Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych

Ocena: 4.63 (8 głosów)
Niedawno przeprowadzany sondaż pokazał, że w hierarchii wartości na najwyższym miejscu Polacy stawiają rodzinę. Anna Kamińska przedstawia dwanaście prawdziwych historii ludzi, którzy poznali prawdę o swojej adopcji i decydują się na odnalezienie rodziny biologicznej. Razem z nimi przeżywamy dreszcz niepewności przed pierwszym spotkaniem z nigdy wcześniej niewidzianymi krewnymi. Więź z matką jawi się w tych opowieściach jako temat centralny, element konieczny do odnalezienia swojego miejsca na ziemi. Każda z tych historii kończy się inaczej, każdy bohater na swój sposób radzi sobie z paraliżującymi emocjami (od pełni szczęścia aż po bolesne rozczarowanie i lęk). Jedni silnie wiążą się z odnalezioną rodziną biologiczną, drudzy dopiero poznawszy swoich krewnych, potrafią docenić wartość miłości, którą otacza ich rodzina adopcyjna. Dzięki Odnalezionym uświadamiamy sobie, jak ważni są dla nas nasi rodzice i jak ważni my jesteśmy dla naszych dzieci.

Informacje dodatkowe o Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2016-05-18
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788308044667
Liczba stron: 322

więcej

Kup książkę Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych - opinie o książce

Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2017-04-06, Ocena: 4, Przeczytałam, wyzwanie 100 książek 2017,

Cieszę się, że ta pozycja trafiła w moje ręce. Lubie historie z życia wzięte, a tutaj mamy autentyczne relacje dorosłych osób, które zostały adoptowane. Niejednokrotnie rozdzielono ich z rodzeństwem, więc ciekawiło mnie, czy byli w stanie odnaleźć braci i siostry, czy udało im się nadrobić stracony czas i nawiązać relacje z biologiczną rodziną. 
Co prawda wiele opowieści powiela ten sam schemat, bo rodzice biologiczni zrzekali się praw do dzieci, albo mama umarła, a ojciec czy też jej partner nie przejawiał zainteresowanie potomstwem. dzieci trafiały do nierzadko starszych wiekiem rodziców zastępczych, ale w wielu przypadkach odczuwały swoją inność i brakowało im poczucia przynależności. Niejednokrotnie na wyjawienie prawdy o swoim pochodzeniu dorośli bohaterowie reagowali złością, żalem. Budujące, że udało im się odszukać rodzeństwo, i często zyskali oni dodatkowe wsparcie, zaprzyjaźnili się. 
Dodatkowym atutem jest udostępnienie przez bohaterów fotografii z rodzinnego archiwum, podzielenie się fajnymi wspomnieniami o dobrych zastępczych rodzicach. Widać, że kwestia poznania własnych korzeni zawsze nurtuje dzieci adopcyjne. poszczególne opowieści poruszają czytelnika, stanowią niezwykłe świadectwo, dają też wgląd w funkcjonowanie machiny adopcyjnej i domów dziecka za czasów Peerelu.
Muszę powiedzieć, że Anna Kamińska nie zawiodła mnie i tym razem, gdyż z empatią, wyczuciem i zaangażowaniem przedstawia koleje losu swoich rozmówców. Polecam bo warto.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Olena
Olena
Przeczytane:2016-10-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
Najciekawsze i najbardziej nieprawdopodobne historie pisze życie i to kolejna książka, która tę starą prawdę potwierdza.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiatuszek
kasiatuszek
Przeczytane:2016-08-22, Ocena: 4, Przeczytałam,
Co czuje człowiek, który w pewnym momencie swego życia dowiaduje się, że został adoptowany? Jaka jest jego pierwsza myśl? Jaka jest reakcja osoby na wiadomość, że została oddana lub porzucona przez biologicznych rodziców? Czy pragnie ich odszukać i poznać? Jakie emocje wyzwalają się w człowieku, który przez większość czasu żył w przekonaniu, że jest jedynakiem, a potem okazuje się, że ma rodzeństwo? Czy życie z rodzicami adopcyjnymi było lepsze i szczęśliwsze? Czy znając swoje pochodzenie, prawdziwą tożsamość, można zaznać spokoju? Jak informacja o byciu adoptowanym wpływa na dalsze życie? Autorką książki "Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych" jest Anna Kamińska - dziennikarka i reporterka, która publikowała swoje teksty przede wszystkim w "Zwierciadle, "Sukcesie" czy "Wysokich Obcasach". Zasłynęła między innymi dzięki wydanej w 2015 roku książce "Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak", która stała się bestsellerem. "Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych" to zbiór czternastu historii opowiedzianych przez ludzi, którzy byli adoptowani. O adopcji dowiadywali się będąc dziećmi bądź już dorosłymi ludźmi, kiedy mieli już poukładane własne życie rodzinne. Niekiedy też wiedzieli od samego początku. Niektórzy z nich przeczuwali, że rodzina, której są częścią jest im poniekąd obca. Nie odczuwali silnej więzi z rodzicami adopcyjnymi, nie dostrzegali podobieństwa, byli wytykani przez dalszych członków rodziny, którzy odnosili się do nich z dystansem, darzyli niechęcią. Czasem w dzieciństwie byli nazywani jako "znajdy". Miewali sny, w których widzieli pewne osoby, których tak naprawdę nie kojarzyli w realnym życiu. Inni odczuwali tęsknotę za kimś bliskim, czego nie potrafili do końca wyjaśnić. Ich reakcje na wiadomość, iż zostali adoptowani były bardzo różne. Jednak każda z tych osób pragnęła poznać swoje prawdziwe pochodzenie, biologicznych rodziców, rodzeństwo, swoją tożsamość, powody, dla których zostali oddani bądź porzuceni. Poznajemy m.in.: Alę, która poczuła ulgę, gdy dowiedziała się, że jej adopcyjna matka nie jest biologiczną; Katarzynę, która nigdy nie miała dobrych relacji z matką adopcyjną; Jakuba, którego żona nakłoniła do poszukiwania swoich prawdziwych korzeni; Karolinę, która odkryła, że ma trójkę rodzeństwa a matka biologiczna była alkoholiczką; Anię S., której kolega w dniu jej urodzin poinformował ją, że po pierwsze odnalazł jej matkę biologiczną, a po drugie, że ma czwórkę rodzeństwa oraz wiele innych osób. Nie wszystkim było dane odnaleźć biologicznych rodziców albo rodzeństwo, bowiem albo już nie żyli albo nie życzyli sobie kontaktu albo pozyskanie jakichkolwiek informacji o nich sprawiało trudności. Bywało również tak, że w dokumentach widniała informacja "ojciec nieznany", a czasami okazywało się, że czyjaś siostra przebywa w zakładzie karnym. Osoby adoptowane, po poznaniu swojej przeszłości, bardzo często odczuwały ulgę, spokój, ale również złość, żal, smutek, nie potrafiły zrozumieć, wybaczyć. Niektórzy byli wdzięczni i szczęśliwi, że mogli wychować się w rodzinach adopcyjnych, inni żałowali, że nie zostali w domach dziecka, bowiem wówczas ich życie mogło być spokojniejsze i radosne. "Gdy mnie odnalazła, poczułam się mocniejsza. Uwierzyłam, że czasem, jak się czegoś chce, to się na pewno spełni. Pomyślałam, że jak ona już jest, to damy sobie obie w życiu ze wszystkim radę. Czy nie była mi obca? Nie. Jak myślisz o kimś non stop, codziennie, a potem poznajesz tę osobę, to nie jest tak, że ty jej nie znasz, że jest ci obca. Nie jest już obca." Historie osób adoptowanych zostały ukazane głównie w formie opowiadań, wywiadów, a także wiadomości e-mail. Imiona niektórych bohaterów, którzy podzielili się swoją opowieścią, a także członków ich rodzin zostały zmienione. Książka została też wzbogacona o fotografie rodzinne osób, które zdecydowały się ujawnić swoją tożsamość. Na końcu natomiast pojawiła się rozmowa autorki z psychoterapeutką Aliną Hryniewicz-Hasior, która podjęła się objaśnienia i wytłumaczenia pewnych zachowań i reakcji ludzi adoptowanych oraz tych, którzy w pewnym momencie swego życia postanowili zaadoptować dziecko. Okazuje się bowiem, że adopcja była i jest nadal tematem tabu... "Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych" to pozycja warta uwagi, tym bardziej, że napisało ją samo życie. Jednak przyznaję, że po jej lekturze, a nawet już w trakcie miałam mieszane uczucia. Dlaczego? Czasami odnosiłam wrażenie, jakbym czytała tę samą historię, bowiem wiele z nich miało podobny schemat. I w pewnym momencie odczuwałam poniekąd znużenie. Ponadto niektóre historie były przedstawione w emocjonalny, nawet poruszający sposób i wówczas łezka zakręciła się w oku. Ale były też opowieści, które ukazywały suche fakty, pozbawione większych uczuć. Książka opowiada o miłości, szczęściu, odkrywaniu przeszłości, poznawaniu tożsamości i własnych korzeni, poszukiwaniu własnej drogi, relacjach rodzinnych, porzuceniu, samotności, przynależności, przemocy, patologii, braku zrozumienia, braku akceptacji, obawach przed nieznanym, utracie poczucia bezpieczeństwa, determinacji oraz określeniu i budowaniu własnego "ja". Porusza niezwykle istotny temat - adopcji, skłania do przemyśleń, pozwala wyciągnąć pewne wnioski, dokonać analizy czy oceny zachowań, postępowań osób, a po jej przeczytaniu nasuwają się przede wszystkim pewne pytania. Dlaczego ludzie decydują się na dziecko, po czym je porzucają? Dlaczego podejmują decyzję o adopcji, a następnie wykazują się brakiem odpowiedzialności? Dlaczego rodzice biologiczni nie pragną / unikają jakiegokolwiek kontaktu z własnymi dziećmi? Dlaczego rodzice adopcyjni od początku nie uświadamiają dziecka o tym, iż zostało adoptowane? Dlaczego zwlekają z poinformowaniem osoby adoptowanej? Dlaczego niekiedy są zatajane bądź podawane błędne informacje na temat rodzeństwa osoby adoptowanej? Dlaczego adopcja nadal stanowi temat tabu? http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Geronimo26
Geronimo26
Przeczytane:2010-08-04, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Ciekawa, dająca do myślenia, często wzruszająca
Link do opinii
Avatar użytkownika - ARTa
ARTa
Ocena: 6, Czytam,
Może być interesujące.
Link do opinii
Avatar użytkownika - lilianapie
lilianapie
Przeczytane:2018-12-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2018,

Odnalezieni to książka o tęsknocie za rodziną. O tym jak ważna jest wiedza o tym kim się jest skąd pochodzi .ważne jest poznanie swoich korzeni bo wtedy łatwiej się żyje. Rodzice adopcyjni często boją się powiedzieć dziecku że nie jest ich własne , boją się odrzucenia ,ale nie zdają sobie sprawy jak ważne poznanie korzeni jest dla psychiki człowieka. Dorośli ludzie z tak wielkimi emocjami i mimo obaw doceniają wychowanie przez rodziców adopcyjnych. Przeczytałam jednym tchem w jeden dzien . Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2018-05-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018,

'' Świadomość tego , kim się jest , daje możliwość zrozumienia własnego postępowania (...) . Matka biologiczna dała mi wprawdzie życie , ale cała reszta przyszła od mamy adopcyjnej '' 

 

Czasami tak pół żartem pół serio powtarzam że więzi rodzinne są przereklamowane . Jednak jak się okazuje po przeczytaniu tej pozycji , stwierdzam że więzi rodzinne są jak najbardziej , serio . Długo zastanawiałam się co napisać na temat tej książki , analizowałam i przemyśliwałam różne te opowiedziane historie . Odpowiedzi na moje pytania pozostały jednak nieznane . Nie jestem adoptowana , więc pewnie nie potrafię wejść w skórę takich '' niepełnych '' (tak niektórzy sami siebie nazywają) ludzi . Nie potrafię poczuć , tego co czuje ktoś adoptowany , ale z drugiej strony , nie potrafię sobie wyobrazić , że mogłabym większość swego życia , przeżyć bez mojego rodzeństwa . Książka jest niewątpliwie bardzo ciekawa . Atrakcyjności literackiej dodają jej też zdjęcia , w dużej ilości . A ja wprost uwielbiam takie oglądać . Są to zdjęcia stare , naprawdę stare , czarno białe , a nie tylko '' stylizowane '' na stare . Piękne zdjęcia ludzi których w większości nie ma już na świecie , a są na tych kropelkach tamtejszej teraźniejszości . Sugeruję jednak czytać tę pozycję powoli i najlepiej po jednej , dwie historie . Jeśli się czyta więcej na raz , może się czytelnikowi nieźle namieszać . Mogą się mylić , ci podwójni dziadkowie i rodzice , rodzeństwo , odnajdywane w różnych odstępach czasu , a nawet i imiona , często inne niż w pełnym akcie urodzenia . Historie są przeróżne , czasami trafia się z przysłowiowego deszczu pod rynnę . Jeden z bohaterek opowiada o tym tak : '' Trafiłam na małżeństwo w którym jedna osoba lubi alkohol , druga mężczyzn . Nie na rodzinę która chciała wychować dziecko '' . Smutne prawda ? Książka warta przeczytania chociażby dla stwierdzenia , jak to dobrze że nie byliśmy adoptowani :) . Na koniec autorka zamieszcza jeszcze krótką rozmowę z panią psycholog , która opowiada jak więzi krwi z psychologicznego punktu widzenia , determinują nasze życie i nasze zachowania .

Link do opinii
Avatar użytkownika - maja_klonowska
maja_klonowska
Przeczytane:2018-06-13, Ocena: 4, Przeczytałam, ROK 2018,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy