MORDERCA W CZERWONEJ KOMINIARCE NIE COFNIE SIĘ PRZED NICZYM
Robert Foks to bezwzględny, lecz przede wszystkim skuteczny warszawski komisarz, który wie, że dla rozwiązania sprawy seryjnego mordercy będzie musiał złamać wiele zasad.
Zimowa Warszawa, Złote Tarasy. Młoda dziewczyna zostaje dźgnięta nożem i wyrzucona przez barierki. Morderca zostaje uwieczniony przez tłum młodzieży czekający na spotkanie z muzyczną gwiazdą i okrzyknięty Skazą, postacią pojawiającą się w ich ulubionej piosence. Foks jest przekonany, że ta niecodzienna egzekucja to dopiero początek.
Po tym, jak komisarz dostaje informację o zaginięciu córki swojego byłego partnera, rozumie, że zaczął się wyścig z czasem. Gdy pojawia się kolejna ofiara, sprawy zaczynają się coraz bardziej komplikować. Szczególnie, gdy morderca postanawia pogrążyć Foksa i wplątać go w zbrodnię. Obaj jeszcze nie wiedzą, jak poważne będzie to miało konsekwencje.
Kto i dlaczego zabija pochodzące z bogatych domów nastolatki? Jaki w tym udział ma warszawska mafia, dilerzy narkotyków i handlarze ludźmi? Komisarz Robert Foks zdaje sobie sprawę, że znalezienie odpowiedzi na te wszystkie pytanie nie będzie proste.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-05-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
🍁🍁🍁🍁 Recenzja 🍁🍁🍁🍁
Maciej Kaźmierczak " Pomsta "
@maciej.kazmierczak.autor
Wydawnictwo: Initium
@wydawnictwo_initium
🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁
" Bały się nie o to, że ktoś je zabije, ale o to, że rodzice się dowiedzą. Najwyraźniej brak pieniędzy był dla nich czymś gorszym niż śmierć.."
" Pomsta " to pierwszy tom serii kryminalnej, w której główną postacią jest komisarz Robert Fox.. W tej książce śledzimy jego zmagania z rozwiązaniem skomplikowanej sprawy kryminalnej, która wciąga go w mroczny świat przestępczości.. Foks, jako doświadczony policjant, stara się rozwikłać zagadki, które prowadzą do niespodziewanych odkryć i zwrotów akcji..
Książka łączy napięcie z głęboką analizą postaci, co sprawia, że jest intrygująca i wciągająca od pierwszej do ostatniej strony..
Styl autora charakteryzuje się intensywnością i emocjonalnym ładunkiem, co sprawia, że czytelnik odczuwa napięcie i zaangażowanie w fabułę.. Autor używa żywego języka, aby malować obraz brutalnego świata przestępczego, co pozwala na głębsze zrozumienie moralnych dylematów, z jakimi borykają się postacie.. Opisy są szczegółowe i sugestywne, co sprawia, że wydarzenia stają się niemal namacalne..
W narracji można zauważyć dynamiczne tempo, które odzwierciedla niepewność i pośpiech w działaniach komisarza Foksa.. Dialogi są realistyczne i pełne napięcia, co dodaje autentyczności postaciom oraz ich interakcjom..
Autor z niezwykłą precyzją kreśli świat, w którym lojalność i zdrada odgrywają kluczowe role, a postacie zyskują głębię dzięki skomplikowanym motywacjom i wewnętrznym konfliktom.. Każda postać, od głównych bohaterów po postacie drugoplanowe, jest starannie rozwinięta, co sprawia, że czytelnik może z łatwością się z nimi identyfikować lub je potępiać..
Cała historia łączy wątki kryminalne z osobistymi dramatami, a atmosfera napięcia i niepewności rośnie z każdą stroną..
" Poczuł, jak zimne ostrze noża, schowanego w rękawie kurtki, kaleczy mu skórę. Chciał się już go jak najszybciej pozbyć. Wiedział jednak, że to oznacza wbicie go w ciało kogoś innego.. "
Książka opisuje mroczną fabułę, w której młoda dziewczyna z bogatej rodziny zostaje brutalnie zamordowana w Warszawie, a jej ciało wyrzucone przez barierki w Złotych Tarasach.. Komisarz Robert Foks, który prowadzi śledztwo, podejrzewa, że to morderstwo to dopiero początek serii przestępstw.. Wkrótce dowiaduje się o zaginięciu córki swojego byłego partnera, co sprawia, że musi działać szybko, aby ją odnaleźć..
W miarę postępu śledztwa pojawiają się kolejne ofiary, a sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana.. Morderca stara się wciągnąć Foksa w swoje zbrodnie, co zmusza go do łamania zasad, aby schwytać sprawcę..
Tytuł: "Pomsta"
Autor: Maciej Kaźmierczak
Data premiery: 24.05.2023r.
Wydawnictwo: Muza
Kryminał czy thriller?
Co bardziej lubicie?
.
.
Z twórczością Macieja Kaźmierczaka poznałam się przy jego książce pt. "Nikt". Bardzo mi się spodobała!
.
A jak było z "Pomstą"?
Zdradzę Wam tylko, że druga część już stoi na półce...więc?
.
Jestem na TAK 😁
.
Już Wam pokrótce opowiem co działo się w tym kryminale 😁
.
.
- po pierwsze: mój wzrok padł od razu na okładkę. Lubię takie proste, a ta... jest naprawdę świetna🔥
- po drugie: polubiłam głównego bohatera, który był komisarzem (a u mnie to różnie bywa:p czasami niektórzy śledzczy, czy policjanci działają mi na nerwach🙈) - a Pan Robert Foks był znośny 😋
Dobrze się sprawował... pomimo tego, że początkowo dużo pił, ale... każdemu ma prawo się zdarzać, zwłaszcza jemu... żal mi go było...
- po trzecie: wątek zabijania bogatych nastolatek bardzo mnie wciągnął! Nie powiem, że dobrze czytało mi się jak znajdowali ich zwłoki, ale to kryminał, więc lukru się raczej nie miałam co spodziewać 🙈
- po czwarte: Nadia - jedna z nastolatek od razu mi podpadła.. Nie wiem czemu, ale od początku jakoś nie potrafiłam jej zaufać 🤷♀️ przez co nie zyskała mojej sympatii...
- po piąte: autor świetnie wykreował wszystkich bohaterów i podczas czytania nie było czasu na nudę!
- po szóste: lubię czytać zakończenie, które rozpoczyna wątek kolejnego tomu... wtedy już przebieram nóżkami, żeby jak najszybciej poznać losy bohaterów!
- po siódme: polecam!
Jeżeli nie znacie to śmiało sięgajcie! Zaręczam, że nie będziecie się nudzić:)
ℙ𝕠𝕞𝕤𝕥𝕒
Pierwszy tom nowej serii kryminalnej z Robertem Foksem.
Tak jakoś wyszło, że książka czekała kilka dni na recenzję i wypadła w dzień taty 😁
Było to moje pierwsze spotkanie z autorem i przyznam, że się polubimy 🤭 a raczej spotkanie z jego twórczością 🤔 też się polubimy 😂
Kryminały, w których akcja nie zwalnia i ciągle się coś dzieje a zakończenie jest nieprzewidywalne to jest to, co cenię.
Tak było i tym razem, chociaż pewne podejrzenia miałam to koniec końców nie wszystko było do przewidzenia co jest dużym plusem.
Autor ma dobre pióro, przyjemnie się czyta (o ile mogę tak określić w kontekście tematyki książki) i nie miałam chęci jej odłożenia.
Ktoś morduje nastolatki z bogatych domów w sposób bestialski.
Co łączy dziewczyny?
Czemu ktoś sobie je obrał za cel?
Do tego ktoś ewidentnie próbuje we wszystko wplątać komisarza Foksa i obrał sobie za cel go pogrążyć.
Żona go zdradziła a przynajmniej tak to widzi komisarz.
Ale czy na pewno?
Robert nie poddaje się nawet a może zwłaszcza wtedy, kiedy zostaje odsunięty od sprawy.
Zaczyna się wyścig z czasem i komisarz za wszelką cenę pragnie dopaść seryjnego mordercę nim ofiar będzie więcej, wśród wytypowanych dziewczyn jest córka byłego partnera Foksa.
Opisy i sposoby zbrodni są dosyć drastyczne ale to mnie nie odstrasza, bo mój chory umysł "lubi" czytać i oglądać kryminały, thrillery i horrory 🤭
Także dla mnie to była gratka, coś co wciągało jeszcze bardziej jednocześnie z myślą o tym, jak trzeba być spaczonym by takich czynów dokonać.
I tu należą się gratulacje dla autora, który dzięki swojej wyobraźni wykreował tak realistyczny świat i bohaterów, którzy niemal czuć jak żyją obok nas.
Brawo @maciej_kazmierczak_autor
Czekam z
niecierpliwością na kolejny tom 🔥
"Pomsta" to pierwszy tom serii kryminalnej z komisarzem Robertem Foksem.
Autor napisał idealną książkę dla fanów mrocznych thrillerów.
Akcja książki rozpoczyna się morderstwem nastolatki, która została zaatakowana nożem i wyrzucona przez barierki w Złotych Tarasach w Warszawie. Wkrótce zostaje znalezione ciało kolejnej brutalnie zamordowanej nastolatki.
W sprawę angażuje się komisarz Robert Foks, który dowiaduje się, że zaginęła córka jego znajomych. Rozpoczyna się wyścig z czasem i pogoń za mordercą. Ten chce wrobić komisarza i wplatać go w mroczną i niebezpieczną grę.
Czy komisarz Foks złapie seryjnego mordercę?
Kto jest mordercą i dlaczego zabija nastolatki z bogatych domów?
Wow! Autor stworzył niesamowicie intrygującą i wciągającą fabułę. Ciekawi i charakterni bohaterowie. Morderstwa, mafia, narkotyki, handel ludźmi, prostytucja, skomplikowane śledztwo. Podczas czytania czuć gęstą atmosferę i niepokój. Dużo dzieje się. Akcja nabiera tempa, a nieoczekiwane zwroty akcji sprawiają , że podczas czytania tej książki szybciej bije serce. Nie wiadomo komu ufać, a śledztwo robi się coraz bardziej zagmatwane. Śledziłam perypetie komisarza Foksa z ogromną ciekawością i podobało mi się w jaki sposób prowadził śledztwo.
Autor sprawił, że przeczytałam tę książkę w szybkim tempie i nawet nie zauważyłam kiedy skończyłam czytać.
Gwarantuję Wam, że doznacie niepowtarzalnych emocji oraz wrażeń. Nie będziecie nudzić się ani przez chwilę. Czytelnicy szukający mocnych i mrocznych klimatów będą usatysfakcjonowani lekturą.
Jestem zachwycona i nie mogę doczekać się tego, co będzie działo się w następnym tomie.
Rewelacja! Dla takich książek warto zarwać nockę.
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
W stolicy w Złotych Tarasach dochodzi do zabójstwa nastolatki. Sprawę prowadzi komisarz Robert Foks. Niedługo po tym zdarzeniu znajoma Roberta prosi go o pomoc w odnalezieniu zaginionej nastolatki. Czy te sprawy się łączą?
Foks jest jednym z najlepszych policjantów i morderca zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego w wyniku jego działań komisarz zostaje odsunięty od sprawy. Robertowi nie pozostaje nic innego jak przeprowadzenie prywatnego śledztwa.
#pomsta to pierwszy tom serii o przygodach komisarza. Autor zaprasza czytelników do świata nastolatków i pokazuje jej mroczne oblicze.
Wartka akcja, która stopniowo nabiera tempa, ciekawa fabuła, dobrze wykreowani bohaterowie sprawiają, że książkę szybko się czyta.
Autor porusza wiele tematów: narkotyki, mafia, sutenerstwo, handel ludźmi to główne wątki fabuły. Nie zabraknie jednak wątków dotyczących prywatnego życia głównego bohatera, co nie ukrywam bardzo lubię. Pomaga to bliżej go poznać i zrozumieć.
Świetny początek serii. Na pewno sięgnę po kolejne przygody Foksa.
Macie ochotę na naprawdę dobry kryminał?
Sięgnijcie bez dłuższego zastanawiania się po "Pomstę". Pierwszy tom serii o komisarzu Robercie Foksie sprawi, że poczujecie głód. Kolejne tomy potrzebne na cito.
Maciej Kaźmierczak nie tworzy bohaterów, których można porównać do potulnego pieska czy króliczka. Każdy dobry kryminał powinien składać się z wyrazistych bohaterów, ciekawej zagadki kryminalnej i emocji, które wywołają w czytelniku istny chaos. Do tego poprowadzenie śledztwa, które wyprowadza na manowce przez plot twisty i sukces gwarantowany. Wychodzi na to, że "Pomście" niedaleko do perfekcji.
Roberta Foksa poznaje się w trudnym dla niego momencie. Schemat może oklepany, bo przyłapuje żonę na zdradzie, poświęca się całkowicie pracy, nie porządkując swojego życia prywatnego. Przydzielono mu śledztwo morderstwa w galerii handlowej i jest pewien, że to nie koniec egzekucji. Morderca nastolatek cały czas jest na wolności, a jego złapanie nie jest łatwe. Foks robi wszystko, by dopaść okrutnego mordercę.
Spodziewałam się mocnej tematyki i takową dostałam. Kaźmierczak poświęcił pierwszy tom sprawom takim jak handel ludźmi, dilerka narkotyków, mafia, prostytucja. Osobom o słabych nerwach nie polecam tej książki, ponieważ ma w sobie trudne momenty, które dla wrażliwych osób mogą być za mocne, nie mówiąc już o pewnym plot twiście, który zmroził nawet mnie.
Robert Foks to typowy glina z rasowych kryminałów. Nie przejmuje sie konwenansami, robi co musi, by dojść do prawdy. Nie raz i nie dwa przyjdzie mu złamać prawo, czy własne zasady w imię sprawy. Potrafi trzymać nerwy na wodzy, co niestety w przypadku "Pomsty" zmieni jego życie o 180 stopni. Nie można nie poczuć do niego sympatii.
"Pomsta" zaskoczyła mnie pozytywnie. Dwie poprzednie książki autora przypadły mi do gustu, ale mimo wszystko miałam pewne obawy. Niepotrzebnie! Kaźmierczak stworzył historię, która zapada w pamięć, a czas oczekiwania na kontynuację będzie podsycał emocje. Mam nadzieję, że więcej nie trzeba Was zachęcać. Bardzo polecam!
POMSTA to kolejny mocny i bezwzględny kryminał autorstwa Macieja Kaźmierczak, rozpoczynający cykl z komisarzem Robertem Foksem.
Co tu się wydarzyło! 🔥 Autor zaprezentował tak zawiją i skomplikowaną fabułę, że aż dziw że nie pogubiłam się w niej 😂. Ale to dobrze świadczy o piórze autora, bo potrafił tak czytelnie opowiedzieć tę historię, że sprawnie łączyłam wszystkie wątki. A nie było wcale łatwo, bo już od pierwszy stron akcja pędzi na złamanie karku, zabierając mnie do niemoralnego i patologicznego środowiska, gdzie przemoc i brutalność to chleb powszedni.
Powieść wyssała mnie w swój świat, przeżuła i wypluwa, przy okazji serwując mi istną jazdę bez trzymanki. Czekam z niecierpliwością na kolejną zawiją sprawę komisarza Foksa.
Ktoś z upodobaniem zabija nastolatki. Czym młode dziewczyny zasłużyły na tak okropną śmierć?
Choć uwielbiam mroczne opowieści, wciąż obawiam się tego polskiego kryminału. Ciężko mi obdarzyć zaufaniem rodzimych twórców oraz uniknąć porównań do zagranicznych, ulubionych pisarzy. Czasami natomiast ten dystans zostaje przełamany, sięgam po powieść z naszego kryminalnego podwórka, by przekonać się, że przecież wcale nie jest źle, że tutaj również twórcy mają do zaproponowania coś interesującego.
Z historiami Kaźmierczaka spotkałam się już dwukrotnie. Nie było idealnie, ale na tyle mrocznie, przewrotnie i ciekawie, że te niepokojące spotkania zapadły mi w pamięć i zachęciły, by próbować dalej. „Pomsta” to pierwsza część nowego kryminalnego cyklu autora. W takich przypadkach w pierwszej kolejności zwracam uwagę na głównego bohatera. Jaki jest zatem Robert Foks? Kim jest? Co go charakteryzuje?
Poznając rozwój fabuły, podążamy za doświadczonym, odważnym i zdeterminowanym detektywem z dużym doświadczeniem. Z pewnością nie przypomina to jednak lekkiej i przyjemnej znajomości. Trudny charakter, szorstkość w obyciu, bezczelna pewność siebie. Cechy, które mogłyby irytować, czy odpychać, zostają tutaj zrekompensowane bystrym umysłem i świetnym instynktem, a taka wybuchowa mieszanka przyciąga niczym magnes.
„Pomsta” to dość skomplikowana opowieść o zabójcy nastolatek. Podczas lektury pojawia się wiele pytań, na które nie jest łatwo znaleźć odpowiedzi. Kaźmierczak nie ujawnia zbyt chętnie brakujących elementów. Subtelnie kluczy, podsuwając nam błędne rozwiązania. Morderca bawi się z detektywami w kotka i myszkę, ale autor prowadzi podobną grę także ze swoimi czytelnikami. Nie daje nam zbyt dużego pola manewru. Zachęca, byśmy szukali rozwiązań i kontynuowali w czasie lektury własne śledztwo, ale te działania prowadzą nas donikąd. Autor i morderca wciąż pozostają krok przed nami.
Nigdy nie ukrywałam, że lubię kryminały, w których dużo się dzieje, a krew leje się często i obficie. Z dużą przyjemnością i wdzięcznością przyznaję, że w tym przypadku mój mroczny apetyt został zaspokojony. Skończyłam lekturę, z uśmiechem i rumieńcem, oblizując się jak kot po apetycznym posiłku. Jestem naprawdę miło zaskoczona tą książką i tym, co znalazłam na jej stronach. Kaźmierczak stworzył wielowątkową i odważną fabułę, a dobry pomysł przekuł w interesującą historię. Spędziłam przy niej leniwy weekend, mocno się angażując i niecierpliwie czytając kolejne rozdziały. Byłam bardzo zaciekawiona, w jaki sposób w finale połączą się i wyjaśnią wszystkie wątki.
Gdybym miała się do czegoś przyczepić, to w „Pomście” nie do końca wpadły mi w ucho dialogi między bohaterami. Na tym polu wyczułam pewną sztywność. Myślę, że to jest coś, co wymaga jeszcze od autora trochę pracy. Niemniej, Kaźmierczak ma przyjemny, dojrzały styl. Nie kryje się za żadnym tabu, nie boi się tupnąć nogą czy przekląć. Ładnie się to uzupełnia z pozostałymi elementami.
„Pomsta” to naprawdę niezły tytuł na tym naszym polskim kryminalnym ryneczku. A kolejna część zapowiada się jeszcze lepiej. Warto się przyjrzeć zarówno tej książce, jak i innym historiom autora.
,,Chciał wydobyć spod tej skorupy rozpaczy inne emocje. Nie tylko smutek, ale może strach, złość, rozczarowanie. One często są tłumione, a potrafią podpowiedzieć rozwiązania, które nikną, gdy nad człowiekiem dominuje samo załamanie."
Mieszkańcy Warszawy są wstrząśnięci brutalnym morderstwem młodej dziewczyny, do którego doszło na terenie Złotych Tarasów. Pewność siebie, z jaką działa sprawca ociera się o arogancję, a motywy zbrodni pozostają trudne do zrozumienia. Sytuacja zmusza komisarza Foksa do podjęcia niestandardowych działań, zwłaszcza że wkrótce sprawa nabiera osobistego wymiaru. Świadomy upływającego czasu oraz zagrożeń, które mogą grozić grupie nastolatek z zamożnych rodzin, stara się odkryć prawdę.
Mocne zetknięcie z gorzką kryminalną prozą. Bezlitosnym odwetem, szeroko pojętą zemstą. Z warszawskim półświatkiem, w którym moralne zasady nie mają znaczenia. Na tym tle wybija się postać komisarza Foksa, bezkompromisowego gliny, będącego obecnie na życiowym zakręcie. Śledztwo do którego został przydzielony zdaje się być chwilową odskocznią od prywatnych problemów. Nie dziwi, więc fakt, że mocno angażuje się w sprawę, nawet gdy w pewnym momencie wszystko się komplikuje. Wiele wątków pozornie błahych z biegiem czasu okazują się mieć istotne znaczenie, więc warto być uważnym. To co zwróciło moją uwagę już podczas lektury poprzedniej książki autora, to umiejętność realistycznego przedstawiania wszelkiego brudu, nie stroniąc od brutalności i szokującej tematyki. Ten brud oblepia, osacza intensywnością, niepokoi. I trzyma w swych mrocznych objęciach do ostatnich stron.
Dużo ostatnio czytam książek polskich autorów. I cieszę się, że jest wśród nich duży wybór i każdy znajdzie autora, którego styl pisania i książki będą mu się podobać. Na początku książka nie bardzo mnie wciągnęła, ale im dalej w las tym było lepiej. A pod koniec zapragnęłam przeczytać kolejną książkę z cyklu, ponieważ akcja ruszyła z buta, wzrosło znacząco napięcie i pojawiły się emocje. A zakończenie zdecydowanie podniosło moją subiektywną ocenę.
Bezsprzecznie, Maciej Kaźmierczak po raz kolejny nakreślił wyjątkowo brutalną, dosadną i gwałtowną opowieść, przesiąkniętą mocnymi, sugestywnymi, wręcz porażającymi opisami, która dedykowana jest wyłącznie ludziom o silnych nerwach. Tak, to zdecydowanie jedna z tych szokujących, otumaniających lektur, które fundują szybsze bicie serca i wprawiają w totalne osłupienie.
Autor włada nadzwyczaj lekkim, przyjemnym piórem, a mistrzowsko nakreślony klimat sprawia, iż naprawdę ciężko oderwać się od poznawanej opowieści. Maciej Kaźmierczak nie tylko umiejętnie manipuluje czytającym, ale i funduje mu cały wachlarz różnorodnych, złożonych postaci, wywołujących istną lawinę emocji. Każdej z nich poświęcił sporo uwagi, w skutek czego powieść angażuje wyjątkowo silnie, nie tylko w celu rozwikłania samej zagadki, ale również z powodu najzwyklejszego przywiązania do naszkicowanych złożonych bohaterów.
Podstawą dobrego thrillera jest hipnotyzujący klimat oraz stopniowane napięcie, które delikatnie zaciska swe macki na niczego nieświadomym czytelniku, po to, by w końcu wessać go całkowicie, uwięzić i nie mieć zamiaru puścić, nim nie dotrze do końca. Maciej Kaźmierczak to wszystko dopieścił mrocznym, silnie angażującym wątkiem, wstrząsającym, ale i rozczulającym czytającego. Akcja książki jest niesamowicie wartka, nieobliczalna, nie sposób przewidzieć, czym zaskoczy nas autor na kolejnej stronie, dlatego całość połykamy w zawrotnym tempie, niemal z wypiekami na twarzy. To jedna z tych pozycji, jakie pochłaniają bez pamięci!
,,Pomsta" to mistrzowsko nakreślony, obezwładniający thriller, jaki zachwyci wszystkich fanów mocnych doznań! Rosnąca nieufność, stopniowo odkrywane sekrety, przeszywająca adrenalina i poczucie zagrożenia wprowadzają czytelnika w stan przerażającego amoku, z jakiego nie sposób się ocknąć, jeszcze długo po dotarciu do finału. Jeśli kochacie opowieści mrożące krew w żyłach, przesiąknięte świdrującym napięciem i nadzwyczaj wartką akcją, jestem pewna, że ta otumaniająca, mocna, przepełniająca serce grozą historia podbije wasze serce! Polecam!
W warszawskiej galerii Złote Tarasy dochodzi do brutalnego morderstwa. Na oczach świadków młoda dziewczyna zastaje dźgnięta nożem i wyrzucona przez barierki. Sprawę prowadzi komisarz Robert Foks, bezkompromisowy glina, który gotów jest zrobić wszystko, by schwytać sprawcę, nawet jeśli będzie musiał w tym celu nagiąć zasady i wkroczyć w mroczny świat mafii, dilerów narkotykowych i handlarzy ludźmi. Wkrótce pojawia się kolejna ofiara, jasno wskazująca, że morderca wziął na cel nastolatki z bogatych rodzin. Dla policji rozpoczyna się wyścig z czasem, a sam Foks zostaje wplątany śmiertelnie niebezpieczną intrygę.
"Pomsta" to nowy kryminał autorstwa Macieja Kaźmierczaka, który inauguruje kryminalną serię o komisarzu Robercie Foksie. Nie było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, a podobnie jak poprzednie książki, które miałam okazję przeczytać i zrecenzować, zaliczyłabym je do udanych, choć może bez szału. Fabuła rozpoczyna się od makabrycznych zbrodni, a śledztwo prowadzone przez Foksa staje się coraz bardziej skomplikowane, wplątując śledczego w sieć intryg i zagadek. Cała powieść utrzymana jest w przygnębiającym i mrocznym nastroju, który idealnie wpisuje się w klimat kryminału. Kaźmierczak posługuje się plastycznym językiem, umiejętnie kreując atmosferę ponurej Warszawy, gdzie zło czyha na każdym kroku.
Główny bohater, komisarz Robert Foks, wzbudził we mnie raczej mieszane uczucia. Często zachowywał się nieodpowiedzialnie, wręcz lekkomyślnie, a równocześnie nie bał się łamać zasad i pakować się w niebezpieczeństwa, byleby tylko odkryć, kto stoi za morderstwami nastolatek, i zapobiec kolejnym zbrodniom. Podobała mi się za to postać Nadii - tajemniczej dziewczyny, której motywy nie były znane praktycznie aż do końca.
Sama fabuła skonstruowana jest solidnie, widać, że autor wszystko przemyślał. Nie jest to jednak lekka lektura, autor nie oszczędza czytelnika, nie boi się też trudnych tematów - w książce pojawia się bowiem problematyka narkotyków, prostytucji i handlu ludźmi. Choć w książce dużo się dzieje, to miałam wrażenie, jakby w niektórych momentach akcja zostawała celowo przerwana dla dygresji czy przemyśleń głównego bohatera, a wyglądało to tak, jakby autor nagle przypomniał sobie, że musi wspomnieć jeszcze o tym i o tym, i może właśnie ten zabieg wpłynął na moją niższą ocenę.
Podsumowując, "Pomsta" to całkiem udany start nowej serii kryminalnej. Nie wciągnęło mnie aż tak, bym z niecierpliwością czekała na kolejne tomy, ale czytało się dość dobrze, a fabuła była ciekawa i przemyślana. Czy polecam? Tak, pod warunkiem, że odważycie się wraz z komisarzem Foksem wkroczyć w te zdecydowanie mroczniejsze zakątki Warszawy.
Kiedy pozycja Matyldy na popularnej platformie streamingowej spada, dziewczyna postanawia zrobić wszystko, by wrócić na szczyt. Do czego się posunie i...
Czy zbrodnia może być dziełem sztuki? W Łodzi dochodzi do serii makabrycznych zbrodni. Łączy je intrygujący schemat - seryjny morderca pozbawia ofiary...
Przeczytane:2024-11-19, Ocena: 5, Przeczytałam,
(czytaj dalej)