Przy stole z Hitlerem

Ocena: 4.38 (8 głosów)

Międzynarodowy bestseller oparty na prawdziwej historii z czasów II wojny światowej.

Rodzice dwudziestosześcioletniej Rosy Sauer odeszli, a jej mąż Gregor walczy na wojnie. Zubożała i samotna podejmuje decyzję opuszczenia rozdartego wojną Berlina, by zamieszkać z teściami na wsi. Wydaje jej się, że znajdzie tam schronienie. Pewnego ranka do drzwi pukają esesmani, aby oznajmić jej, że została powołana do bycia testerką Hitlera: trzy razy dziennie ona i dziewięć innych kobiet udają się do tajnej siedziby Hitlera w Wilczym Szańcu, aby próbować jego potraw, zanim on to zrobi.

Zmuszone do jedzenia tego, co mogłoby je zabić, degustatorki zaczynają dzielić się na dwie grupy: fanatyczki lojalne Hitlerowi oraz kobiety takie jak Rosa, upierające się, że nie są nazistkami, pomimo że każdego dnia ryzykują własne życie dla Hitlera. W pewnym momencie wszyscy zaczynają się zastanawiać, czy stoją po złej stronie historii.

Przy stole z Hitlerem budzi prowokacyjne pytania o współudział w zbrodniach, poczucie winy i przetrwanie.

Informacje dodatkowe o Przy stole z Hitlerem:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2019-10-02
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788328071384
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Le assaggiatrici
Język oryginału: włoski
Tłumaczenie: Tomasz Kwiecień

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Przy stole z Hitlerem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przy stole z Hitlerem - opinie o książce

Avatar użytkownika - kamila9314
kamila9314
Przeczytane:2019-10-14, Przeczytałam, Mam,

Definicji wojny jest wiele, podobnie jak jej przyczyn i skutków. Niemniej jednak większość z nas zgodzi się ze stwierdzeniem że wojna niezależnie od podłoża wyzwala w ludziach bardzo skrajne zachowania. Z jednej strony konflikty wywołują w nich niewyobrażalny heroizm i chęć pomocy innym. Z drugiej zaś, chyba częstszej, niewyobrażalne okrucieństwo, opierające się nie na racjonalnych przesłankach ale odwołujące się do pierwotnych instynktów przetrwania i brutalności. Okrutna rzeczywistość prowadzi nierzadko do zaniknięcia wartości moralnych, pozostawiając trwały ślad w psychice ludzkiej. W ostatnim czasie powstało całe mnóstwo powieści dotykających tematyki okresu II wojny światowej. Jedne od razu zapadają w pamięć, nie pozwalając o sobie zapomnieć, inne natomiast szybko ulatują z meandrów naszej pamięci. Książka napisana przez Roselle Pastorino z pewnością można zaliczyć do tego pierwszego rodzaju.
Główna bohaterką książki „Przy stole z Hitlerem” jest Rosa Sauer, której rodzice odeszli a mąż zaciągnął się na front. Zubożała i samotna podejmuje decyzję opuszczenia rozdartego wojną Berlina, by zamieszkać z teściami na wsi. Wydaje jej się, że znajdzie tam azyl. Pewnego ranka do drzwi pukają esesmani, aby oznajmić jej, że została powołana do bycia tEsterką potraw Hitlera.Zmuszone do jedzenia tego, co mogłoby je zabić, degustatorki zaczynają dzielić się na dwie grupy: fanatyczki oraz kobiety które nazistami nie są. W pewnym momencie wszyscy zaczynają się zastanawiać, czy stoją po złej stronie historii.
„Przy stole z Hitlerem” to inspirowana prawdziwą historią książka, która szczególnie przypadnie do gustu fanom powieści historycznych. Historia ta oparta jest na życiu Margot Wölk, degustatorki Hitlera .Historia została opowiedziana w formie narracji pierwszoosobowej, co pozwala bardziej wczuć się w sytuację i odczucia Rosy. Muszę przyznać że autorka stworzyła coś zupełnie nowego, ze świeżą oryginalną fabułą i niewykle dopracowanym, realnym tłem społeczno-politycznym.
Początkowo po zapoznaniu się z opisem spodziewałam ukazania Hitlera w jakiejś nowej odsłonie, tymczasem stał się on jedynie tłem dla całej opowieści. O ile uwielbiam powieści historyczne, reportaże i literaturę faktu o tyle dobrze że nie historia grała tutaj pierwsze skrzypce. Owszem mieliśmy do czynienia z mnóstwem nawiązań i odniesień do wydarzeń z przeszłości, jednak to los testerek wiódł prym w książce. To właśnie historie kobiet pozbawionych prywatności, zmuszonych do wykonywania pracy wbrew swoim przekonaniom i z poczuciem że każdy posiłek może być tym ostatnim są tutaj najważniejsze. Autorka z pewnością rzuca nowe światło na niemieckie kobiety z czasów III rzeszy które wbrew stereotypom nie zawsze były bezkrytycznie wpatrzone i fanatycznie oddane władzy.
Poza tym Pastorino ukazała naprawdę ciekawe i spojrzenie na los zwykłych szarych ludzi, bezwolnie uwikłanych w funkcjonowanie maszyny totalitaryzmu.
Również postacie jakie kreuje autorka są interesujące i charyzmatyczne a zarazem nieoczywiste. Najlepszym przykładem jest Rosa której postać czasami lubimy, czasami nas denerwuje, zaś innym razem zastanawiają nas decyzje które podejmuje.
Sam styl powieści jest stworzony tak by czytelnik sam musiał zdecydować za kim się opowie, po której stronie stanie.
„Przy stole z Hitlerem” to nie tylko przedstawienie realiów życia w czasach wojny ale również opowieść o miłości, samotności tęsknocie, patriotyzmie i bezkrytycznym posłuszeństwie, a także woli walki i cienkiej granicy między dobrem a złem. Przy stole z Hitlerem budzi także prowokacyjne pytania o współudział w zbrodniach, poczucie winy i przetrwanie.
Przy stole z Hitlerem to powieść niezaprzeczalnie trudna ale jednocześnie, nie dająca o sobie zapomnieć. To ksiązka zdecydowanie warta przeczytania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Girl-from-Stars
Girl-from-Stars
Przeczytane:2019-10-06,


Wyobraźcie sobie, że żyjecie w czasach wojny. Głód, bieda, choroby. Nagle dostajecie propozycję (a raczej rozkaz) pracy jako degustator posiłków samego Hitlera. Gdy każdy walczy o okruch chleba, Ty otrzymujesz gorące posiłki i dostajesz za to sowitą wypłatę. Brzmi nieźle, prawda?
Jednak wciąż czujesz na karku oddech śmierci i zastanawiasz się, czy ten posiłek nie będzie ostatnim.
Rodzice dwudziestosześcioletniej Rosy Sauer odeszli, a jej mąż Gregor walczy na wojnie. Zubożała i samotna podejmuje decyzję opuszczenia rozdartego wojną Berlina, by zamieszkać z teściami na wsi. Wydaje jej się, że znajdzie tam schronienie. Pewnego ranka do drzwi pukają esesmani, aby oznajmić jej, że została powołana do bycia testerką Hitlera: trzy razy dziennie ona i dziewięć innych kobiet udają się do tajnej siedziby Hitlera w Wilczym Szańcu, aby próbować jego potraw, zanim on to zrobi.
Zmuszone do jedzenia tego, co mogłoby je zabić, degustatorki zaczynają dzielić się na dwie grupy: fanatyczki lojalne Hitlerowi oraz kobiety takie jak Rosa, upierające się, że nie są nazistkami, pomimo że każdego dnia ryzykują własne życie dla Hitlera. W pewnym momencie wszyscy zaczynają się zastanawiać, czy stoją po złej stronie historii.
Historia ta, inspirowana jest życiem Margot Wölk, degustatorki Hitlera. Została opowiedziana w formie narracji pierwszoosobowej, która momentami była dla mnie nieco chaotyczna. Zwłaszcza na początku, kiedy jeszcze nie nauczyłam się kto jest kim w tej historii, a Rosa raz opowiada o bieżących wydarzeniach, po czym nagle wspomina historie z przeszłości.
„Przy stole z Hitlerem” może odmienić nasze stereotypowe myślenie dotyczące Niemek. Grupa degustatorek wyraźnie została podzielona na dwie grupy: kobiet, które są wierne ideologiom Hitlera oraz te, które są przeciwniczkami nazizmu. Historia ta daje możliwość zobaczenia wojny z perspektywy obywateli Niemiec.
Jest to ciekawa historia, choć jak dla mnie zabrakło w niej emocji. Tego typu książki powinno się przede wszystkim przeżywać, aby na długo wyryły się w naszych sercach i pamięci.
Lubię literaturę o tematyce wojennej i przyznaję, że z czymś takim się jeszcze nie spotkałam. Oryginalny pomysł na fabułę, oparty na faktach.
Oprócz tego, że autorka w głównej mierze skupia się na przestawieniu wojennej rzeczywistości, to nadaje tej historii drugi wymiar, bo „Przy stole z Hitlerem” to również książka o tęsknocie i potrzebie miłości, ciągłym jej poszukiwaniu.

Moja ocena: 7/10

Link do opinii
Avatar użytkownika - iwonap12
iwonap12
Przeczytane:2023-02-25, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2023,

Trudno mi ocenić tę książkę. Słuchałam jej w formie audiobooka i słuchało się jej dobrze. Nie nudziła mnie, ale chyba cały czas oczekiwałam czegoś więcej. Historia Rosy mnie nie porwała, nie zachęciła mnie ani do współczucia, ani kibicowania głównej bohaterce. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Margarita1980
Margarita1980
Przeczytane:2022-02-20, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki w 2022, EmpikGo, audiobook,

Po śmierci rodziców 26-letnia Rosa Sauer przenosi się do rodziców męża, do Groß Partsch (aktualnie Parcz, województwo warmińsko-mazurskie). Wioski opodal kwatery Hitlera, Wilczego Szańca. Jesienią 1943 roku w drzwiach państwa Sauer stają esesmani. Słowami " Führer pani potrzebuje", oznajmiają zszokowanej Rosie, że od dziś będzie pracować dla Führera. Rosa zostaje jedną z testerek jedzenia. "Pracować dla Hitlera, poświęcić za niego swoje życie: czyż nie to robili wszyscy Niemcy? Ale żebym miała zjeść zatrute jedzenie i umrzeć w taki sposób, bez karabinowego wystrzału, bez eksplozji, na to mój teść nie umiał się zgodzić. Śmierć w ukryciu, za kulisami. Śmierć godna myszy, nie bohatera. Kobiety nie umierają jak bohaterowie." od tego dnia Rosa i 9 innych kobiet, będą jadły to samo co Führer. Ich życie będzie zależało od jedzenia, które będą spożywały, czy alianckim szpiegom uda się zatruć jedzenie przygotowane dla Hitlera. Mimo zakazów kobietom udaje się zaprzyjaźnić i nawiązać więź. Aż do wyjazdu Hitlera z Wilczego Szańca będą codziennie testowały jego jedzenie. Kobiety nie tylko przeżywają swoje małe radości i smutki, ale są także świadkami wielkiej historii, w tym zamachu na życie Hitlera wykonanym przez Clausa von Stauffenberga.

 

,,Przy stole z Hitlerem" jest połączeniem powieści historycznej z powieścią obyczajową. O testerkach jedzenia Hitlera nie mówiło się w ogóle lub bardzo mało. 67 lat po wojnie, Margot Wölk, jedyna testerka jedzenia przywódcy III Rzeszy, która przeżyła wojnę, opowiedziała swoją historią. To na jej wspomnieniach Rosella Postorino oparła swoją powieść.

 

Historia opowiedziana z punktu widzenia Rosy nie jest prosta. Strach o życie swoje i bliskich, codzienne ryzyko otrucia. Poza Wilczym Szańcem testerki wiodą w miarę normalne życie, wychowują dzieci, zachodzą w ciąże, zakochują się, wchodzą w relacje z pilnującymi je esesmanami.

 

Powieść dobrze się czyta, choć historia nie jest łatwa. Powieść polecam wszystkim lubiącym dobrą powieść obyczajową z historią w tle.

Link do opinii

Rosa jest Niemką, która jak wiele jej podobnych ludzi, zmaga się z codziennością II wojny światowej. Jej mąż, Gregor, został wysłany na front, a ona sama po atakach bombowych na Berlin, przeniosła się do małej wioski, gdzie mieszkają jej teściowe. We trójkę czekają, przepełnieni nadzieją, na szczęśliwy powrót Gregora. Rosa jednak dostaje pracę – zostaje wytypowana z kilkoma innymi kobietami, aby zostać testerkami jedzenia Hitlera. Autobus codziennie rano przyjeżdża, zabiera je do koszar, później odwozi do domu. Każda z degustatorek walczy z własnymi demonami; je wszystkie dotknęła wojna i żałoba. Niektóre skrywają mroczniejsze sekrety.

 

To nie jest zwykła książka o testerkach jedzenia, które trafiało na stół Adolfa Hitlera. To opowieść o codzienności, radzeniu sobie z problemami w obliczu wojny. Strach, przerażenie Rosy i pozostałych kobiet udzielało się i mi. Gdy przekraczały próg stołówki, czułam jak moje serce bije coraz szybciej z powodu lęku i niepokoju. Gdy rozpoczęłam lekturę „Przy stole z Hitlerem”, nie spodziewałam się, że pod koniec książki nie będę mogła pozbierać myśli. Autorka umieściła swoje bohaterki w nazistowskich Niemczech, ogarniętych wojną i uwielbieniem do führera. Jednak na pierwszy plan nie wysuwają się defilady, słowa uwielbienia i wiara w to, że rasa aryjska ma zapanować nad światem. Jest to historia o ludziach, ich emocjach, uczuciach, żałobie, wierze, stracie. Czytając, czytelnik coraz lepiej poznaje nie tylko Rosę, ale i inne bohaterki. Więź która ich połączyła, jest niecodzienna i intrygująca; każda z kobiet dźwiga swój bagaż doświadczeń i musi radzić sobie bez bliskich. Rosa i inne degustatorki wciąż czekają. Czy wierzą w nieomylność przywódcy? Czy są w nim ślepo zakochane? Co czuły, gdy codziennie stawały  w oko oko ze śmiercią? Gdy odgradzały Hitlera od zabójstwa spowodowanego zatrutym jedzeniem? 

 

 

Każda wojna jest okrucieństwem. II wojna światowa na stałe wyryła w naszej historii bolesną ranę. Ludzie, którzy byli naocznymi świadkami tamtych wydarzeń, na zawsze zachowali je w swoich wspomnieniach. Wojna zmienia człowieka – nie tylko żołnierza, walczącego na froncie, ale także i cywilów, kobiety i dzieci, które pozostały w domach. Rosa kocha Gregora i z całego serce pragnie, aby wrócił, oraz żeby wojna się skończyła, a oni mogli dalej wieść swoje normalne życie. Jednak kobieta popełnia błąd. I chociaż gdyby wydarzyło się to w innych okolicznościach i innym czasie raczej nie zostawiłabym na niej suchej nitki, to jej zagubienie, osamotnienie, codzienny strach mogą wytłumaczyć jej postępowanie. Czytam wiele książek, które opowiadają o życiu cywili w czasie II wojny i jednego się nauczyłam – nie oceniaj. Nie mierz innych swoją miarą. Ten czas był okropny, dla tych, którzy zamieszkiwali tereny Rzeszy również. Nie wszyscy byli ślepo zapatrzeni w Hitlera. Siedząc w głowie Rosy, bo to ona była narratorką całej historii, czułam jej ból. Odrzucenie i chęć przypodobania się pozostałym degustatorkom. Jej ból, żal i tęsknotę. Jej obojętność. Wszystkie te emocje udzieliły się i mi.


Czy Adolf Hitler pojawia się w tej historii? I tak i nie. Jest ciągle obecny – przecież testerki jedzą jego posiłek, są pierwszą linią obrony przed truciznami. Jednak młode, zwykłe kobiety nie mogą nawet marzyć o tym, aby pojawił się przy nich. Jest wielkim przywódcą, który poprowadzi Niemcy ku zwycięstwu, nie może zajmować się maluczkmi. Obraz dyktatora, który maluje w głowie czytelnika autorka, jest przedziwny. Każdy z nas zna jego postać, słyszał o jego charyzmie, przemówieniach, które porywały tłumy, ale także o bestialstwie i nienawiści, która skłoniła go do zabicia tysiąca istnień. Jednak anegdotki o Hitlerze, które wtrącają bohaterowie, czynią go bardziej ludzkim. Podczas lektury w mojej głowie pojawiły się sprzeczne obrazy dyktatora i nie potrafiłam ich ze sobą pogodzić.


Spodziewam się, że ta książka nie wszystkim się spodoba, jednak mnie przekupiła. Dotarła do mojego serca, poruszyła je. Nie mogłam się od tej lektury oderwać, chciałam poznać los Rosy. Jeżeli jesteście zainteresowani, to czytajcie!

Link do opinii

"Oddałam się do dyspozycji, by umrzeć za Führera. Każdego dnia mój talerz, naszych dziesięć ustawionych równo talerzy, przyzywało jego obecność jak w czasie przeistoczenia. Żadnej obietnicy wieczności: dwieście marek na miesiąc, to była nasza zapłata."

„Przy stole z Hitlerem” to bestseller oparty na prawdziwej historii Margaret Wölk, która dopiero w wieku 95 lat, po wielu latach milczenia postanawia opowiedzieć swoją historię reporterowi Berliner Zeiutung. Zafascynowana artykułem Rosella Postorino postanowiła napisać książkę opartą na tamtych wydarzeniach.
Dwudziestoletnia Rosa Sauer po śmierci matki postanawia opuścić rozdarty wojną Berlin i przenosi się na wieś do swoich teściów. Jej mąż Gregor od kilku lat walczy na wojnie, wieś może być idealnym schronieniem przed wojną. Niestety pewnego dnia do drzwi pukają esesmani z wiadomością, że Rosa została powołana do bycia testerką Hitlera. Razem z dziewięcioma innymi kobietami trzy razy dziennie będzie udawać się do tajnej siedziby Hitlera w Wilczym Szańcu i przed nim próbować wszystkich potraw. Można powiedzieć, że to zaszczyt pracować dla wodza, gdy wojna trwa w najlepsze i także Niemców dotyczy bieda i nie ma co do garnka włożyć. Jest jednak jeden dość duży haczyk – każdy kęs może być dla Rosy tym już ostatnim. Testerki jedzenia dzielą się na dwa obozy: jedne są fanatyczkami Hitlera i zaszczytem będzie dla nich umrzeć podczas pełnienia swoich obowiązków. Ale są też i takie, wśród których znajdzie się i Rosa, które nie czują się nazistkami, i choć codziennie ryzykują własnym życiem, robią to tylko dlatego, że muszą. W pewnym momencie każda z nich zacznie zastanawiać się, czy przypadkiem nie stoją po złej stronie historii.
„Przy stole z Hitlerem” choć porusza bardzo ważny temat pozwalający nam odmienić myślenie dotyczące Niemek podczas wojny, nie wywołała we mnie żadnych emocji. Przede wszystkim mało tutaj Hitlera przy tytułowym stole. Nie było tutaj opisów dotyczących prac degustatorek, oprócz tego, że Hitler był wegetarianinem, to nie dowiedziałam się niczego więcej. Führer jest tylko kilka razy wspomniany i na tym się kończy jego historia. Autorka nie pokusiła się też na pogłębieniu relacji między Rosą a pozostałymi testerkami, a szkoda, bo opis dwóch walczących obozów byłby niezmiernie ciekawy. Zamiast tego Postorino skupia się tylko i wyłącznie na historii Rosy, która została obdarta z wolności i codziennie musiała ryzykować swoim życiem. Dzięki narracji pierwszoosobowej jak na wyciągnięcie ręki znamy wszystkie uczucia bohaterki, lecz mimo ani przez chwilę nie poczułam do bohaterki sympatii. Bohaterka była rozdarta, tęskniła za matką i za Berlinem i przeżywała osobistą tragedię będąc w związku z nazistą. Jej historia była tragiczna, lecz nie porwała mnie, dla mnie przede wszystkim zabrakło emocji. Książka broni się jedynie tym, że możemy zobaczyć wojnę z perspektywy obywateli Niemiec. Sprawdźcie sami, czy przekona książka Roselly Postorino przekona Was do siebie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czyczytasz
czyczytasz
Przeczytane:2019-10-17, Ocena: 5, Przeczytałam,

Rosa Sauer to jedna z dziesięciu kobiet, które otrzymały zadanie testowania potraw trafiających na stół samego Adolfa Hitlera. Każdy dzień to niewiadoma a każda kolejna potrawa to niebezpieczeństwo. Kobiety dzielą się na fanatyczki lojalne wobec Hitlera oraz te, które nie popierają nazizmu ale towarzyszą mu wiernie przy stole i nie mają wyjścia. Jak żyć kiedy każdy posiłek może być twoim ostatnim ? Czy życie w siedzibie Fuhrera ogranicza się jedynie do spróbowania potraw i płynie od śniadania do kolacji ? Odpowiedź na te pytania poznacie czytając książkę Roselli Postorino pod tytułem "Przy stole z Hitlerem". To niezwykle interesująca, pełna emocji i intrygująca opowieść pisana przez życie. I wbrew tytułowi to nie Hitler, a właśnie te kobiety grają tutaj pierwsze skrzypce i wraz z nimi przeżywamy wszystkie wzloty i upadki. To kobiety, które każdego dnia ryzykują życiem mimo, że nie walczą na froncie. To ludzie z krwi i kości, ktorzy chcieliby kochać, pożądać, śmiać się i płakać a zostali zmuszeni do całkowitego podporządkowania się systemowi. Jedynie wybory miłosne głównej bohaterki nie do końca przypadły mi do gustu - nie można jednak dyskutować z fabułą gdy oparta jest ona na faktach. Książkę czyta się szybko i przyjemnie a całość napisana została prostym i przystępnym językiem. Polecam Wam serdecznie lekturę "Przy stole z Hitlerem" i gwarantuję sporo emocji oraz dużą dawkę ciekawych informacji.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Andrzej Marek Grabowski
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Mój brat Feliks
Regina Golińska-Barancewicz
Mój brat Feliks
Pies
Anna Wasiak
Pies
OdNowa
Anna Kasiuk ;
OdNowa
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Opowieści o porach roku
Karine Tercier
Opowieści o porach roku
Dori
Andrzej Kwiecień ;
Dori
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy