Druga część przygód Lucky Luke'a - legendarnego kowboja Dzikiego Zachodu! Luke nigdy nie omija rodeo, kiedy więc trafia do miasteczka, gdzie odbywają się zawody w ujeżdżaniu koni i łapaniu cielaków na lasso, natychmiast zgłasza się do rywalizacji. Jednak tym razem czeka go trudne zadanie, bo za przeciwnika ma mistrza rodeo, który lubi grać nieuczciwie! Później Samotny Kowboj odwiedza Desperado City, miasto opanowane przez braci Pistol - znakomitych strzelców i sprytnych złoczyńców. W trzeciej opowieści Lucky Luke robi pewnemu poszukiwaczowi złota niewinny dowcip, który staje się przyczyną ogromnego zamieszania... Serię ,,Lucky Luke" wymyślił znakomity francuski scenarzysta i rysownik Morris (właśc. Maurice de Bevere, 1923-2001), który później zaprosił do współpracy sławnego pisarza René Goscinny'ego (1926-1977). Po śmierci obu ojców Samotnego Kowboja scenariusze i rysunki kolejnych odcinków cyklu są tworzone przez licznych kontynuatorów.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 64
Tytuł oryginału: Lucky Luke, vol. 2, Rodéo
W podróży, w poczekalni, na deszczowe popołudnie czy leniwą niedzielę. Książka "Łamigłówki na każdy dzień" to pomysł na pożyteczne spędzenie wolnego czasu...
Wielka Księga Piechoty Polskiej to wyjątkowa seria dla każdego pasjonata historii! Po raz pierwszy w jednej serii dzieje przedwojennych pułków piechoty...
Przeczytane:2020-02-14, Ocena: 4, Przeczytałem,
LUCKY RODEO
Po nieco dłuższej, niż dotychczas przerwie, Egmont powraca z kolejnymi dwoma tomami „Lucky Luke’a”. I zgodnie z tradycją znów dostajemy jeden klasyczny (i to jeszcze jak!) i jeden nieco nowszy. Oba jednak – i chyba nie trzeba nikogo o tym przekonywać – absolutnie warte są poznania i posiadania w swojej kolekcji. Nie ważne ile macie lat.
Lucky Luke, niepokonany kowboj, dzielny stróż prawa i człowiek niosący pomoc wszystkim potrzebującym. Któż z nas go nie zna. Ale jest też wiele rzeczy, których o nim nie wiemy. Bo czy zdajecie sobie sprawę, że Luke jest miłośnikiem rodeo? A jednak! Nigdy nie odpuszcza takiej okazji, więc tym bardziej nie zamierza zrezygnować teraz, kiedy trafia do miasteczka, gdzie trwa rodeo właśnie. Ach to ujeżdżanie narowistych koni! Albo łapanie bydła za pomocą lasso! Kto, jak nie Lucky Luke może wygrać zawody? Cóż, istnieje przeciwnik, który nie zamierza wygrać uczciwie. Dla dzielnego kowboja nadchodzi czas kolejnego wyzwania!
Oczywiście na tym nie koniec. Oto bowiem Lucky Luke trafia do opanowanego przez braci Pistol miasta Desperado. Co prawda nasz dzielny kowboj jest najlepszym strzelcem na świecie, jednak jego wrogom nic na tym polu nie brakuje… Potem zaś nasz bohater pokazuje się od mniej poważnej strony, kiedy robi żart poszukiwaczowi złota. Nie ma jednak najmniejszego pojęcia, co niewinny dowcip może spowodować…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/02/lucky-luke-2-rodeo-morris.html