego bohatera jest im daleko. Tak samo jest z pozostałymi postaciami, co nieco mnie zaskoczyło, bowiem w Elantris autor nieziemsko przyłożył się do bohaterów i dbałość o nich wydawała mi się jednym z największych atutów całości. I choć wielu z nich rozwinął w trakcie swej waśni po mistrzowsku, tak czuję jakiś nie dosyt. Tym razem Sanderson zdecydowanie postanowił na fabułę, która - choć z początku rozwija się powoli i można nieco się w niej zagubić - tak w dalszych etapach niesamowicie rozkwita i okazuje się zaskakująco dobrze zaplanowaną i spójną całością.  Jednym z największych atutów Rozjemcy jest nieprzewidywalna akcja. Autor na każdym kroku zaskakuje czytelnika stworzonym przez siebie światem, bohaterami i ich zachowaniami, oryginalnym system magii, frapującymi dialogami i poczuciem humoru na bardzo wysokim poziomie. Bajeczny styl pisania, gawędziarski rzekłabym, urozmaica całość i czyni lekturę niezwykle przyjemną nie tylko ze względu na niebanalną historię, ale również i cudowną narrację, którą niewielu pisarzy może się pochwalić. Myślę, że moją miłość Sanderson zdobył przede wszystkim właśnie swoim mistrzowskim warsztatem pisarskim, którego - za przeproszeniem - cholernie mu zazdroszczę i którym bez ustanku mi imponuje.  Rozjemca to wspaniała i pomysłowa powieść fantasy, która zabiera nas w świat nietypowych bogów i magii. Autor porywa w niej czytelnika w głąb swojej bezgranicznej wyobraźni i pozwala się w niej całkowicie zagubić, dzięki czemu możemy poczuć się częścią stworzonej przez niego historii. Jeśli macie ochotę na fantastyczne przygody, z elementami kryminału i romansu - sięgnijcie koniecznie. Nie zawiedziecie się, książka mimo kilku wad jest niezwykle zajmującą lekturą. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - buchalka
buchalka
Przeczytane:2024-02-08, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2024, Fantastyka,

Choć swoją przygodę z fantastyką zaczęłam już jakiś czas temu, to aż wstyd się przyznać, że nigdy wcześniej nie czytałam powieści Sandersona. Chyba dałam się odstraszyć przez okładki jego książek, o których uważam, że są brzydkie. To ogromny błąd, który właśnie zrozumiałam i zaczynam go naprawiać. Do tego autora wrócę na pewno jeszcze nie raz i nie dwa. Książka - rewelacja. Dwie główne bohaterki, których życie rzuca w nieoczekiwane sytuacje; różne interpretacje zdarzeń przez różnych bohaterów; dwór króla-boga, na którym nic nie jest takie, na jakie wygląda... ale najbardziej moje serce skradł bóg, który nie wierzy w siebie :-) (co to w ogóle za pomysł!) - ze znakomitym, ciętym poczuciem humoru. Czytanie tej książki to była świetna zabawa.

Link do opinii

Razem z Elantris, Rozjemca to jedno z niewielu pozycji z Cosmere, funkcjonujące jako pojedyńcza (jeszcze) książka, a nie seria. Niemniej, jest to godna polecenia propozycja Sandersona, który po raz kolejny daje popis swojej kreatywności.

Link do opinii
Avatar użytkownika - grupa0
grupa0
Przeczytane:2017-05-21, Ocena: 5, Przeczytałem,
Link do opinii
Inne książki autora
The Final Empire
Brandon Sanderson0
Okładka ksiązki - The Final Empire

Where ash falls from the sky, and mist dominates the night, evil cloaks the land and stifles all life. Criminal mastermind Kelsier teaches Allomancy, the...

Calamity
Brandon Sanderson0
Okładka ksiązki - Calamity

Gdy Calamity rozświetliła niebo, zrodzili się Epicy. Od tamtej pamiętnej nocy życie Davida jest nierozerwalnie związane z ich zbrodniami Stalowe Serce...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy