20 listopada 1945 roku przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze po raz pierwszy w historii stanęli przedstawiciele najwyższych władz pokonanego mocarstwa, oskarżeni o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości. Główny proces, w którym sądzeni byli m.in. Hans Frank, Joachim von Ribbentrop i Hermann Göring umożliwił pokazanie Niemcom i światu ponurego obrazu Trzeciej Rzeszy zapisanego w tysiącach zeznań i dokumentów – dowodów niewyobrażalnych zbrodni oraz obnażenia skali kłamstw, jakimi Hitler i jego poplecznicy karmili Europę.
Książka Joego Heydeckera, obecnego podczas wszystkich procesów jako korespondenta radia i prasy, po raz pierwszy ukazała się 1958 roku, gdy wspomnienia o procesie wciąż były żywe wśród społeczeństwa. Nie przestała jednak być aktualna również dzisiaj. To monumentalne dzieło nie tylko prezentuje tło procesu i przywołuje atmosferę tamtych lat, zawiera zeznania oskarżonych i świadków oraz sentencje wyroków. Opisuje również wydarzenia, jakich proces był zwieńczeniem – narodziny ideologii oraz drobiazgowo zaplanowany sposób wcielenia jej w życie za pomocą genialnie prowadzonej propagandy, systematycznie kształtowany w społeczeństwie antysemityzm, bezkarność Trzeciej Rzeszy w obliczu coraz bardziej bezsilnej Europy. Dzięki temu książka jest również wciąż aktualnym komentarzem do konfliktów na tle ideologicznym i narodowościowym, które nastąpiły już po wojnie oraz tych dziejących się współcześnie. Cały czas pozostaje także wstrząsającym świadectwem niewyobrażalnych zbrodni popełnionych w imię ideologii.
W polskim wydaniu znalazły się także usuwane przed laty przez komunistyczną cenzurę fragmenty dotyczące paktu Hitlera ze Stalinem oraz zbrodni katyńskiej.
Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2015-10-15
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 688
Jestem daleka od licytowania, które wydarzenie w historii świata przyniosło najwięcej cierpienia. Natomiast trudno jest zaprzeczyć, że dwie wojny światowe, które miały miejsce w pierwszej połowie XX wieku przybrały taki rozmiar, iż nie mogły pozostać obojętne także dla sfery prawa. Jawnie pokazały, jak potrzebne są międzynarodowe instrumenty, które będą stały na straży pokoju i skutecznie karały tych, którzy go burzą. Nie chcę tu dyskutować, jak i czy te instrumenty działają. Chciałabym przedstawiać wam książkę, która opisuje przełomowe wydarzenie. „»Norymberga« stała się kamieniem milowym na ciernistej drodze prawa międzynarodowego (…)”[1]
To już trzecie wydanie obszernej publikacji zatytułowanej „Proces Norymberski”. Dziennikarze, Joe J. Heydecker oraz Johannes Leeb, przekopali ogromny materiał źródłowy, a pierwszy z nich był obecny podczas procesu jako korespondent radia i prasy. Z książki dowiemy się, jakie kontrowersje i emocje towarzyszyły temu procesowi, jak formułowano zasady jakimi się podczas niego kierowano. Głównymi bohaterami są oczywiście oskarżeni i to co pewnie szczególnie czytelników interesuje, jak byli traktowani i jak się bronili. Z książki dowiemy się, jakie zapadły wyroki i jak je uzasadniono. To wszystko wzbogacono o wyraźny opis tego, jak Hitler doszedł do władzy i zbrodni wojennych. Trzecie wydanie jest o tyle ważne, ponieważ znalazły się w nim „usuwane przed laty przez komunistyczną cenzurę fragmenty dotyczące paktu Hitlera i Stalina oraz zbrodni katyńskiej”[2].
Publikację tą, jak większość książek pisanych przez dziennikarzy, czyta się bardzo dobrze. Co prawda im dalej tym nudniej, ale wynika to kompozycji, którą wymusza poniekąd chronologia wydarzeń. Naturalne jest, iż ciekawsze jest łapanie podejrzanych, czy dyskusja nad sposobem sądzenia niż sentencje wyroków. Natomiast autorom nie można odmówić zajmującego stylu pisania. Momentami zbliżają się niebezpiecznie do formy powieści historycznej, ale chyba nie przekraczają tej granicy. Trochę brakuje mi w tej książce szczegółowych przypisów. Heydecker i Leeb zarzekają się, że każde napisane słowo ma umocowanie w źródłach i znajdziecie obszerna bibliografię, jednak zrobienie przypisu nie pozostawia wątpliwości, skąd dana teza została zaczerpnięta.
„(…) proces norymberski (…) był ważnym krokiem na historycznej drodze poskramiania przemocy przez prawo”[3] Myślę, że osoby zainteresowane historią i prawem międzynarodowym odnajdą się w książce „Proces Norymberski”. Twórcy obecnie funkcjonujących rozwiązań mocno z doświadczeń ”Norymbergi” czerpali. Publikacja jest na tyle przystępnie napisana, że odnajdzie się w niej też osoba, która w tym temacie ma elementarną wiedzę. Także nie wahajcie się, czytajcie.
[1] Joe J. Heydecker, Johannes Lebb, „Proces norymberski”, tłum. Marek Zeller, wyd. RM, Warszawa 2023, s. XII.
[2] Tamże, okładka.
[3] Tamże, s. X.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Był 20 listopada 1945 roku, opadł już pierwszy wojenny kurz, a w Europie na nowo próbowano ustalić nowy ład, gdy Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Hadze przystąpił do realizacji zadań mu powierzonych. Nastąpił czas rozliczeń. Przed jego majestatem stanęli zbrodniarze oskarżeni o zbrodnie przeciw ludzkości. Nawiasem mówiąc, autor tego pojęcia, Rafał Lemkin należał do doradców głównego oskarżyciela z ramienia USA.
Procesy norymberskie miały miejsce w latach 1945-1949, decyzja o ich rozpoczęciu zapadła na konferencjach tzw. Wielkiej Trójki. Było to w Jałcie i Poczdamie. Na ławie oskarżonych zasiedli między innymi: Hermann Göring, Joachim von Ribbentrop, grabieżca sztuki Hans Frank oraz Rudolf Hess. Zacne nazwiska, to co mieli na sumieniu, przekracza wszelkie wyobrażenia.
Książka Proces norymberski jest już trzecim wydaniem klasycznej pracy z 1958 roku, unowocześnionym i zaktualizowanym o nową literaturę. Treść w miarę przystępna, pogrupowana tematycznie według zasady od ogółu do szczegółu. Solidne, potężne merytoryczne wydanie, opatrzone obszerną bibliografią. Dzieło liczy sobie ponad 600 stron. Naturalnie jakość wydania mogłaby być lepsza, staranniejsza. W zamieszczonym na końcu aneksie znajdziemy mnóstwo dokumentów archiwalnych, dotyczących procesu norymberskiego. Czym była deklaracja moskiewska? Mamy okazję zapoznać się też z obfitym materiałem dowodowym: Postanowienie-Oskarżenie i wreszcie Wyrok.
Zgodnie z wolą sędziów i skalą barbarzyństwa, zapadły następujące wyroki: Hermann Göring został skazany na karę śmierci przez powieszenie;
Rudolfowi Hessowi wymierzono karę dożywotniego pozbawienia wolności;
Stryczek otrzymał Joachim von Ribbentrop;
Hansa Franka również czekała szubienica.
Proces norymberski jest zatem interesującym studium rozważań, będącym przestrogą przed wymazywaniem pamięci o II wojnie światowej i jej Ofiarach. Powinniśmy pamiętać, kto był rzeczywistym katem, a kto sprawcą.
Są na kartach historii wydarzenia tak istotne dla ludzkiej tożsamości, że świat powinien o nich pamiętać. Należy do nich proces norymberski. Nie z powodu niewielkiej ilości nazistów postawionych w stan oskarżenia czy przez wzgląd na wyroki, niewspółmierne do popełnionych czynów, ale dlatego, że podczas procesu winni stanęli przed obliczem wymiaru sprawiedliwości i musieli zdać relację ze swoich zbrodniczych czynów. O tym wydarzeniu przypomina nam trzecie już wydanie książki autorstwa Joe'a J. Heydeckera i Johannesa Leeba pt. ,,Proces norymberski", która ukazała się w ramach znakomitej serii ,,Sekrety historii", nakładem Wydawnictwa RM.
???
Autorzy tej książki zapraszają czytelnika do rzeczywistości powojennej, odtwarzając trudy alianckiego polowania na nazistów, szczegółowo prezentując przebieg kolejnych zeznań oskarżonych o zbrodnie przeciw ludzkości i świadków ich poczynań, by wreszcie ukazać również kulisy polityki Hitlera od momentu wstąpienia na urząd kanclerski aż do śmieci Führera. Wiele miejsca poświęcono tu na szczegółową analizę przełomowych wydarzeń sprzed wojny i kolejne kampanie realizowane przez hitlerowców w ogarniętej konfliktem zbrojnym Europie. Nie brak też wzmianek o obozach koncentracyjnych, zjawisku Holocaustu czy kulisach wielkiej porażki III Rzeszy na Wschodzie. Na tych kilkuset stronach wprost roi się od ciekawostek, których nie znajdziecie w szkolnych podręcznikach.
???
,,Proces norymberski" to pozycja o niełatwej problematyce. Wymaga od czytelnika maksymalnego skupienia i żywego zainteresowania tematem. Nie sposób poświęcić jej jednego czy dwóch wieczorów, bo ma do zaoferowania znacznie więcej niż Nam się wydaje. Nie jest to pozycja z gatunku tych, które powielają prawdy oczywiste na temat ideologii nazistowskiej i konsekwencji porażki Hitlera w II wojnie światowej, a raczej przedstawiony z wyjątkową precyzją obraz narodzin zła, jego destrukcyjnych działań i wreszcie finału w postaci procesu, który dla części oskarżonych nazistów był początkiem końca.
???
Serdecznie polecam ,,Proces norymberski", bo to lektura historyczna i ponadczasowa zarazem, warta każdej minuty poświęconej na jej przeczytanie.