Życie często daje kopniaka w tyłek. Ale wszystko zależy od tego, czy ten kopniak cię powali, czy popchnie do przodu.
Bywają chwile, gdy czujemy, że spotykają nas same porażki. W drodze do pracy wdeptujesz w psią kupę, spóźniasz się na autobus, szef akurat tego dnia przyszedł wcześniej, a pendrive z najważniejszą w twoim życiu prezentacją został na stole w kuchni. Trudno wtedy uwierzyć, że nie ma tego złego - nic, tylko strzelić sobie w łeb. Możesz jednak sprawić, by przeciwności losu stały się doświadczeniem, które poprowadzi cię do wygranej. Nie mamy kontroli nad wszystkim, co nas spotka, ale możemy nauczyć się budować z przeszkód trampolinę do sukcesu. Dość zrzędzenia i szukania wymówek dla swoich błędów. Naucz się rozpoznawać konkretne sygnały ostrzegawcze i spójrz na swoje porażki jak na najcenniejsze doświadczenie, które doprowadzi cię na podium. Zaprawiony w bojach długo na nim zostaniesz.
***
Unikanie przeszkod i osiaganie sukcesow wiaza sie z zaakceptowaniem faktu, ze kazdy z nas kieruje własnym zyciem. Ta teoria nie nalezy do nowych i nie wszyscy sie z nia zgadzaja, ale pozwol, ze pokaze ci kilka przykładow. Gdy twierdze, ze wszystko jest efektem twoich działan, chodzi mi o to, ze kazdy twoj ruch wpływa na ogolna sytuacje.
Jesli w srodku nocy wejdziesz do pubu w podejrzanej dzielnicy, zblizysz sie do czterech dobrze zbudowanych, ogolonych na łyso, wytatuowanych po sama twarz kolesi, ktorzy pija piwo od szesnastej, i powiesz, ze w zyciu nie widziałes nic bardziej szkaradnego, na pewno zrozumiesz, dlaczego własnie lezysz w szpitalu.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2020-08-12
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Czyta: Bartosz Głogowski
Tytuł oryginału: Omgiven av motgngar
Znany na całym świecie szwedzki psycholog komunikacji społecznej tym razem rozpracowuje męczących perfekcjonistów, przynudzające ofiary losu, irytujące...
Życie często daje kopniaka w tyłek. Ale wszystko zależy od tego, czy ten kopniak cię powali, czy popchnie do przodu. Bywają chwile, gdy czujemy, że...
Przeczytane:2023-08-03, Ocena: 2, Przeczytałam,
Jest to druga pozycja Thomasa Eriksona po którą sięgnęłam i mam wrażenie, że te pozycje za specjalnie się nie różnią... Po raz kolejny autor odnosi się do znanej teorii kolorów.
Książka napisana jest językiem swobodnym a jej największym mottem można uznać powiedzenie: "Kto nie ryzykuje, nie pije szampana". Bez niepowodzeń, upadków nie osiągnie się sukcesu; wieczne odkładanie nie ma sensu.
Mnie pozycja totalnie nie przekonała...