Pan nieidealny, to książka z gatunku romans/erotyk. Małą inspiracją do jej napisania był serial " Dom z Papieru", a właściwie zakazany romans wzbudzający kontrowersje. Powieść pokazuje, że nie każdy czarny charakter zasługuje na takie miano. W życiu popełnia się błędy, mimo iż w głębi jest się dobrym człowiekiem. W końcu każdy zasługuje na drugą szansę. Zderzenie dwóch różnych światów pokaże prawdziwe oblicze miłości... Ale czy uczucie nie zmieni swoich odcieni, gdy przyjdzie czas na powrót do normalności?
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 335
Język oryginału: polski
Molly życie nie może być bardziej udane. Zakochany, idealny mąż Joe, poza którym nie widzi świata, a do tego dobrze płatna praca w salonie jubilerskim. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko spełnienie marzenia o wystawie malarskiej. Wszystko jednak komplikuje się przez nową, młodą sąsiadkę. Mąż nagle zaczyna mieć wady, a Molly czuje, że jej życie się rozpada. Dochodzi do porwania, a wtedy całkowicie zmienia się jej podejście do życia. Adrenalina i strach miesza się z pożądaniem do zamaskowanego mężczyzny.
Czy Molly dopadł syndrom Sztokholmski?
Czy Joe po zaginięciu żony będzie chciał naprawić swoje błędy?
Historia lekka i przyjemna. Czyta się szybko dzięki ciekawym dialogom i opisom, więc książkę można zaliczyć do tych na jeden wieczór. Tytuł oraz początek książki może Was zmylić. Pomyślicie, że będzie to cukierkowa opowieść o zakochanej do szaleństwa żonie, która wybaczy wszystko mężowi. Z każdym rozdziałem fabuła się rozwija. Poznajemy wartości bohaterów, które na początku wydawały się zupełnie inne. Autorka świetnie opisała zmianę jaka zachodzi w Molly. Nie zostaje nic bez wyjaśnienia, wszystko logicznie się łączy.
"Pan Nieidealny" uświadamia, że nie ma ludzi bez wad, a prawdziwa twarz może pokazać się nawet po latach.
Dla mnie świetnym pomysłem był wątek porwania oraz zamaskowania oprawców. Nie zabrakło rozgrzewających momentów, ale również chwil niebezpiecznych, które dopełniały całą treść. S.E Karczewska perfekcyjnie lawiruje miedzy lekką fabułą, a akcją, mknącą jak burza. Chociaż nie ukrywam, że osobiście czułam niedosyt zakończeniem. Brakowało mi tam bardziej niebezpiecznej akcji.
Książkę oczywiście polecam. Szczególnie dla pań, które zatracają się w erotykach
z wątkiem porwania.
Tak się udało, że skończyłam czytać tę pozycję dziś, kiedy jest jej premiera. To nie był zamierzony cel, ale jak się już tak zadziało,to postanowiłam iść za ciosem i podzielić się z Wami swoimi odczuciami. Zatem na początek słów kilka o czym jest lektura.
Jest to romans erotyczny, w którym znajdziemy absolutnie wszystko. Okazuje się że nawet najbardziej czarny charakter może okazać się dobrym i ludzkim człowiekiem. Natomiast mężczyzna idealny... Czy taki w ogóle istnieje? Okazuje się, że jednak nie, a wszystko co było do tej pory okazuje się jedynie iluzją i naszym wyobrażeniem. Kto tak naprawdę okaże się tym dobrym i właściwym? Jakie uczucia zwyciężą? Z jakimi przeciwnościami będą musieli się zmierzyć bohaterowie? Co zdecyduje o ich losie? Czy poza czarnym i białym są jeszcze odcienie szarości? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w książce.
Według opisu na portalu Lubimy czytać, napisane jest, że publikacja jest inspirowana serialem "Dom z papieru". Nie oglądałam go, więc nie wiem o czym jest. 🤷♀️ ale w tej lekturze było absolutnie wszystko. I erotyka, i romans, i przemoc, i przekleństwa, i porwanie i próba gwałtu. Dosłownie wszystkiego po trochu. W pewnych momentach czułam aż przesyt. Nie ukrywam, że z początku dość ciężko mi się to czytało. Miałam też wrażenie, że niektóre wątki są zbyt rozwlekłe.
W drugiej części historii było już trochę lepiej i czytałam z większą przyjemnością. Mam wrażenie, że Autorka trochę przedobrzyła, używając tych wszystkich wątków jednocześnie. Dlatego wydaje nam się to trochę nierealne. Bo jednej osoby nie mogą przecież spotkać wszystkie katastrofy świata. Jednak finalnie, uważam, że ta historia ma potencjał. Choć ja być może z niektórych spraw bym zrezygnowała. Niemniej, musicie sami przeczytać książkę, aby wyrazić własną opinię. Mnie lektura nie porwała, ale nie mówię jej nie. Bo byli bohaterowie, których polubiłam;) bardzo dziękuję Wydawnictwo WasPos za egzemplarz do recenzji. Przyznaję 7 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów.
"Wszyscy bez wyjątku mamy jakieś defekty. I bardzo dobrze, bo co to za świat, gdzie wszystko byłoby nieskazitelne, a każdy człowiek dokonały? "
@s.e.karczewska_autorka
Pięknie wyglądało życie Molly, ułożone, stateczne, prawie doskonałe. To prawie nagle stworzyło przepaść i wyrwę nie do przeskoczenia. Ideał nagle zaczyna się psuć, ukochany mąż ucieka zafascynowany nową, toksyczną sąsiadką. Wszystko przelatuje przez palce, sypie się jak domek z kart, a ona nie wie jak poskładać całość. Choć bardzo pragnie, nie jest w stanie sama sprostać trudnościom. Nadchodzi fala kulminacyjna i czara goryczy się przelewa, Molly w najgorszym dla niej momencie życia zostaje pomyłkowo porwana. Już myślała, że gorzej być nie może, strasznie się pomylila. Porywacze chcieli wielki okup, jednak pomylili się porywając nie tą osobę. Z całej ekipy porywaczy bliski staje się jej Red, mężczyzna pozwalający jej czuć zapomniane dotąd uczucia. Molly obdarza go toksyczną relacją, więzią, bowiem on jest jednym z jej oprawców. Nie tak miało wyglądać jej życie a komplikacji jest jednak za wiele jak na jedną istotę. Zagubiona pomiędzy życiem, a bliska śmierci nie wie już co jest dobre, a co złe. Świat stał się okrutny, a ona zagubiona potrzebuje tak bardzo ratunku, opieki, wybawienia od kłopotów i pomocnej dłoni.
Cóż to była za zaskakująca lektura. Pierwsze spotkanie z autorką i nie będzie ono ostatnim. Historia, która wyglądała na iście bajeczną i sielankową zaczyna się lawinowo komplikować. Ułożone życie Molly się sypie a cudowny mąż okazuje się najbardziej zdradziecką świnią. Choć spełniała się zawodowo jej szefowa bardzo się do niej upodabniała. Doszło do tego, że przez podobny wygląd została porwana zamiar niej, zmieniając plany porywaczy. Poczuła więź z jednym z oprawców, zakochała się w szybkim tempie. Nie jest to "prawie" ideał jak jej mąż, ale mężczyzna, który ma wiele grzechów na koncie, ran na duszy, lecz potrafi się zaopiekować, ale nie jest pewną opcją. Po wszystkich komplikacjach i uwolnieniu kobieta nie potrafi udźwignąć problemów, wpadając w wir autodestrukcji, do którego wciąga ją szefowa, mydląc oczy zabawą, ściąga ją na dno. Komplikacje i złamane serce. Autorka zabawiła się życiem Molly. Wpędziła ją na najgorsze drogi, serwując problem za problemem. Trudności mało nie załamują jej doszczętnie, ale wybawienie nadchodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Anioł stróż powraca, zabierając ją w podróż życia. Dobra historia powodująca masę emocji, skomplikowana, zawiła, ekscentryczna i kontrowersyjna, czyli taka, która porywa doszczętnie. W mojej opinii godna polecenia. A wy macie już za sobą? Polecam.
Molly i Joe Morgan to małżeństwo z kilkuletnim stażem. Mogłoby się wydawać iż jest wzorcowe i idealne. Lecz nic nie trwa wiecznie. Naprzeciwko wprowadza się nowa sąsiadka, który burzy ten spokój. Czyżby to był test dla ich związku?
Molly pracuje w sklepie projektując biżuterię. Zapatrzona jest w męża jak w obrazek. Mi osobiście ten mężuś nie przypadł do gustu. Niestety młoda sąsiadka zawróci mu w głowie. Od tego momentu w życiu bohaterki zajdzie wiele zmian. Ale to nie koniec kłopotów. One dopiero nadchodzą ?? Bowiem na horyzoncie pojawia się tajemniczy mężczyzna o imieniu Blue. Jak to się wszystko potoczy? Czy Molly uda się odzyskać dawny spokój? A może odnajdzie szczęście przy innej osobie?
Przyznam iż na początku książka nie przypadła mi do gustu. Było słodko i cukierkowo aż odechciewało mi się czytać. Jednak im dalej tym lepiej było. Wciągnęłam się w historię Molly i razem z nią przeżywałam wszystkie chwilę. A Joe tak mnie denerwował, że miałam ochotę tam wejść i nim potrząsnąć ?? Autorka tak poprowadziła wątek że jestem pełna podziwu dla jej wyobraźni. Nie spodziewałam się tego co tam dostałam ? pomimo pierwszych trudności resztę histori przeczytałam szybciutko aby zaspokoić ciekawość. Jeżeli też jesteście ciekawi to zapraszam do lektury.
,, Chcę dopieszczać męża w każdej strefie naszego życia. Być dla niego idealną partnerką, żoną i kochanką, być dla niego tym, kim on jest dla mnie. Być jedyną w swoim rodzaju... Chcę być całym jego światem".
No, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy:-) Historia bardziej wciągająca niż nowy odkurzacz:-) Dobrze złożone postacie z których każda jest niezwykle inteligentna. Oni wiedzą czego chcą, a przy tym chwytają się nawet brzytwy. Początkowo zwodzą, udają niewiniątka a tak naprawdę to jedno wielkie jajko niespodzianka, gdzie zamiast zabawki ktoś włożył ich życie.
Sąsiedzi potrafią być mściwi, jednak najgorsi są ci, którzy kopią pod nami dołki ukazując się z jak najmilszej strony. Nie na darmo mówi się, by wrogów trzymać najbliżej siebie;-)
Każdy z nas powinien być taki jaki chce być, jednak, kiedy w grę wchodzi nasza prywatna nietykalność, ludzie są zdolni do wszystkiego. Sama doskonale wiem, że nie należy nikogo oceniać, jednak wszystko ma swoje granice. Jeśli ktoś perfidnie próbuje wejść z butami w nasze życie, a co gorsza, w prywatne życie małżeńskie i to dosłownie, wtedy grzeczności nie są potrzebne. Od tego momentu toczy się walka niemal na śmierć i życie. Pogubić się można tylko w jednym momencie, kiedy osoba nam bliska okazuje się być zupełnie kimś innym... No, bo w sumie my mamy prawo być uwodzeni, prawda? Tylko drugiej połówki należy bronić. Bo my byśmy nigdy nic złego nie zrobili... Nas nikt nie skusi... Nikt nie zastąpi naszego ukochanego, prawda? Prawda? Bo co, jeśli jednak nie prawda...?
Naprawdę niesamowita lektura! Czyta się ją bardzo szybko z wielkim przejęciem. Wszystko co w pierwszej chwili wydaje się być oczywiste, w ogóle takie nie jest. Autorka wystawiła nas na prawdziwą próbę życia, gdzie wszystkie chwyty zdają się być dozwolone. Niby zło jest złem, jednak mamy podział na mniejsze zło i większe. Które byście wybrali? Bardzo dopracowana fabuła, ponad przeciętny styl literacki i historia, która mogła się zdarzyć każdemu. Pragnienia, tajemnice, odrobina grzeszków i emocje przechodzące na czytającego. Bardzo dobra historia, która zasługuje na polecenie i przeczytanie:-)
Pamiętam to uczucie, kiedy serce wyrywa się z piersi na widok TEJ osoby. Kiedy, mimo że świat nieustająco rzuca ci kłody pod nogi, na jej widok pojawia się szczery uśmiech. Kiedy w jej towarzystwie czujesz się jak w magicznej kuli, gdzie nic złego nie może się wydarzyć.
Czy istnieje ideał? Czy istnieje coś bez skazy? Czy naprawdę wierzymy w ideały? A może sami je tworzymy, zaczynając utwierdzać się w przekonaniu, że tym właśnie dla nas jest inny człowiek, że zapominamy o jego wadach?
Książka zaczyna się bardzo niewinnie. Małżeństwo, które na pozór wygląda perfekcyjnie, życie, które nie jeden z nas chciałby mieć i przekonanie, że jesteśmy w mydlanej bańce i nic nie jest w stanie tego zniszczyć. Do momentu, kiedy pożar spala, a wokół ukazują się zgliszcza zepsucia.
Pióro autorki polubiłam już przy poprzedniej książce, więc tutaj nic się nie zmieniło.
Historia może nie należy do oryginalnych czy świeżych, ale wskażcie mi książkę, w której nic się nie powtarza, nie mamy podobnych historii. Jest wiele takich powieści na rynku, więc czy to ma definiować o jej wartości?
Mnie się książkę czytało bardzo dobrze. Sama autorka wspomina, że inspiracją był serial ,,Dom z papieru". Nie oszukujmy się, zdobył on ogromną rzeszę fanów. A sam wątek użyty z tej produkcji, nie przeszkadzał mi w książce. Fajnie, że autorka tylko nabrała z niego inspiracje, a nie skopiowała wszystko, jak szło.
Niech nie zmyli was tytuł i opis. Nic tu nie będzie do końca takie proste. Sama bohaterka musi stanąć między rozumem a sercem, a taka walka najlepiej spodoba się czytelnikowi.
Jeśli macie ochotę na chwilę odpłynąć w inny świat, zachęcam do przeczytania książki. Ja, mimo iż nie tak często sięgam po ten gatunek, tutaj spędziłam z powieścią naprawdę miły wieczór.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję @s.e.karczewska_autorka
,,IDEAŁ... czy istnieje w ogóle coś takiego? Idealny wygląd? Idealne życie? Idealna połówka? Co to właściwie znaczy? Czy można mieć coś, co kompletnie nie ma wad? Nawet milimetrowej ryski na krysztale? Czy człowiek może być idealny w każdym calu?"
W życiu Molly pojawił się człowiek, w którym zakochała się i oddała mu wszystko co miało. Został jej mężem, kimś idealnym, na którego była gotowa zrobić wiele. Ale czy miała coś w zamian? Na początku myślała, że tak, ale im dłużej na tym zastanawiała się, tym bardziej zaczęła w to wątpić.
Pewnego dnia do domu obok wprowadza się piękna i wulgarnie ubrana Bi. Dziewczyna coraz bardziej zaczęła denerwować Molly, która robił z tego powodu coraz częściej awantury Joe. Na początku niesłuszne, ale po każdym kolejnym spotkaniu sąsiadki z jej mężem były one coraz bardziej na miejscu. Kiedy odkryła zdradę, znienawidziła kobietę z sąsiedztwa i pragnęła tego by móc cofnąć czas i by było tak jak kiedyś. By znowu poczuć ten spokój, który kiedyś miała.
Lisa to przyjaciółka Molly i zarazem szefowa. Obie pracują w zakładzie jubilerskim. Po zdradzie męża, Molly coraz częściej spędzała z Lisą czas na zabawach i piciu. Pewnego dnia jedna a pań zostaje porwana przez 4 osoby, które skrywają swoje twarze za maskami. Ich imiona pochodziły od koloru maski. Jeden z porywaczy zaczął dość szybko darzyć uczuciem Molly. Uczucie to zostało odwzajemnione. Ale czy na pewno kobieta powinna tak szybko i bezgranicznie zaufać porywaczowi? W końcu przestępca jest przestępcą. I dla czego w ogóle porwali Molly? A może się pomylili? Czy Molly będzie w stanie przebaczyć mężowi? Przeczytajcie i przekonajcie się sami.
Książkę czyta się dość szybko. Ma niecałe 350 stron i jest napisana łatwym językiem. Jedynie czego żałuje to tego, że wątek z porwaniem nie został bardziej rozbudowany. ,,Pan Nieidealny" jest moją pierwszą książką jaka przeczytałam pani S.E. Karczewska. Autorka napisała jeszcze ,,Marionetka. Twoja ja", którą będę musiała nadrobić.
,,Chyba jestem nienormalna, jednakże czym jest normalność? Czy normalne jest wybaczyć zdrajcy? Czy normalne jest żyć z nim pod jednym dachem? Czy normalne jest współczuć kochance męża? Czy normalne jest tęsknić za porywaczem?".
,,Miłość ma wiele imion, wiele twarzy, przygotowuje klapki na oczy i idealizuje, sprawia, że jesteśmy skłonni do największych poświęceń tylko po to, by pokazać jak bardzo nam zależy".
Claudia Lane, znajduje się na trudnym etapie swojego życia. Zdrada, szantaż, utrata pewności siebie, to tylko garstka problemów. Nie pomaga również współlokatorka...
Przeczytane:2022-06-09, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Molly Morgan ma przystojnego męża, wspaniały dom oraz świetną pracę. Ich małżeństwo wydaje się szczęśliwe i idealne. Pewnego dnia do pustego mieszkania naprzeciwko wprowadza się młoda lokatorka Brittany. Poukładane życie Molly rozpada się jak domek z kart. Długo wyczekiwana rocznicy ślubu staje się dla Molly koszmarem. Jej idealny mąż zdradza ją z Brittany. Na dodatek Molly zostaje porwana przez pomyłkę i zakochuje się w jednym z porywaczy.
Czy Molly wybaczy mężowi zdradę?
I dlaczego została porwana?
Tego dowiecie się, gdy przeczytacie tę książkę.
Znakomicie wymyślona fabuła. Świetnie wykreowani bohaterowie.
"Pan nieidealny" to historia o Molly, która wiodła szczęśliwe życie u boku przystojnego i idealnego męża. Niestety okazuje się, że jej mąż nie jest taki idealny. Gdy obok nich zamieszkuje młoda sąsiadka on daje się skusić. Zdradza swoją żonę, która kocha go nad życie i dla niego zrobiłaby wszystko.
Podczas czytania tej książki doświadczyłam różnych emocji. Miałam ochotę rozszarpać męża Molly i nie tylko jego. Nienawidzę mężczyzn, którzy zdradzają swoje partnerki. Także wiele razy buzowało się we mnie. Podniosło mi się ciśnienie.
Moim zdaniem nie potrzebny był tutaj wątek porwania, a Molly po takich przeżyciach za szybko zakochała się w innym. Nie chce mi się wierzyć w to, że kobieta zdradzona tak szybko wchodzi w inną relację.
Książkę przeczytałam szybko i fabuła wciągnęła mnie. Nie będziecie nudzić się i doświadczycie mnóstwo emocji.
To historia, która mogłaby przydarzyć się każdej kobiecie. Zdecydowanie zmusza do refleksji.
Polecam!