Peruwiańska żona została zdradzona


Tom 2 cyklu Peruwiańska żona
Ocena: 4.33 (6 głosów)

Jak zdradzają Latynosi? Po sześciu latach związku Mii wreszcie udało zakochać się w mężu, dwadzieścia lat od niej starszym peruwiańskim ulicznym artyście, z którym do tej pory, jak sądziła była jedynie z poczucia obowiązku i miłości do dziecka. Jak to zwykle w życiu Mii, i tym razem los nie oszczędził jej ironii, a nowo odkryte uczucie wcale nie uczyniło kwestii jej związku łatwiejszym ani szczęśliwszym. Budzi się ono bowiem w momencie ohydnej zdrady partnera z dziewiętnastoletnią modelką. Niestety po pierwszym szoku i załamaniu wychodzi na jaw, że niewierność partnera to nie tylko incydentalny przypadek czy pojedynczy romans. Chorobliwie zazdrosny mąż, który do tej pory próbował trzymać ją pod kluczem, okazuje się uzależnionym od przygód na boku kobieciarzem i bezgranicznym kłamcą. Czy tym razem ich międzykulturowy międzypokoleniowy związek po przejściach ma przyszłość? Jak na ironię największą powiernicą trosk Mii paradoksalnie jest jej przyjaciółka, która notorycznie sypia z cudzymi mężami.

Peruwiańska żona została zdradzona to druga po podróżniczo-obyczajowej Jak zostałam peruwiańską żoną książka z humorystycznej serii o peruwiańskiej żonie Mii Słowik. Tym razem akcja całkowicie toczy się na terenie Polski, choć przedstawia wiele międzykulturowych aspektów, dotyczących zwłaszcza spraw damsko-męskich. Mętlik sprzecznych emocji zdradzonej kobiety opisany w wyjątkowo zabawny sposób.

Informacje dodatkowe o Peruwiańska żona została zdradzona:

Wydawnictwo: Annapurna
Data wydania: 2021-02-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788361968474
Liczba stron: 294
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Peruwiańska żona została zdradzona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Peruwiańska żona została zdradzona - opinie o książce

Postanowiłam napisać kilka słów o książce, która była dla mnie wyjątkowo trudna w odbiorze. Biografia Mii Słowik to historia niezwykła, a zarazem bardzo pospolita. Kobieta wyruszyła na wyprawę po Ameryce Południowej, gdzie spotkała swojego przyszłego męża – ta historia została opisana w książce „Jak zostałam peruwiańską żoną”. Małżeństwo to trudno nazwać udanym, a tego jak się ono ułożyło dowiemy się właśnie z publikacji o wiele zdradzającym tytule „Peruwiańska żona została zdradzona”.

Zacznę od tego, dlaczego była ona dla mnie taka ciężka. Nie chodzi to o styl, bo przyznać muszę, że czyta się ją sprawnie. Chodzi o Pana Męża. Trudno mi obcować z osobnikiem, który sam niczego nie zbudował, a na każdym kroku wymaga i stroi fochy. Szumnie nazywa się artystą, a ja nie wyczuwam u niego ani grama artystycznej wrażliwości – umówmy się to, że ktoś potrafi rysować nie czyni z niego Matejki. Jest to człowiek, u którego nie dostrzegam nawet cienia honoru, za to dźwiga garb prymitywnych kłamstw. A najgorsze jest to, że nie można tych irytujący cech skryć pod pretekstem literackiej kreacji, bo jest to postać prawdziwa.

Już pisząc recenzję książki „Jak zostałam peruwiańską żoną” sygnalizowałam, że jest to opowieść smutna, a dla mnie wręcz przygnębiająca. Podobnie jest w przypadku dalszej części losów Mii Słowik. Muszę przyznać, że jest to opowieść bardzo prawdziwa. Myślę, że wiele kobiet, które są nieszczęśliwe w związkach zobaczy w niej siebie. Hollwoodzkie produkcje kreują obraz kobiety, która przygotowuje zabawną, inteligentną intrygę, żeby zemścić się na partnerze. Zastanawiam się, ile z nas byłoby do tego zdolnych. Czy nie jest tak, że większość pań miota się między tymi lepszymi i gorszymi dniami, walczy z dylematami co będzie lepsze dla dzieci, albo boi się rozstać z obawy przed samotnością?

Ponieważ wspomniałam, że Mia Słowik napisała dwie książki, pewnie część z was zastanawia się, w jakiej kolejności je czytać. Teoretycznie jest to obojętne. Każda z nich ma inny charakter. Jedna jest połączeniem powieści podróżniczo obyczajowej i opisuje perypetie autorki w podrózy i różnice kulturowe, druga jest książką typowo obyczajową, prezentującą portret zdradzanej kobiety. Ja jednak rekomenduję zacząć od „Jak zostałam peruwiańską żoną”. Pozwoli to czytelnikowi poznać tę historię w całości. W „Peruwiańska żona została zdradzona” tło jest przedstawione bardzo oszczędnie – właściwie autorka ogranicza się do wspomnienia, że była w Peru i znalazła tam męża. Czytelnikom może się wydawać, że za mało zagłębili się w relację bohaterów, które zostały szczegółowo opisane w pierwszej części.

Zauważyłam, że to co przeżyła Mia Słowik dało jej siłę. Widzę inną kobietę niż ta, która jechała do Ameryki Południowej szukać szczęścia. Być może nie przygotowała specjalnie błyskotliwej intrygi, żeby pogrążyć męża, ale zdobyła się na kroki, których tamta kobieta by nie wykonała. Przypuszczam, że napisanie tych książek było jednym z nich. A jak oceniam to, co wyszło spod pióra autorki? Smutne, ale prawdziwe. W szczególności polecam kobietom, które szukają bratniej duszy, koleżanki bo czują się samotne i nieszczęśliwe w związku.

Link do opinii

Jestem zachwycona tą książką i stylem pisarki, który jest zrozumiały, lekki a książkę bardzo ciężko odłożyć chociaż na chwilę. Autorka poruszyła tu wciąż aktualny i bolesny temat zdrady małżeńskiej. Cała fabuła poprowadzona jest autentycznie i z humorem. Czasem wybuchałam wręcz śmiechem na głos, by za moment kręcić głową z niedowierzania, że bohaterka daje sobą tak manipulować i wykorzystywać. Wspaniale ukazane są różnice kulturowe, odmienność wyznawanych wartości, odpowiedzialność. Muszę przyznać, że podczas lektury moje emocje wręcz wybuchały, refleksje i natłok myśli nie dawały spokoju a moje nerwy ledwo trzymałam na wodzy. Ja bym takiego kłamliwego faceta od razu pogoniła i nie pozwoliłabym sobą tak pomiatać. Nieróbstwo i zbyt wybujałe ego wszyscy zauważali oprócz jego żony, która próbowała tłumaczyć jego lekkomyślne zachowanie przed rodziną i znajomymi.
Mia w swojej autobiograficznej książce przedstawiła życie po sześciu latach od poślubienia starszego od niej o dwadzieścia lat peruwiańskiego artysty. Doczekała się narodzin synka Antosia. Jak myślicie, czy Arti wreszcie dorośnie i zatroszczy się o rodzinę? Czy będzie oparciem dla małżonki? A może wszystkim wcześniejszym problemom winna jest Mia?
Uważam, że śmiało możecie sięgnąć po „Peruwiańską żonę” i wtedy sami przekonacie się o czym tak naprawdę jest ta lektura. Czas na czytaniu na pewno nie uznacie za zmarnowany. Akcja jest wartka, ciekawa, pełno tu intryg, kłamstw i sarkazmów.
Autorka zasługuje na mój podziw, że po mimo tylu przejść potrafiła stanąć na nogi i dalej cieszyć się życiem. Nie wiem dokładnie jak ja bym zachowała się na miejscu Mii. Wiem na pewno, że nie byłabym aż tak wyrozumiała oraz cierpliwa dla partnera. Do rękoczynów by doszło, oj jestem tego pewna.

Link do opinii

Pewnie zauważyliście już, że literatura dokumentalna bywa u mnie w miarę częstym gościem. Szczególnie w postaci książek związanych z kryminologia i kryminalistyką oraz ... podróżami! Gdy sięgałam po "Jak zostałam peruwiańską żoną" czułam, że będzie to zdecydowanie pozycja w moim guście. Zaskoczenie przyszło wraz ze zgłębianiem kolejnych stron. Dlaczego? Bo nie sądziłam, że czytanie książki na faktach może być również fascynujące i wciągające jak powieść! To nie suche fakty, encyklopedyczne notatki i język dla naukowców. To otwartość, dzielenie się własnymi problemami i kompleksami oraz lekkość pióra są atutem Mii Słowik i jej autobiograficznych książek. Nadszedł więc czas by zabrać się za kolejny tom, bo nie wyobrażam sobie przerwać coś co zaczęłam, a powstaje nadal!

Jak wiemy z pierwszej części Mia nie miała lekko. Jej zmagania z niską samooceną doprowadziły ją zarówno na różne terapie jak i do wróżek! To u jednej z nich kobieta dostała radę by z biletem w jedną stronę wyruszyła do Ameryki Południowej. Jak wiemy mentalność, tradycje i ogólny styl bycia ludzi z tamtych rejonów delikatnie mówiąc różni się od naszych. Najpierw Kolumbia, następnie Peru. Do tego dwa związki, gdzie nie ma miłości...

Tym razem wraz z Mią i jej partnerem wracamy do Polski. Po około sześciu latach bycia razem w ich związku pojawiła się miłość, a Mia nareszcie widzi, że jest z nim nie tylko z obowiązku i miłości do dziecka. Niestety pech i problemy kobiety nie mają końca. A najgorsze, że uczucia, które nareszcie się pojawiły nie ułatwiają podjęcia decyzji i nie powodują by sprawa była choć odrobinę łatwiejsza do ogarnięcia.
Mia stała się świadkiem zdrady partnera z zaledwie dziewiętnastoletnią modelką! To, co zszokowało kobietę bardziej to fakt, że nie był to jednorazowy wybryk. Okazuje się, że trzymający ją praktycznie pod kluczem zazdrosny o nią mężczyzna jest chronicznym kłamcą, uzależnionym wręcz od przygód na boku!

Co ciekawe najbliższą powiernicą trosk i kłopotów Mii jest jej przyjaciółka, która sypia z... cudzymi mężami!

Przepadłam podczas czytania pierwszej części i podobnie było z drugą. To z jaką lekkością, dystansem i poczuciem humoru podchodzi do życia autorka jest niezwykłe. Jestem pełna szacunku, że nawet tak poważne i intymne sprawy jak zdrady Mia jest w stanie potraktować z dystansem i pewną dozą wesołości. Muszę przyznać, że żałuję iż tego typu literatury jest tak mało na rynku (a może to ja nie umiem szukać?). Pewne jest to, że liczę na kolejną część i dalsze losy autorki, bo jeśli zostanie napisana i wydana to będę miała co czytać i znów mój czas będzie pozytywnie wykorzystany! Polecam, ale koniecznie czytajcie chronologicznie

Link do opinii
Avatar użytkownika - kakusia
kakusia
Przeczytane:2022-02-17, Ocena: 2, Przeczytałem,

Sięgając po książkę miałam nadzieję na akcję ukazującą kulturę peruwiańskich kobiet. Niestety głowną bohaterką okazała się polka, która z peruwiańskiego świata posiada tylko męża. Męża, który notorycznie ją zdradza, oszukuje i poniża. A ona sama, nie wiadomo w imię czego, ślepo pragnie go zatrzymać przy sobie. Książka pokazuje bardzo wysoki poziom manipulacji drugim człowiekiem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2022-02-16, Ocena: 4, Przeczytałam, wyzwania czytelnicze 2022,

Jest to druga część opowieści autorki o swoich relacjach z peruwiańskim artystą, które zstały opisane w "Jak zostałam peruwiańską żoną." Najlepiej rozpocząć czytanie od pierwszej części, ale jeżeli są trudności z dotarciem do ,,Jak zostałam peruwiańską żoną" można przeczytać tylko tą. W trakcie czytania można się co nieco dowiedzieć o wcześniejszych perypetiach bohaterki i okoliczności w których poznała tego Peruwiańczyka. Ja wcześniej przeczytałam poprzednią nim sięgnęłam po tą. Autorką , narratorką i bohaterką obu części jest Mia Słowik. Jest to powieść autobiograficzna o jej związku z dużo starszym artystą z Peru. Fabuła jest ciekawa, ukazane zostały różnice kulturowe i zupełnie inne spojrzenie na wiele spraw. Już tytuł zdradza treść. Jest to historia pełna napięć i emocji, mimo trudnego tematu zdrady małżeńskiej jest opisana z dużą dozą sarkazmu i humoru. Trudno w niektórych momentach nie uśmiechnąć się czy wprost nie roześmiać. Styl autorki jest lekki, czyta się szybko, wystarczy jeden dłuższy wieczór. Warto przeczytać i poznać zwyczaje osób z odległego kraju i poznać jakie trudności można napotkać będąc w związku z osobą o zupełnie innym podejściu do życia. Tym bardziej, że Arti jest dość specyficzny, ma rozbudzone ego. Potrafi doskonale manipulować innymi osobami, oszukiwać i wykorzystywać ich dla swoich celów. Ciągle narzeka na swój los, trudności z nauczeniem się jężyka polskiego i podjęciem normalnej pracy. Bohaterka trochę denerwująca i mało stabilna, ciągle zmienia swój stosunek do męża po odkryciu jego zdrady. Trudno mi ją osądzać, ale aż trudno uwierzyć, że mogła tak szybko mu przebaczyć, mówić mu, że go kocha i nadal uprawiać z nim seks.Ciekawa jestem jak potoczyły się dalsze losy tej rodziny, czekam na ciąg dalszy.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. od wydawnictw Annapurna

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2021-06-17, Ocena: 6, Przeczytałam,

Ta pozycja jest naprawdę świetna. Z wielką lekkością przemierzałam każdą kolejną stronę, która magicznym sposobem nie pozwalała mi odłożyć jej na bok.
Opowieść zaczyna się nagle bez jakiegokolwiek wyjaśnienia, by dopiero na łamach historii zdradzić nam poszczególne fakty. Kiedy jednak dotarłam do momentu zdrady, aż serce zaczęło mi bić szybciej. No nie potrafiłam uwierzyć w jak perfidny sposób ten mężczyzna kłamał:

,, Maluję sobie, maluję, skwar, aż pot sam leci z czoła, a tu podchodzi do mnie jakiś pan i prosi, żeby zrobił portrety jego dzieciom. Szkopuł w tym, że nie miał tych dzieci ze sobą, tylko w domu na obrzeżach miasta. Normalnie by mi się nie chciało jechać, ale on już dawno wyczekiwał, żebym mógł wreszcie spełnić jego prośbę. No to z dobrego serca pojechałem. Ale on nie mógł mnie zabrać od razu, tylko kazał mi czekać. To czekałem i dopiero późnym wieczorem zabrał mnie swoim samochodem".

Aż szkoda zdradzać, co się dalej działo. On chyba nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że każdy by go przejrzał na wylot. Może za wyjątkiem...
Niemniej jednak historia pełna napięć i druzgoczących emocji. W pewnym momentach wywoła w was salwy śmiechu, aczkolwiek nie określiłabym jej jako zabawnej. Odpowiednim stwierdzeniem jest tu słowo ,,życiowa".
Nie szukajcie tu opisów bohaterów, bo są pobieżne i rozłożone w czasie. Czytając ją odczujecie pewnego typu niesprawiedliwość. To, co spotkało bohaterkę, czyli autorkę jest naprawdę okropne. To jej autobiograficzna książka, która z pewnością będzie dla wielu par przestrogą. Tutaj istnieje tylko jedno szczęście, które spotkało Mię na swojej drodze. Myślę, że dzięki temu szczęściu udało jej się wiele znieść.
Historię jak najbardziej można sobie wyobrazić. Tutaj zdecydowanie chodzi o losy przetrwania, a nie opisy przyroda, czy też miejsca gdzie przebywa. Jest konkretną książką niosącą naukę. Najlepsze jest to, że w ogóle nie odczujecie tutaj, że to autobiografia. Dla mnie okazała się wspaniałą pozycją, którą każda kobieta powinna przeczytać. Otworzy wam oczy i uszy, które często zakrywa zauroczenie.

Link do opinii
Inne książki autora
Jak zostałam peruwiańską żoną
Mia Słowik0
Okładka ksiązki - Jak zostałam peruwiańską żoną

Podążając za radą ezoterycznej terapeutki, z biletem w jedną stronę Mia wyrusza w podróż życia po Ameryce Południowej, gdzie zmaga się z wrodzonym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy