Wśród najlepszych władców w historii Polski, jednym tchem wymieniani są z reguły Kazimierz Wielki, Kazimierz Jagiellończyk oraz Stefan Batory. Jednak nie wszyscy polscy władcy mają dobrą prasę - część z nich jest oceniana wyjątkowo negatywnie, jako panujący, którzy w ten czy inny sposób działali na szkodę państwa, osłabiając jego znaczenie, wpędzając je w niepotrzebne wojny, czy, jak to miało miejsce za panowania Stanisława Augusta, w otchłań historycznego niebytu. Tak jakby ci królowie, wzorem bohaterów znanej filmowej sagi, wkroczyli na ścieżkę wiodącą ku ciemnej stronie mocy.
Bezprym zniszczył państwo Piastów. Bolesław Krzywousty wprowadził rozbicie dzielnicowe. Konrad Mazowiecki sprowadził Krzyżaków. Henryk Walezy uciekł z Polski. Stanisław August Poniatowski doprowadził do rozbiorów.
Czy kierowały nimi wyłącznie złe pobudki, chore ambicje, czy ich często błędne i wręcz fatalne dla Polski decyzje, były wynikiem nieumiejętnej polityki, braku wiedzy czy też efektem działania w niekorzystnych warunkach politycznych?
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 480
„Polscy władcy. Po ciemnej stronie mocy" to książka, po którą sięgałam z wielkim zaciekawieniem. Przyznam szczerze, że nie byłam kiedyś wielką fanką historii, być może również przez kiepską formę nauki w szkole, która mnie skutecznie do niej zniechęciła. Jednak mój mąż ją uwielbia i siłą rzeczy zaczęłam słuchać i oglądać różne dokumenty, okazało się, że gdy przekazujemy informacje w ciekawy sposób, to historia jest naprawdę fascynująca! Dlatego z wielkim zaciekawieniem sięgnęłam po ten tytuł. Książka to wyprawa do przeszłości naszego kraju, która przybliża nam dziesięciu kontrowersyjnych władców Polski, którzy wyróżniali się na tle innych swoimi decyzjami, które niestety okazały się negatywne w skutkach dla dziejów naszego kraju.
Autorka książkę podzieliła na dziesięć rozdziałów, a każdy z nich poświęciła innemu władcy. Przybliżyłam nam m.in. postacie Bolesława Krzywoustego, Zygmunta III Wazy, Michała Korybuta Wiśniowieckiego, czy Stanisława Augusta Poniatowskiego. Autorka skupiła się na ich panowaniu, rządach i podejmowanych decyzjach, ale również przybliżyła czytelnikom postacie kobiet, które im towarzyszyły w tych czasach, a także to jak ogromny miały one wpływ na podejmowane przez nich decyzje. Każda z postaci została poddana przez autorkę analizie, z której dowiadujemy się jakie błędy popełniali, gdy byli władcami i jaką politykę państwa prowadzili. To istna skarbnica wiedzy o dziejach naszego kraju i ludzi, którzy nim władali.
Książka została napisana w bardzo przystępny sposób, czyta się ją naprawdę przyjemnie. Dla mnie to coś zupełnie nowego, tak właśnie powinny wyglądać podręczniki dla szkół, gdzie nie odczułam w ogóle, że czytam o historii, bo czytało się jak naprawdę świetną książkę swojego ulubionego gatunku. Można się z niej wiele dowiedzieć, ja zdecydowanie uzupełniłam znaczące braki wiedzy historycznej i zrobiłam to z wielką przyjemnością! Bardzo serdecznie polecam ten tytuł wszystkim, zarówno tym, którzy historię lubią, ale i tym, którzy mogliby się dzięki tej książce do niej przekonać!
Czysta historia? Czy może powieść na bazie prawdziwych wydarzeń historycznych? Wydaje mi się, że wszystko zależy od stylu autora. Jak dotąd każda z tych dwóch możliwości, na jaką się skusiłam, była bardzo dobra.
"Polscy władcy. Po ciemnej stronie mocy" Iwony Kienzler to lektura napisana przystępnym językiem i bardzo przyjemnym stylem. Wbrew pozorom książka wciąga, intryguje i informuje o wielu bardzo zaskakujących wydarzeniach.
Ale żeby ją czytać autentycznie trzeba być fascynatem takich pozycji i dobrze orientować się w historii. Autorka bowiem przytacza wątki, podaje fakty ale jednocześnie nie rozciągając zbytnio zagadnień. Także chociaż podstawy są pożądane. I oczywiście skupiamy się na tych "złych" uczynkach władców, które można interpretować dwojako. Będziemy szukać odpowiedzi na jedno zasadnicze pytanie: Dlaczego? Prześwietlimy całą dziesiątkę wladców i książąt, którzy mają najgorszą opinię w polskiej historiografii.
Szczerze? Mnie wciągnęła. Pobudziła wyobraźnię. Czytałam ją z wielkim zaangażowaniem. Ale musiałam czytać ukradkiem i sobie dzielić tę przyjemność. Dlaczego? Bo jak tylko skończyłam i położyłam książkę na biurku, mój mąż od razu mi ją podebrał i zabrał się za czytanie. On też uwielbia historię a dodatkowo już słyszał o tej książce i bardzo go kusiła.
Podpisuję się pod tą pozycją obiema rękami i zachęć do lektury.
Polecam
Książka przedstawia dziesięciu władców, którzy wg autorki nie wpisali się zbyt dobrze na karty naszej historii. Ja w skrócie opowiem o ósemce,która najbardziej zapadła mi w pamięć. Więc do dzieła.
1.Władysław Herman - nie miał skrupułów uwięzić jednego z synów za to,że ten wystąpił zbrojnie przeciwko niemu. Drugim synem Hermana był Bolesław nazwany później Krzywoustym. Ciekawostka- Płock pełnił wtedy funkcję stolicy Polski .
2.Bolesław Krzywousty - Oślepił swojego przyrodniego brata Zbigniewa gdyż ten był jego rywalem politycznym. Prócz tego nie szczędził dóbr majątkowych na rzecz kościoła .
3. Książę Konrad Mazowiecki -przy tym panu nasuwa się pytanie- czy to on sprowadził zakon krzyżacki do Polski czy może był to jednak Henryk Brodaty?
4.Jan Olbracht - podobno najgorszy polski monarcha. Twórca parlamentaryzmu oraz potęgi szlacheckiej, to on zaostrzył przepisy dotyczące mieszczan i chłopów sprowadzając tych ostatnich do roli niewolników.
5.Francuz Henryk Walezy i jego zamiłowanie do damskich fatałaszków. Jak to się stało,że po francuskiej rzezi na protestantach zasiadł na tronie Rzeczypospolitej,która w tamtym czasie była azylem dla wszystkich innowierców. Czy dotrzymał zobowiązań zawartych w pacta conventa oraz postulata polonica? Dlaczego mimo ogłoszenia go królem nie ożenił się z Anną Jagiellonką? Dlaczego postanowił uciec z naszego kraju? Warto jednak wspomnieć o pewnej ciekawostce. Walezy właśnie u nas nauczył się jeść widelcem i to właśnie u nas zachwycił się systemem wodociągowym i kanalizacją -we Francji po prostu każdy załatwiał się gdzie popadnie, ale to przeważnie kominek służył za toaletę...
6.Zygmunt III Waza -katolik,pochodzący ze Szwecji - cichy, opanowany,spokojny. Przeniósł stolicę z Krakowa do Warszawy .
7.Jan Kazimierz- jakie nieszczęścia na niego spadały i co spowodowało jego decyzję o abdykacji?
8.Stanisław August Poniatowski. Ostatni król Polski. Niechętnie odebrano jego prochy od rządu radzieckiego i pochowano jak złoczyńcę. Czemu? Dawny kochanek carycy Katarzyny,dzięki której zdobył naszą koronę -był marionetką w jej rękach. To za jego panowania miały miejsce obrady Sejmu Czteroletniego, uchwalona została Konstytucja ,ale też doszło do rozbiorów Polski przez co zniknęła ona z map Europy na 123 lata ...
Tak sobie myślę... Gdybym w wieku szkolnym czytała takie książki...gdybym miała nauczycieli, którzy potrafiliby mnie tą miłością do historii zarazić ... To pewnie teraz wykładałabym ten przedmiot na uczelniach 😄.
Książka - super. Ciężko się od niej oderwać dlatego dostaje ode mnie mocne ⭐ 5/6⭐
Dodam też, że dzięki niej mam ochotę przeczytać dwie książki, które były obowiązkowymi lekturami w szkole. Ktoś wie jakie tytuły mam na myśli? (Odpowiedzi ukryte w tekście)
„Polscy władcy po ciemnej stronie mocy" autorstwa Iwony Kienzler to fascynująca podróż przez mniej znane zakamarki polskiej historii. Poznajemy w niej bliżej historię dziesięciu władców Polski, którzy często są postrzegani w negatywnym świetle z powodu ich kontrowersyjnych decyzji i ich wpływu na losy państwa.
Książka oferuje unikalną perspektywę na postaci takie jak Bezprym, Bolesław Krzywousty, czy Stanisław August Poniatowski, prezentując ich działania w szerszym kontekście politycznym i społecznym. Autorka bada życie i panowanie dziesięciu polskich monarchów, a my dzięki temu mamy możliwość zrozumienia, jak złożone były wyzwania, które zostały postawione przed władcami, i jak ich decyzje ukształtowały dalsze losy Polski.
„Polscy władcy po ciemnej stronie mocy" to skarbnica wiedzy, która jest zarówno angażujaca, jak i przystępna, przekształcając to, co mogłoby być suchym historycznym zapisem, w fascynującą podróż. Zawiera liczne ciekawostki i anegdoty, które mogą zainteresować nawet tych, którzy wcześniej nie pasjonowali się historią Polski.
Szczególnie interesujące są spostrzeżenia dotyczące kobiet, które stały u boku tych władców, dodając kolejną warstwę do analizy ich rządów poprzez podkreślenie wpływu i ról, jakie odgrywały ich żony, matki i kochanki w życiu politycznym kraju.
Książka jest dowodem na to, że historia może być równie emocjonująca jak najlepsze seriale czy fikcyjne powieści, a jej prawdziwi bohaterowie są znacznie bardziej złożeni, niż moglibyśmy przypuszczać. Jest pełna intryg, chciwości, zdrady, okrucieństwa i bratobójczych walk, przypominając tym samym sagę „Gra o tron”.
"Polscy władcy po ciemnej stronie mocy" to lektura obowiązkowa dla każdego zainteresowanego historią Polski. Autorka odkrywa w niej, nie tylko mroczne sekrety panowania dziesięciu monarchów, ale także prowokuje do przemyśleń nad naturą władzy i jej wpływem na losy narodu, a dzięki jasności stylu i interesującemu podejściu do tematu czyni jej lekturę tak wciągającą, lekką i przyjemną.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wyd_bellona (współpraca reklamowa) 🩷.
Jak to jest, że historia w szkole nudzi, a podana przez takich autorów, jak Iwona Kienzler wciąga i zachwyca? Premierę z 28 lutego „Polscy władcy po ciemnej stronie mocy” pochłonęłam w jeden dzień, a i mężowi czytając co smakowitsze kąski, bo nie da się przerwać tak fascynującej podróży przez historię Polski, odkrywającej mroczne strony dziesięciu władców, którzy przeszli na „ciemną stronę mocy”. Autorka w szalenie ciekawy i przystępny sposób przybliża nam ich sylwetki, analizując ich działania i wpływ na pozycję państwa oraz społeczeństwo.
Świetnym i przydatnym wprowadzeniem do tematyki jest krótka historia monarchii w Polsce, porządkująca naszą wiedzę. Każdy kolejny rozdział ukazuje szczegółowy portret władcy oparty na dostępnych źródłach, czasem wręcz od narodzin, poprzez koleje losu, które doprowadziły do koronacji z naciskiem na osiągnięcia i błędy, czy zaniedbania, których się dopuścił.
Rozdziały poświęcone wybranym sylwetkom królów noszą sugestywne tytuły, które trafnie oddają charakter omawianego monarszego panowania. Autorka wplatając w tekst wiele ciekawostek sprawia, że jego lektura staje się nie tylko skarbnicą wiedzy, ale też interesującą i fascynującą rozrywką. Na kartach książki aż kipi od układów, knowań, chciwości, zdrady, okrucieństwa i walk bratobójczych składających się na naszą rodzimą „grę o tron”, która w niczym nie ustępuje sadze George’a R.R. Martina.
Z olbrzymią ciekawością czytałam również o kobietach, które stały u boku władających, co dodaje kolejnego wymiaru analizie ich rządów ukazując kobiece wpływy i role, jakie odgrywały ich żony i matki w życiu politycznym kraju.
Czy dziesięciu wymienionych władców rzeczywiście było tymi najgorszymi w naszej historii, a może mają jedynie „złą prasę”? Czy kierowały nimi złe pobudki, a może ich fatalne decyzje „były wynikiem nieumiejętnej polityki, braku wiedzy czy też działania w niekorzystnych warunkach politycznych”? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w kolejnych rozdziałach, a Autorka rozstrzygnie również, kto nauczył króla Francji jeść widelcem, żeby nie było wątpliwości.
"Polscy władcy po ciemnej stronie mocy" to zdecydowanie książka warta uwagi dla wszystkich miłośników historii Polski. Iwona Kienzler nie tylko odsłania mroczne tajemnice rządów dziesięciu monarchów, ale również prowokuje do refleksji nad naturą władzy i jej wpływem na losy narodu, a dzięki klarownemu stylowi i interesującemu podejściu do tematu czyni jej lekturę tak wciągającą i przyjemną.
Polska była królestwem przez 773 lata. To oznacza, że monarchia bez wątpienia była ustrojem obowiązującym w naszym kraju najdłużej. W tym czasie na polskim tronie rządziło kilka dynastii, wśród których najdłużej panowali Piastowie i Jagiellonowie. Nie wszyscy władcy panujących w ponad 700 letniej historii monarchii mieli dobrą prasę a w historiografia niektórych bez ogródek ocenia negatywnie. Wśród władców, którzy są negatywnie oceniani znaleźli się m.in. Bezprym, książę Bolesław Krzywousty, Konrad Mazowiecki, Henryk Walezy, Michał Korybut Wiśniowiecki oraz Stanisław August Poniatowski. Oczywiście to nie wszyscy władcy, którzy zostali bohaterami tej książki. Negatywnych postaci, którzy władali Polską było o wiele więcej...
Nie ma co się dziwić, że w ponad 700-letnim okresie, kiedy Rzeczpospolita była monarchią przytrafiali się mierni władcy, którzy nigdy nie powinni dostać władzy w swe ręce. Wszak nie każdy z nich miał predyspozycje do rządzenia krajem. A jednak rządzili i z ich rządzenia było więcej szkody niż pożytku. To oni przyczynili się walnie, ( chociaż nie sami) do problemów naszej Ojczyzny. Często myśleli tylko o sobie zupełnie nie licząc się z poddanymi i krajem, którym przyszło im zarządzać. Oto oni! Władcy, którzy zaprzepaścili szansę, jaką dała im historia by być wielkimi i zapisać się złotymi zgłoskami w historii Polski. Szczerze powiedziawszy lepiej by zrobili żeby się nie narodzili albo chociaż nie wstępowali na tron jak nie potrafili rządzić... No cóż, przepadło...
Autorka w ciekawy i lekki sposób przedstawia władców, którzy nie potrafili właściwie wykorzystać szansy, jaką dostali od losu. Liczne dygresje nie nużą, ale dodają smaku ich biografiom, które pokrótce zostały przedstawione w Polskich władcach po ciemnej stronie mocy a liczne ,,smaczki'' sprawiają, że czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. W moim przekonaniu ich losy mogą być przestrogą dla marzących przejąć stery naszej Ojczyzny. Mogą być też lekcją dla nas. Wszak my także współdecydujemy o losach naszego kraju. I gdy wybierzemy osoby, które nie nadają się do rządzenia, skutki dla nas i naszego kraju mogą być opłakane.
"Zrujnowany wojnami kraj powoli staczał się w przepaść".
Jest to zajmująca podróż do przeszłości. Zostają nam przybliżone sylwetki dziesięciu kontrowersyjnych władców polskich, między innymi Bolesław Krzywousty, Konrad Mazowiecki, Zygmunt III Waza czy Stanisław August Poniatowski. To oni podejmując takie, a nie inne decyzje przyczynili się do negatywnego rozwoju naszego państwa. Trudno dzisiaj jednoznacznie powiedzieć co, tak naprawdę nimi kierowało. Czy chore pobudki, złe ambicje, błędne, wręcz fatalne decyzje, czy może brak kompetencji, albo nie ten czas i nie to miejsce właśnie dla nich?
Z ciekawością i niemałym zainteresowaniem sięgnęłam po tę pozycję. Autorka pisze przyjemnym, lekkim, prostym językiem, czytanie było przyjemnością i jednocześnie pogłębieniem wiedzy. Książka została podzielona na dziesięć rozdziałów, każdy opowiada o innym władcy, ich wady zalety, słabości, marzenia, sukcesy, bolące porażki. Cóż, król też człowiek, a w tle wydarzenia, jakie miały miejsce w czasach ich panowania. Widzimy kobiety, towarzyszki ich życia, matki, żony, kochanki, wpływ, jaki miały na podejmowane decyzje i życie polityczne w kraju. Każdy władca, jego poczynania, osiągnięcia, popełnione błędy, zostały poddane analizie.
Autorka starała się, byśmy poczuli klimat i atmosferę czasów panowania kolejnych władców. Trudna rola i ogromna odpowiedzialność. Podejmowane kontrowersyjne decyzje ich negatywny wpływ na losy państwa. Polityczny i społeczny, wnikliwy, szeroki kontekst. Liczne ciekawostki, anegdoty, zwiększały przyjemność z czytania. Intrygi, spiski, knowania, chciwość, pazerność, kupczenie, zdrady były na porządku dziennym. Mroczne sekrety, okrucieństwo, wyrachowanie, manipulacje, bratobójcze walki. Miłość, miłostki, namiętności. Świat się zmienia, gna do przodu, ale mentalność ludzka pozostaje bez zmian.
Była to fascynująca, edukacyjna i jednocześnie przyjemna podróż do czasów bardzo odległych. Z takich książek młodzież powinna uczyć się historii. Zmusza do refleksji, pozostawia bez odpowiedzi, co by było gdyby... Polecam, bardzo!
https://tatiaszaaleksiej.pl/polscy-wladcy-po-ciemnej-stronie-mocy/
W powszechnym mniemaniu Polska w przeszłości była krajem tolerancyjnym, w którym nie płonęły stosy, a prześladowani za przekonania intelektualiści...
Patrząc na historię kobiet w Europie od czasów średniowiecznych, wydaje się, że rola przedstawicielek płci pięknej w dziejach była znikoma. Tymczasem...
Przeczytane:2024-08-11, Ocena: 5, Przeczytałam,
Czasami do sięgnięcia po daną książkę zachęca nas ładna okładka i chwytliwy tytuł. Tak było w przypadku publikacji, o której chcę wam opowiedzieć. Okładka jest elegancka. Na granatowym tle widzimy dostojnego monarchę. Za to tytuł jest nieco zaczepny: „Polscy władcy po ciemnej stronie mocy”. Ja to widzę i jestem złapana na haczyk. Co ci monarchowie narozrabiali, że Iwona Kienzler, autorka książki, pokazała ich w tak niechlubnym kontekście. Właściwe sami na to zapracowali. Autorka przestawia sylwetki dziesięciu najbardziej nieudolnych królów Polski. Tych, których rządy są najczęściej krytykowane przez historyków.
Bohaterami książki są: Bezprym, Władysław Herman, Bolesław Krzywousty, Konrad Mazowiecki, Jan Olbracht, Henryk Walezy, Zygmunt III Waza, Jan Kazimierz, Michał Korybut Wiśniowiecki, Stanisław August Poniatowski. Pewnie kojarzycie te postacie z lekcji historii, a jak spojrzycie na tytuły rozdziałów może przypomni się wam, dlaczego są tak kiepsko oceniani. Iwona Kienzler przedstawia ich rządy w szerokim kontekście. Nie szczędzi krytyki, ale też pokazuje, że decyzje podejmowane przez te postacie były wypadkową decyzji innych np. poprzednika na tronie. Jak możemy przeczytać w biogramie autorki na okładce książki, bliska jest jest perspektywa kobieca, dlatego w tej publikacji widoczne są również matki, żony i kochanki władców. Te panie, które z drugiego planu knuły i mąciły, aby zrealizować swoje cele. Jak się okazuje, były one silnymi graczami, a dworskie życie naprawdę było pełne intryg.
Nie wiem dlaczego, ale spodziewam się plotkarskiej książki, a tymczasem „Polscy władcy po ciemnej stronie mocy” to merytoryczna publikacja. Znajdziemy w niej nawet przypisy, co nie zawsze się zdarza przy literaturze popularnonaukowej. Autorka dokłada starań, aby odtworzyć życiorysy prezentowanych postaci. Wskazuje na jakie źródła się powołuje. Nie zapomina o kontekście społecznym. Można powiedzieć, że maksymalnie wykorzystała ramy tego typu publikacji. Jedyne co bym dodała to jakieś wycinki drzewa genealogicznego, albo spis postaci. Jest ich dużo, a wiele ma podobne imiona. Przy mniej znanych czasami się gubiłam, czy to brat czy kuzyn, albo czyja to żona. Myślę, że mądre głowy pracujące w wydawnictwie mógłby znaleźć sposób, jak to uporządkować i ułatwić mniej obeznanemu czytelnikowi odbiór.
„Polscy władcy po ciemnej stronie mocy” to całkiem przyjemna publikacja z dziedziny historii. Iwona Kienzler trzyma się idei przeanalizowania rządów tzw. „władców nieudaczników”, co może być ciekawe dla osób trochę znających temat. Do tego autorka pisze w wyjątkowo przystępny sposób, co za atrakcyjne mogą uznać ci, którzy jeszcze w nim raczkują. Jest to książka zdecydowanie godna uwagi.