Drugi - po Ostatnim portrecie Melanii - tom trylogii ,,Ostatnie"
Kornelia Kłosowska, scenarzystka, autorka książki o Melanii Łuckiej, traci nieoczekiwanie pracę. W dodatku grozi jej proces. Żona pewnego posła dopatruje się podobieństwa między jednym z bohaterów Ostatniego portretu Melanii a swoim mężem. Planuje pozwać Kornelię do sądu. Wydawca żąda, aby autorka napisała romans, w którym ukaże małżeństwo posła w lepszym świetle. Pozbawiona źródła dochodów Kłosowska wraca do rodzinnego Miłowa, w którym spotyka licealną miłość...
Ewa Madeyska tym razem nie tylko bawi się stereotypowymi cechami tzw. literatury kobiecej, lecz przede wszystkim ujawnia tajemnice warsztatu pisarskiego. W lekkim, żartobliwym tonie przedstawia perypetie pisarki na zakręcie.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2018-08-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 328
Scenarzystka i pisarka Kornelia Kłosowska jak co dzień, tradycyjnie nieco spóźniona, przybywa do Parrot Studio, by wraz z załogą kontynuować pracę nad kolejnymi odcinkami Gorzkich serc. Jednak zanim jeszcze na dobre rozgościła się w Studiu, słyszy magiczne słowo, które przewraca jej życie do góry nogami – „Zwalniam cię.” Takiego obrotu spraw Kornelia się nie spodziewała. W dodatku jej córka Marianka oświadcza, że woli mieszkać z ojcem w centrum Warszawy i już niedługo podpisze odpowiednie papiery, a jakby tego było mało, Kornelia otrzymuje nakaz natychmiastowego opuszczenia wynajmowanego przez nią mieszkania a żona pewnego posła grozi jej sądem. Dlaczego? Otóż kobieta doszukała się podobieństwa między jednym z bohaterów „Ostatniego portretu Melanii”, a swoim mężem. Pozbawiona źródła dochodów Kłosowska powraca do rodzinnego Miłowa, gdzie musi stawić czoło tajemnicy z przeszłości oraz swojej byłej miłości.
O literaturze kobiecej słów kilka
Autorka niezwykle pozytywnie zaskoczyła mnie pierwszym tomem serii pt.. „Ostatni portret Melanii” oraz pomysłem, aby ta sama książka stała się częścią tomu drugiego, jako powieść napisana przez bohaterkę „Ostatniego romansu Kornelii”. Podobnie, jak poprzednio Ewa Madeyska bawi się stereotypami literatury kobiecej. Na warsztat wzięła nawet tekst z powieści Jojo Moyes, której książki uznawane są za światowe bestsellery i nie bała się odsłonić jej mankamentów. Co sprawia, że romanse sprzedają się lepiej niż inne gatunki? Przecież są schematyczne, od ilości słodyczy w fabule aż mdli, a czytelniczkami są przeważnie kobiety pragnące oderwać się od szarej rzeczywistości, która kręci się wokół domu, męża, dzieci i kuchni. Na to pytanie odpowiedzi szuka Kornelia, która nienawidzi romansów, ale sytuacja życiowa zmuszą ją do zmiany poglądów. Teraz pisarka musi napisać kolejną powieść, którą ma być właśnie romans. Czy podoła temu wyzwaniu? To się okaże.
Gdzieś to już czytałam...
„Ostatni romans Kornelii” w porównaniu do poprzedniego tomu jest nieco inny, ale nie brakuje w nim dynamiki, dzięki czemu książkę pochłonęłam w dwa popołudnia. Tym razem historia skupia się na kobiecie po czterdziestce, która nagle traci pracę i dom, córka woli mieszkać u jej byłego męża, a z mężczyznami jej się nie układa. Brzmi znajomo? Tak, ale autorka całość doprawiła charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru, dzięki czemu historia Kornelii nie jest kolejną nudą obyczajówką z wątkiem miłosnym. To interesująca, wciągająca i niesamowita powieść, od której nie potrafiłam się oderwać.
Być pisarzem
Każdy kto chociażby próbował swoich sił w napisaniu krótkiej nowelki, albo własnej powieści wie, że praca pisarza nie jest łatwa. Sam pomysł nie wystarczy. Autorka zabiera czytelnika w świat pisarza i jego wydawcy. Przeprowadza go przez proces twórczy, podsuwając mu cenne rady, na co trzeba zwrócić uwagę pisząc powieść oraz prezentuje skutki twórczej blokady, podczas której wykonuje się masę czynności niekoniecznie związanych z tworzeniem powieści. Myślę, że każdy z nas doskonale zna ten stan. Szkoda, że autorka nie pokusiła się, aby zdradzić nieco więcej na temat pracy pisarza i wydawcy, co przyjęłabym z ogromnym entuzjazmem.
Podsumowanie
Podsumowując „Ostatni romans Kornelii” to bardzo dobra kontynuacja cyklu, od której nie mogłam się oderwać. Ewa Madeyska po raz kolejny z lekkością i humorem bawi się stereotypowymi cechami literatury kobiecej oraz ujawnia tajniki warsztatu pisarskiego. A pozornie sztampowa historia kobiety będącej na życiowym zakręcie, porusza kwestię niezamkniętych rozdziałów z przeszłości, które nie dają o sobie zapomnieć i z każdym dniem stają się dodatkowym ciężarem. Jeżeli lubisz zabawne historie to seria "Ostatnie" na pewno ci się spodoba. Z całego serca polecam!
https://www.mowmikate.pl/2018/09/ostatni-romans-kornelii-ewa-madeyska.html
Czy chłopiec na wózku inwalidzkim to prawdziwy król? Drugi tom serii dla przedszkolaków „Małe Katastrofy”. Frania nie lubi sobót. Czyli...
Trzeci tom trylogii ,,Ostatnie" Natalia Nancewicz, nauczycielka kreatywnego pisania, autorka Ostatniego portretu Melanii i Ostatniego romansu Kornelii...
Przeczytane:2021-03-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku,
"Ostatni portret Melanii", "Ostatni romans Kornelii", "Ostatnia obsesja Natalii" Ewa Madeyska
W ciekawy sposób połączona fabuła kolejnych tomów. Bohaterki z bagażem doświadczeń, z marzeniami i tajemnicami. Nawiązanie do trendów w literaturze. Nie brakuje tu dobrego humoru.