Próba uczuć

Ocena: 4 (4 głosów)

DALSZE LOSY BOHATERÓW MIŁOŚCI BEZ SCENARIUSZA - BESTSELLEROWEJ POWIEŚCI, KTÓRA ZAWŁADNĘŁA WYOBRAŹNIĄ MILIONÓW CZYTELNICZEK

Choć trudno w to uwierzyć, zaręczyny Taryn Mitchell i Ryana Christensena okazują się zaledwie początkiem prawdziwych kłopotów. Taryn - skromna dziewczyna prowadząca niewielki pub na Rhode Island - nie jest w stanie poradzić sobie z rosnącą popularnością swojego chłopaka. Filmowa kariera Ryana rozwija się w błyskawicznym tempie; wciąż pojawiają się kolejne propozycje, a aktor ma coraz więcej fanek. Najwięcej obaw budzą w Taryn sceny łóżkowe, w które obfitują filmy z udziałem jej ukochanego. Nic dziwnego, Ryan jest przecież nieziemsko przystojny... Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy była dziewczyna gwiazdora postanawia odzyskać jego względy, Ryan zaś za jedną ze swoich ról otrzymuje nominację do Oskara. Czy burzliwy związek dwojga młodych, tak bardzo różniących się ludzi, wypłynie na czyste wody? Czy Taryn i Ryan odnajdą szczęście, na którym tak bardzo im zależy?

Informacje dodatkowe o Próba uczuć:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-11-12
Kategoria: Romans
ISBN: 9788377588253
Liczba stron: 512

więcej

Kup książkę Próba uczuć

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Próba uczuć - opinie o książce

Avatar użytkownika - silwana
silwana
Przeczytane:2017-08-04, Ocena: 4, Przeczytałam, 100 książek - 2017,

Ta część podobała mi się bardziej niż poprzednia. Więcej się w niej działo. Wydawałoby się, że po zakończeniu pierwszego tomu bohaterowie będą już żyli tylko długo i szczęśliwie. Jednak los nie jest dla nich łaskawy i muszą poradzić sobie z kilkoma przeciwnościami, aby w końcu doczekać się wymarzonego zakończenia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2016-04-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"Miękłam jak wosk. Rozpuściłam się, roztopiłam i znalazłam w niebie". Wyobraźcie sobie drogie czytelniczki, że mężczyzna waszego życia występuje w filmach i niestety jesteście zmuszone tolerować jego wielokrotnie nakręcane sceny łóżkowe z atrakcyjną koleżanką po fachu! Część z was powie, że to przecież nie jest aż tak nadzwyczajne poświęcenie - każdy bowiem wie, że to tylko film. Po przeczytaniu kontynuacji losów bohaterów powieści pt. "Miłość bez scenariusza", możecie zmienić zdanie. To wcale nie jest łatwa sprawa! Tina Reber to córka bibliotekarki, której dzieciństwo upłynęło wśród książek. Jej wykształcenie w obszarze analizy biznesowej, zagadnień korporacyjnych, bankowości i rachunkowości pozwoliło utrzymywać stabilność finansową. Prawdziwą pasją autorki jest jednak pisanie i projektowanie biżuterii. Tina Reber mieszka obecnie na przedmieściach Allentown w Pensylwanii, wraz z mężem, synem i papugą o imieniu Percy. Taryn Mitchell i Ryan Christensen - zwykła dziewczyna prowadząca pub na Rhode Island oraz popularny aktor filmowy, przyprawiający o palpitację serca miliony fanek na całym świecie - zaręczają się. Taryn, po wielu początkowych trudnościach, wierzy, że nareszcie ich związek wkroczy na dobre tory. Niestety, rosnąca popularność Ryana zakłóca spokój bohaterki, którą wzburza także pojawienie się byłej dziewczyny gwiazdora oraz jego nominacja do Oscara. Przed bohaterami najważniejszy egzamin ich życia - egzamin przesądzający o wyniku ich miłości. Przyznam, że po przeczytaniu pierwszej części losów Taryn i Ryana, byłam bardzo ciekawa, jaki scenariusz ich uczucia autorka zaserwuje czytelnikom w drugim tomie. I nie ukrywam, że liczyłam na burzliwe rozstania, namiętne powroty i mnóstwo emocji porównywalnych do tych, jakie stały się moim udziałem podczas czytania "Miłości bez scenariusza". Muszę niestety przyznać, że nieznacznie się w tej płaszczyźnie zawiodłam, bowiem tym razem Tina Reber postawiła na zwrócenie uwagi czytelnika na pewne dylematy różnej natury, niż na ognisty romans z nagłymi zwrotami akcji. Tak, emocji przy tej lekturze było o wiele mniej, jednak nadal pióro autorki stanowi dla mnie atrakcyjną odskocznię od szarej rzeczywistości, w której poznanie przystojnego, mądrego, utalentowanego i wiernego mężczyzny, graniczy niemal z cudem, nie mówiąc już o tym, iż ma to być amant filmowy. "Próba uczuć" jest bardzo obszerną książką i jeśli mam być uczciwa, ograniczyłabym jej objętość o co najmniej jedną trzecią, a w szczególności wyrzuciłabym liczne dialogi, z których co chwilę dowiadujemy się jak to Ryan i Taryn bardzo się kochają. Autorka w tej części zbudowała fabułę swojej książki wycinając z niej praktycznie jakiekolwiek zwroty akcji, na które liczyłam, a które tak bardzo podnosiły mi ciśnienie w pierwszym tomie. Mamy tutaj bowiem dość szeroko wyeksponowane tło życia osoby publicznej, która musi zmagać się z różnymi zagrożeniami, jakie stwarza światowa rozpoznawalność. I trzeba przyznać, że Tina Reber pokazuje ten świat w bardzo bezpośredni sposób, niemalże bez cenzury - przywołując do porządku nasze marzenia o światowej sławie. Czytając o niektórych epizodach z życia narzeczonych, aż włos jeży się na głowie. Mogę powiedzieć więc z pełną odpowiedzialnością, że po lekturze dwóch tomów tej serii - nie chciałabym za nic na świecie być sławną aktorką. To istny koszmar, którego nie rekompensuje żaden luksus czy nawet miłość fanów. Warstwa, która przykuła moją największą uwagę to niemoc Taryn w zaakceptowaniu namiętnych scen łóżkowych swojego ukochanego. Przyznam, że z zaciekawieniem i swoistą masochistyczną myślą, wcielałam się w rolę bohaterki, która obserwuje grę miłosną partnera z jego koleżanką z planu. Wielu czytelniczkom z pewnością przy tych fragmentach przyjdzie na myśl, co same by zrobiły na miejscu Taryn. Czy zaufałyby profesjonalizmowi aktorskiemu, czy jednak do głosu doszłaby trudna do ukrycia zazdrość? Sama nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Czy miłość Taryn i Ryana miałaby szansę spełnić się w prawdziwym życiu? Szczerze w to wątpię. Czy druga część perypetii miłosnych bohaterów zapewniła mi tyle samo emocji, co pierwsza? Zdecydowanie nie. Czy polecam drugi tom? Zdecydowanie tak, w szczególności osobom, które mają za sobą pierwszą część. Dlaczego polecam? Pomimo lekkiego przesłodzenia idealną miłością bohaterów, to relaksująca powieść, która na kilka godzin przeniesie was w wielki świat fleszy i ciemnej strony bycia sławnym. A do tego, być może skłoni również do chwilowej refleksji nad zagadnieniem ceny bycia celebrytą. Nie oczekujcie jednak po "Próbie uczuć" ukrytego przekazu, to bowiem literatura, która przede wszystkim ma za zadanie zabawić czytelnika, nic ponadto.
Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2015-03-02, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

"Próba uczuć" to kontynuacja Miłości bez scenariusza, której nie czytałam. Trochę obawiałam się, że będę miała trudności w odbiorze z tego powodu. Na szczęście mogę stwierdzić z czystym sumieniem, że można tą historię poznawać oddzielnie bez żadnego uszczerbku. Ten fakt ucieszy pewnie Tych, którzy mają ochotę na niezobowiązującą rozrywkę a także Tych, którzy chcieliby przekonać się jak żyje się w świecie pełnym jupiterów. Zatem zaczynajmy naszą przygodę...

W tej historii Taryn i Ryan poznają głębię swojego uczucia. Jest ono wielokrotnie testowane. Rozwój kariery mężczyzny bardzo ogranicza mu czas wolny. Mniej ma go przede wszystkim dla swej ukochanej. Paparazzi doprowadzają go do granic wytrzymałości. Uświadamia sobie, że nie może ufać nawet ludziom z najbliższego otoczenia. Desperacko stara się przejąć kontrolę nad swoim życiem...

Choć lekturę można nazwać raczej mianem lekkiej a nawet "plażowej" to z pewnością mogę stwierdzić, że zawiera kilka ciekawych elementów. Autorka w interesujący sposób przedstawiła tu emocje związane z byciem w związku z gwiazdą a także bezwzględne realia świata pozbawionego prywatności, pełnego paparazzi i stalkerów. Bardzo obrazowo ukazała trudności związane z życiem w świecie Ryana i interesująco nakreśliła sposoby radzenie sobie pary głównych bohaterów z problemami ich dnia codziennego. Oboje próbują sobie poradzić z otaczającą ich rzeczywistością. Wspierają się, są otwarci i szczerzy względem sobie. Ich reakcje są wiarygodne.

Jednak niestety cała historia wydaje się układać zbyt gładko. Taryn i Ryan pokonują wszelkie przeciwności losu, jakie stają na drodze do ich szczęścia. Ten fakt powoduje, że historia sprawia wrażenie bajkowej, wymyślonej, nierealnej. Nasze postaci dostosowują się do nowych realiów życia bez najmniejszych problemów. Jakby byli jakimiś supermenami, a nie zwykłymi ludźmi. Niezbyt wiele miejsca zajmują tu także fragmenty poświęcone rozwojowi bohaterów. Zbyt wiele miejsca zajmują "sceny łóżkowe". Może lektura okazałaby się lepsza, gdyby proporcje zostały odwrócone? Inną rzeczą, którą chciałabym tu zmienić to jej długość. Momentami miałam wrażenie, że nigdy się nie skończy. Nie zaszkodziłoby gdyby niektóre części zostały skrócone, a inne całkowicie pominięte.

Przez większą część lektury wiedziałam, że "coś" nadchodzi. Jednak do końca nie byłam pewna czy dobrego czy złego. Punkt kulminacyjny - moment, na który tak długo czekałam niestety zawiódł. Zakończenie było niezbyt udane, jakby pisane w bardzo dużym pośpiechu. Nie trudno wyobrazić sobie lepsze. Jeśli macie ochotę na słodką, przewidywalną love story w hollywoodzkim stylu to "Próba uczuć" będzie książką dla Was idealną.

Link do opinii
,,Próba uczuć" to druga część miłosnych przygód Tyran Mitchell i Ryana Christensena. Zakochani w końcu odnaleźli szczęście, zaręczyny umocniły ich związek, lecz kiedy myślą, że wszystko układa się dobrze, pojawiają się kolejne problemy. Tyran musi zmierzyć się ze swoimi obawami i zazdrością a wszystko utrudnia rosnąca sława Ryana. Czy miłość tej dwójki przetrwa ciągły błysk fleszy oraz liczne intrygi zawistnych i zazdrosnych ludzi? Tyran jest zwykłą dziewczyną a Ryan gwiazdą kina. Jak się można spodziewać wielu ludzi wątpi w ten związek, lecz oni uparcie walcz o to, aby przetrwał. Tyran zaczynają ogarniać wątpliwość i zazdrość szczególnie podczas oglądania scen łóżkowych swojego ukochanego. Czy jej się dziwie? Absolutnie nie! Być może nie chodzi tu o zwątpienie w narzeczonego, lecz zwykłą kobiecą zazdrość i nie przytłaczało to powieści a wręcz wywoływało moją empatie, co do uczuć dziewczyny. Ryan w tej części początkowo mnie rozczarował, wydawał się dość uległy w pewnych kwestiach, lecz później odzyskał siłę charakteru. Umiał postawić na swoim i pochwalam jego stanowczość. Pomimo, że Tyran i Ryan są głównymi bohaterami, to życie przyjaciół dziewczyny pochłonęło mnie równie mocno. Bohaterowie drugoplanowi są interesujący i fakt, że poznałam ich dość dobrze w pierwszym tomie, sprawił, że poczuła sympatię do nich i zainteresowanie ich dalszymi losami. Fabuła nie jest zbyt oryginalna i jest to romans, lecz nie o płytkiej miłości do gwiazdy kina. Powieść ukazuje miłość, nad którą trzeba pracować, a zaufania trzeba się nauczyć, gdyż odgrywa kluczową rolę. Właśnie to sprawia, że książka wybija się na tle typowego romansu . Ryan jest aktorem, ponieważ to kocha a wielkie bum, które go otacza to efekt uboczny. ,,Próba uczuć" ukazuje aktorstwo z innej strony. Po przeczytaniu książki stwierdziłam jedno, nigdy nie chciałabym być sławna. Kto nie marzył o zostaniu aktorem lub piosenkarzem? W tych fantazjach nigdy się nie myśli o tej gorszej stronie. My poznajemy aktora po przez zdjęcia robione z ukrycia, zaplanowane wywiady i sława wyjęte z kontekstu, a to nie zawsze jest równe prawdzie. Tutaj mamy możliwość poznania Ryana, jako normalnego faceta, który walczy o każdy skrawek prywatności. Myślę, że tak ujęty temat jest mocnym punktem powieści. Akcja książki jest dynamiczna i pojawiają się zwroty akcji, które zaskoczą nie jednego czytelnika. W lekturze dużo się dzieję, lecz wiele zdarzeń jest mało istotnych i tylko nieliczne wpływają na przebieg powieści. Bohaterowie napotykają problemy, które szybko są rozwiązywane a wiele scen jest przesłodzonych, co momentami mnie irytowało. Pojawia się również kilka powtórzeń, szczególnie związanych z zapewnieniami partnera o swojej miłości. ,,Kocham cię" pada nadzwyczaj często. W całości brakowało mi mocnego napięcia i zagrożenia, które było wyczuwalne w pierwszym tomie. Mimo kilku uchybień książkę czyta się bardzo szybko i jest to zasługo lekkiego pióra Pani Tiny Reber. ,,Próba uczuć" jest godna uwagi. Miłość gwiazdy filmowej i zwyczajnej dziewczyny rozczula i w ciąga w brutalny świat show biznesu . Zakończenie zaskakujące i w pełni satysfakcjonujące. Polecam! 4+/6
Link do opinii
Inne książki autora
Miłość bez scenariusza
Tina Reber0
Okładka ksiązki - Miłość bez scenariusza

Ryan Christensen po prostu chciał być aktorem. Nigdy nie przypuszczał, że będą go ścigać wielbicielki, paparazzi zaczną zatruwać mu życie, a hollywoodzkie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy