Młoda i piękna prezenterka, Rania Al-Baz była gwiazdą telewizji saudyjskiej. Sytuacja niespotykana w kraju, gdzie kobiety mają tyle trudności z wywalczeniem sobie godnego miejsca. Dla nich wszystkich Rania uosabiała postęp, przecierała szlaki... Tego nie był w stanie znieść jej mąż. Chorobliwie zazdrosny coraz częściej odwoływał się do przemocy. 4 kwietnia 2004 roku pobił żonę dotkliwiej niż zazwyczaj, zmasakrował jej twarz i porzucił nieprzytomną przed szpitalem, po czym uciekł. Po czterech dniach w śpiączce i trzynastu operacjach Rania odzyskała swoją twarz. Okropne doświadczenie, które odbiło się echem w mediach na całym świecie, poruszyło władze Arabii Saudyjskiej. Fakt ten stał się sprawą wagi państwowej, poruszając kwestię sytuacji kobiet w krajach muzułmańskich. Rania, na kartach książki, wyjaśnia problemy związane z tą sytuacją, opowiadając zarówno o swoich przejściach i walce. Ani razu nie obwinia islamu, ani swojej ojczyzny. O to właśnie chodzi w tej książce, o pokazanie, że kobiety, w tych krajach tak silnie przywiązanych do tradycji, mogą i muszą być traktowane jak istoty ludzkie bez konieczności wypierania się swojego pochodzenia i religii. Książka o normach kulturowych, inteligencji, odwadze i nadziei.
Wydawnictwo: HACHETTE
Data wydania: 2011 (data przybliżona)
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 200
Tytuł oryginału: Defiguree
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Zuzanna Przypkowska
Przeczytane:2013-11-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2013,