Pół świata cudów

Ocena: 5.75 (4 głosów)

Miłość jest niepojęta, to forma szaleństwa.

Wspaniała powieść o dojrzewaniu i o pięknej relacji dziewczynki z mężczyzną, która ukazuje, że aby poczuć, że istniejemy, musi nas dostrzec drugi człowiek.

Jest 1982 rok, mija kilka lat od wprowadzenia ustawy o zamknięciu szpitali psychiatrycznych. W jednym z tych, które wciąż działają, żyje Ełba - dziewczynka, której imię jest włoską nazwą Łaby, wielkiej rzeki na Północy. Kiedyś żyły w placówce razem z matką i nazywały to miejsce półświatem. Kobieta zniknęła, a dziewczynce pozostało jedynie dalej dorastać, pisać Dziennik umysłowych niedyspozycji i opowiadać nowym pacjentom oddziału o personelu szpitala, czyli o całym swoim świecie - jedynym, jaki zna. Młody lekarz, Fausto Cudo, z własnym bagażem doświadczeń, postanawia zabrać Ełbę do własnego domu. Żyje z nią jak z własną córką, ponownie wchodząc w rolę ojca. Dzięki niej poznaje, czym są ciężar i siła rodzicielstwa. Czy ich życie będzie wyglądało tak, jak sobie wyobrażał?

Intensywna i oryginalna proza Violi Ardone opowiada o miłości drugiego człowieka, która nigdy nie zależy tylko i wyłącznie od nas samych.

Informacje dodatkowe o Pół świata cudów:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2024-10-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788382307894
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: Grande meraviglia

Tagi: Beletrystyka - problematyka dorastania Literatura obyczajowo-rodzinna Beletrystyka - problematyka życia wewnętrznego Narrative theme: Love & relationships Proza literacka Współczesna proza literacka

więcej

Kup książkę Pół świata cudów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pół świata cudów - opinie o książce

Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2024-10-28, Ocena: 6, Przeczytałam,

Są opowieści, które urzekają. Kradną serce i duszę. Bawią i poruszają. Taką właśnie historię w swoim pięknym, subtelnym i błyskotliwym stylu kreśli włoska autorka Viola Ardone w powieści „Pół świata cudów”.

Oczami Elby, dziewczynki, która urodziła się i wychowała w zakładzie psychiatrycznym ukazuje realia XX-wiecznego systemu skazującego kobiety na zamknięcie za wyłamywanie się z ówczesnych norm społecznych, ekscentryzm, lub po prostu znudzenie się wpływowemu małżonkowi. Aż trudno uwierzyć, że tak łatwo było pozbawić kogoś wolności przypinając mu łatkę „wariata”, a metody „leczenia” urągające godności i niszczące zdrowie były stosowane jeszcze pod koniec ubiegłego wieku.

Opowieść Elby o absurdach życia w szpitalu jest szalenie barwna, pełna lekkości i pozwala czytelnikowi odkryć nie tylko zaskakujący humor bohaterki, ale i bolesne fragmenty jej życia. Dla niej to codzienność. Ona nie widzi odczłowieczenia, brutalności i wyrządzanej krzywdy, wręcz przeciwnie, ten „półświat”, jak nazywały go z matką, jest jej bezpieczną przystanią, miejscem ukojenia i jedyną rodziną. Wszystko się zmienia, gdy w szpitalu rozpoczyna pracę młody irytujący lekarz Fausto Cudo, reformator odstępujący od przestarzałych, bezdusznych metod leczenia. Zdejmuje pacjentkom pasy, odstawia elektrowstrząsy i odświeża ich codzienność, a w końcu wypuszcza na wolność. Odmienia również życie Elby, którą traktuje jak córkę.

Autorka w umiejętny sposób balansuje między humorem a tragedią, między śmiechem i wzruszeniem, prowadząc czytelnika od przepełnionych zabawą momentów, jak mecz „Frajer Monachium” kontra „Czerstwi Londyn”, do chwil głębokiego smutku. Zderza to, co zamknięte, z tym, co na zewnątrz, człowieka z systemem, w końcu młodość ze starością i przeszłość z teraźniejszością.

Książka płynnie przechodzi w drugą część, która zmienia tonację i narrację. Opowieść z perspektywy „doktorka” z roku 2019 to melancholijna refleksja nad starością, przemijaniem i nieuniknionymi popełnionymi w życiu błędami. To historia samotnego człowieka, który próbuje żyć z poczuciem winy i niespełnionymi marzeniami, wciąż wspominając Elbę.

Przeczytałam tę powieść w jeden wieczór, bo nie mogłam porzucić Elby, zanim nie poznam jej historii. Trzymała mnie przy sobie swoją magią, wyjątkowym podejściem do życia, swoją miłością, bólem i lojalnością. I pożegnałam się z nią, gdy już wszyscy w domu spali, roniąc łzy wzruszenia i uśmiechając się jednocześnie. To właśnie taka niosąca śmiech i łzy historia, która rozkwitła w moim sercu pełną gamą emocji, bo "Czasami może nam się wydawać, że coś, co kochamy znikło. A tymczasem to rozkwita.”

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2024-11-01, Ocena: 6, Przeczytałam,
,,Pół świata cudów" to kolejna powieść Violi Ardone, która podbiła moje czytelnicze serce. Ta piękna, ujmująca, ale i bolesna proza działa jak magnes i sprawia, że trudno oderwać się od lektury, mimo iż nie jest ona lekka, łatwa i przyjemna. Akcja zaczyna się na początku lat 80. minionego wieku. Kilkunastoletnia Elba mieszka w szpitalu psychiatrycznym. Tam się urodziła po tym, jak umieszczono w nim jej będącą w ciąży mamę. To właśnie z perspektywy dziewczynki poznajemy opisywany świat, zwany przez nią Półświatem. To jedyne środowisko, jakie Elba zna - tu się wychowuje, ale ma świadomość, że istnieje też inna przestrzeń, taka w której nie ma ,,wariatów". Dzięki miłości i opiece wrażliwej matki dziewczynka zna książki, piosenki, historię, geografię i potrafi liczyć. Liczenie właściwie jest jej obsesją, dlatego też traktowana jest jak pacjentka. Jednocześnie jednak, jako doskonała i inteligentna obserwatorka, prowadzi specyficzny ,,Dziennik umysłowych niedyspozycji". Podpowiada też lekarzowi, jak diagnozować pacjentki i pacjentów, a dla nowych trafiających na oddział staje się przewodniczką po szpitalnym labiryncie - w sensie dosłownym i przenośnym. Dużo zmienia się w życiu Elby, gdy do placówki trafia młody, ambitny lekarz. Fausto Cudo pragnie leczyć nowoczesnymi metodami, co nie zawsze spotyka się z aprobatą przełożonego i reszty personelu. Między nim i dziewczynką zawiązuje się skomplikowana relacja, której rozwój obserwujemy przez lata. Akcja obejmuje kilka dekad i w pewnym momencie zaczyna toczyć się także poza szpitalem. Z czasem poznajemy ją także z perspektywy doktora Cudo, który opowiada nie tylko o bieżących wydarzeniach, ale i o swojej przeszłości. Jak się okazuje, ma on wiele prywatnych problemów, z którymi nie zawsze sobie radzi. ,,Pół świata cudów" to nie tylko opowieść o losach młodej pacjentki, jej matki i lekarza. To także proza demaskatorka, ukazująca rzeczywistość włoskich szpitali psychiatrycznych, w których jeszcze w latach 70. i 80. minionego wieku leczono drastycznymi metodami i do których często trafiali tak naprawdę zdrowi albo tylko lekko zaburzeni ludzie, lecz z różnych powodów niewygodni dla bliskich. To zwłaszcza kobiety - o ich losach decydowali mężowie, ojcowie, bracia, synowie... Ubezwłasnowolnione, pozbawione głosu, źle diagnozowane i leczone, nieraz faktycznie zapadały na różne choroby psychiatryczne. Gdy czytałam tę powieść, nieraz przypominał mi się ,,Lot nad kukułczym gniazdem" Kena Keseya. To, oczywiście, dość odległe skojarzenie, ale i tu mamy podobne sytuacje oraz relacje między bohaterami. ,,Pół świata cudów" to również piękna, poruszająca opowieść o miłości i jej potrzebie, o tęsknocie za bliskością drugiego człowieka, o bezsilności, z jaką nieraz spotykamy się w życiu... O trudnych decyzjach i skomplikowanych relacjach między ludźmi, na które nieraz nie mamy wpływu. Dużo emocji jest w tej książce, ale - co ciekawe - narratorka Elba opowiada o swoich i cudzych przeżyciach w sposób stonowany; nie rozdziera szat, nieraz jej frazy ocierają się o ascetyzm i właśnie to robi piorunujące wrażenie. Jest jednak tu także miejsce na poczucie humoru. Piękny, plastyczny jest język powieści Violi Ardone. Mimo prostoty okazuje się barwny i synestezyjny, sugestywnie oddziałując na zmysły i przeżycia czytelnika. ,,Pół świata cudów" porusza, ale i zachwyca. Na pewno nie da się przejść obok tej lektury obojętnie. Polecam wszystkim, którzy cenią wybitną, niebanalną literaturę i szukają w niej czegoś więcej niż tylko rozrywki. BEATA IGIELSKA 
Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2024-10-28, Ocena: 6, Przeczytałem,

Jest to bardzo poruszająca historia o dojrzewaniu i o relacji dziewczynki z mężczyzną z bagażem doświadczeń.  

 

Elba to dziewczynka, która żyje w szpitalu psychiatrycznym. On najmłodszych lat żyła w nim wraz z mamą. Jednak kobieta zmarła i dziewczynka musi sama sobie radzić w tym miejscu. Za wiele nie ma do robienia. Dorasta i opowiada kolejnym, nowym pacjentom o personelu szpitala. Pewnego dnia jej los zmienia się. Młody lekarz, Fausta postanawia Elbę zabrać do siebie i traktować ją jak córkę. Jednak czy tak sobie wyobrażał to życie?

 

Książka oczarowała mnie stylem jakim została napisana oraz samym pomysłem na fabułę. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwoliła się odłożyć ani na chwilkę. Relacja Elby i Fausta dostarczyła mi wielu emocji. Mężczyzna poznał czym jest trud wychowania.

 

Książka posiada dwie linie czasowe. Jedna to lata 80 ubiegłego wieku, a druga to czasy współczesne. Dzięki czemu możemy lepiej poznać głównych bohaterów.

 

Książka zdecydowanie należy do tych refleksyjnych. Do tych, które dają nadzieję na lepsze jutro. Wzrusza, porusza, a czasami spowoduje, że na naszych twarzach pojawi się uśmiech.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Czekam, aż stanie się coś pięknego
Viola Ardone0
Okładka ksiązki - Czekam, aż stanie się coś pięknego

Jesień 1946. Siedmioletni Amerigo Speranza wraz z matką wałęsa się po zniszczonym wojną Neapolu. Na mieście mówi się, że wszystkie dzieci pojadą specjalnym...

Oliva Denaro
Viola Ardone0
Okładka ksiązki - Oliva Denaro

Intensywna powieść o dojrzewaniu dziewczyny, która pragnie wolności w czasach, kiedy urodzić się kobietą oznaczało wyrok. - ,,La Stampa" Jest rok 1960...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy