Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2016 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 560
Oj tym razem znacznie dłużej ją czytałam. Nie chodzi o to, że szła mi opornie, ale z powodu choroby dzieci. Byłam jej jednak niezmiernie wdzięczna, że właśnie w tym czasie mi towarzyszyła. Czytając o walce w książce przedkładałam sobie to na walkę z chorobą i czułam się silniejsza. W ogóle już sam początek był prowadzony w bardzo napiętej atmosferze.
,,Wiele wysiłku włożono w pojmanie Taima, jeszcze więcej w zatajenie jego ucieczki. Nic dobrego nie wyniknie dla Wieży, jeśli świat dowie się, że nie potrafiły poradzić sobie z fałszywym Smokiem, i to po tym, jak go już schwytały".
Jak widzicie historia nieco się poplątała. Nic nie poszło po ich myśli, choć były już u celu. Ogólnie nieco więcej tutaj bohaterowie dyskutują i zastanawiają się, co by było gdyby. To ich najmocniejsza strona. Być może nie wszyscy lubią, kiedy rozmowy niewiele wnoszą, jednak dla kogoś, kto nie zna poprzednich tomów, a ta książka wpadła mu w ręce przypadkiem byłoby świetnym wprowadzeniem do serii.
Sporo osób wyda tutaj ostatnie tchnienie, aczkolwiek i tutaj można by polemizować. Mimo wrogich scen, wydaje mi się, że to chyba najbardziej krwawa pozycja z dotychczasowej tomów. Na plus był również fakt, iż niektórzy potrafili się zmienić i byli bardziej przystępni. Jakby ich wieczna irytacja gdzieś tam wyparowała i zastąpiła ją zrozumieniem i bystrością.
Przyznam się wam, że tą książkę chyba przeżyłam najbardziej. Były momenty, że się wzruszałam i takie, kiedy miałam ochotę kogoś poskromić. Ewidentnie pewnemu władcy wydawało się, że może sobie pozwolić na wszystko. Zazdrościłam Śniącym, że mogły sobie pozwolić na przepowiedzenie przyszłości. Oczywiście zawsze wymagało to wielkiego skupienia. Aż połykałam słowa, kiedy tylko była o nich mowa. Są też osoby, które nader wszystko kochają swój wygląd i bardzo o niego dbają. To wszystko sprawia, że powieść jest tak różnorodna, że każdy znajdzie tutaj jakiś skrawek dla siebie. Nadal zauroczona tą seria daję jej najwyższą punktację i czekam na dalsze losy bohaterów:-)
ZBLIŻA SIĘ POWRÓT CZARNEGO
Wydawnictwo Zysk nie zwalnia tempa i raz na jakiś czas serwuje nam kolejne tomy „Koła czasu”, znakomitej serii fantasy, która warta jest polecenia każdemu miłośnikowi gatunku. Bo to nie tylko kawał dobrze pomyślanej, ale przede wszystkim naprawdę świetnie napisanej literatury. I w tym nowym, ujednoliconym wydaniu w twardej oprawie naprawdę pięknie wygląda na półce.
Podczas gdy Wybrani uwalniają się, by zaplanować powrót Czarnego, Smok Odrodzony, ukrywa się w zakaźnym mieście. Nikomu nie zdradza swoich planów odnośnie ataku na Shaido, ale nie tylko on i Wybrani przygotowują się do tego, co nadciąga. Zło rośnie w siłę, szykuje się starcie, a każdy musi zająć swoją pozycję w nadciągających wydarzeniach…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/04/strazniczki-sonca-maja-lunde-lisa-aisato.html
W 1990 Zysk i s-ka podzieliło drugi tom przygód Randa al'Thora i jego przyjaciół na dwie osobne książki: "Wielkie polowanie" i "Róg Valere". 22 lata później...
Rand, Mat i Perrin mieszkają w Polu Emonda, sennej wiosce gdzieś na końcu świata. Chłopcy wiodą monotonne życie, nieświadomi, że dni ich beztroski dobiegają...
Przeczytane:2016-11-26, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2016, Mam,