Kontynuacja bestsellerowych serii Lanfeust z Troy oraz Lanfeust w Kosmosie. Lanfeust, po niezliczonych przygodach w kosmosie i rozstaniu z ukochaną C'ixi, przybywa na rodzinną planetę. Towarzyszy mu troll Hebius, który umie zadbać o to, żeby kowal nigdy się nie nudził. Minęło prawie dwadzieścia lat od momentu kiedy obaj przyjaciele opuścili Troy, a tymczasem na skutek zawirowań czasoprzestrzennych żaden z nich się nie postarzał. Czy jednak lud Eckmulu pamięta o dawnych czynach Lanfeusta? Bohater i jego kompan będą musieli stawić czoła spiskom na najwyższych szczeblach władzy, potworom, okrutnej bogini z obcej rzeczywistości i wielu innym niebezpieczeństwom, bo na Troy nigdy nie jest spokojnie... W nowej opowieści o niezbyt błyskotliwym, ale sprytnym i dzielnym młodzieńcu oraz żarłocznym i wesołym trollu nie zabraknie wartkiej akcji ani humoru!
Pierwszy tom zbiorczego wydania Odysei Lanfeusta zawiera pięć oryginalnych albumów: Zagadka Or Azuru (części I i II), Ucieczka z Eckmulu, Wielki wyścig i Na mieliźnie.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2019-01-23
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 248
Tytuł oryginału: Lanfeust Oddysey 1
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Lanfeust i troll Hebius, znudzeni spokojem panującym w mieście Eckmul, wyruszają w poszukiwaniu przygód. I rzeczywiście, czeka na nich przygoda, jakiej...
Przeczytane:2019-02-12, Ocena: 4, Przeczytałem,
POWRÓT DO DOMU
Przygody Lanfeusta wkraczają w fazę, kiedy w ręce czytelników nad Wisłą trafiają albumy wcześniej w naszym kraju nie wydane. „Odyseja”, seria chronologicznie dziejąca się po „Lanfueście w kosmosie”, choć w oryginale zaczęła ukazywać się równo dekadę temu, do Polski dotarła dopiero teraz w kolejnym zbiorczym wydaniu. Wydaniu grubszym od poprzednich, ale tak samo znakomitym. Fani serii będą więc z całości bardzo zadowoleni i jedynie fakt, że na ciąg dalszy znów będziemy musieli zaczekać kilka miesięcy można – z przymrużeniem oka oczywiście – poczytywać jako pewien minus.
Z krainy fantasy w odmęty kosmosu – taką drogę przebył obdarzony niezwykłymi mocami Lanfeust z Troy. Teraz, po niemal dwóch dekadach – czas jednak, ze względu na kosmiczne paradoksy obszedł się z nim tak łaskawie, że nasz heros nie zmienił się przez lata – powraca do domu, nie sam, choć niestety już bez ukochanej przy boku. Jak jednak przyjmą go i towarzyszącego mu Hebiusa dawni ziomkowie? I jakie nowe przygody na nich czekają, bo w to, że teraz nadejdzie sielanka, nie wierzy nikt, skoro wokół nie dzieje się najlepiej…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/02/odyseja-lanfeusta-1-christophe-arleston.html