Poruszająca historia prostej, naiwnej dziewczyny, Toni, która z bardzo niejasnych powodów zostaje zatrzymana przez UB. Po absurdalnym oskarżeniu o bycie dywersantką, przyjdzie jej spędzić na Rakowieckiej pięć długich lat, podczas których walczyć będzie nie tylko o swoje życie, ale - przede wszystkim - o swoją godność.
Bardzo realistyczne opisy więziennej rzeczywistości oraz zbrodniczych metod, jakimi posługiwali się śledczy w czasach stalinizmu, przeplatają się z doskonałymi kreacjami psychologicznymi bohaterów. Autor pragnął pokazać historię człowieka miażdżonego przez ekstremalną ideologię tak prawdziwie, tak przekonująco, jak tylko się da. Człowieka słabego, ani dobrego, ani złego, który pozostanie, jakim jest - jednocześnie wspaniałym i potwornym.
Na podstawie tej książki, będącej przejmującym świadectwem tamtych czasów, powstał najważniejszy film w karierze Ryszarda Bugajskiego, uznany przez ówczesne władze za ,,najbardziej antykomunistyczny w historii PRL-u".
Do niniejszego wydania książki został dołączony specjalny wstęp Ryszarda Bugajskiego, w którym ceniony reżyser i pisarz opisuje, jak powstał film i powieść Przesłuchanie.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2018-10-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 192
Książka do przeczytania w ciągu jednego wieczoru. Główną bohaterką powieści jest młoda aktorka Tonia, która zostaje bezpodstawnie aresztowana i w więzeniu przeżywa gehennę przez 5 lat. Warunki w więzeniach w tamtych czasach były uwłaczające człowieczeństwu. "Cela miała może piętnaście metrów kwadratowych, a było w niej ponad trzydzieści osób - trzydzieści kobiet w róznym wieku i różnej tuszy. Stały i leżały na zmianę, gdyż nie było miejsca, by wszystkie mogły w tym samym czasie robić to samo." Opisana historia to świadectwo czasów stalinowskich, metody pracy śledczych, przemoc fizyczna i pschiczna stosowana wobec aresztowanych, wymuszanie przyznanie się do winy. Na podstawie tej książki powstał film z doskonałą obsadą. W obszernym wstępie autor opisuje jak powstawał ten flm.
„Bo czy w obliczu zła nie można stracić człowieczeństwa?”
Tonia Dziwisz, główna bohaterka…jakże silna kobieta! Torturowana, głodzona, bita….
Przetrzymywana w warunkach, które uwłaczają człowiekowi. Traktowana gorzej jak zwierzę!
Czytając momentami zastanawiałam się jak człowiek człowiekowi może być takim wrogiem? Jak może tak strasznie traktować drugą osobę, która tez oddycha, czuje! Jest po prostu człowiekiem!
No ale cóż czasy stalinizmu pokazują , że jednak może! Okrucieństwo, brak sumienia i serca!
Jednak w tej całej złej sytuacji znalazł się jeden człowiek, jedyny człowiek…który okazał Toni trochę serca!
Polecam, szczególnie ludziom, którzy uważają że ich życie jest beznadziejne!
Polecam, bo może wtedy zrozumieją w jakim cudownym świecie żyją, zupełnie jak w bajce!
(moja opinia z lubimy czytać http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4868441/przesluchanie/opinia/50010550#opinia50010550)
Wydaje Ci się, że nie zrobiłeś nic złego, więc również nic złego nie może Cię spotkać ze strony państwa i wymiaru sprawiedliwości? Spójrz zatem ile mamy sytuacji ludzi niewinnie osadzonych w więzieniach, którzy tracą całe lata zanim udowodnią swą niewinność. Tak jest dzisiaj, gdy panuje ustrój demokratyczny, a jak było za czasów socjalizmu, gdy o życiu człowieka decydowało państwo?
"Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie". Ta słynna, choć przygnębiająca maksyma z okresu PRL-u najlepiej oddaje klimat książki Ryszarda Bugajskiego. W szczególności bezbronności jednostki wobec aparatu państwa. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna absurdalnie oskarżona przez UB o dywersję, która po zakrapianej imprezie budzi się nagle w więzieniu. Świadoma swojej niewinności jest przekonana, że to nieporozumienie i zostanie wkrótce wypuszczona. Przyjdzie jej jednak trwać i walczyć o własną godność długie pięć lat w brutalnej więziennej codzienności. Nieludzkie traktowanie, tortury psychiczne i fizyczne w celu wymuszenia odpowiadających przesłuchującym zeznań, pokazują pełen obraz systemu, w którym człowiek znaczył tyle co nic.
Realizm wręcz bijący ze stron książki, sprawił, że reagowałam bardzo emocjonalnie towarzysząc Toni w jej walce. Buzowały we mnie emocje począwszy od bezsilności, po smutek i wściekłość.
Dawno nie czytałam tak przejmującej książki, dającej tyle do myślenia. Warto przeczytać ku pamięci, ale i ku przestrodze, ponieważ nic nie jest nam dane na zawsze.
?Przesłuchanie? - najbardziej wstrząsający polski film o stalinowskich represjach ? było kręcone w 1981 roku. Jak doszło do tego, że ten otwarcie antykomunistyczny...
Przeczytane:2018-11-05, Ocena: 4, Przeczytałam,
„Przesłuchanie” jest obrazem człowieka, w czasach kiedy władza decydowała o ludzkim być albo nie być — znajdź człowieka, a ja znajdę na niego paragraf. Ta krótka powieść, czy niepowieść, jak autor sam o niej mówi, obnaża działania funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Metody, jakimi się posługiwali, aby wydobyć z zatrzymanego odpowiednie zeznanie, takie, które obciąża upatrzonego człowieka. Łapanka, strach, ból, głód, wszystko to by złamać, by pokazać, że człowiek jako jednostka, wobec aparatu państwowego nie znaczy zupełnie nic, że jedynym wyjściem jest współpraca.
Autor, który jest reżyserem, pokazuje więzienny świat bardzo realistycznie, momentami sami czujemy się, jakby to nas przesłuchiwano. Dopełnieniem obrazów jest wewnętrzny monolog głównej bohaterki Antoniny, jej przemyślenia, spojrzenie w przeszłość, a także wydarzenia, które rozgrywają się już po opuszczeniu murów. I choć może zaburza to tok narracji, jednak daje szerszą perspektywę, wyjaśnia czemu Tonia w ogóle do więzienia trafiła oraz co się z nią działo, kiedy została zwolniona.
Ryszard Bugajski nakreślił bohaterów niejednoznacznych, bo czy funkcjonariusz UB mógł mieć jakiekolwiek wyrzuty sumienia? Sądząc po tym jak traktowali więźniów, nie wygląda na to, a w powieści autor zaryzykował i pokazał, że nawet diabeł może mieć ludzkie odruchy.
W 1982 roku powstał film „Przesłuchanie”, jest on oparty na scenariuszu, z którego wywodzi się książka. Nie oglądałam go (jeszcze), jednak powieść poruszyła mnie do głębi. To lektura dla ludzi o mocnych nerwach, bo choć nie ma tu potoków krwi, groza więzienia na Rakowieckiej bije z każdej kartki.