Pół świata cudów

Ocena: 6 (3 głosów)

Miłość jest niepojęta, to forma szaleństwa.

Wspaniała powieść o dojrzewaniu i o pięknej relacji dziewczynki z mężczyzną, która ukazuje, że aby poczuć, że istniejemy, musi nas dostrzec drugi człowiek.

Jest 1982 rok, mija kilka lat od wprowadzenia ustawy o zamknięciu szpitali psychiatrycznych. W jednym z tych, które wciąż działają, żyje Ełba - dziewczynka, której imię jest włoską nazwą Łaby, wielkiej rzeki na Północy. Kiedyś żyły w placówce razem z matką i nazywały to miejsce półświatem. Kobieta zniknęła, a dziewczynce pozostało jedynie dalej dorastać, pisać Dziennik umysłowych niedyspozycji i opowiadać nowym pacjentom oddziału o personelu szpitala, czyli o całym swoim świecie - jedynym, jaki zna. Młody lekarz, Fausto Cudo, z własnym bagażem doświadczeń, postanawia zabrać Ełbę do własnego domu. Żyje z nią jak z własną córką, ponownie wchodząc w rolę ojca. Dzięki niej poznaje, czym są ciężar i siła rodzicielstwa. Czy ich życie będzie wyglądało tak, jak sobie wyobrażał?

Intensywna i oryginalna proza Violi Ardone opowiada o miłości drugiego człowieka, która nigdy nie zależy tylko i wyłącznie od nas samych.

Informacje dodatkowe o Pół świata cudów:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2024-10-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788382307894
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: Grande meraviglia

Tagi: Beletrystyka - problematyka dorastania Literatura obyczajowo-rodzinna Beletrystyka - problematyka życia wewnętrznego Narrative theme: Love & relationships Proza literacka Współczesna proza literacka

więcej

Kup książkę Pół świata cudów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pół świata cudów - opinie o książce

Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2024-10-28, Ocena: 6, Przeczytałam,

Są opowieści, które urzekają. Kradną serce i duszę. Bawią i poruszają. Taką właśnie historię w swoim pięknym, subtelnym i błyskotliwym stylu kreśli włoska autorka Viola Ardone w powieści „Pół świata cudów”.

Oczami Elby, dziewczynki, która urodziła się i wychowała w zakładzie psychiatrycznym ukazuje realia XX-wiecznego systemu skazującego kobiety na zamknięcie za wyłamywanie się z ówczesnych norm społecznych, ekscentryzm, lub po prostu znudzenie się wpływowemu małżonkowi. Aż trudno uwierzyć, że tak łatwo było pozbawić kogoś wolności przypinając mu łatkę „wariata”, a metody „leczenia” urągające godności i niszczące zdrowie były stosowane jeszcze pod koniec ubiegłego wieku.

Opowieść Elby o absurdach życia w szpitalu jest szalenie barwna, pełna lekkości i pozwala czytelnikowi odkryć nie tylko zaskakujący humor bohaterki, ale i bolesne fragmenty jej życia. Dla niej to codzienność. Ona nie widzi odczłowieczenia, brutalności i wyrządzanej krzywdy, wręcz przeciwnie, ten „półświat”, jak nazywały go z matką, jest jej bezpieczną przystanią, miejscem ukojenia i jedyną rodziną. Wszystko się zmienia, gdy w szpitalu rozpoczyna pracę młody irytujący lekarz Fausto Cudo, reformator odstępujący od przestarzałych, bezdusznych metod leczenia. Zdejmuje pacjentkom pasy, odstawia elektrowstrząsy i odświeża ich codzienność, a w końcu wypuszcza na wolność. Odmienia również życie Elby, którą traktuje jak córkę.

Autorka w umiejętny sposób balansuje między humorem a tragedią, między śmiechem i wzruszeniem, prowadząc czytelnika od przepełnionych zabawą momentów, jak mecz „Frajer Monachium” kontra „Czerstwi Londyn”, do chwil głębokiego smutku. Zderza to, co zamknięte, z tym, co na zewnątrz, człowieka z systemem, w końcu młodość ze starością i przeszłość z teraźniejszością.

Książka płynnie przechodzi w drugą część, która zmienia tonację i narrację. Opowieść z perspektywy „doktorka” z roku 2019 to melancholijna refleksja nad starością, przemijaniem i nieuniknionymi popełnionymi w życiu błędami. To historia samotnego człowieka, który próbuje żyć z poczuciem winy i niespełnionymi marzeniami, wciąż wspominając Elbę.

Przeczytałam tę powieść w jeden wieczór, bo nie mogłam porzucić Elby, zanim nie poznam jej historii. Trzymała mnie przy sobie swoją magią, wyjątkowym podejściem do życia, swoją miłością, bólem i lojalnością. I pożegnałam się z nią, gdy już wszyscy w domu spali, roniąc łzy wzruszenia i uśmiechając się jednocześnie. To właśnie taka niosąca śmiech i łzy historia, która rozkwitła w moim sercu pełną gamą emocji, bo "Czasami może nam się wydawać, że coś, co kochamy znikło. A tymczasem to rozkwita.”

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2024-11-01, Ocena: 6, Przeczytałam,
,,Pół świata cudów" to kolejna powieść Violi Ardone, która podbiła moje czytelnicze serce. Ta piękna, ujmująca, ale i bolesna proza działa jak magnes i sprawia, że trudno oderwać się od lektury, mimo iż nie jest ona lekka, łatwa i przyjemna. Akcja zaczyna się na początku lat 80. minionego wieku. Kilkunastoletnia Elba mieszka w szpitalu psychiatrycznym. Tam się urodziła po tym, jak umieszczono w nim jej będącą w ciąży mamę. To właśnie z perspektywy dziewczynki poznajemy opisywany świat, zwany przez nią Półświatem. To jedyne środowisko, jakie Elba zna - tu się wychowuje, ale ma świadomość, że istnieje też inna przestrzeń, taka w której nie ma ,,wariatów". Dzięki miłości i opiece wrażliwej matki dziewczynka zna książki, piosenki, historię, geografię i potrafi liczyć. Liczenie właściwie jest jej obsesją, dlatego też traktowana jest jak pacjentka. Jednocześnie jednak, jako doskonała i inteligentna obserwatorka, prowadzi specyficzny ,,Dziennik umysłowych niedyspozycji". Podpowiada też lekarzowi, jak diagnozować pacjentki i pacjentów, a dla nowych trafiających na oddział staje się przewodniczką po szpitalnym labiryncie - w sensie dosłownym i przenośnym. Dużo zmienia się w życiu Elby, gdy do placówki trafia młody, ambitny lekarz. Fausto Cudo pragnie leczyć nowoczesnymi metodami, co nie zawsze spotyka się z aprobatą przełożonego i reszty personelu. Między nim i dziewczynką zawiązuje się skomplikowana relacja, której rozwój obserwujemy przez lata. Akcja obejmuje kilka dekad i w pewnym momencie zaczyna toczyć się także poza szpitalem. Z czasem poznajemy ją także z perspektywy doktora Cudo, który opowiada nie tylko o bieżących wydarzeniach, ale i o swojej przeszłości. Jak się okazuje, ma on wiele prywatnych problemów, z którymi nie zawsze sobie radzi. ,,Pół świata cudów" to nie tylko opowieść o losach młodej pacjentki, jej matki i lekarza. To także proza demaskatorka, ukazująca rzeczywistość włoskich szpitali psychiatrycznych, w których jeszcze w latach 70. i 80. minionego wieku leczono drastycznymi metodami i do których często trafiali tak naprawdę zdrowi albo tylko lekko zaburzeni ludzie, lecz z różnych powodów niewygodni dla bliskich. To zwłaszcza kobiety - o ich losach decydowali mężowie, ojcowie, bracia, synowie... Ubezwłasnowolnione, pozbawione głosu, źle diagnozowane i leczone, nieraz faktycznie zapadały na różne choroby psychiatryczne. Gdy czytałam tę powieść, nieraz przypominał mi się ,,Lot nad kukułczym gniazdem" Kena Keseya. To, oczywiście, dość odległe skojarzenie, ale i tu mamy podobne sytuacje oraz relacje między bohaterami. ,,Pół świata cudów" to również piękna, poruszająca opowieść o miłości i jej potrzebie, o tęsknocie za bliskością drugiego człowieka, o bezsilności, z jaką nieraz spotykamy się w życiu... O trudnych decyzjach i skomplikowanych relacjach między ludźmi, na które nieraz nie mamy wpływu. Dużo emocji jest w tej książce, ale - co ciekawe - narratorka Elba opowiada o swoich i cudzych przeżyciach w sposób stonowany; nie rozdziera szat, nieraz jej frazy ocierają się o ascetyzm i właśnie to robi piorunujące wrażenie. Jest jednak tu także miejsce na poczucie humoru. Piękny, plastyczny jest język powieści Violi Ardone. Mimo prostoty okazuje się barwny i synestezyjny, sugestywnie oddziałując na zmysły i przeżycia czytelnika. ,,Pół świata cudów" porusza, ale i zachwyca. Na pewno nie da się przejść obok tej lektury obojętnie. Polecam wszystkim, którzy cenią wybitną, niebanalną literaturę i szukają w niej czegoś więcej niż tylko rozrywki. BEATA IGIELSKA 
Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2024-10-28, Ocena: 6, Przeczytałem,

Jest to bardzo poruszająca historia o dojrzewaniu i o relacji dziewczynki z mężczyzną z bagażem doświadczeń.  

 

Elba to dziewczynka, która żyje w szpitalu psychiatrycznym. On najmłodszych lat żyła w nim wraz z mamą. Jednak kobieta zmarła i dziewczynka musi sama sobie radzić w tym miejscu. Za wiele nie ma do robienia. Dorasta i opowiada kolejnym, nowym pacjentom o personelu szpitala. Pewnego dnia jej los zmienia się. Młody lekarz, Fausta postanawia Elbę zabrać do siebie i traktować ją jak córkę. Jednak czy tak sobie wyobrażał to życie?

 

Książka oczarowała mnie stylem jakim została napisana oraz samym pomysłem na fabułę. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwoliła się odłożyć ani na chwilkę. Relacja Elby i Fausta dostarczyła mi wielu emocji. Mężczyzna poznał czym jest trud wychowania.

 

Książka posiada dwie linie czasowe. Jedna to lata 80 ubiegłego wieku, a druga to czasy współczesne. Dzięki czemu możemy lepiej poznać głównych bohaterów.

 

Książka zdecydowanie należy do tych refleksyjnych. Do tych, które dają nadzieję na lepsze jutro. Wzrusza, porusza, a czasami spowoduje, że na naszych twarzach pojawi się uśmiech.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Oliva Denaro
Viola Ardone0
Okładka ksiązki - Oliva Denaro

Intensywna powieść o dojrzewaniu dziewczyny, która pragnie wolności w czasach, kiedy urodzić się kobietą oznaczało wyrok. - ,,La Stampa" Jest rok 1960...

Czekam, aż stanie się coś pięknego
Viola Ardone0
Okładka ksiązki - Czekam, aż stanie się coś pięknego

Jesień 1946. Siedmioletni Amerigo Speranza wraz z matką wałęsa się po zniszczonym wojną Neapolu. Na mieście mówi się, że wszystkie dzieci pojadą specjalnym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy