Dziadek Aoi niedawno zmarł.
Poza pieniędzmi na studia i garścią pamiątek odziedziczyła po nim coś jeszcze: moc, dzięki której widzi demony,
Dziewczynie nie raz zdarzało się dokarmiać zbłąkanych przybyszów z innego świata. Nie spodziewała się jednak, że poczęstowanie lunchem pewnego głodnego demona wywróci jej życie do góry nogami. Zostaje porwana przez Pana Niebiańskiej Gospody i dowiaduje się, że ma go poślubić, by spłacić dług dziadka. Chcąc znaleźć wyjście z tej beznadziejnej sytuacji, Aoi postanawia odpracować należność w Niebiańskiej Gospodzie, lecz nie wie jeszcze, co ją tam czeka.
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Tytuł oryginału: Kakuriyo no Yadomeshi: Ayakashi Oyado ni Yomeiri Shimasu
Tłumaczenie: Joanna Makarewicz
GDZIE DUSZE MOGĄ ZJEŚĆ I SIĘ WYSPAĆ
„The Promised Neverland” właśnie dobiegło końca, pora więc by Waneko wystartowało nową serię. wybór padł na „Pensjonat w zaświatach”, tytuł który można porównać do wielu podobnych mu opowieści, znanych także na polskim rynku. Ale chociaż oryginalnością rzecz nie grzeszy, jako lektura stricte rozrywkowa dla nieco starszych odbiorców sprawdza się całkiem nieźle.
Aoi odziedziczą po zmarłym właśnie dziadku trochę pieniędzy na studia, parę pamiątek i… moc, dzięki której może widzieć demony. A że i im czasem tez trzeba pomóc, dziewczyna nieraz dokarmia duchowych przybyszów, nie mając pojęcia czym to się może dla niej skończyć. I tak oto pewnego dnia zostaje uprowadzona przez Pana Niebiańskiej Gospody, który chce ją poślubić w ramach spłaty długu, jaki miał jej dziadek. Nie zamierzając jednak zostawać jego żoną, Aoi decyduje się odpracować zadłużenie nie gdzie indziej, jak tylko w Gospodzie. Szybko jednak przekonuje się, że nie miała pojęcia, jak to wszystko może się potoczyć…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/03/pensjonat-w-zaswiatach-1-wako-ioka.html
Przeczytane:2021-07-11, Ocena: 5, Przeczytałem,
Historia mangi skupia się na Aoi, która niedawno straciła dziadka. Krewny poza środkami pozwalającymi jej na kontynuowanie studiów pozostawił jej również pewien dar. Bohaterka bowiem od dzieciństwa jest wstanie dostrzec demony, których jest pełno w świecie ludzi. Piętno świadomości istnienia innego świata towarzyszy jej przez całe życie i częściowo ma wpływ na jej zachowanie. Chciałaby ignorować to co widzi, jednak jej dobroduszne serce na to nie pozwala. Często kończy się więc „dokarmianiem” głodnych przybyszów z innego świata. Nie spodziewała się ona jednak tego, że podarowanie pewnego dnia swojego lanchu głodnemu tajemniczemu demonowi, całkowicie zmieni jej życie. W wyniku pewnych wydarzeń zostaje ona wciągnięta do ich świata, gdzie okazuje się, że jej dziadek w ramach długu obiecał ją jako pannę młodą dla właściciela Niebiańskiej Gospody. Aoi nie ma jednak zamiaru respektować tej umowy i postanawia zrobić wszystko, aby odpracować cały dług. Nie będzie to jednak takie proste, jak sobie ona to wyobraża.
Historia pozornie wydaje się być nastawiona na zapewnienie czytelnikowi porcji prostej i przyjemnej rozrywki w klimatach fantasy (z demonami w rolach głównych). Czyli czegoś, co pojawiało się w dziesiątkach przeróżnych mangowych opowieści dostępnych na naszym rynku. Na podstawie dwóch pierwszych tomów trudno jednak stwierdzić czy Pensjonat w zaświatach będzie szedł w kierunku powielania sprawdzonych schematów. Początek opowieści jest mocno otwarty, mieszając w sobie wiele różnych gatunków. Mamy tutaj do czynienia z elementami wspomnianej już fantastyki, okruchów życia, dramatu, komedii, romansu, obyczajówki. Do tego wszystkiego położono wyraźny nacisk na nieźle prezentujące się tajemnice, wątki gotowania czy przyjemne i prosto zaprezentowane pewne zawiłości mitologii Japonii.
To jednak nie wszystko, co ma do zaoferowania tytuł. Od samego początku manga prezentuje świetnie wykreowaną bohaterkę. Aoi i jej niezwykła żywiołowość, nieposkromiony język oraz mocna niezależność sprawia, że jest to postać, której nie można nie kibicować i z wielką ciekawością śledzić jej przygody. Jej brak „ogłady” w świecie demonów i niechęć do zamążpójścia często są podstawą całkiem przyjemnie prezentującej się warstwy humorystycznej.
Cała recenzja na: