Czy można zrozumieć upływający czas?
Jamison, jego ojciec i młodsza siostra - każdy na swój sposób radzi sobie z utratą ukochanej matki i żony. Kiedy dwa lata po jej śmierci, Jamisonowi umyka dzień jej urodzin, chłopak zaczyna się zastanawiać, czy istnieje sposób na zatrzymanie ulotnych wspomnień. Odpowiedzią na jego przemyślenia jest aparat, który kilka lat wcześniej dała mu matka. Od tej pory, każdego dnia, o tej samej godzinie i w tym samym miejscu Jamison zatrzymuje w swoim kadrze pojedyncze momenty z życia innych ludzi. Skupiając swój obiektyw na przypadkowych przechodniach, chłopak zaczyna patrzeć na świat w odmienny sposób. Początkowo prywatny projekt, szybko przeradza się w coś znacznie większego. Dzięki nowemu spojrzeniu na otaczającą rzeczywistośćJamison nawiązuje nieoczekiwane znajomości w szkole i, co najważniejsze, jest w stanie ożywić pamięć o matce i naprawić relacje z ojcem i młodszą siostrą.
"Projekt 21:09" to droga do odnalezienia siebie, nadzieja na lepsze dni i lekcja tego, jak żyć po stracie bliskiej osoby.
? ,,Przejmująco zabawna, niezwykle inteligentna i słodko romantyczna współczesna powieść, pełna kąśliwego sarkazmu i... delikatnych, ale potężnych emocji". -- Kirkus Review
? ,,Dzieło oparte na postaciach, które celebruje uzdrawiającą moc więzi i kreatywności, zachęcając czytelników do bliższego przyjrzenia się otaczającemu ich światu". --Publishers Weekly
? ,,Największą siłą powieści jest jej charakterystyka. Postacie, z którymi można się utożsamić, ożywają na stronie, a ich portret jest, tak, idealny jak na zdjęciu". -Booklist
? ,,Uderzająco szczery obraz straty, żalu i uzdrowienia". --BookPage
Mark H. Parsons- perkusista od dwunastego roku życia, razem żoną i z synami w wieku studenckim, grają w zespole Risky Whippet.
Zanim zaczął pisać na pełny etat, był instruktorem w korporacji z listy Fortune 500. Z jakiegoś powodu ma słabość do tajemniczych maszyn, jak klasyczne brytyjskie motocykle, zabytkowe mówiące maszyny i wielkoformatowe aparaty fotograficzne z przełomu wieków. Z bardziej nowoczesnego punktu widzenia jest bardzo zainteresowany inżynierią i produkcją dźwięku.
Wydawnictwo: MT Biznes
Data wydania: 2024-03-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: The 9:09 Project
Kiedy po ciężkiej chorobie mama Jamisona umiera, chłopakowi na świecie zostają tata i młodsza siostra, Ollie. J stara się być dobrym synem i bratem. Po tym, jak zapomniał o urodzinach ukochanej mamy, wpada na pomysł, że najdłużej jak to będzie możliwe, postara się zatrzymać ulotny czas. Aparatem, który przed laty otrzymał od matki, codziennie w godzinie, w której odeszła, w miejscu, które ma dla niego duże znaczenie, Jamison fotografuje napotkanych ludzi. Od tej pory godzina 21:09 stanie się ważna nie tylko dla nastolatka, ale też dla tych, których dotknęła strata kogoś bliskiego.
Ta książka zostanie w moim sercu na zawsze. Może nie potrafię na nią spojrzeć obiektywnie, ale nic nie poradzę na to, że jeszcze żadna historia nie była tak bliska mojemu życiu.
“Projekt 21:09” to z jednej strony spokojna, a z drugiej bardzo emocjonalna opowieść o chłopaku, który próbuje sztuką, jaką jest fotografia i swoimi zdjęciami zachować pamięć o mamie. To, że przy okazji ma niezwykłą umiejętność uchwycania piękna ludzkiej duszy, to tylko i aż, przyjemny dodatek. Jego zdjęcia wydobywają na zewnątrz to, czego gołym okiem nie widać. A taki talent zostanie doceniony najpiękniejszymi na świecie nagrodami — przyjaźnią, miłością, spełnieniem.
Gdybym miała starszego brata, to chciałabym, żeby był jak Jamison — opiekuńczy, ale też zabawny i szczery.Relacja chłopaka z Ollie jest cudowna, pełna ciepła, zrozumienia i wsparcia, z niecierpliwością czekałam na fragmenty z nimi w rolach głównych.
Nie jest to opowieść, w której motyw żałoby zostaje oblany lukrem, choć bohaterowie próbują żyć dalej, zakochują się i nawiązują nowe relacje. Nie jest to też słodka powieść new adult, okraszona rozgrywającymi się między młodymi ludźmi miłosnymi dramatami, u podstaw których leżą nieprzepracowane traumy, choć zauroczenie jest w niej obecne. Za to jest historią w dużej mierze widzianą przez obiektyw aparatu, opowiadaną z perspektywy głównego bohatera. Uwydatnia ból, smutek, rozdarcie i walkę z samym sobą, ale też próby pogodzenia się z zaistniałą sytuacją i świadomością, że osoba, która odeszła czuwa i jest dumna z postępów, jakie robi jej rodzina.
Piękna powieść o miłości do matki, siostry, brata, ojca, dziewczyny, ludzi i o odnajdywaniu siebie na nowo w niechcianej rzeczywistości. Ale też opowieść o talencie oraz pasji do robienia zdjęć. Tak, ta książka bez wątpienia przypadnie do gustu tym, którzy nie wyobrażają sobie życia bez fotografii i swojego aparatu. „Projekt 21:09” sprawi, że na przemian będziesz się śmiać i wzruszać. Czytaj!
Przeczytane:2024-04-24, Ocena: 6, Przeczytałam,
Ta słodko - gorzka historia, urzeka swoją fabułą. Fabułą, która jest spokojna, miarowa, bez nagłych zwrotów akcji, jednak przemyca w sobie to co najważniejsze, czyli emocje. Temat żałoby,.pomimo że stanowi zapalniki do toczącej się akcji, nie jest tak naprawdę głównym. Spotkamy się tu również z humorem, zauroczeniem, przyjaźnią i relacjami rodzinnymi - czyli tematami, obecnymi w życiu każdego nastolatka. I pomimo, że ta książka to gatunek New adult, to myślę że każdy może się z nią poznać, bo wątek śmierci i żałoby po ukochanej osobie, może dotyczyć każdego. Przez to powieść zyskuje na swojej uniwersalności. Autor miał naprawdę świetny pomysł na fabułę i w pełni wykorzystał jego potencjał. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ta książka pozostanie w moim ❤️ na dłużej. Można się przy niej zarówno pośmiać, jak i popłakać. Zwłaszcza po posłowiu. Wielki ukłon w stronę autora, za to co stworzył i za to, że podzielił się z nami kawałkiem swojego życia. Polecam