Pakistańska córka. Uciec talibom, wygrać życie

Ocena: 5.33 (6 głosów)

Nie pozwoliła, by islam zniszczył jej marzenia.

"Nazywam się Maria Toorpakai Wazir. Pochodzę z jednej z najbardziej niebezpiecznych części Pakistanu. Mój dom to siedziba talibów. Kobiety wiodą tu bardzo nieszczęśliwe życie..."

Tam, gdzie się wychowała, dla kobiet wszystko jest haram - zakazane: edukacja, słuchanie muzyki, opuszczanie domu bez towarzystwa mężczyzny, wybór ubrania, własne poglądy... Od najmłodszych lat dziewczynki są uległe i posłuszne. Ale nie Maria.

Miała talent do gry w squasha i chciała być najlepsza na świecie, ale na terenach opanowanych przez talibów sport mogą uprawiać jedynie chłopcy. Podjęła więc gigantyczne ryzyko i zaczęła udawać jednego z nich: przebierając się, ścinając włosy, owijając piersi bandażem.

Rodzice wspierali Marię od samego początku. Ale nawet oni nie byli w stanie zapewnić jej bezpieczeństwa, gdy zaczęto grozić jej śmiercią. Maria uciekła do Kanady, aby ocalić życie i... marzenia.

Przejmująca historia dziewczyny, która wygrała pojedynek z islamskim fanatykami i dziś walczy o to, by świat poznał los zniewolonych kobiet.

***

Czy mała dziewczynka może wygrać z talibami? Nie wojnę, ale własne życie? To wzruszający podręcznik walki o siebie samą. Bo siła niezależnej kobiecości jest tłamszona niemal na całym świecie, jakby była religią.

 - Manuela Gretkowska

Jak być wolną. Wbrew i na przekór wszystkiemu. Dla siebie. Tej lekcji Marii postaram się nigdy nie zapomnieć. Życie tej młodej kobiety to wielka inspiracja.

 - Katarzyna Montgomery

Inspirująca opowieść o walce ze stereotypami i dyskryminacją, które próbują pozbawić Marię prawa do bycia, kim chce.

 - Draginja Nadaždin, dyrektorka Amnesty International Polska

Walka o wolność, godność i bezpieczeństwo kobiet trwa. Jeśli po raz kolejny upadniesz, a wiara i nadzieja znów cię opuszczą, przeczytaj tę historię. Maria pokazała, że wygrywanie to proces, a porażka to szansa.

 - Joanna Scheuring-Wielgus

W jednym z tych zakątków świata, gdzie tradycja jest ważniejsza od prawa, spotkało się dwoje liberałów. Gdy ta niezwykła para doczekała się dzieci, postanowiła dać im wolną rękę w wyborze życiowych dróg. Pakistańska córka to wyjątkowa historia dzielnej kobiety. Historia, która na długo pozostaje w pamięci.

 - Sylwia Skorstad, Republika Kobiet

Brawurowa odwaga, kobieca siła - Maria Toorpakai to współczesna bohaterka, która inspiruje bez względu na szerokość geograficzną, bez względu na czas i ustrój. Istnieją na świecie jeszcze miejsca, w których jakiekolwiek równouprawnienie płci to tylko odległy, nierealny sen. Oto historia dziewczyny, która nie bała się, by taki sen śnić.

 - Olga Kowalska, WielkiBuk.com

Fragment książki - Pakistańska córka.

issuu.com/wydawnictwosqn/docs/pakistanska_corka_issuu

Informacje dodatkowe o Pakistańska córka. Uciec talibom, wygrać życie:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788365836076
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Different Kind of Daughter

więcej

Kup książkę Pakistańska córka. Uciec talibom, wygrać życie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Najgorsze cierpienie rodzi się z największego piękna.


Więcej

- Zacznij rozglądać się jutro. Może znajdziesz się na rozstaju dróg. Ja znajduję je ciągle.
- Rozstaje dróg?
- Tak. Otwórz oczy. Czasami musisz pójść w złym kierunku, żeby odnaleźć ten dobry.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Pakistańska córka. Uciec talibom, wygrać życie - opinie o książce

„Pakistańska córka. Uciec talibom, wygrać życie” to historia życia Marii Toorpakai Wazir, pakistańskiej zawodniczki squasha. Na stronach książki dorosła Maria przemawia do czytelnika, streszcza swoje dzieciństwo, zdradza tajemnice chwil, które ukształtowały jej osobowość, opowiada o najważniejszych dla niej momentach życia i dzieli się emocjami jakie jej wówczas towarzyszyły.


Myśląc o części świat, z której pochodzi Maria widzimy brodatych, niebezpiecznych i wściekłych mężczyzn, broń i zagrożenie. Zapominając o stłamszonych kobietach. Na przekór temu z książki bije siła charakteru i męstwo głównej bohaterki oraz innych wspomnianych tam kobiet. Maria nawet podstępem – w przebraniu chłopca – uprawiała sport, jej siostra Ayesha oraz Malali Yousafzai podjęły działania w polityce, natomiast matka kształciła siebie i inne dziewczęta. W dążeniu do robienia tego, do czego miały powołanie, nie przeszkodziły zakazy, normy kulturowe, a nawet zagrożenie życia. Ich postawa może być dla czytelnika przykładem wytrwałości, odwagi, życia zgodnie z sobą, nie uleganiu presji otoczenia.


Na stronach książki poznajmy też niesamowitego mężczyznę – jest nim Shamsul Qayum Wazir. Kochający mąż i ojciec, naukowiec godzący naukę z wiarą, patriota dbający o dobro swojego ludu. Jest on wzorową głową rodziny. Szanuje swoją żonę, daje jej możliwości samorozwoju. Jest ciepłym, wyrozumiałym ojcem, traktującym równo każde ze swoich dzieci, odkrywając i pielęgnując ich talenty. Jego mądrość wynika z doświadczenia życiowego i umiejętności wyciągania wniosków. On również wykazuje się niezwykłą odwagą, bo w kraju, gdzie mężczyźni narzucając kobietą swoją wolę on jest dla swoich kobiet opiekunem, wsparciem i równym partnerem.


Wspaniale było zajrzeć do domu tej rodziny. Pełnej miłości pomimo ubóstwa, zmęczenia, realnego zagrożenia życia i tego, że mieli tak mało czasu, by pobyć całą rodziną razem. Urzekła mnie szczerość Marii. Poczułam się jakby zaprosiła mnie do swojego domu i tam mnie ugościła.


Skończyłam czytanie z przekonaniem, że chcę mieć równie kochającą i wspierającą się rodzinę. I będę o to walczyć z całych sił. To moje marzenia, a jak pokazuje historia Marii o spełnienie marzeń watro i trzeba walczyć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - JustMajka
JustMajka
Przeczytane:2019-03-10,
"Pakistańska córka" to biografia Marii Toorpakai, dziewczyny urodzonej w Pakistanie, która od dziecka musiała mierzyć się z przeciwnościami, jakie stawiał jej kraj, ludzie, ich nastawienie. Nigdy nie miała łatwego życia. Życie dziewczynki wiązało się z obowiązkiem noszenia sukni, zakrywaniem całego ciała, zakazem uprawiania sportu czy nawet niemożliwością swobodnego wychodzenia z domu bez towarzystwa mężczyzny. Ale Maria była wojowniczką i była w stanie zmierzyć się z tymi przeciwnościami, byleby móc żyć tak, jak tego potrzebowała, by móc poczuć się szczęśliwą.   Kiedy już jako czterolatka zbuntowała się przeciwko panującym w kraju zasadom, jej rodzina wiedziała, że Maria nie da za wygraną. Miała wielkie szczęście, że urodziła się w rodzinie, która ją wspierała, na której mogła polegać i w pełni jej zaufać. Przez dłuższy czas żyła jako chłopak - oni mogli grać w piłkę, biegać po podwórku i ubierać jak chcą. Czuła się tam w swoim żywiole, ale nie mogła udawać mężczyzny przez całe życie.   Kiedy wydawało się, że jej życie zaczyna wychodzić na prostą, okazało się, że jest wręcz przeciwnie. Chociaż odnalazła swoją pasję, jej życie wisiało na włosku... Historia Marii ukazuje nam życie kobiet w Pakistanie. Pozwala docenić to co mamy. Książka sprawiła, że spojrzałam na życie z innej perspektywy. Chociaż przecież i bez czytania biografii Marii wiedziałam wiele, otworzyła mi ona szerzej oczy.   "Pakistańska córka" daje wiele do myślenia. Uważam, że naprawdę warto ją przeczytać. Pozwala uwierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Link do opinii
Avatar użytkownika - marcinkowskapatr
marcinkowskapatr
Przeczytane:2017-12-03, Ocena: 6, Chcę przeczytać,

„Nazywam się Maria Toorpakai Wazir. Pochodzę z jednej z najbardziej niebezpiecznych części Pakistanu. Mój dom to siedziba talibów. Kobiety wiodą tu bardzo nieszczęśliwe życie...”

„Pakistańska córka” to bardzo poruszająca biografia. Maria urodziła się w Pakistanie w miejscu, gdzie kobiety wszystko mają zakazane, pragnęła wolności. Nie była taka, jak inne kobiety, swoje suknie spaliła na stosie, ścięła włosy na krótko i chodziła w chłopięcych ubraniach. Określenie, jakie mi się nasuwa opisujące Marię to „chłopczyca” lubiła bójki i była uparta. W niczym nie przypominała swojej starszej, oczytanej siostry. Dziewczyna urodziła się w bardzo liberalnej rodzinie.

Biografia Marii to historia o zawziętości i dążeniu do wyznaczonego celu. Od dzieciństwa czuła, że nie potrafi żyć według zasad i praw islamu, nie będzie umiała usługiwać mężczyznom i żyć zamknięta w czterech ścianach. Dążenie do tego udało jej się dzięki rodzinie i ojcu, który nie podzielał idei o ubezwłasnowolnieniu kobiet

„Pakistańska córka” pokazuje, że nawet w takim kraju jak Pakistan – bardzo ortodoksyjnym, trzeba walczyć o marzenia a wiara nie może ograniczać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2019-03-10,

Nigdy nie lubiła nosić sukienek, a długie włosy obcięła byle jak, jeszcze jako mała dziewczynka. Chętnie poznawała okolicę podczas rowerowych wycieczek, biła się z chłopcami i wyciskała ciężary. Nie była pewna, co powinna zrobić ze swoim życiem, dopóki w jej ręce nie trafiła rakieta do squash’a. Wtedy wszystko się zmieniło.  

Literatura faktu to jeden z gatunków, po które sięgam najchętniej. Szczególnie, gdy dotyczy historii inspirujących, pozwalających spojrzeć inaczej na pewne sprawy  poszerzyć wiedzę. W „Pakistańskiej córce” doszukałam się możliwości poznania nieco lepiej realiów panujących w Pakistanie i życia kobiet w tamtym miejscu. Funkcjonowanie kobiet w innych kulturach to temat, który nigdy mi nie spowszednieje.

Historię Marii od początku czytałam z wielką ciekawością i olbrzymim zapałem. Autorka pisze niezwykle ciekawie, bardzo szczerze, dokładnie opisując wydarzenia ze swojego życia od momentu, kiedy była małym dzieckiem do dziś. Życie kobiet na wschodzie i wiążące się z nim trudności dla nikogo z nas nie stanowią tajemnicy, co nie znaczy, że opowieść Toorpakai nie zrobiła na mnie wrażenia. Przede wszystkim za sprawą brutalnych szczegółów składających się na tę piękną historię.

Powieść czytałam szybko, nieustannie popędzając się w drodze do zakończenia. Chciałam tu i teraz, jak najszybciej poznać wszystkie wydarzenia z życia kobiety i okoliczności, w których podjęła takie, a nie inne, decyzje. Maria pisze w sposób zajmujący i ciekawy, a fakt, że jej dzieciństwo było tak zaskakujące, sprawia, że historię poznawałam z rumieńcami na twarzy.

Urodziła się dziewczynką, ale żyła jak chłopiec.

Rodzice nigdy nie mieli nic przeciwko, by nosiła ubrania po starszych braciach i nazywała się Dżyngisem.

Wielokrotnie biła się z chłopcami, każdego z nich rozkładając na łopatki.

To tylko kilka ciekawostek z życia tej inspirującej kobiety. I nie boję się tego powiedzieć. Bardzo dawno nie poczułam takich emocji podczas lektury. Bardzo dawno nie poczułam się w ten sposób zafascynowana czyjąś osobą. Maria to kobieta silna, pełna pasji, kochająca życie, zdeterminowana w dążeniu do celu. Niezwykła, mądra, niezastąpiona. Szalenie ją polubiłam, a podejmowane przez nią decyzje zrobiły na mnie duże wrażenie. Gdybym miała taką możliwość, z przyjemnością bym się z nią spotkała.

Ta powieść ma wiele zalet. Z jednej strony umożliwia nam lepsze poznanie kultury i obyczajowości Pakistanu, zwraca naszą uwagę na różnicę w funkcjonowaniu mężczyzn i kobiet, ukazuje problem religijnego fanatyzmu i konieczności życia w miejscu, gdzie bomba może wybuchnąć w każdej chwili. Z drugiej zaś opowieść Marii napełnia czytelnika motywacją i nadzieją, skłaniając do walki o marzenia i życia pełną piersią, lepiej niż najciekawszy poradnik.

Bardzo się cieszę, że poświęciłam czas „Pakistańskiej córce”, jej lektura przyniosła mi wiele emocji i dużą dawkę satysfakcji. Uważam, że powinna to być pozycja obowiązkowa dla każdej czytelniczki.  

Link do opinii
Avatar użytkownika - Blanka94
Blanka94
Przeczytane:2019-03-10,

„Pakistańska córka” jest autobiografią Marii Toorpakai, gdzie przedstawiona jest kręta i niebezpieczna droga do sukcesu, jakim jest tytuł najlepszej pakistańskiej zawodniczki squasha.

Sięgnęłam po tę książkę przede wszystkim z ogromnej ciekawości. Koniecznie musiałam dowiedzieć się jak żyjąc w tak niebezpiecznym kraju, a dodatkowo w jednej z najbardziej niebezpiecznych jego części, KOBIECIE udało się odnieść tak wielki sukces. Podkreśliłam kobiecie, ponieważ te w Pakistanie mają szczególnie ciężko. Wszystko jest dla nich zakazane – od edukacji, własnych poglądów, słuchania muzyki, aż po sport. W takim przypadku dziewczynka wyglądająca jak chłopiec (a tak było w przypadku Marii) jest w ogóle nie do przyjęcia. A jednak…  i o tym jest ta książka – o walce o własne marzenia, pasje (nawet kosztem własnego bezpieczeństwa) i uporze w dążeniu do nich. Pokazuje też jak ważna jest mądrość, miłość i tolerancja w kręgu rodzinnym.  

Książka jest bardzo inspirująca. Może być motorem do działania, dla tych ludzi, którzy takiego motoru potrzebują. Podczas tej lektury właśnie można zrozumieć, albo przypomnieć sobie, że w porównaniu z niektórymi np. Marią, mamy naprawdę komfortowe warunki do spełniania swoich marzeń i pasji. Niestety, często wolimy zasłaniać się różnymi błahymi powodami. Naprawdę, jestem pełna podziwu i szacunku dla autorki.

Ciekawy jest też wątek siostry Marii – Ayeshy i jej zaangażowanie w sprawy polityczne oraz walkę o prawa kobiet. Na plus również oceniam styl pisania, barwne opisy krajobrazów i zwyczajów panujących w Pakistanie. 

Jedynym minusem jest to, że jednak gdzieś pod sam koniec, gdy emocje już opadły, książka zaczynała mnie troszkę nudzić.

Reasumując – książka ciekawa, dająca do myślenia. Jest jedną z tych książek, którą będzie się pamiętać przez bardzo długi czas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - joanna_hilinski
joanna_hilinski
Przeczytane:2019-03-10,

Maria Gulgatai Toorpakai

Maria urodziła się w 1999 roku, czyli dziś ma 18 lat. Jest już mistrzynią Pakistanu w squasha i jedną z kilkudziesięciu najlepszych zawodniczek tej dyscypliny na świecie. Trenuje w Toronto pod okiem mistrza świata w tej dyscyplinie, Jonathona Powera. Jej droga na szczyt wymagała ogromnego harta ducha, zważając na trudne dzieciństwo wśród Wazirów. 

 - Twoje pierwsze imię brzmi Maria, co oznacza czystość, bo okrucieństwo naszego świata jeszcze będzie próbowało cię zmienić. Inshalah, nigdy mu się nie uda. Na drugie imię daję ci Gulgatai, bo twoja różowa twarz, nawet teraz, jest mocno napięta i zdradza jedynie niewinność pąka róży. Jeszcze nie poznaliśmy wielkiego piękna, które w sobie kryjesz. I wreszcie będziesz znana jako Toorpakai, dziewczyna z włosami tak czarnymi, że zazdrościć ci ich będzie najczarniejsza noc. Mario, masz trzy imiona, ale tylko jedno życie. Żyj dobrze i z sensem. Nie lękaj się, bo jesteś moją córką.                            (s. 28)

Dżyngis - Chan


Maria od początku swojego życia była skazana na posłuszeństwo i życie w świecie, gdzie dla dziewczyn/kobiet wszystko jest haram - zabronione. W Pakistanie kobietom nie wolno niczego, łatwiej powiedzieć co jest im dozwolone. Mają zachowywać się skromnie, opiekować się domem i mężem, mają zadbać o dzieci i niczego więcej nie oczekiwać. Myślenie o chodzeniu w szortach, t-shercie, czy uprawianiu sportu wydaje się być niedorzeczne. A jednak Mari się udało. 


Dziewczyna miała szczęście dorastać w rodzinie, której poglądy znacząco odbiegały od tradycji pakistańskich plemion. Ojciec nigdy nie kwestionował wyborów swoich dzieci, szanował ich wolność, indywidualizm i poglądy. Popychał ich też w kierunku pasji jakimi się parali. Maria, aby czuć się wolna przybrała w wieku 4 lat imię Dżyngis-chan , spaliła dziewczyńskie stroje i zaczęła nosić ubrania po starszym bracie. W ten sposób mogła o wiele więcej niż dziewczynki ze wstążkami we włosach. 

Sport

Maria od początku swojego dzieciństwa nie czuła się dobrze jako dziewczynka, co widać na zdjęciach dołączonych w książce. Postura, wygląd, sposób siedzenia wskazywał na chłopięce cechy. Dlatego też jako Dżyngis-chan nie wzbudzała podejrzeń. Miała też sporo energii, ogromną siłę mięśni. Jej dni wypełniały biegi, jazda na rowerze, gra z chłopakami w piłkę. Towarzystwo w jakim się obracała zaczęło wpływać na jej zachowanie. Zaczęła swoją frustrację przelewać w agresję i biła się pokazując swoją przewagę. Ojciec postanowił popchnąć ją w stronę sportu, najpierw niefortunnie wybierając dla niej boks. Dopiero, gdy pewnego dnia trafiła na trening squasha, który jest sportem narodowym w Pakistanie pokochała rakietę od pierwszego uderzenia. 

Poczuć się sobą

"Pakistańska córka" to autobiografia z przesłaniem. Mamy tutaj do czynienia z formą terapii, przekazania światu przez opisanie swoich losów sytuacji kobiet w pakistańskich wioskach. Nie śledzimy tylko historii sportsmenki, ale ogrom kulturowych różnic, problemów z odnalezieniem siebie i swojego miejsca na ziemi. Historia Marii to również opowieść o ogromnej sile rodziny, determinacji, o poszukiwaniu swojego ja, bo w pewnym momencie Maria zgubiła siebie jako dziewczynkę i jest tutaj silnie zaznaczony wątek trans-seksualności kulturowej, bo w społecznościach wschodnich do pewnego wieku dziewczynki ubiera się jak chłopców. Opowieść Marii to także ogromna lekcja determinacji, hartu ducha i nieustępliwości w dążeniach do celu. Za takimi cechami po prostu trzeba się urodzić, tego nie można nigdzie nabyć.

---------------------------------

Polecam "Pakistańską córkę" wszystkim, ponieważ:

- opowiada o sile rodziny, sile umysłu i sile charakteru,

- przez autobiograficzną opowieść o drodze na sportowy szczyt, pokazuje jak bardzo pod górkę mają kobiety w Pakistanie, z jakimi problemami społecznymi się borykają na co dzień, oraz jakie zagrożenia czekają za nieposłuszeństwo,

- to ogromna skarbnica wiedzy społeczno-kulturowej o tamtej części świata, mamy tutaj opisane wiele zwyczajów, wytłumaczone zachowania i prawa, a także odniesienia religijne,  

- każdy znajdzie tutaj prawdy uniwersalne, które pokazują, że wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Patt
Patt
Przeczytane:2018-08-13,

Książka opowiada o niezwykłej sile i odwadze pewnej kobiety. Kobiety, która nie poddała się w walce o samą siebie i o to, kim chce być. Autorka udziela nam cennej lekcji - jak być wolną, jak dążyć do własnego celu, ale też pokazuje, w jaki sposób kobieca niezależność jest lekceważona i niszczona. Bohaterka pochodzi z takiego kraju, w którym niemal wszystko jest dla kobiet zakazane, a ich życie jest pozbawione blasku i bardzo nieszczęśliwe. Już od najmłodszych lat dziewczynkom wpaja się, że mają być uległe i posłuszne mężczyznom. Nie mogą wyrażać swoich poglądów, włączać się w dyskusje. Muszą pozostawać bierne i trzymać się na uboczu. Ale nie nasza bohaterka. Kochała uprawiać sport, który przeznaczony był jedynie dla chłopców, ale pomimo zakazów nic nie powstrzymało jej przed robieniem tego, co kocha. Squash był całym jej światem, to dla niego podjęła olbrzymie ryzyko - udawała, że jest chłopcem. Ścięła włosy, przebierała się, ale tak naprawdę nic ani nikt nie był w stanie zapewnić Marii bezpieczeństwa.
Piękna historia odważnej dziewczyny, która w imię swoich marzeń jest w stanie ryzykować własnym życiem.

Gorąco polecam! 

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookpleasure
bookpleasure
Przeczytane:2017-11-07,

Pakistańska córka to niezwykle mądra książka, o sile charakteru i walce z otaczającą kultura. O sprzeciwie wobec istniejących zasad, konwenansów już nieco przestarzałych i niepasujących do obecnego świata.  Maria, główna bohaterka, wychowała się w kulturze, w której kobiety, ale także i dziewczynki muszą ściśle przestrzegać narzuconych im przez mężczyzn reguł. Do najważniejszych zadań kobiet należy milczenie, ukrywanie się w domu i co najważniejsze zakrywanie swojego grzesznego ciała. Nieco to przerażające z perspektywy naszej kultury.

Książka nie opowiada tylko historii głównej bohaterki, przytacza także losy innych ludzi, bardziej lub mniej przypadkowych. Gości sprowadzonych do domu przez ojca, ludzi związanych z ruchem mającym na celu wprowadzenie równości dla mieszkańców. Opowiada także o talibach, temacie tak bardzo aktualnym także obecnie, nie tylko w tamtym zakątku świata ale także w naszej, bardziej cywilizowanej części globu. O ich nienawiści do ludzi, którzy nie postępują zgodnie z zasadami, którzy nieco wychylają się na tle swoich rodaków. Pakistańska córka opowiada o strachu, trudnych wyborach, niełatwym życiu w momentami przerażającej rzeczywistościMaria troczyła walkę ze sobą, czy narażać siebie i swoich bliskich na groźby i ataki, czy porzucić sport w imię spokoju i bezpieczeństwa, czy postawić wszystko na jedną kartkę, trenować i grać nadal w squasha. Walczy o marzenia, czy o życie najbliższych. Żeby się przekonać jak kończy się ta historia koniecznie sięgnijcie po Pakistańską córkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - uuntouched
uuntouched
Przeczytane:2017-10-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Pakistańska córka' to Maria. Maria urodziła się w 1990 roku. Była inna... Warkocze z wplecionymi wstążkami i suknie wyszywane koralikami nie zachwycały jej. Uważała to za ciężar. Wolała skakać po dachach, uprawiać sport. Wolała być 'wolna'. Zwyczaje panujące w Pakistanie nie pozwalają prowadzić takiego życia kobietom. Wszystko to, czego chciała Maria było 'harem' - czyli zakazane. Jako raptem 4 letnia dziewczynka postanowiła sprzeciwić się losowi, który ją czeka, podjęła najważniejszą decyzję, a zarazem największe ryzyko jej życia. Postanowiła 'ukrywać się' pod postacią chłopca i dążyć do realizacji swoich marzeń. Mimo przeciwności losu i zagrożeń, nie poddawała się. Jej siła, upór, samorealizacja i zapał są godne podziwu. Pozostawiła kochającą ją rodzinę i uciekła do Kanady ratując tym samym życie swoje, swoich bliskich i swoje marzenia. Wygrała 'pojedynek' z islamskimi fanatykami. Dziś walczy o to, aby świat poznał los muzułmańskich kobiet. Książka wzbudza naprawdę wiele emocji. Byłam dumna z Marii, zachwycona jej silną wolą i odwagą. Byłam wzruszona w chwilach kiedy przeżywała szczęśliwe chwile. Byłam smutna, zła, nawet rozwścieczona czytając fragmenty opisujące traktowanie muzułmańskich kobiet. Ich świat jest tak bardzo odległy od naszego. Nie jest to łatwa lektura do przeczytania jednego wieczoru, ale zdecydowanie jest warta przeczytania. Skłania do refleksji, zastanowienia się nad sobą, nad swoim życiem, nad marzeniami. Daje pewnego rodzaju moc, jeśli Maria, która miała tak ciężkie życie - poradziła sobie, dlaczego ja mam nie dać rady? Mam wrażenie, że tak naprawdę problemy wielu z Nas, to nic w porównaniu z życiem Marii i jej rodziny. Książka na długo utkwi w mojej głowie. Przyznam szczerze, że już dawno nie czytałam książki, która zrobiła na mnie takie wrażenie i skłoniła mnie do przemyśleń. Naprawdę wielu, poważnych przemyśleń....
Link do opinii
Od dziecka żyję w Polsce. Żyję w państwie, w którym mogę robić tak na prawdę to co tylko moja dusza zapragnie. Często nie zdaję sobie sprawy, że w naszym świecie nadal istnieją miejsca, w których niektórzy, a dokładniej mowa o kobietach, nie mają takich przywilejów jak ja. Wszystko jest dla nich haram- zakazane. Nie ma mowy o edukacji, słuchaniu muzyki, czy też poruszaniu się po mieście bez towarzystwa mężczyzny. Maria Toorpakai urodziła się w Pakistanie, który jest właśnie jednym z takich miejsc. Tam dziewczynki od dziecka są uległe i posłuszne, w porównaniu do Mari, która zdecydowała się być inna i walczyć o swoje marzenia. Jak już wspomniałam Maria Toorpakai urodziła się w Pakistanie, lecz nigdy nie była podobna do innych dziewczynek tam urodzonych. Od dziecka przejawiła zainteresowanie sportem i innymi zajęciami, które tam są dostępne tylko dla chłopców. Jako czterolatka z pomocą rodziców, zaczęła przebierać się za chłopca. Spaliła swoje suknie, a włosy obcięła. Jej miłość do sportu przewyższała ryzyko utraty życia. Po latach ciężkich starań przy wsparciu rodziców Mari udało się zostać jedną z mistrzyń świata w squashu. Udało jej się wygrać z islamskimi przekonaniami. Teraz rozpoczęła swoją kolejną walkę o to, by świat w końcu poznał losy innych islamskich kobiet. Rzadko sięgam po książki biograficzne, ponieważ zazwyczaj są one nieciekawe. Z tą jednak było inaczej. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie chciała wypuścić dopóki jej nie skończę. Historia nie opowiada tylko o Mari, opowiada nam także o losach innych kobiet i dziewczyn w pakistańskich rodzinach. To opowieść o życiu w centrum wojny oraz o walce o marzenia. Nie raz w książce przedstawione są sceny, które mogą wzruszyć, ale i zszokować. Cały czas myślę o tym, że kobiety mogą stracić swoje życie w brutalny sposób za coś tak małostkowego jak chęć edukacji. Zabierając się za tę książkę musicie wiedzieć, ze nie należy ona do tych lekkich, które da się przeczytać w jeden wieczór. Jej tematyka jest trudna, ale za to bardzo wartościowa. Najlepiej czytać ją po trochu, tak by mieć czas na przemyślenie tego co się w niej znajduję, Na pewno przez długi czas zostanie mi ona w pamięci, i to dobrze, przynajmniej przez cały czas będę pamiętać by walczyć o swoje marzenia za wszelką cenę, dokładnie tak jak zrobiła to Maria. Podsumowując uważam, że książkę powinien przeczytać każdy, bez wyjątku na to jaki gatunek lubi. Długo nie czytałam książki tak wartościowej jak ta.
Link do opinii

"Pakistańska córka" Marii Toorpakai świetna książka oparta na faktach. Maria główna bohaterka nie chce być dziewczynką, nie chce pogodzić się ze swoim losem, drzemie w niej buntowniczka. Ma cudownych bardzo postępowych rodziców, ojciec wykładowca, matka nauczycielka. Dziewczynka mając 4 latka pali swoje wszystkie sukienki i ubiera się w stare rzeczy swojego starszego brata. Rodzice dostrzegają inność swojej córki, nie utrudniają jej funkcjonowania w roli chłopca. Jest silna, pokonuje swoich rówieśników- chłopców, którzy nie wiedzą, że jest dziewczyną. Budzi w nich respekt. Z powodu córki i swoich idei rodzice często się przeprowadzają. Maria nie może dobrze funkcjonować w szkole, więc nie chodzi do niej w domu robi zakupy, sprząta opiekuje się młodszymi braćmi, bliźniakami. Jako 12 letni "chłopiec" wygrywa zawody w podnoszeniu ciężarów. Wszędzie towarzyszy jej starszy brat, żeby ją chronić w razie "wpadki", trenuje razem z nią. Długo nie da się ukrywać tego, że jest dziewczyną. Rodzice jeszcze raz próbują posłać ją do szkoły, ale nic z tego nie wychodzi. Któregoś razu trafia na trening squasha i to już będzie jej dyscyplina. Trener pozwala jej trenować jako dziewczynie, ogrywa chłopaków, którzy ja za to nienawidzą. Pochodzi z biednej rodziny, dlatego nie stać na ubrania, trampki i wyjazdy na turnieje. Pomaga jej trener i rodzice robią co mogą odejmując sobie jedzenie od ust. Dziewczyna wygrywa pierwszy turniej dla dziewcząt, przywozi pieniądze do domu. Później jest coraz lepiej, ale i właśnie to ale. Wiemy w jakim kraju żyje, talibowie gdy tylko dowiadują się z gazet o jej sukcesach zaczynają nękać rodzinę. Maria przechodzi wiele trudnych chwil, ale zawsze wspiera ją kochająca rodzina. Na swojej drodze spotyka też wspaniałych ludzi, którzy jej pomagają. Nie chcę opisywać wszystkiego. Poprostu trzeba tą książkę przeczytać. Dla tej dziewczyny i jej rodziny to wielka trauma, która się dobrze kończy, a dla czytelnika uczta dla duszy. Gorąco polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2018-12-08, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy