Ostatni Namsara


Tom 1 cyklu Iskari
Ocena: 5.25 (4 głosów)

Istnieją  historie zbyt niebezpieczne, by je opowiadać.

Na początku był Namsara – zrodzony z nieba i ducha – który wszędzie, gdzie się pojawił, przynosił miłość i śmiech.  Lecz gdzie jest światło, tam musi być ciemność. Dlatego była też Iskari – zrodzona z krwi i blasku księżyca. Niszczycielka. Przynosząca śmierć.

Oto legendy, na których wychowała się Asha, córka króla Firgaardu.  Opowiadano je szeptem, a ona słuchała z zapartym tchem, zafascynowana zakazanymi bohaterami z przeszłości. Jednak dopiero kiedy sama stała się najbardziej zaciekłym, budzącym postrach pogromcą smoków, przyjęła rolę następnej iskari – samotny los, który sprawił, że Asha czuła się jak broń w cudzych rękach, a nie dziewczyna.

Asha walczy ze smokami i przynosi ich głowy królowi, lecz żadne z tych trofeów nie jest w stanie jej uwolnić od więzów obowiązku: ślubu z okrutnym komendantem, człowiekiem, który zna prawdę o jej naturze. Gdy Asha dostaje szansę uwolnienia się w zamian za zabicie najpotężniejszego smoka w Firgaardzie, odkrywa, że stare opowieści mają w sobie więcej prawdy, niż mogła się spodziewać.  Z pomocą przyjaciela – niewolnika służącego jej narzeczonemu – Asha musi zrzucić z siebie pancerz iskari i otworzyć serce na miłość, światło i prawdę, którą przed nią zawsze ukrywano.

"Stare historie działały na smoki tak jak klejnoty na ludzi. Żaden smok nie potrafił się im oprzeć. Jednak opowieści nie tylko je zwabiały. Zwiększały też ich moc. Po dziesięciodniowym pościgu za smokiem przez skaliste równiny jej niewolnym łowcom brakowało już pożywienia. Stanęła przed wyborem: wracać do miasta bez smoka albo złamać zakaz ojca dotyczący dawnych opowieści. Jeszcze nigdy nie wróciła z łowów bez zdobyczy i nie zamierzała tego zmieniać. W końcu była iskari i miała zadanie do wykonania. Opowiedziała więc historię".

Informacje dodatkowe o Ostatni Namsara:

Wydawnictwo: iuvi
Data wydania: 2018-05-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7966-041-4
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Last Namsara
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Dorota Dziewońska

więcej

Kup książkę Ostatni Namsara

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ostatni Namsara - opinie o książce

Asha jest córką króla. Wychowała się na opowieściach, które zabiły jej matkę, a ją skazały na potępienie przez mieszkańców królestwa. Dziewczyna chce odpokutować swoje winy pozbywając się wszystkich smoków. Gdy zaczyna nad nią wisieć dzień jej zaślubin chce zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić. Dogaduje się z ojcem jak może się z tego wykręcić i zrobi wszystko, by to zrealizować. W międzyczasie w jej życiu pojawia się pewien niewolnik, który nic sobie nie robi z zakazów na niego nałożonych i bardzo chce zapoznać się z Ashą. Do czego to doprowadzi? Jak opowieści wpłyną na los królestwa? Jakie tajemnice są ukrywane przed dziewczyną?

 


Intrygujący opis, przepiękne wydanie i duża ilość smoków, czego chcieć więcej? Otóż książka naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Od samego początku czytelnik zostaje wrzucony w ten świat, musi zrozumieć prawa nimi rządzące i trochę slangu mieszkańców. Razem z główną bohaterka przemierzamy pustynie i poszukujemy smoków. Muszę przyznać, że czytało mi się ją wyśmienicie! Choć czcionka niekoniecznie do mnie przemawiała, to nie przeszkadzało mi to, w przeczytaniu jej w zawrotnym tempie. Akcji było tutaj naprawdę dużo, do tego ciągłe tajemnice, niespodzianki i zasadzki. Trudno było się od niej oderwać i ciągle chciałam więcej. Zakończenie sprawiło, że szczękę zbierałam z podłogi i niezmiernie cieszę się, że mam w domu rodzinnym drugi tom! Jeśli chodzi o bohaterów to mamy tutaj ogromną mieszankę charakterów. Asha pokazuje się jako silna, bezwzględna i zabójczo skuteczna. Jednak pod tą warstwą dalej skrywa się dziewczynka, która przyczyniła się do wielkich zniszczeń i nosi na barkach to przytłaczające poczucie winy. Stara się ze wszystkich sił zadowolić ojca i jeszcze bardziej nie upaść w oczach mieszkańców. Raczej stroni od towarzystwa, a raczej to ludzie unikają jej. Mamy też Szafir, jedną z najbliższych osób głównej bohaterki, ta dziewczyna to taka iskra, która daje nadzieję. Dziewczyna też nie ma w królestwie lekko, ponieważ jej rodzice złamali zakazy i ona nie powinna w ogóle żyć, a jednak. Jest także silna, sprytna, waleczna i lojalna. Jej trudno nie polubić! Mamy tutaj także komendanta, o którym lepiej za dużo nie mówić, by się nie denerwować. To osoba, która szuka tylko okazji by zyskać jak najwięcej i nieważne jakim kosztem. Autorka miała naprawdę bardzo ciekawy pomysł na fabułę i genialnie to zrealizowała. Technicznie nie mam do czego się przyczepić, jedynie moje odczucia podczas czytania o relacji Ashy i Torwina były dość mieszane i jakoś mi to wszystko nie pasowało. No ale na pewno ta relacja była o wiele lepsza niż np. pomiędzy bohaterami z Krwi i Popiołów.Także jeśli macie ochotę na pustynną przygodę w baśniowym klimacie, otoczoną smokami, to zdecydowanie jest to lektura dla Was. Została ona wydana już jakiś czas temu, ale pomimo tego, dawno nie czytałam książki tak klimatycznej, pełnej zawiłości i tak szybko pędzącej akcji. Już nie mogę się doczekać aż sięgnę po kontynuację i przekonam się, co autorka jeszcze wymyśliła!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2019-04-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Fantasy, 2019, 52 książki 2019,

Stare historie działają na smoki tak samo, jak klejnoty na ludzi. Żaden smok się im nie oprze. Jednak opowieści nie tylko je zwabiają, zwiększają ich moc. Asha po dziesięciodniowym pościgu za smokiem staje przed wyborem może albo wrócić do miasta bez smoka, albo złamać zakaz swojego ojca dotyczący dawnych opowieści. Jeszcze nigdy nie wróciła bez smoka i nie zamierza tego zmieniać. W końcu była iskari, więc decyduje się opowiedzieć historię.

"Ostatni Namsara" Krisren Ciccarelli opowiada o zakazanej miłości, królestwie targanym wojną, tajemnicach, i wielu intrygach.

Książka mnie zachwyciła. Jest jedną z najlepszych książek, jakie czytałam. Pochłaniałam ją z zapartym tchem i czekałam, co zdarzy się za chwilę. Muszę przyznać, że w niektórych fragmentach powieść mnie zaskoczyła.

Autorka przedstawiła Ashę jako silną i niezwyciężoną kobietę. Asha jest typem bohaterki, która potrafi sobie sama poradzić, jest niezależna. Mimo tego, że jest księżniczką to nie zachowuje się jak rozpieszczona dziewczyna. Nie jest przyzwyczajona do tego, że wszyscy ustępują jej na każdym kroku. Asha nie ma łatwo od samego początku musi zmagać się z tym, iż jest uważana przez królestwo za zatrutą, nazywana jest iskari od imienia bogini, która przynosiła tylko zniszczenie. Asha pragnęła przede wszystkim akceptacji przez ojca, dlatego ukrywa przed nim, że zwabia smoki historiami. Bohaterka jest zaręczona z mężczyzną, którego nie chce poślubić, kiedy więc ojciec daje jej możliwość zerwania zaręczyn, Asha wie,że skorzysta z okazji, żeby się uwolnić od ślubu. Problemem jest tylko czas. Asha ma sześć dni, żeby zabić smoka i przynieść ojcu jego głowę.

Powieść wciągnęła mnie od pierwszych stron. Autorka pisze przyjemnym stylem pisania. Myślę, że miłośnikom fantasy, ta książka zapadnie w serce. 

"Ostatni Namsara" jest pierwszym tomem cyklu i z niecierpliwością będę czekać na następne części. Powieść należy do gatunku fantasy.Myślę, że na długo ją zapamiętam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2019-03-10,

Na samym początku Pradawany stworzył Namsarę, istotę zrodzoną z nieba i ducha, która niosła ze sobą miłość i radość. Szybko jednak zrozumiał, że światło nie może istnieć bez ciemności, więc stworzył Namsarzę siostrę, Iskarki. Istotę zrodzoną z krwi i blasku księżyca, niosącą zniszczenie i śmierć. Ta idealna równowaga pomiędzy dobrem i złem trwała tak długo, dopóki Iskari nie sprzeciwiła się woli Pradawnego. Chciała być taka jak jej brat Namsara, dobra. Pradawny zesłał ją na ziemię, gdzie długo się błąkała, aż w końcu umarła w samotności. Jej brat poświęcił mnóstwo czasu na poszukiwanie jej i zapłakał nad jej zmarłym ciałem… Od tamtej pory pojawiali się na ziemi ich potomkowie, którzy reprezentowali stale te same wartości, co ich pierwowzory stworzone przez Pradawnego.

Asha jest potomkinią Iskari, córką smoczego króla, która od zawsze żyła w przekonaniu, że jest niebezpieczna i niesie ze sobą zniszczenie. Od momentu, w którym Kozu, pierwszy smok, niemal spalił ją żywcem, dziewczyna poluje na te dostojne istoty i zawsze wygrywa. Jest nieustraszona, bezlitosna, niebezpieczna. Całe życie wmawiano jej, że właśnie tak ma postępować. Asha nie zna innego życia i jest wierna smoczemu królowi, jest jego ulubienicą, choć teoretycznie to jej dobrotliwy brat jest pretendentem do tronu. Dziewczyna już wkrótce ma zostać wydana za mąż za kapitana wojska, Jarka, który uratował ją ze smoczych płomieni Kozu, gdy była dzieckiem. Choć dziewczyna niekoniecznie ma na to ochotę, to jest skłonna wykonać wolę ojca… Jednak on składa jej ciekawą propozycję – jeżeli Asha w przeciągu 7 dni zabije Kozu, to odwoła jej ślub, a jej ojciec wprowadzi nowy porządek w królestwie. Czy Iskarki mogłaby się wahać choćby chwilę?

Nie spodziewałam się, że Ostatni Namsara to tak genialna książka. Wiecie, gdy już na 40 stronie zaczynasz szukać informacji o kontynuacji, to coś w tym musi być. To niesamowicie porywająca historia, która całkowicie omamiła mnie pięknem pradawnych historii oraz nieustającą walką o lepsze jutro. Bohaterowie wciąż próbują odnaleźć swoje miejsce, bowiem jedną rzeczą jest to, co ludzie całe życie ci wmawiali i jak próbowało się potem sprostać ich oczekiwaniom, a czym innym jest to, co się czuje w sercu. Choć Asha dobrze czuje się jako Iskari, to gdzieś w głębi niej tli się nadzieja, że być może jest kimś więcej. Że być może zasługuje na miłość i niekoniecznie wszystko należy załatwiać za pomocą topora. To naprawdę świetna bohaterka, która momentalnie zyskuje sympatię czytelnika i znakomicie obserwuje się subtelne zmiany, które w niej zachodzą. Dzięki innemu spojrzeniu na pewne kwestie Asha uczy się nowego podejścia do innych ludzi, do smoków, do całego królestwa.

Kristen Ciccarelli stworzyła niesamowity świat, który ciężko mi porównać do czegokolwiek innego. Dobrze zaprezentowała jego historię, motyw zakazanych historii, których nie wolno opowiadać, oraz panującą w nim hierarchię. Stare historii działały na smoki tak, jak na ludzi działają złoto i klejnoty. Przyciągają je, wabią i wodzą na pokuszenie. Żaden smok nie może się im oprzeć i zawsze pojawia się wtedy, gdy ktoś je opowiada. Te historie dają smokom siłę, więc stanowią ogromne niebezpieczeństwo. Smoki dzięki nim są w stanie ziać ogniem, a przez to są ogromnym wyzwaniem dla potencjalnego łowcy. Ale brak historii równa się brak ognia… Chyba, że chodzi o Kozu. Kozu nie potrzebuje historii do tego, aby być najsilniejszym z nich. Uwielbiam motyw smoków, a tutaj jest on pięknie zaprezentowany. Smoki to dostojne i piękne zwierzęta, mądre, zafascynowane pradawnymi opowieściami.

Losy Ashy śledzi się z zapartym tchem. To nieprzewidywalna i pełna zaskakujących zwrotów akcji historia, która nie pozwala o sobie zapomnieć ani na chwilę. Nie sposób odłożyć ją na półkę i ot tak wrócić do życia codziennego, bowiem ta opowieść oplata czytelnika swoimi mackami. Barwny świat stworzony przez Ciccarelli urzeka praktycznie każdym elementem – począwszy od samego królestwa, w którym żyją bohaterowie, poprzez jego historię, na smokach i buncie kończąc. Świetnie przemyślana fabuła i pełni życia bohaterowie to coś, co jest kolejną zaletą tej powieści. Zakazana miłość, wojna, bunt i ogromna tajemnica… Czyż nie jest to idealna mieszanka, w którą chciałoby się od razu wskoczyć? A idzie z tym również genialne wykonanie – styl autorki jest naprawdę bardzo przyjemny, a pojawiające się pomiędzy głównymi rozdziałami historie są po prostu piękne i dają nam jeszcze pełniejszy obraz świata, w którym rozgrywa się akcja.

Kristen Ciccarelli genialnie buduje napięcie i rozbudza w czytelniku ciekawość… Pojawia się tutaj sporo sekretów, które tylko częściowo jesteśmy w stanie sami rozwiązać, a rozwikłanie głównej tajemnicy jest naprawdę zaskakujące. Przyznam szczerze, że w trakcie czytania w mojej głowie pojawiały się różne scenariusze tego, jak ta historia dalej się rozegra, a co najważniejsze, jak się zakończy. I żaden nie okazał się być prawidłowy, ale świadczy to chociażby o tym, że książka naprawdę porusza wyobraźnię, a także wzbudza w czytelniku sporo emocji. Niejednokrotnie całkowicie zatraciłam się w tej porywającej akcji, zapominałam o oddychaniu, o tym, co się dzieje dookoła mnie – dryfowałam gdzieś w książkowym świecie, obserwując wszystko, co dzieje się z Ashą i pozostałymi bohaterami. Świetnie są też zaprezentowane relacje pomiędzy nimi, ich stopniowy rozwój, a także współpraca, na którą się decydują.

Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że to jedna z ciekawszych i bardziej angażujących książek, jakie ostatnio czytałam. Całkowicie mnie pochłonęła i już nie mogę się doczekać powrotu do tego niesamowitego świata.

 www.bookeaterreality.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2018-06-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,

Niektórzy z was znają mnie już na tyle, że wiedzą iż prawie nigdy nie wybieram książek sugerując się okładkami. Tym razem jednak, gdy tylko zobaczyłam szatę graficzną wiedziałam, że ta książka musi być moja. A gdy dodatkowo przeczytałam o czym jest, nie miałam żadnych wątpliwości. Słowo „smoki” przyciągnęło mnie jak magnes.


Kilka słów o autorce. Kristen Ciccarelli pochodzi z półwyspu Niagara w Ontario. Od dziecka była zafascynowana książkami, smokami i bohaterkami posługującymi się niesamowitą bronią. Napisała Ostatniego Namsarę dla dziewczyny, którą kiedyś była (i nadal czasem bywa). Ostatni Namsara jest jej debiutem literackim, a historię zaczęła przelewać na papier mając zaledwie siedemnaście lat.
Na początku był Namsara – zrodzony z nieba i ducha – który wszędzie, gdzie się pojawił, przynosił miłość i śmiech. Lecz gdzie jest światło, tam musi być ciemność. Dlatego była też Iskari – zrodzona z krwi i blasku księżyca. Niszczycielka. Przynosząca śmierć.


Kilka słów o fabule, ale dzisiaj nietypowo. W powieści Ostatni Namsara ważną rolę odgrywają opowieści, więc postaram się wam opowiedzieć.


Żyła kiedyś dziewczynka, a na imię miała Asha. Była królewską córką. Problemy ze snem sprawiły, że jej matka snuła jedną opowieść po drugiej. Ale te bajania zaczęły stopniowo wysysać życie z królowej, aż doprowadziły do jej śmierci. Wtedy opowieści zostały zakazane jako niebezpieczne. Jednak dziewczynka była nimi zafascynowana i nie była w stanie z nich zrezygnować. Znalazła wiernych słuchaczy – smoki. Smoki uwielbiały legendy, potrafiły się też za nie zrewanżować. Jednak te opowieści powodowały to, że smoki rosły w siłę. Ojciec Ashy postanowił zaatakować jednego ze smoków, wykorzystując do tego celu dar dziewczynki. Nie wszystko wypadło tak jak się tego spodziewał i dziewczynka została potwornie poparzona smoczym ogniem. Od tego momentu król sączył jad w serce Ashy. Dziewczyna, gdy dorosła na żądanie ojca zaczęła zabijać smoki. Ludzie usuwali jej się z drogi, bali się jej, a imię Asha zaczęło odchodzić w zapomnienie. Oszpeconą bliznami teraz (często ze strachem) nazywano Iskari.


Tyle mogę wam zdradzić. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się co było dalej, musicie sięgnąć po Ostatniego Namsarę.


A teraz kilka słów o głównej bohaterce. Ashy nie polubiłam od razu. Nie mogłam znieść tego, że zabija bez mrugnięcia okiem smoki, które w pewien sposób jej zaufały. Ale trzeba oddać Ciccarelli, że wykreowała bardzo silną, niezależną bohaterkę, choć jakby się zastanowić, to zaczyna się w to wątpić. Iskari jest silna, ale Asha, ukryta za maską przynoszącej śmierć jest osobą z niską samooceną i pełną słabości. Pozostałe postaci również zostały w miarę starannie stworzone, nawet takie, które niczego nie wnoszą do poznawanej historii.


Debiutancką powieść Kristen Ciccarelli czytało mi się rewelacyjnie i bardzo szybko.  Powiem wam, że niezwykle przyjemnie spędziłam z nią czas, odpoczęłam, zrelaksowałam się a tego w tym momencie potrzebowałam. Każde odłożenie książki, choć na chwilę, sprawiało mi prawie fizyczny ból. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że to pierwszy tom z zapowiadanej trylogii Iskari. Już nie mogę się doczekać kontynuacji i chciałabym wiedzieć co jeszcze przyszykowała dla swoich czytelników kanadyjska pisarka.


W kilku słowach, żeby zachęcić niezdecydowanych, co was czeka. Tajemnice, intrygi, zdrada, przyjaźń, miłość, niebezpieczeństwo. Opowieści, Pradawny i… oczywiście smoki. Brzmi dobrze, prawda? Nawet lepiej niż dobrze. Jest fantasty. Jest przygoda. Jest nawet wątek romansowy, trochę kulawy, ale zawsze. Czyli jaki z tego wniosek – dla każdego coś dobrego.


Dla kogo Ostatni Namsara? Nie trudno zgadnąć, że dla każdego wielbiciela fantastyki. Dla tych z was, którzy poszukują naprawdę ciekawego debiutu. Dla starszych nastolatków, ale też dla całkiem dorosłego czytelnika. Pozostaje mi mieć nadzieję, że się nie zawiedziecie. Sądzę, że warto dać szansę początkującej pisarce. A ponieważ uważam, że wiele osób to okładkowe sroki, więc ze względu na piękną okładkę książka powinna cieszyć się popularnością.


I jeszcze dwa słowa – gorąco polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Szkarłatna Ćma (wydanie specjalne)
Kristen Ciccarelli0
Okładka ksiązki - Szkarłatna Ćma (wydanie specjalne)

Wyjątkowe wydanie specjalne ,,Szkarłatnej ćmy". Edycja limitowana z barwionymi brzegami, ilustrowanymi wyklejkami, tasiemką i twardą oprawą już dostępna...

Uwięziona królowa
Kristen Ciccarelli0
Okładka ksiązki - Uwięziona królowa

Żyły kiedyś dwie siostry, które łączyła tak silna więź, że nic nigdy nie mogło ich rozdzielić. Roa i Essie nazywały to „nicią”. Zajmowały...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy