Pamiętnik Amazonki
Jan Michael

Ta pozycja to lektura obowiązkowa każdej kobiety, ale i mężczyźni powinni ją przeczytać, bo bezpośrednio dotyczy także ich. Krótkie rozdziały, dobra czcionka i interlinia, małe strony sprawiają, że książkę czyta się szybko. To nasze bieżące przemyślenia po niektórych zdaniach i fragmentach mogą spowolnić ten proces. Czytanie książki boli, bo temat raka piersi jest trudny, w dodatku każdy rozdział rozpoczyna się cytatem o śmierci (Biblia, Marek Aureliusz, Szekspir, Woody Allen i inni). Ale autorka pamiętnika w swych słowach oprócz opisu wizyt lekarskich, pobytu w szpitalu czy zwykłej codzienności oraz refleksji przemyca dawkę humoru i optymizmu. Ma ona "niepowszechne" podejście do raka, choć i ją w pewnym momencie życia dopada rakofobia. Autorka i narratorka w jednym wyraża swoje zdanie na temat dalszego leczenia po mastektomii oraz profilaktycznego usunięcia piersi i macicy (to nie jest druga Angelina Jolie!). To Was zaszokuje, w najlepszym razie zaskoczy. Jan jest nietuzinkowa w podejściu do raka i "obnoszenia" się z nim, ale sama przyznaje, że zachorowała z własnej winy - za późno zgłosiła się na badania, choć przekroczyła 50-tkę. Po lekturze tej książki każda kobieta inaczej spojrzy na swój biust, przeprowadzi samobadanie lub zgłosi się do ginekologa, a może wciągnie swego partnera do "zabawy w lekarza".

(Kliknij aby rozwinąć opinię)