Pocztówki


Tom 1 cyklu Czas na zmiany
Ocena: 4.88 (8 głosów)

Wakacje na Wyspach Kanaryjskich w styczniu, kiedy w Polsce jest szaro i zimno, wydają się strzałem w dziesiątkę. Słoneczne plaże, piękne widoki, hotel all inclusive. Żyć, nie umierać!

A jednak i w słonecznym raju nie zawsze może być idealnie. Trudno powstrzymać się od złośliwych komentarzy, widząc turystkę w zbyt skąpym stroju czy małżeństwo objadające się w hotelowej restauracji. Gdy okazuje się, że przewodnik testuje nową trasę, w której nie ma ani widoków ani wygód, maski opadają – do głosu dochodzą najgłębiej skrywane sekrety i ukrywane latami kłamstwa. Bohaterowie będą zmuszeni spojrzeć w głąb siebie i odkryć swoje prawdziwe ja.

Agnieszka Lis w swojej nowej powieści kreśli wyraziste portrety psychologiczne. Pokazuje jakie emocje rodzą się w nas, gdy wymarzone wakacje zamieniają się w nieporozumienie. Czy ten urlop na zawsze zmieni życie bohaterów?

Informacje dodatkowe o Pocztówki:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788366278561
Liczba stron: 318

Tagi: 320

więcej

Kup książkę Pocztówki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pocztówki - opinie o książce

Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2022-05-04, Ocena: 5, Przeczytałem,

Trzy rodziny z Polski decydują się wyjechać w styczniu na urlop na Wyspy Kanaryjskie. Dla wszystkich miał to być upragniony czas na naładowanie baterii, odpoczynek od codzienności oraz czas dla rodziny, jak się okazuje nie wszystko idzie po ich myśli. To właśnie na wakacjach będą musieli stawić czoła skrywanym sekretom oraz kłamstwom, które ukrywali przez lata. Jakich prawd się o sobie dowiedzą? Jak zakończą się wakacje bohaterów?

Czytałam już kilka książek autorki i każda z nich była na wskroś prawdziwa. Autorka ma lekki i przyjemny styl, co sprawia, że jej książki się wręcz pochłania. Od początku byłam przekonana, że również "Pocztówki" rozpoczynające serię #czasnazmiany będzie taką bijącą realizmem historią, w której znajdziemy bohaterów bardzo podobnych do nas samych, takich, którzy popełniają błędy, narzekają, targa nimi wiele sprzecznych emocji. To postaci z którymi z powodzeniem większość z nas mogłaby się utożsamić, tego jestem pewna. Książka z pewnością zachęciła mnie do podróży na Wyspy Kanaryjskie, z ogromną przyjemnością zwiedziła bym Lazorante i powygrzewała się na pięknej plaży. Autorka udowadnia, że nie wszystko jest takim jakim wydaje się na pierwszy rzut oka, a dawno skrywane tajemnice oraz kłamstwa mogą zagłuszyć spokój bohaterów w najmniej oczekiwanym momencie, ale z pewnością wpłyną na ich oczyszczająca i pozwolą na zupełnie inne spojrzenie na relacje panujące między nimi oraz bliższą i dalszą przyszłość. Każda z rodzin będzie musiała zmierzyć się z życiowymi rozterkami, które dostarczą im, ale również czytelnikowi, wielu skrajnych emocji. Ja po prostu uwielbiam takie historie pisane przez życie! Cieszę się, że mam już na półce dalsze tomy tej serii! Moja ocena to 8/10.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ola_lifestyle
ola_lifestyle
Przeczytane:2019-09-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Powieść „Pocztówki” to relacja z urlopu na Lanzarote trzech rodzin: małżeństwa Julity i Zbyszka, rodziny Agaty, Darka i ich syna Kacpra oraz dwóch kobiet: Luizy, jej córki Sandry oraz małej Patrycji. Wakacje zapowiadają się wspaniale, jest ciepło, słonecznie, w hotelu serwowane jest pyszne jedzenie. Turyści są zadowoleni, wydają się szczęśliwi i spełnieni w życiu, odpoczywają, aż pewnego dnia postanawiają wspólnie wybrać się na wycieczkę objazdową po wyspie. Niestety splot wydarzeń sprawia, że zostają zmuszeni spędzić wspólną noc na odludziu, z dala od hotelowych wygód. Te okoliczności sprzyjają ujawnieniu się w nich najgłębiej skrywanych sekretów, żali i pretensji gromadzonych przez lata wobec najbliższych... Czy szokująca prawda oczyści ich samych, czy nie wpłynie negatywnie na ich związki, układy rodzinne? Tego dowiecie się czytając „Pocztówki”. Mnie się bardzo podobały, a przy okazji ułatwiły mi wspomnienia moich tegorocznych wakacji.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ogrod-ksiazek
Ogrod-ksiazek
Przeczytane:2022-05-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Pierwsze spotkanie, pierwsze spojrzenie, pierwsze słowo... Nie czytałam wcześniejszej nic spod pióra Autorki.

Wybrałam się w podróż na Wyspy Kanaryjskie, do raju na ziemi. Razem ze mną pojechała niezła grupa.
Autorka potrafi doskonale budować portrety psychologiczne.

Wiele historii, które w czasie podróży zdecydowały się ujawnić. Skrywane problemy, pragnienia, oplecione wianuszkami kłamstw.
Moment gdy pokazuje się odwaga na to by spojrzeć na siebie tak prawdziwie i poczuć to o czym się marzy, tak głęboko, w środku, dopuścić do głosu to co od lat się ucisza.

Niezapomniane wrażenia, mnóstwo emocji.

Czy szczerość popłaca? Czy ujawnione kłamstwa bardziej zranią czy oczyszczą?

Podoba mi się klimat jaki tworzy Pani Agnieszka, ta złożoność postaci jakie proponuje czytelnikowi, tę prawdziwość dialogów i realność sytuacji. Słowa gładkie, proste a przejmujące do głębi.
To książka o kimś a momentami może o nas? O naszych obawach, strachach.

Cieszę się, że było mi dane wreszcie poznać Autorkę, to pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie.

Polecam!!!

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2022-05-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Wyjazdy wakacyjne są kojarzone z upragnionym odpoczynkiem, stanowią sposób na relaks dla duszy i ciała, pozwalają odpocząć od codzienności i stresu. Mają przynieść ukojenie i naładować pozytywną energią na resztę roku, w którym przytłaczają nas sprawy przyziemne. Jednak nawet takie wakacje mogą równie dobrze okazać się katastrofą, zarzewiem niesnasek i wielu pretensji, zwłaszcza, gdy odbywają się one w gronie rodzinnym. I taki swoisty portret Polaków na wakacjach stanowią "Pocztówki". Trzy zupełnie różne, prowadzące kompletnie odmienne tryby życia rodziny, znajdą się w jednym miejscu i będą korzystać z uroków Lanzarote, ale także będą zmuszeni stawić czoła swoim problemom, których nie brakuje, a które już dawno zakopane zostały pod warstwą bieżących i bardziej naglących spraw.
Agata to szczęśliwa od lat mężatka i matka, spełniająca się w pracy w korporacji. Jej nieustępliwy charakter i zapędy do kierowania wszystkim i wszystkimi sprawiają, że jej życie zarówno prywatne jak i zawodowe układa się znakomicie. Nie jest przyzwyczajona do spokoju i lenistwa, ciągle w biegu, mająca wszystko na głowie, pędzi przez życie bez oglądania się za siebie. Jej mąż- Darek, jest jej kompletnym przeciwieństwem. Lubi dowcipkować, z zapałem cytuje Bułhakowa i wydaje się być ciągle zrelaksowany. Prowadzi gabinet masażu, który pozwala mu na godne zarobki ale i przebywanie w domu o ludzkich porach. Bo Kacper, ich syn, choć zbuntowany nastolatek, nie rozstający się ze smartfonem, wciąż potrzebuje nadzoru i wsparcia chociaż jednego rodzica.
Julita to cicha i spokojna pani domu. Nie istnieje rzecz, która mogłaby ją wyprowadzić z równowagi. Co prawda pracuje na pół etatu, jednak w większości zajmuje się doglądaniem, czy w domu wszystko zostało zrobione jak należy. Przez męża i jego imponujący majątek jest rozpieszczana, pod względem materialnym posiada wszystko, o czym zamarzy. Zbyszek większość czasu spędza za to w swojej firmie, by nadal być w stanie zaspokajać potrzeby małżonki. Wydaje się być wyjątkowo uległym typem, w pełni oddanym Julicie. A uroku i ciepła dodaje mu wada wymowy i tym bardziej sprawia, że wygląda na czułego, niezdolnego do wyrządzenia jakiejkolwiek krzywdy innemu człowiekowi mężczyznę.
Luiza samotnie wychowywała swoją córkę i robiła co w jej mocy, by zapewnić dziecku godny byt. Ciężko pracuje, nie dba o siebie przesadnie, od lat przyzwyczajona jest do samodzielności. Nigdy nie sądziła, że Sandra powtórzy jej historię i także zostanie samotną matką. Mała Patrycja to oczko w głowie pań, choć też duży wysiłek logistyczny, by pogodzić opiekę nad nią z pracą i codziennymi sprawunkami. Dla Sandry jednak jest całym światem i nie żałuje, że jej życie potoczyło się w tym kierunku. Choć brak w tym domu mężczyzny to panie zdają się radzić sobie naprawdę świetnie.
Agnieszka Lis pod pretekstem lekkiej opowieści dotyczącej rodaków na wakacjach, niesie wiele ważnych przesłań. Pokazuje jak łatwo można się oddalić od ludzi, z którymi spędza się każdy dzień, nie dostrzegać ich obaw, trosk i tego co się z nimi dzieje. O wiele łatwiejsze jest udawanie, że wszystko jest jak należy, nie wymaga to wtedy wysiłku, prób dialogu, kompromisu. Tak szybko można zapomnieć o potrzebach najbliższych, błędnie zakładając, że tak, jak jest, jest dobrze. A wpadając w to błędne koło założeń, z roku na rok coraz trudniej z niego wybrnąć i cokolwiek zmienić. Z całą pewnością wiele sytuacji i wyznań, prostowania rzeczywistości każdego z bohaterów, Was zadziwi, podobnie jak zszokowało to ich najbliższych. Czy taki wyjazd może być szansą na odbudowę relacji czy swego rodzaju gwoździem do trumny? O tym można się przekonać sięgając po tę powieść, a na dodatek wszystkie wydarzenia mają miejsce w naprawdę cudownym miejscu jakim jest Lanzarote, a jego urok i niepowtarzalność zostały tu w pełni oddane. Gorąco polecam tę powieść.

Link do opinii

"Pocztówki" Agnieszki Lis, to książka, którą bardzo przyjemnie się czyta. Jest dobra na każdy dzień, czy to letni, jesienny, zimowy, czy też wiosenny. Każda pora roku jest dobra, by po nią sięgnąć. Autorka z początku wprowadza nas w lekki chaos, związany z przygotowaniami do wakacji, dzięki czemu można się poczuć jakbyśmy my sami gdzieś wyruszali. Poznajemy głównych bohaterów, a jest ich kilku. Początkowo się nie znają, lecz i na to nadejdzie czas. Jednak czy będą darzyć się sympatią? Co sprawi, że ich drogi się ze sobą skrzyżują? Na wszystkie te pytania są odpowiedzi i ja już je znam, lecz zachowam dla siebie, niech każdy kto sięgnie po tę książkę, odkrywa je samemu, dajcie się porwać lekturze i poczujcie jej klimat. Wracając jednak do wyrażania mojej opinii na temat powieści, przyznam szczerze, że na początku się trochę gubiłam jeśli chodzi o bohaterów, którzy mi się mylili i nie mogłam połapać się kto jest kogo żoną, a kto czyim mężem, kto jest kogo matką, kto jest samotny, a kto zamężny. Nie mogłam również dopasować imion do bohaterów i to mnie lekko niepokoiło. Na szczęście tak było tylko przez chwilę, bo później bez problemów wszystkich potrafiłam odróżnić i nie było wcale to takie trudne, jak na początku mi się wydawało.
 Postacie książkowe, to po prostu zwykli ludzie, którzy wybrali się na wakacje w środku zimy, oczekując samych wspaniałości, cudownych chwil i pełnego relaksu. Niemniej jednak spotyka ich coś trochę innego, otrzymują coś czego spodziewać się nie mogli. Lecz dzięki temu mają szansę na poznanie się i wydobycie z siebie tego, co w nich siedzi i co ich męczy.
Myślę, że książka jest dobra dla każdego. I choć początkowo może wydawać się czytelnikowi trochę banalna, tak właśnie było w moim przypadku, to jednak nadchodzi moment, że dostrzega się w niej głębszy sens. Otwiera się i ukazuje wiele emocji skrywanych w ludziach. Pochłaniając lekturę byłam w lekkim szoku, że ludzie żyjący pod jednym dachem potrafią tak mało o sobie wiedzieć, a zarazem tak wiele skryć, choć podkreślam, że nie jest to dla mnie nowa sytuacja, o której miałam przyjemność czytać. Jednak za każdym razem będzie mnie to zaskakiwać.

biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

Link do opinii

Nie ma co ukrywać - nie tego się spodziewałam. Ale czy patrząc na tę wakacyją okładkę, czy czytając opis, w którym mowa o urlopie na Wyspach Kanaryjskich nie narzuca się skojarzenie, że to będzie przyjemna, lekka książka obyczajowa? No może z elementami "Pamiętników z wakacji". Ja byłam nastawiona właśnie na taką odprężającą lekturę, ale rzeczywistość okazała się inna.

Poznajmy trzy rodziny, których wspólnym mianownikiem okażą się wakacje na Wyspach Kanaryjskich. Kiedy u nas w styczniu panują syberyjskie temperatury, na hiszpańskich wyspach zima oznacza 20 stopni. Marzenie. Ale jak to w życiu, wyjazd nie obejdzie się bez sprzeczek i wzajemnych "dogryzań". Jednak pewnej nocy, niby przypadkiem, okaże się, co jest źródłem problemów i co zrobić gdy na drodze do szczęścia stoimy... my sami?

Chwilę trwało zanim się wciągłam i przywykłam do stylu, który na początku wydawał mi się toporny. Wiadomo, początek jest od tego by nas wprowadzić, dlatego nie zrażajcie się. Autorka pod pretekstem wakacyjnej przygody pokazuje nam studium psychologiczne bohaterów. Różnorodność postaci jest trochę stereotypowa i mimo że każdy bohater jest inny i ma inne problemy, to łatwo nam "odnaleźć" odpowiednik w realnym życiu. Rodzinne tajemnice i zawirowania wynikające z braku rozmów to tylko wierzchołek góry. Wszystko to w otoczce ze wspaniałych krajobrazów Lanzarote.

Ta powieść to nie lekkie "czytadełko", chociaż napisana przystępnym językiem. To powieść o zmianach, które trzeba wprowadzać zaczynając od siebie, a dopiero potem u innych. Refleksyjna, emocjonalna i wakacyjna.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2019-08-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2019,

Zima nie wszystkim kojarzy się z urlopem w ciepłych krajach, jednak wielu Polaków właśnie zimą postanawia spędzić urlop gdzieś, gdzie nie jest szaro, buro i ponuro. Agata, Darek i ich syn Kacper, Luiza z córką Sandrą i wnuczką Patrycją, oraz małżeństwo Julita i Zbyszek, również postanawiają kilka dni spędzić w ciepłym klimacie i chociaż na chwilę oderwać się od minusowych temperatur w Polsce. Urlop powinien być wypoczynkiem zarówno dla ciała jak i dla psychiki, nie zawsze jednak się to udaje. Ta grupa Polaków, zapewne nie spodziewała się atrakcji jakie zafundował im lokalny kierowca-przewodnik. A złośliwa natura nie pozwoliła na powstrzymywanie się od szyderczych uwag na temat innych urlopowiczów. W pewnym momencie budzą się demony życia, ukrywane przed światem, które skutecznie utrudniają byt. Czy grupa polskich turystów wróci z tego urlopu w zgodzie, zadowolona z tych kilku dni luzu? Jak silne emocje drzemią w każdym człowieku i uaktywniają się dopiero w dość ekstremalnych warunkach?

Autorka podeszła do tematu fabuły bardzo psychologicznie, nakreślając obraz polskiego społeczeństwa nieco ironicznie, żeby nie powiedzieć prześmiewczo. Na przykładzie trzech rodzin, które różni nie tylko status materialny, ale i wykształcenie i temperamenty widzimy jak bardzo ludzie potrafią maskować się w otoczeniu życia. Jak często ukrywają przed najbliższymi coś, co mogłoby urazić lub skrzywdzić drugą osobę, jednocześnie blokując się na wyznanie prawdy, która może postawić człowieka na straconej, lub mocno zaniżonej pozycji w hierarchii związku czy rodziny. Obserwując media społecznościowe, często widzimy ludzi, którzy chwalą się swoimi sukcesami zawodowymi, swoimi rodzinami, sobą, ale nie wiemy ile w tym jest lansu a ile rzeczywistości. Dlaczego wielu ludzi ma problemy z pokazaniem siebie realnie, dlaczego za wszelką cenę chce, aby inni widzieli tylko jego blaski.

(…) W sumie racja – pomyślał Darek. Z tyłu liceum, z przodu wprawdzie muzeum. Fasada nieodnowiona, ale zgrabna to ona jest. Ciekawe, czy bym pogardził? – Popatrzył na żonę. Agata była zgrabna, ładna, zadbana i jeszcze w porównaniu do Luizy, młoda. Ale wiecznie skrzywiona. Nie pamiętał już, kiedy jego żona była pogodną, uśmiechniętą czarnulą, z tym błyskiem w oku, który go tak urzekł (…)
Muszę przyznać, że obraz tego polskiego społeczeństwa jest tak wyrazisty, że trudno pogodzić się z tym, że fabuła i postacie występujące w tej powieści są fikcją literacką. Z pewnością emocje wywołane błędnym odebraniem wymarzonego wypoczynku, zrodzić się mogą w niejednym człowieku. Ale czy spoglądając na te emocje z boku, nie powinien się człowiek zastanowić nad swoim życiem i nad tym, co tak właściwie jest w tym życiu dla niego ważnym?

(…) – Jestem głodna swobody. Chcę wreszcie robić coś fajnego w życiu. Mam dość siedzenia na dupie w średnio luksusowym domu i udawania, że pasuje mi pilnowanie sprzątaczki! (…)
W skrajnych warunkach rodzą się często wzajemne pretensje i wyrzuty sumienia, a to co kilka dni wcześniej uznawane było za luksus sumienia, teraz wydaję się udręką.


Odchodząc jednak od tych wyraziście nakreślonych portretów psychologicznych chciałabym podkreślić inny walor tej powieści, dotyczący miejsca, w którym znaleźli się bohaterowie. Autorka zabiera swoich czytelników na Wyspy Kanaryjskie, w piękne miejsca wyspy Lanzarote, czy do malowniczego, jedynego w swoim rodzaju parku Timanfaya. Oprowadza czytelników po tych miejscach, z przewodnikową wręcz dokładnością, malowniczo opisując każde miejsce. Myślę, że po przeczytaniu tej powieści, wielu zapragnie zobaczyć to na własne oczy.

Ciekawym przerywnikiem w tej książce, są cytowane w pewnych okolicznościach fragmenty powieści Mistrz i Małgorzata – Michaiła Bułhakowa.

Czy muszę pisać coś więcej? Dla mnie połączenie ciekawej fabuły, z wyraziście nakreślonymi osobowościami bohaterów, i ciekawymi, czasami zabawnymi a czasami nostalgicznymi dialogami, to obraz książki, po którą warto sięgnąć. I niech nikogo nie zmyli, piękna, wakacyjna okładka, za którą można się spodziewać ciekawego romansu, lub lekkiej przygody wakacyjnej. Ta książka, mimo tego że czyta się ją lekko i przyjemnie, do całkiem lekkich nie należy. Chociaż humoru w niej nie brakuje. Dramatyzmu również.

Polecam ją zwłaszcza czytelnikom, lubiącym dobre powieści psychologiczne, z oryginalną i fabułą, która wciąga niemal od pierwszej strony.

Link do opinii
Inne książki autora
Kawiarnia pełna marzeń
Agnieszka Lis 0
Okładka ksiązki - Kawiarnia pełna marzeń

W grupie wieloletnich przyjaciół mnóstwo się dzieje. Rodziny Arkadiusza i Klemensa od zawsze spędzają razem Wigilię, nie inaczej ma być w tym roku. Nie...

Guziki, czyli dwanaście historii o miłości
Agnieszka Lis 0
Okładka ksiązki - Guziki, czyli dwanaście historii o miłości

Intrygująca opowieść o życiu, miłości, wierze w przeznaczenie i siłę ludzkiej duszy. Jaromira, żona rybaka, mieszka w stuletnim domu nad samym morzem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy