Siedemnastoletnia Europejka, lecąc do Tokio, nie miała pojęcia, że proceder handlu ludźmi jest we współczesnym świecie nadal obecny. Nawet w najgorszych koszmarach nie wyśniła, że beztroska wycieczka przerodzi się w dramat, a ona sama znajdzie się w niewoli. Kiedy przerażona dziewczyna zostaje jedną z nagród w walkach członków yakuzy, jej los wydaje się przesądzony...
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-03-07
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 168
Niespodziewanie KZU kieruje młodą psycholog i jej "starych" znajomych z Niflheim do Paryża, co było marzeniem Evy. Niestety, nawracające wizje i omdlenia...
Eva poznaje sekret Matthiasa. Ujawnienie kolejnej tajemnicy sprawia, że zaczyna zmagać się z bezsennością. Tymczasem hrabia organizuje bankiet na cześć...
Przeczytane:2018-08-01, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam u siebie !, 52 książki 2018, 12 książek 2018, 26 książek 2018,
Kolejny raz sięgnęłam twórczość Michaliny. Znowu nie był to chybiony krok. Wstępnie poznajemy młodego Rasuto zwanego Tigerem, który zwyczajnie na świecie jest zawodnikiem walk w klatkach. Na jednym z ważniejszych meczy 'wygrywa' Marysię, którą nazywa Price z wiadomego nam powodu. Cała historia głównie kręci się wokoło relacji między młodymi, a także faktem, że Tiger chce odesłać dziewczynę do domu, do Polski. W międzyczasie oczywiście kluje się uczucie, bo Rasuto zamiast wykorzystać Maryśkę w wiadomym celu, myślę, że trochę jej ojcuje zapewniając wyżywienie, ubranie, otoczeniem opieką. Lubię takie historie, ale mimo wszystko naprawdę mocno można odczuć, że nowelka jest jedynie fikcją – kwestia porachunków gangów w Tokio, walki w klatkach na śmierć i życie, a dodatkowo pomoc dziewczynie, która została porwana i sprzedana po to by komuś posłużyć za zabawkę, wydaję się lekko nie składne czy też nie spotykane, aczkolwiek może trochę wyolbrzymiam? Nie do końca rozumiałam zachowanie Marysi – oswaja się ze swoim 'wybawcą', ale mimo to – kto normalny odłącza się od grupy wycieczkowej w obcym kraju, po to by jechać w odwiedziny do korespondencyjnej koleżanki, uprzednio nie wiedząc jej na oczy? Okej, rozumiem głupotę z racji młodego wieku, ale aż do takiego stopnia? No, ale może narzekam nie potrzebnie, bo całość jest napisana ładnie, płynnie i składnie (jako tako). Na pewno jeśli będzie możliwość i okazja to sięgnę po kolejne pozycje od KattLett :)