Pomroki


Tom 1 cyklu Prokurator Michał Stróż
Ocena: 5.56 (9 głosów)

Książka "Pomroki" to pierwszy tom cyklu "Prokurator Michał Stróż" autorstwa Mariusza Kaniosa. To thriller, w którym prokurator Michał Stróż, mężczyzna z zasadami, staje przed wyzwaniem odkrycia prawdy w sprawie, której wszyscy chcą "ukręcić łeb". Śmierć starszej kobiety, uznana za nieszczęśliwy wypadek, kryje więcej, niż się wydaje. Wszelkie ślady dramatycznych wydarzeń zatarł pożar domu denatki, a sekcja zwłok ujawnia niepokojące fakty. Na domiar złego, znikają kolejne osoby mogące pomóc prokuratorowi w rozwiązaniu kryminalnej zagadki. W poszukiwaniu prawdy, Stróż lawiruje między teraźniejszością a przeszłością, w której skrywają się mroczne tajemnice mieszkańców wsi.

Informacje dodatkowe o Pomroki:

Wydawnictwo: Piąte Marzenie
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788397022805
Liczba stron: 320
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Pomroki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pomroki - opinie o książce

To jest zdecydowanie to, co tygryski lubią najbardziej! Nie wiem dlaczego tak późno sięgam po tego autora, ale na pewno nadrobię. "Pomroki" mają w sobie to wszystko, czego szukam w dobrym kryminale - dwutorową narrację, małą miejscowość, kilka tajemnic, jest oczywiście trup i ciekawy główny bohater.
Czekam z niecierpliwością na kolejne powieści z prokuratorem Michałem Stróżem w roli głównej. I oby nie został rozwiedzionym alkoholikiem, który nie może się ogarnąć ;)
Bardzo to było dobre!

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2024-11-12, Ocena: 6, Przeczytałem,

Książki nawiązujące do organizacji kościoła i księży to powieści bardzo kontrowersyjne i mocno oddziałującej na psychikę czytelnika. Nie każdy jest w stanie zagłębić się mocniej w taką lekturę. "Pomroki" to książka, która jednych zachwyci i wciągnie, z kolei znajdzie się również taka grupa odbiorców, których zniesmaczy i oburzy. Wszystko zależy od poglądu czytelnika na dany temat i jego spojrzenia na niektóre rzeczy.
.
Biorąc się za najnowszą powieść Pana Mariusza, byłam pewna, że nie zawiodę się, a on dostarczy mi wiele emocji, których na długo nie zapomnę. Niespotykany klimat na pozór spokojnej wsi, skrywającej mroczne sekrety robi tutaj ogromną robotę. Z kolei akcja tocząca się dwutorowo próbuje nas nakierować na wskazanie winnego i odszukaniu prawdy, której będziemy doszukiwać się już od samego początku. Przygotujcie się do wejścia w świat pożądania, wykorzystywania, niespełnionej miłości, niezaleczonych ran, czy żądzy zemsty. A w to wszystko zamieszany jest ksiądz i kościół.
.
Czy o książce poruszającej wiele nieprzyjemnych i trudnych wątków można napisać, że była przyjemna w swoim odbiorze? Tak, właśnie taka była dla mnie ta powieść, pełna budowanego stopniowo napięcia, dusznego klimatu, czy niezapomnianych bohaterów. Chociażby samą postać prokuratora Michała Stróża, człowieka z zasadami. Postać, która jeszcze zapisze się w kartach czytelnictwa, a na kolejne spotkanie z nim będziecie czekać z wielką niecierpliwością. Jeśli czekacie na drastyczne sceny z rozlewem krwi, to muszę Was zmartwić, bo się ich nie doczekacie, ale spokojnie bo sam klimat książki jaki powstał nadrobi te braki.
Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - brunetkabooksrec
brunetkabooksrec
Przeczytane:2024-10-20, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Wow‼️‼️ Autor stworzył genialną fabułę z intrygą kryminalną z piekła rodem. Ten kryminał jest tak mroczny i koszmarny, że czytając miałam ochotę udusić bohaterów powieści. Przewracając kolejne strony powieści byłam w szoku gdy powoli odkrywałam paskudne tajemnice mieszkańców wsi Konary. Trafia tam bezkompromisowy i skrupulatny prokurator Michał Stróż, który ma zająć się sprawą Barbary Ubryk. Kobieta zginęła w pożarze. Mężczyzna kluczy pomiędzy teraźniejszością , a przeszłością. Niestety świadkowie znikają w podejrzanych okolicznościach, a ktoś mataczy w śledztwie.
Czy prokurator pozna prawdę, kto jest mordercą i jaki był motyw zabójcy?
"Pomroki" to bardzo dobry kryminał, który treścią wbija w fotel. Fabuła trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Czuć strach i przerażenie z każdą przewracaną kartką. Autor pokazuje nam jaki koszmar może rozgrywać się za zamkniętymi drzwiami naszych sąsiadów. To historia o okropnej matce, która zgotowała swojej córce piekło na ziemi. Mamy tutaj przykład, że demony przeszłości wrócą do oprawcy i zostanie wymierzona kara. Autor porusza temat nieudolności organów ścigania i tuszowania przestepstw pedofilskich osób duchownych. Śledziłam losy bohaterów i byłam przerażona ich postępowaniem oraz brakiem reakcji osób, które podejrzewały, co złego dzieje się w domu Ubrykowej. Książka nasycona jest emocjami, a małomiasteczkowa społeczność potrafi podnieść ciśnienie czytelnikowi. Ta historia udowadnia, że za wyrządzone krzywdy trzeba zapłacić. Na pewno zmusza do refleksji, aby nie lekceważyć niepokojących znaków. Uwielbiam czytać takie przerażające historie, a ten kryminał zapewnił mi mnóstwo emocjonujących chwil. Zajrzyjcie razem z prokuratorem Michałem Stróżem za zamknięte drzwi domu Barbary Ubryk i odkryjcie, co tam naprawdę wydarzyło się. Zapewniam, że wstrząśnie Wami ta historia.
Na pewno sięgnę po kolejne tomy, aby rozwiązywać kolejne sprawy z prokuratorem.

Gorąco polecam!

BRUNETTE BOOKS 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ZaczytanyGlina
ZaczytanyGlina
Przeczytane:2024-10-13,

Recenzja przedpremierowa

„Zabójstwo nie jest grzechem. Jest ono nieraz koniecznym gwałtem wobec opornych i skostniałych form bytu, które przestały być zajmujące. W interesie ważnego i ciekawego eksperymentu może ono nawet stanowić zasługę.”  Bruno Schulz

We wsi Konary dochodzi do tragedii. W pożarze starej chaty ginie schorowana kobieta. W tym samym czasie znika miejscowy proboszcz. Sprawą ma się zająć Michał Stróż – błyskotliwy prokurator z dość ciekawą przeszłością.

Śledczy szybko dochodzi do wniosku, że pożar chaty to nie był przypadek, a kobieta najprawdopodobniej została zamordowana. Czy osamotniony Stróż zdoła rozwiązać trudną sprawę, nad którą wydaje się jakaś „siła” sprawuje nadzór? Czy uda mu się znaleźć sprzymierzeńców wśród nieufnych i związanych tajemnicą mieszkańców Konar?

„Pomroki” to najnowsza powieść Mariusza Kaniosa, rozpoczynająca nową serię z prokuratorem Michałem Stróżem. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora.  

Autor prowadzi fabułę w dwóch liniach czasowych. Wczesne lata 90-te oraz czasy współczesne. Pierwsze co się rzuca w oczy w trakcie czytania, to bardzo dobrze odwzorowany klimat tamtych lat oraz mocno zarysowana małomiasteczkowość. Główny bohater – Stróż musi zmagać się z nieufnością, a czasami nawet wrogością, którą spotyka we wszystkich nawet najmniej uczęszczanych zakamarkach wsi.

Bardzo polubiłem się z głównym bohaterem. Z niecierpliwością czekam na kontynuacje serii. Tym bardziej, że autor zaserwował nam dobrze spisaną historię kryminalną z ciekawym finałem.

Polecam gorąco i zachęcam do czytania. Kawał dobrej lektury.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaiska
zaczytanaiska
Przeczytane:2024-09-22,

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA – PREMIERA 9 PAŹDZIERNIKA

 

„Pomroki” to kryminał, który dotrze boleśnie do każdej komórki ciała i rozpali umysł licznymi domysłami.

 

Prokurator Michał Stróż przejmuje śledztwo w sprawie śmierci w pożarze starszej kobiety. Pozornie błaha spraw okazuje się mieć drugie dno, które skrzętnie ukrywane jest nie tylko przez sprawcę. Ukryte demony przeszłości wychodzą na światło dzienne.

 

Potargała mnie ta książka wewnętrznie, przewlekła przez igielne ucho, wywróciła serce na drugą stronę.  Akcja i śledztwo kryminalne są bliskim sąsiadami skrajnych emocji. Niektóre sceny przerażają, wzbudzają gwałtowny sprzeciw. Nie można wyjść z tej powieści bez zadraśnięcia.

 

Książka ma dwie linie czasu: lata 90 i współczesne. Krótkie rozdziały nadają tempa powieści.  Każdy z nich wnosi coś do historii i czasami podrzuca ślad, który czytelnik skwapliwie łapie,  chcąc rozgryźć tą niezwykle intrygującą zagadkę.  Nie jest to jednak łatwe zadanie,  bowiem nie wszystko jest takie jakie się wydawało się na początku, wiele podejrzeń się nie potwierdza, wiele odkrytych zdarzeń zaskakuje.

 

Autor nie boi się trudnych tematów, nie owija w sreberko, atakuje brudną prawdą prosto w oczy. Jego główny bohater - prokurator Stróż - z zaciekłością i wielkim uporem poszukuje sprawcy i nie boi się tematów tabu. Środowisko, które zgłębia, rozpaczliwie broni swoich tajemnic, angażując wszelkie dostępne środki i pieczołowicie zacierając ślady.

 

Prokurator jest postacią jaką lubię najbardziej. Mrok i światło łączą się  w jego osobie, chropowaty charakter podbija analityczna i inteligentna osobowość, a bolesna przeszłość determinuje niektóre jego wybory.  

 

„Pomroki” bardzo angażują, trudno je odłożyć. Momentami jednak ładunek emocjonalny jest tak silny, ze trzeba przerwać lekturę i otrząsnąć się z niechcianych wrażeń jak pies z wody.

 

Jestem bardzo ciekawa  gdzie autor skieruje kolejne kroki prokuratora Stróża. Będę wyglądać kolejnego tomu jak kania dżdżu. Sięgnijcie po tą książkę, bo naprawdę warto. Dostarczy wam sporo emocji wynikających ze śledztwa jak i historii, która jestem kołem napędowym zbrodni.

 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorowi @kaniosautor

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajzemna
Poczytajzemna
Przeczytane:2024-09-03, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Każdy z nas ma na pewno takiego autora, którego książki kupuje w ciemno, a widok nowej książki bardzo cieszy. Takim autorem jest dla mnie Mariusz Kanios i myślę, że zawsze, będę chwalić jego książki. Autor porusza tematy, które potrafią dotknąć i wywołać w nas burzę uczuć. Jak tylko zobaczyłam okładkę, wiedziałam, że i tym razem tak właśnie będzie.

Książka „Pomroki” to pierwsza część nowego cyklu z prokuratorem Michałem Stróżem, który ze względu na swoją przeszłość, zostaje przydzielony do sprawy na pozór bardzo spokojnej, niezapowiadającej tak ekstremalnej sprawy, jaką się w rzeczywistości okazała.

Spalony dom, a wraz z nim bardzo schorowana kobieta. Z pozoru wydaje się, że doszło do zaczadzenia, jednak sekcja zwłok zmienia obrót sprawy.

Pomimo tego, że cała wieś i tamtejsza komenda, nie chcą współpracować z nowym prokuratorem. Michał Stróż, postanawia odkryć tajemnice, na pozór niegroźnej staruszki, która i tak ze względu na stan zdrowia by niedługo by zmarła. Kto miał motyw, aby pozbawić schorowanego człowieka życia, gdy już tak niewiele mu go zostało?

Niestety opis nic więcej nie zdradza, ale ja zachęcam, by dobrze przyjrzeć się okładce, ona mówi wiele... Zdradza o czym będzie, lecz pomimo że „coś” sugeruje, to i tak akcja okazała się o wiele bardziej przerażająca, niż myślałam.

Opisana historia jest w dwóch płaszczyznach czasowych, co daje szerszy obraz przerażającej historii. Książka rozdziera serce, opisując nikczemność ludzką. Możemy przeczytać o tym, co bieda robi z człowieka, a co diabelskie pragnienia. Ciężko rozszyfrować dobro od zła, bo zło w dobro przebrane niszczy niewinność tych najmniejszych istot, które powinniśmy strzec i chronić.

Powieść zatrważa, nie raz aż krzyczeć mi się chciało, a złość doprowadzała mnie do szału. Piekło, jakie stworzyli ci ludzie niewinnej istocie, to bezmiar ludzkiej tragedii. Fabuła świetnie skonstruowana, bez zbędnych zbyt długich opisów. Zakończenie niesamowicie dobre, bo zaskakuje. Mimo że niewiele napisałam, o czym jest książka, mam nadzieje, że i tak Was do niej zachęcę, bo jest tego warta.

Link do opinii

Prokurator Michał Stróż w młodości był księdzem. Bardzo krótko, bo kiedy zorientował się jak bardzo interesowna jest to instytucja i postępuje niemoralnie, zrezygnował ze stanu kapłańskiego. Teraz jest prokuratorem z wieloletnim stażem i bardzo dobrym człowiekiem.
Dostaje sprawę pożaru we wsi, w którym zginęła starsza kobieta. Na sprawę subtelny wpływ wywiera dostojnik kościelny, oczekując ewidentnie umorzenia sprawy i potraktowania jej jak wypadku. Sytuacja ta intryguje prokuratora i zagłębia się w temat. Z biegiem czasu wychodzą na jaw coraz bardziej przerażające fakty z przeszłości, ukazując przerażające ludzkie oblicza, zarówno księdza, jak i kobiety-matki, a wypadek, okazuje się morderstwem.
Moja opinia: Jest to, jak zapowiada autor, pierwsza część cyklu. Książka jest bardzo interesująca, a wątek kryminalny niezwykle pomysłowy. Z chęcią sięgnę po kolejne części, bo postać prokuratora jest bardzo sympatyczna, a książki Kaniosa są świetne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jacdzi
jacdzi
Przeczytane:2024-12-13, Ocena: 6, Chcę przeczytać,

Rewelacyjna historia ze wspaniałym prokuratorem w roli głównej. Brak tematów tabu wokół ludzi kościoła i tragedie ludzkie do których doprowadzają czyny księży. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2024-10-18, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Pomroki" Mariusza Kaniosa to kryminał, który wstrząsa do głębi. Jednak nie przez rozlew krwi, makabrę czy wulgarność, a przez dokładne oddanie warstwy psychologicznej i nacisku na potworność czającą się wśród zwykłych ludzi... Ten tytuł to równocześnie otwarcie nowej serii z prokuratorem Michałem Stróżem i już sama ta postać jest niezwykła, zbudowana z dużą starannością. Wyróżnia się nie tylko wizualnie, ale i swoim stoickim podejściem do życia - nie jest skory do szybkich osądów, ważne są dla niego dowody i dążenie dzięki nim do prawdy. I tak pakuje się w sprawę, którą jego zwierzchnicy chcieliby szybko zamknąć, a która już od samego początku budzi w nim pewną rezerwę... Jest to sprawa pożaru w małej podkrakowskiej wiosce, w którym zginęła, stara, umierająca już kobieta. Czytelnik od razu wie, że żeby dojść do sedna tej historii, trzeba się cofnąć do lat 90-tych - w końcu akcja jest tak podzielona, że raz czytamy o wydarzeniach współczesnych, raz o tych z przeszłości. Rozdziały ułożone są z dużą starannością i dbałością o to, by czytelnik nie chciał książki odkładać, tylko raz po raz mówił 'jeszcze jeden rozdział...'. Nacisk intrygi kryminalnej położony jest na krzywdy wyrządzane przez osoby, które powinny chronić i są to opisy wstrząsające psychicznie, a równocześnie każące pytać: dlatego nikt na to nie reaguje? Mimo tego, że autor w fabułę wikła temat Kościoła, to historia nie jest banalna, czytelnik nie ma wrażenia, że to już było. Myślę, że jest to zasługa tej głębi psychologicznej, tego osadzenia w wydaje się prawdziwej, bardzo realnej społeczności, co sprawia, że historia jest tak przeraźliwie i boleśnie realna... To książka, po lekturze której nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, zostawiła mnie w psychicznym otępieniu. To znaczy, że czułam ją całą sobą, a nie jest to łatwy wyczyn!

Link do opinii
Avatar użytkownika - fan_kryminalow
fan_kryminalow
Przeczytane:2024-10-14, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

Powieść ,,Pomroki" jest początkiem nowej serii o prokuratorze Michale Stróżu, której autorem jest Mariusz Kanios.

 

W najnowszej powieści autor przenosi nas na niewielką małopolską wieś Konary, niedaleko Wadowic. Towarzyszy temu duży realizm. Autor z dbałością o szczegóły odtwarza rzeczywistość, co sprawia, że czytelnik ma wrażenie uczestniczenia w wydarzeniach. Jednak za sielankową fasadą życia na wsi kryją się głęboko skrywane sekrety i mroczne przeszłości. Stopniowo odsłaniane są kolejne karty tej intrygującej fabuły. Akcja toczy się w dwóch liniach czasu: współcześnie i w 1992 roku.

 

Współcześnie śledztwo prowadzone jest przez prokuratora Michała Stróża i dotyczy pożaru domu, w którym spłonęła starsza kobieta. Jednak śledztwo odsłania mroczne sekrety z przeszłości, związane z lokalną parafią oraz starym i nowym proboszczem. Przełożeni prokuratora oraz kuria domagają się szybkiego zamknięcia śledztwa oraz zamiecenia sprawy pod dywan. Jednak Stróż jest osobą z zasadami, ale czy nie ugnie się naciskom z góry ?

 

Tajemnice i skrywane grzechy oraz pełna napięcia atmosfera towarzyszy czytelnikowi od pierwszych stron. Całość tworzy niepokojący klimat. Język powieści jest prosty i zwięzły, co nadaje całości realizmu i autentyczności. Dialogi są żywe i przekonujące, a opisy nie nudzą.

Portrety psychologiczne bohaterów wykreowane są wiarygodnie. Autor stworzył złożone postacie, które doświadczyły traumatycznych zdarzeń w swoim życiu, rzutujących na ich dalsze postępowanie. Postacie nie są jednoznacznie dobre lub złe, co czyni ich bardziej autentycznymi i interesującymi. Losy bohaterów są przeplatane, a relacje między nimi pełne skomplikowanych uczuć. Poruszane są ważne społeczne problemy. Autor robi to z dużym taktem i szacunkiem dla ofiar, jednocześnie nie unikając brutalnej prawdy o ludzkiej naturze. Ponadto tematy dotyczące wiary oraz instytucji takiej jak Kościół, są szczególnie wymagające i mogą budzić silne emocje.

 

Dawno nie publikowałem żadnej recenzji książki. Jednak obok premiery kryminału Mariusza Kaniosa nie można przejść obojętnie. Autor w swoich powieściach przenosi czytelników w mroczne, pełne napięcia światy, gdzie za fasadą codzienności kryją się mroczne tajemnice. W swojej twórczości porusza trudne tematy, których nie mogło zabraknąć również w ,,Pomrokach". Książka ,,Pomroki" to wartościowy kryminał, która na długo zapada w pamięci.

Jeżeli lubisz mroczne tajemnice, skomplikowane relacje międzyludzkie i chcesz przeczytać coś, co pozostawi Ciebie z refleksją to książka ,,Pomroki" Mariusza Kaniosa będzie idealnym wyborem!

 

A jeśli jeszcze nie spotkałeś się z twórczością Mariusza Kaniosa to ,,Pomroki" są doskonałą okazją, aby to zmienić. 

Link do opinii

,,Pomroki" Mariusza Kaniosa, to jeden z lepszych kryminałów tego roku. Intryga wciąga od pierwszej chwili. Z każdą kolejną stroną coraz nowsze tajemnice wychodzą na światło dzienne, motyw do zbrodni ma coraz więcej osób, a zakończenie i tak zaskakuje. 

,,Pomroki" są pierwszym tomem cyklu o prokuratorze Michale Stróżu i już dzisiaj wiem, że gdy pojawią się kolejne części, to z pewnością po nie sięgnę. 

Książę mogę polecić każdemu, kto lubi czytać kryminały z wciągającą fabułą. Na pewno nikt nie pożałuje, spędzonego z nią czasu. 

 

Link do opinii
Inne książki autora
Dobry człowiek
Mariusz Kanios 0
Okładka ksiązki - Dobry człowiek

Różnica między nimi a Sławkiem polega na tym, że on rzeczywiście nie powinien się tu znaleźć, a już na pewno nie sam. Za swoją lekkomyślność zapłacił najwyższą...

Fotoplastikon
Mariusz Kanios 0
Okładka ksiązki - Fotoplastikon

Po burzliwym rozwodzie rodziców Ola wraz z matką opuszcza małe miasteczko, by rozpocząć nowe życie w Krakowie. W liceum dziewczyna poznaje grupę rówieśników...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Po tamtej stronie rzeki
Ewa Szymańska
Po tamtej stronie rzeki
Już Ci nie uwierzę
Izabela M. Krasińska ;
Już Ci nie uwierzę
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy