Perfumeria Złamanych Serc


Tom 1 cyklu Konwalie
Ocena: 4 (1 głosów)

Bohaterowie powieści Perfumeria Złamanych Serc poszukują swojego miejsca na ziemi i bliskiej osoby, z którą mogliby spędzić życie. Uciekają przed beznadziejnym życiem w małym prowincjonalnym miasteczku, niespełnionym dzieciństwem, samotnością nierozerwalnie związaną z odnoszonymi sukcesami i... mroczną stroną własnej duszy. Dziewczynę z prowincji, perfekcyjną panią dyrektor, ogrodnika po przejściach i neurotycznego poliglotę połączyły bukieciki konwalii. To właśnie one zapoczątkowały serię zdarzeń, które miały ogromny wpływ na życie bohaterów. 
Czy można zakochać się z powodu ulotnego zapachu konwalii? Czy można wyleczyć złamane serce przy pomocy flakonika perfum?

Informacje dodatkowe o Perfumeria Złamanych Serc :

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-04-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788362541300
Liczba stron: 0
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Perfumeria Złamanych Serc

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Perfumeria Złamanych Serc - opinie o książce

Czy zastanawialiście się kiedyś, że to jakich używacie perfum ma wpływ na wiele rzeczy? Że dzięki zapachom ludzie mogą odkryć jakimi jesteście ludźmi i co skrywacie w duszy? Brzmi interesująco, prawda? Sama lubię używać różnych perfum, ale nigdy tak naprawdę nie zastanawiałam się nad tym, że to jakich używam czyni mnie osobą o określonych cechach.


Czy perfumy mogą poprawić humor? Mnie często poprawiają. W listopadowe wieczory, kiedy chłodny wiatr i wilgoć wywołują depresję, lubię psiknąć się pachnidłem, w którym zamknięto zapach wiosennych kwiatów i zielonych liści. Zamykam wtedy oczy i czuję jak wszystko wokół się rozświetla i nabiera kolorów.

Bohaterowie powieści to zwykli ludzie, wyróżniający się na tle społecznym. Dla Anity najważniejsza jest praca, Dominika pragnie robić to co kocha najbardziej, Marcin odnalazł spokój w swojej miejscowości, ale brak mu kobiety u swego boku, a Rysiek to mężczyzna w gorącej wodzie kąpany. Połączyły ich bukieciki konwalii. Od tego czasu ciągle coś się dzieje, a każda z naszych postaci tak naprawdę próbuje odnaleźć siebie i swoje miejsce na ziemi. Czy im się to uda?

To, co wyróżnia tę książkę to niezwykła barwa zapachów i kolorów. Chyba pierwszy raz czytam powieść, w której ważną rolę odgrywają perfumy. A co najważniejsze jest to innowacyjne i przyciągające swoją uwagę. Marcin jest niezwykłym znawcą perfum. A jego dialogi z Dominiką zachwycają wiedzą na ten temat. Stara się on nam uświadomić, że w używanych zapachach tkwi sekret tego, kim tak naprawdę jesteśmy. A wy zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy perfumy, których używacie oddają waszą indywidualność? A może nie miało to dla was żadnego wpływu? Mnie ten świat zainteresował.

Oczywiście lektura nie jest tylko i wyłącznie o perfumach. Spotykamy się tutaj z przyjaźnią, z pragnieniem miłości, z poczuciem samotności będąc w tłumie, z zazdrością i szukaniem własnego ja. Ot, takie zwykłe i ludzkie problemy, z którymi boryka się zapewne wielu z nas. Bo, któż z nas nie pragnie mieć u swego boku osoby, z którą będzie mógł wieść spokojne życie? Któż z nas nie marzy, aby spełniać swoje pragnienia? Czasem jednak stajemy się ślepi na pewne sprawy, szukamy czegoś, tak naprawdę mając to tuż obok na wyciągnięcie ręki. Wystarczy się dobrze rozejrzeć i wsłuchać w głos serca.


- Miłość jest czymś, czego nie są w stanie rozumieć zgorzkniali faceci na zakręcie życiowym - rzucił filozoficznie Rysiek. - Miłość, to coś więcej niż opakowanie, zblazowane pozy, przemądrzałe, udające wieloznaczność frazesy. To związek dusz, który rodzi się powoli, ale jest nieuchronny i w końcu objawi się przeżyciami nie do zdefiniowania.

Autorka wykreowała swoich bohaterów na podobieństwo nas samych. Możemy zagłębić się w ich psychikę i wspólnie z nimi kroczyć przez życie. Dostrzegać ich wady i zalety. Niezwykle wyrazistą postacią jest Marcin. To człowiek, który ma swój charakter. Potrafi rzucać cięte riposty, czasem być zabawnym, a z całą pewnością szczerym do bólu. To postać, która najbardziej przeniknęła do mojego umysłu, pewnie ze względu na swoją specyfikę. Co do Anity miałam mieszane uczucia, czasem nie podobało mi się jej zachowanie. Polubiłam również Dominikę i jej zamiłowanie do zapachów opisywane na blogu.

Książkę czyta się przyjemnie, język autorki jest miły w odbiorze, a sama zaś lektura wprowadza nas w miły nastrój sprawiając, iż nie chcemy odłożyć jej na bok, dopóki nie przeczytamy do końca. Fabuła wciąga nas w swój rytm, pozwalając snuć własne domysły w rozwiązaniu niektórych spraw.

Z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu i dalszych przygód bohaterów.

"Perfumeria złamanych serc. Konwalie" to innowacyjna powieść o ludziach, ich problemach oraz o wielu zapachach, które być może mają wpływ na to, jakimi jesteśmy ludźmi. To książka, którą czyta się z wielką przyjemnością. Pozwala odkryć wiele czynników na które nigdy wcześniej nie zwracaliśmy uwagi. Zachęcam do przeczytania!

Link do opinii

"Wiesz, kiedy człowiek ma największą władzę? … Kiedy ma czas, żeby robić to, co lubi".

 

Jestem przekonana, że większość czytelników po lekturze pierwszej części tej serii, natychmiast zajrzy na swoją półkę z perfumami, bowiem świat, jaki w swojej powieści otworzyła Anna Gras, jeszcze nigdy nie był tak pachnący i różnorodny. Czy pachnidła w jakiś sposób pozwalają nam zaznaczyć swoją indywidualność i nie są tylko zwykłym przejawem luksusu? Myślę, że "Perfumeria złamanych serc" częściowo odpowiada na to pytanie.

 

Anna Gras zadebiutowała w 2008 r. powieścią dla dzieci pt. "Misiek i fałszerze czekolady". Była to trzecia książka jaką napisała, gdyż od dłuższego czasu tworzyła wyłącznie do szuflady. Książka ta okazała się sukcesem, bowiem jej fragmenty trafiły do wypisów dla klasy piątej szkoły podstawowej. Następna, wydana część przygód Miśka nosi tytuł "Misiek i świąteczne obżarstwo".

 

Dominika nie chciała wieść typowego, prowincjonalnego życia żony i matki, dlatego też wyjechała na studia do większego miasta. Po ich skończeniu znalazła pracę w firmie zajmującej się perfumami, zaczynając od posady asystentki. Gdy bohaterka poznaje Marcina, byłego szefa swojej firmy, który o perfumach wie wszystko, jeszcze bardziej zaczyna fascynować ją świat pachnideł.

 

Dzięki książce Anny Gras poznałam nowy, niezwykle kuszący świat różnorakich zapachów.

Zapachów, które jak stara się udowodnić Marcin, potrafią definiować każdego z nas. To niesamowite, ile zawarto w tej powieści wiedzy o perfumach, przekazując ją w taki sposób, że czytelnik natychmiast angażuje swój zmysł powonienia i zarazem wyobraźnię. Inteligentne rozmowy dwójki głównych bohaterów, podczas których czytelnik dowiaduje się o wielu zapachach i historii perfumiarstwa to najbardziej angażująca płaszczyzna tej książki. Coś innowacyjnego, coś pochłaniającego, coś uzależniającego. Wisienką na torcie są natomiast fragmenty bloga Dominiki, która potrafi olśniewająco pisać o perfumach i swoich obserwacjach. Na szczególną uwagę zasługuje w tej płaszczyźnie opis tego, jak według bohaterki pachnie współczesny mężczyzna.

 

Pierwszy tom "Perfumerii złamanych serc" to świetnie skrojona powieść obyczajowa ukazująca nie tylko miłość i przyjaźń, ale także znak rozpoznawczy naszych czasów, czyli samotność w tłumie. Dominika, jej szefowa Anita, czy też Marcin to młodzi ludzie, którzy pomimo tego, że mają wielu znajomych, gdzieś tam po drodze pogubili się nieco w życiu. Postacie, jakich wykreowała autorka to niezwykle realistyczne kreacje psychologiczne, wśród których najbardziej intrygującym wydaje się Marcin. Mężczyzna, który miał wszystko i w pewnym momencie życia rzucił swoje dotychczasowe zajęcie, zaszywając się na wsi. Jego pewność siebie oraz ironiczne podejście do życia to cechy, które mocno go definiują, nie pozostawiając czytelnika obojętnym.

 

Książka Anny Gras pachnie wieloma rzeczami – ludzkimi namiętnościami, niespełnionymi pragnieniami, życiowym rozczarowaniem i nadzieją na zmiany, które zawsze mogą przynieść coś dobrego. To powieść, która pachnie także dojrzałą prozą, taką do której chętnie się wraca. Już nie mogę doczekać się drugiego tomu tej serii, podobnie jak konwalii, które przecież niebawem pojawią się w naszych lasach.

 

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy