Trzydziestoletni Alexander Evans ma niemal wszystko, o czym mógłby marzyć mężczyzna w tym wieku: jest bogaty, prowadzi świetnie prosperujący biznes, kobiety zabiegają o jego uwagę. Zdaniem jego babci do szczęścia brakuje mu jeszcze żony, jednak on niechętnie angażuje się w związki. Tylko jak to wytłumaczyć despotycznej kobiecie, która posiada większość udziałów w firmie?
W końcu Alexander wpada na pewien pomysł. Poleca swojemu asystentowi znaleźć dziewczynę, która mogłaby towarzyszyć mu na balu charytatywnym i poudawać jego partnerkę. To powinno załatwić sprawę.
Agencja zamiast profesjonalnej panny do towarzystwa przysyła Amelię Wilson, byłą pracownicę Alexandra, którą ten zaledwie dzień wcześniej zwolnił z pracy.
Pech, a może przeznaczenie, sprawi, że tych dwoje zostanie na siebie skazanych. Ona na egoistycznego Pana Dupka, a on na uszczypliwą Pannę Jadowitą.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-06-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 432
Język oryginału: polski
”Piekielna intryga”
Moi Drodzy! Mam dla Was coś REWELACYJNEGO ! Jeszcze jestem w szoku jak pozytywnie mnie ta książka zaskoczyła i jak świetnie się przy niej bawiłam. Po prostu WOW ! Elizka - wymiatasz 😊
Ale co mnie tu tak urzekło ? Już Wam wyjaśniam .
Jak wspominałam już dziś, trafiła mi w ręce jedna po drugiej, książka z podobnym wątkiem - żeby dostać majątek, bierz ślub i niedyskutuj. Z tym, że to takie tycie podobieństwo, bo książki różnią się diametralnie. Tu mamy Panią Babcie, która będzie idolką dla wielu czytelników. Nie wiem jak autorzy to robią ale jak w książce pojawi się jakaś babcia, względnie dziadek, to są to zwykle bohaterowie, których prędko się nie zapomni 😅 i owa babcia wymaga by jej wnuk wziął ślub bo jak nie to firmy nie dostanie.
Ale ! To nie od babci, a od soczku się zaczęło. A dokładnie od soczku, który Amelia z gestem, oczywiście przez przypadek, wylała na spodnie szefa. Ten nie słuchając wyjaśnień z miejsca ją zwolnił. I tak oto poznajemy ją - Amelie vel Soczek lub Pannę Jadowitą oraz jego - Alexa - Pana Dupka. Niesamowicie pasują do nich te przezwiska 😁
Alex by spełnić wymagania babci, postanawia wynająć damę do towarzystwa, która będzie udawać jego narzeczoną by usatysfakcjonować nestorkę z takim zapałem go szantażującą. Kolejno w planie jest spektakularna zdrada potencjalnej kandydatki na żonę i nadzieja iż na pocieszenie, bez ślubu tę firmę otrzyma.
Tak oto niespodziewanie dla obojga, spotykają się ponownie. Mel absolutnie nie miała w planie dać się wciągnąć przyjaciółce do jej agencji ale wszystko wskazuje na to, że brat wpadł w niemałe tarapaty i pilnie potrzebne są pieniądze by mu pomóc. W ten sposób trafia na spotkanie z Alexem i też tak właśnie powstaje tytułowa Piekielna intryga. Co dalej ?
Oj dużo. Książka to grubasek ale na bank, gdybym nie miała obowiązków domowych, skończyła bym ją już wczoraj. Ależ to wciąga ! I uśmiech mi z twarzy prawie nie schodził. Ewentualnie zastępował go szok momentami ale z taką babcią to w pełni zrozumiałe.
Dwójka głównych bohaterów praktycznie jednocześnie zaliczy taki życiowy zakręt. Przed nimi odkrycia, przez które będą musieli podjąć ważne, życiowe decyzje. Czy mimo tych odkryć i problemów, to co ich połączy będzie na tyle silne by przetrwać ? Nie będzie łatwo ale nie przez wzgląd na przeciwności losu, a ich trudne charaktery. Mimo, że Mel to z pozoru fajtłapa, nie boi się stawić czoła światu i Panu Dupkowi. Ba! Nawet babci się postawi jak będzie trzeba choć to akurat szaleństwo, bo może skończyć się śmiercią bądź kalectwem 🤭
Ta książka jest idealna dla osób kochających książki z humorem, z wyrazistymi bohaterami, dla których sarkazm to po prostu standard. Amelia dokucza na każdy możliwy sposób Alexowi, nie gryzie się w język nawet przez chwilę. No i dobrze bo jadowita jest, więc nie wiadomo jakby się to skończyło. A Alex ? Wcale gorszy w tym nie jest. Pan Dupek jest dupkiem na całego, chwilami aż mi ręce na niego opadały ale ma ten swój urok, przez który nawet taka złośliwa Amelia w końcu zaczyna patrzeć na niego nieco inaczej. Będzie przezabawnie, namiętnie ale nie uroczo, emocjonująco, nawet chwilę grozy zaliczymy. No nudy nie ma nawet przez rozdział, stronę czy akapit. A co ma z tym wszystkim wspólnego Chuck Norris? No musicie się przekonać 😁
Często polecam książki, jak są dobre ale ta jest świetna i uważam, że po prostu musicie ją przeczytać. Aż mi żal że to już koniec, że to jednotomówka, nie mam co czekać na ciąg dalszy 🙄 ale to jedyna wada tej książki. Pierwsze spotkanie z twórczością Elizy i już jestem zdecydowanie jej fanką. Serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za taką niezapomnianą lekturę ❤️ POLECAM GORĄCO
Amelia to młoda kobieta, która po śmierci rodziców sama wychowywała brata. Dziewczyna słynie ze swojego pecha i wpadania w dziwne sytuacje. Podczas jednej z nich traci pracę, akurat w momencie, gdy jej brat wpada w kłopoty i potrzebuje pieniędzy. Sytuacja ta zmusza Mel to przyjęcia jednorazowego zlecenia w firmie swojej przyjaciółki - ma zostać damą do towarzystwa. Nie spodziewa się jednak, że na balu ma towarzyszyć swojemu byłemu, dupkowatemu szefowi.
Alexander to trzydziestoletni udziałowiec w dużej rodzinnej firmie. Gburowaty, nieprzystępny, nie budzący sympatii wśród pracowników, były szef Amelii. Aby przejąć wszystkie udziały w firmie musi spełnić prośbę swojej babci, co okazuje się być nie lada wyczynem dla mężczyzny pokroju Alexa.
Gdy para odkrywa, że mają wspólnie iść na bal, w trakcie którego będą udawać parę, nie pałają optymizmem do tego pomysłu. Żadne z nich nie spodziewa się jakie konsekwencje pociągnie za sobą ten wieczór.
Czy Amelia i Alexander zdołają się dogadać? Czy kobieta zgodzi się na propozycję mężczyzny? Czy uda im się oszukać babcię? Jak rozwinie się ich relacja? Kto tak naprawdę zaplanował iście piekielną intrygę?
Cholera! Jak ja uwielbiam takie książki! Można się przy niej uśmiać, wystraszyć, ale tez rozczulić. Pobudza nasze zmysły i nie pozwala się nudzić.
Spotkamy tu bardzo charakternych bohaterów. Mel po prostu skradła moje serce. Jej pechowość, ostry język i silny charakter sprawiły że pokochałam tą dziewczynę już od pierwszych stron. Alex zdecydowanie też miał w sobie to coś i nawet mimo jego dupkowatego charakteru bardzo go polubiłam. No i oczywiście babcia Grace, która biła wszystkich na łopatki. Ta babka to istna petarda!
On nie znosi sprzeciwu i zawsze dostaje to czego chce. Ona, mimo że przeszła w życiu naprawdę dużo, potrafi pokazać swoje dobre serce. Mimo, że znajomość tej dwójki jest naprawdę burzliwa, a ich rozmowy przepełnione są sarkazmem i ciętymi ripostami, to chemia jaka jest między nimi dosłownie iskrzy.
"Piekielna intryga" to lekka, bardzo wciągająca i pełna humoru historia. Język i styl jakim jest napisana jest naprawdę przyjemny i osobiście miałam duży problem, żeby się od tej książki oderwać. Szczerze mówiąc, z ogromną przyjemnością przeczytałabym historię przyjaciół naszych głównych bohaterów, czyli Cas i Stevena.
Po książki spod pióra Autorki będę sięgać z przyjemnością, a do "Piekielnej intrygi" wrócę na pewno niejednokrotnie.
Osobiście gorąco polecam tę książkę. Musicie ja przeczytać! Na pewno nie będziecie żałować czasu spędzonego z Mel i Alexem. Oj nie!
Dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe oraz Elizie Szafran za egzemplarz do recenzji.
Alexander lubi swoje życie bez zobowiązań, czas poświęca w większości rodzinnej firmie. Jednak jego babcia ma zupełnie inne zdanie na ten temat i chce, aby wnuk się ożenił. Kobieta co chwile umawia go na randki córkami znajomych. Mężczyzna ma tego dość, tym bardziej że tak naprawdę nie może się sprzeciwić, ponieważ to babcia ma większość udziałów w firmie i nie wacha się o tym przypominać. Alexander postanawia zrobić to, co robi wielu bogatych mężczyzn - wynająć dziewczynę, która będzie udawała jego partnerkę.
Amelia ma tylko brata i dla niego poświęciła życie. Po śmiertelnym wypadku rodziców nie miała możliwości iść na studia, dlatego ciężko pracuje, aby on mógł je skończyć. Niestety kobieta jest niezdarna, potrafi się potknąć o własne nogi, co pewnego dnia kończy się wylaniem soku na szefa. Zostaje za to zwolniona, a na dodatek okazuje się, że jej brat wpadł w tarapaty i potrzebuje pieniędzy na kaucję w więzieniu oraz adwokata. Chociaż do tej pory nie chciała nawet o tym myśleć, namówiona przez przyjaciółkę zgadza się iść na przyjęcie jako dama do towarzystwa. To ma być tylko ten jeden raz, tylko samo towarzyszenie i udawanie partnerki przez jeden wieczór.
Ani Amelia, ani Alexander nie spodziewali się, że spotkają się ponownie. To ona ma zostać jego dawną partnerką i chociaż żadne z nich tego nie chce, kończy się tak, że idą wspólnie na to przyjęcie. Jednak na tym się nie kończy, mężczyzna ma plan jak sprawić, że babcia da mu spokój, a firma przejdzie w jego ręce, tylko do tego jest mu potrzebna Amelia. Chociaż kobieta początkowo nie chce się zgodzić, pewne zdarzenia sprawiają, że to robi. Czy to była dobra decyzja? Jak potoczy się dalsza znajomość Alexandra i Amelii? W co wpakował się jej brat? Czy uda się Alexandrowi oszukać babcię?
Książka nie należy do cienkich, ma ponad 400 stron, a ja ją przeczytałam w jeden wieczór (no dobra również część nocy). Historia Alexandra i Amelii zdecydowanie mi się podobała. To historia o dwóch osobach z zupełnie różnych światów, których miała połączyć tylko umowa, a zaczęło łączyć coś więcej. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji, momentami nie potrafiłam powstrzymać śmiechu, momentami czułam wzruszenie.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Amelia ma tylko brata i dla niego zrobi wszystko. To młoda kobieta, która momentami jest dość naiwna (w szczególności, jeśli chodzi o braciszka), dobra, szlachetna, a przy tym mocno niezdarna, mająca własne zdanie. Zdecydowanie ją polubiłam.
Alexander to mężczyzna, któremu lepiej nie podpaść. W firmie każdy się go boi, jest ostry, impulsywny, chamski, potrafi zwolnić za błahostkę. Początkowo ani troszkę go nie polubiłam, jednak później zaczął się zmieniać i mnie ta zmiana się podobała.
Muszę jeszcze wspomnieć o babci, która była genialna. To kobieta, z którą lepiej nie zadzierać, bo z kochanej staruszki zmieni się w potwora. Bardzo ją polubiłam.
„Piekielna Intryga” to książka, która bardzo mi się podobała i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
?Recenzja?
"Mówią "nie igraj z ogniem, bo się sparzysz", ale ja już dawno w nim spłonęłam."
Amelia to kobieta, która jest niezwykle niezdarna, ale za to jest piękna, choć trochę naiwna i zbyt często nie widzi tego, jak okrutna może być prawda. Pracuje w biurze pewnego gburowatego dupka... No powiedzmy, pracowała do czasu aż, nie wylała na niego soku. Zostaje bezrobotna i dodatkowo brat potrzebuje pomocy. Co zrobi w tej sytuacji? Przyjaciółka przychodzi z pomocą. Daje jej propozycję, którą odrzuca, ale postawiona pod ścianą w końcu się zgada. Nie wie tylko, że ponownie przyjdzie jej stanąć oko w oko z nadętym byłym szefem... Jak zakończy się ponowne spotkanie?
Alexander to mężczyzna, który mimo młodego wieku, osiągnął praktycznie wszystko. Pieniądze. Własna firma, dziewczyny na żądanie, ale brakuje mu takiego punktu stałego. Własnej rodziny... Firma może przejść pod jego całkowite władane tylko wtedy kiedy będzie miał żonę. Niby proste, ale gdzie ją znaleźć? Wtedy na drodze pojawia się ona. Czy będzie kobietą, która zgodzi na jego układ? Czy może on się przerodzić w coś głębszego?
"Piekielna intryga" to książka, która sprawi, że uśmiech nawet na moment nie zejdzie wam z twarzy. To niezwykle zabawna, niegrzeczna, ale także słodka historia o miłości, która pojawiła się jak grom z jasnego nieba.
Relacje pomiędzy bohaterami to niewątpliwie hate-love. W końcu miłości i nienawiść dzieli cienka granicą, przekroczenie jej może mieć fatalne skutki. Jak będzie w ich przypadku. Te ich słowne docinki i to jak działali na siebie, było czymś niesamowitym. Z przyjemnością śledziłam to, jak rodzi się pomiędzy nimi uczucie, którego do samego końca nie chcieli zauważyć. Ale w końcu miłość jest ślepa. To, co stanęło na ich drodze. To z iloma problemami musieli się zmierzyć, sprawiło, że więź pomiędzy nimi się umocniła. Tylko czy na tyle mocno, aby stworzyć trwały związek?
Autorka stworzyła debiut, który jest z gatunku tych, których nie sposób odłożyć. Mimo że jest grubaskiem, to w ogóle nie odczułam tej ilości stron. Przez książkę płynie się z przyjemnością, a to za sprawą lekkiego pióra autorki. Tajemnice, nieprzewidywalne sytuacje, chwile grozy (tak tak, one też tutaj wystąpią). Zostały one idealnie ze sobą zestawione, tworząc jedną spójną całość. Dla mnie takim nieodkrytym elementem była postać Alexandra. Z każdą stroną widziałam w nim osobę, której nie pozwalam wyjść na zewnątrz. Tłumik ją w sobie, ale w końcu się poddał. Pokazał, jaki jest naprawdę. Chcecie cię przekonać jaką osobę skrywa w sobie Pan dupek? Koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę.
Nie mogę się doczekać kolejnego dzieła, które wyjdzie spod pióra autorki.
Książka Elizy Szafran - "Piekielna intryga" opisuje losy dwójki osób, którzy pochodzą z zupełnie innych światów, a jednak los pcha ich ku sobie. Oh, nie tylko los, a również pewna staruszka..
Alexander Evans ma trzydzieści lat i wszystko o czym mógł sobie marzyć. Dzięki dobrze zarządzanemu biznesowi ma pieniądze, pozycję i każdą kobietę, której zapragnie. Według jego babci jedyne czego mu brakuje to partnerka obok. Jako największy udziałowiec w rodzinnej firmie ma władzę komu ją przekaże, dlatego Alexander na zbliżający się bal charytatywny postanawia zabrać ze sobą kobietę. Wpada na pomysł, że zatrudni osobę, która będzie udawać jego partnerkę i zatrzyma na chwilę zapędy babci. Przez splot zdarzeń agencja przesyła do niego Amelię. Kobietę, którą wcześniej wylał z pracy. Gdy dziewczyna dowiaduje się komu ma towarzyszyć nie jest zachwycona, jednak w obecnej sytuacji pieniądze są jej bardzo potrzebne, dlatego rozpoczyna się gra, która doprowadzi ich do..
Oczywiście Wam tego nie zdradzę. Jednak myślę, że w tym temacie nie będzie dużego zaskoczenia to jeśli chodzi o przebieg całej fabuły, to i tak z pewnością autorka wielokrotnie zrobi na Was pozytywne wrażenie, tak bardzo jak na mnie. "Piekielna intryga" jest książką przepełnioną dużą dawką humoru i emocjami, które skradną niejedno serce.
Amelia to postać, która bardzo mi zaimponowała. Miała swój honor i zasady, którymi się kierowała. Jej niezdarność była słodka, jednak czasami miałam wrażenie, że trzeba trzymać od niej z dala wszystkie niebezpieczne przedmioty. To jak zwraca się do Alexandra i to jaki autorka wprowadziła cięty język jeśli chodzi o tą postać to mistrzostwo. Zapewne użyje tego zwrotu w tej recenzji wiele razy, jednak jej gafy wywoływały u mnie automatycznie uśmiech na twarzy.
A to chyba wszystko za sprawą pióra autorki, która skradła moje serce już na samym początku. Jestem ogromną fanką takich lekkich książek, ponieważ zawsze wprowadzają mnie w świetny nastrój.
Alexander czyt. Pan Dupek to postać, która z początku nie wydaje się dla czytelnika atrakcyjna. Bardzo pewny siebie mężczyzna, który nie znosi sprzeciwu. Wszystko musi układać się po jego myśli. Jego współpracownicy nie przepadają za nim, ponieważ w swoim fachu jest perfekcjonistą. Dopiero relacja z Amelia pokazuje nam, że nie jest taki zły za jakiego mieliśmy go od początku historii. Ma ogromną słabość do swojej babci i zdecydowanie nie potrafi oprzeć się jej urokowi. Muszę przyznać, że jako postać bardzo się rozwinął i w książkę przeszedł największą metamorfozę. Przyznam, że lubię takie postacie, ponieważ ten kontrast pomiędzy tym jak zachowują się na początku, a tym jacy są na zakończenie jest zawsze dla mnie bardzo atrakcyjny.
Myślę, że i tak największą "furorę" zrobi babcia Alexandra. Nie zliczę ile razy ta kobieta sprawiła, że miałam uśmiech od ucha do ucha. Nie znosiła sprzeciwu i z całych sił chciała połączyć Alexandra i Amelię. To kobieta o dużej wyobraźni, która z pewnością sprawi, że wasz dzień będzie lepszy i z waszej twarzy nie będzie schodził uśmiech.
Podsumowując "Piekielna intryga" jest książka dla każdego. To lekka historia opowiadająca losy dwójki zupełnie innych charakterów, które będą musiały przejść długa drogę aby wspólnie się dostroić. Jestem pewna, że przy tej historii nie będziecie narzekać, a czytać ja będziecie z uśmiechem na twarzy, ponieważ inaczej się nie da. Książka ta z pewnością spodoba się zarówno młodszej jak i strasznej publice, która uwielbia sięgać po lekkie romanse z pięknym wątkiem romantycznym, zabawnymi docinkami i bohaterami, których nie da się nie kochać. Gorąco polecam Wam tą historię i gwarantuje, że będziecie zachwyceni tak bardzo jak ja.
Przeczytane:2022-08-12, Ocena: 4, Przeczytałem,
Alexander na trzydzieści lat, jest bogaty, prowadzi własny biznes, a kobiety zabiegają o jego uwagę. Jego babcia uważa, że do szczęścia brakuje mu jedynie żony, dlatego Alexander wpada na pomysł, żeby znaleźć dziewczynę, która będzie mu towarzyszyła na balu charytatywnym i uda jego partnerkę. Jego kandydatką na pannę do towarzystwa okazuje się Amelia - była pracownica Alexandra, którą ten zwolnił dzień wcześniej. Jak potoczy się ta relacja? Czy Alexander i Amelia się dogadają? Co na to wszystko babcia?
"Piekielna intryga" jest debiutem autorki, a ja lubię i często sięgam po powieści debiutantów, więc nie mogłam sobie również odmówić sięgnięcia po tą książkę. Styl autorki jest na pewno bardzo lekki i momentami dało się odczuć, że to debiut, jednak nie odebrało mi to radości z czytania tej powieści. Pomysł na fabułę całkiem ciekawy, chociaż sporo na naszym rynku wydawniczym jest tego typu książek Eliza interesująco poprowadziła losy bohaterów. Historia przedstawiona jest z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, jakie emocje nimi targają oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Relacja między bohaterami to klasyczne hate - love, które tutaj zostało w naprawdę świetny sposób ukazane, muszę przyznać, że potyczki słowne bohaterów wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. Oboje zostali interesująco wykreowani, Amelia od początku zyskała moją sympatię, natomiast zachowanie Alexandra często działało na nerwy, jednak im bardziej zagłębiałam się w ich historię, tym bardziej mężczyzna zyskiwał w moich oczach, zaczynając w końcu dostrzegać coś poza czubkiem własnego nosa. Ciekawie było śledzić drogę Alexandra i Amelii do przyznania się, że coś do siebie czują, jednak zanim do tego dojedzie będę musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, które dostarczają czytelnikowi nie lada emocji. Miło spędziłam czas z tymi bohaterami i z chęcią sięgnę po kolejne książki autorki. Moja ocena 7/10.