Zło czai się w głębi lasu... Mirka wyjeżdża do mazurskich Trzcinic, by napisać cykl artykułów reklamowych na temat nowo otwartego ośrodka wypoczynkowego. Służbowy wyjazd jest pretekstem do ucieczki przed koszmarnym sekretem sprzed lat. Na miejscu poznaje grupę studentów, którzy tropią tajemnicę prastarego grobowca. Nowi znajomi wciągają Mirkę w świat demonicznych legend, które mieszają się z rzeczywistością. Pewnego wieczoru wchodzą we czworo do lasu. Wraca tylko ona. Bez wspomnień. Co stało się tamtej nocy w cieniu otoczonego mroczna legenda grobowca, ukrytego w gąszczu drzew? Co jest prawda, a co jedynie urojeniem?
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2023-07-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Pierwsze, na czym czytelnik skupia uwagę, sięgając po książkę Pauliny Cedlerskiej, to niesamowicie hipnotyzująca okładka. Urzeka ona swoim mrocznym klimatem i sprawia, że czytelnik pragnie sprawdzić, co takiego kryje się na kartach powieści. Nie będzie nowością, że to właśnie ze względu na okładkę, nie czytając nawet opisu, zdecydowałam się sięgnąć po książkę Pauliny.
Zło czai się w głębi lasu…
Mirka wyjeżdża do mazurskich Trzcinic, by napisać cykl artykułów reklamowych jednego z nowo otwartych ośrodków leniskowych. Ten wyjazd jest dla niej pretekstem do ucieczki przed koszmarnym sekretem sprzed lat. Na miejscu poznaje grupę studentów tropiących tajemnice starego grobowca, którzy wciągają ją w świat demonicznych legend. Pewnego wieczoru Mirka wraz ze studentami wybiera się do lasu. Z wyprawy wraca tylko ona. Co stało się z resztą osób? Brak wspomnień z wyprawy budzi w Mirce niepokój. Co stało się w głębi lasu w cieniu otoczonego mroczną legendą grobowca?
Thriller „Od ognia piekielnego” autorstwa Pauliny Cedlerskiej to mroczna, pełna tajemnic i niesamowitych zwrotów akcji historia, która porwie Was od pierwszych stron i nie puści ze swoich objęć nim nie poznacie zakończenia. Tak było w moim przypadku. Już pierwsze rozdziały dostarczają nam ogromu emocji i momentami powodują ciarki na ciele. Brnęłam przez karty powieści z uczuciem niepokoju jednocześnie pragnęłam jak najszybciej poznać zakończenie tej pełnej tajemnic i mrocznych sekretów historii. Autorka nakreśliła niesamowicie intrygującą fabułę, w której aż kipi od niewiadomych, a stopniowo budowane napięcie tylko potęguje w czytelniku chęć odkrycia prawdy.
„Od ognia piekielnego” to naprawdę świetnie skonstruowany thriller z elementami okultystycznymi, którego mroczny klimat oplata czytelnika swoimi mackami i trzyma w napięciu do samego końca. Jeżeli lubicie historie, których lektura przyprawia o szybsze bicie serca, a wydarzenia w niej zawarte powodują dreszcz niepokoju, to śmiało sięgnijcie po tę książkę. Jestem przekonana, że nie będziecie zawiedzeni.
Czy znacie takie miejsca: stare zamki, ruiny pałaców, grobowce ukryte w leśnym gąszczu, które owiane są tajemnicą, o których opowiada się mroczne historie i przerażające legendy? Ja uwielbiam szwendać się po takich okruchach historii i czuć dreszczyk emocji stąpając po cegłach, po których stąpały niegdyś damy w balowych sukniach…
Jeżeli lubicie klimaty urbex, legendy i historie z pogranicza światów o niewyjaśnionych wydarzeniach, powieść Pauliny Cedlerskiej „ Od ognia piekielnego” z pewnością przypadnie wam do gustu.
Thriller wprowadza niesamowity klimat i intryguje już od pierwszych stron. Autorka pięknie maluje obrazy, które działają na zmysły. Dzięki nim możemy poczuć niepokojącą ciszę, usłyszeć przerażające skrzypienie mrocznych drzew i na własnej skórze odczuć przyjemny chłód wiatru…
Napięcie podtrzymywane jest aż do końca, nie ma nudy, przydługich opisów, rozwlekłych nic niewnoszących dialogów.
Mirka Ambroziak, dziennikarka gazety w Ostródzie zostaje wysłana do mazurskich Trzcinic, aby napisać cykl artykułów reklamowych, na temat nowo otwartego ośrodka wypoczynkowego. Do pracy zabiera się z wielką niechęcią. Temat wydaje jej się nudny i tendencyjny. Bardziej niż stylizowany na czasy PRL-u ośrodek wypoczynkowy, dziennikarkę intryguje okolica, a zwłaszcza grobowiec rodziny Myszkowskich, który nie cieszy się dobrą sławą. Miejscowi mówią, że jest nawiedzony, a ziemia wokół niego przeklęta. W przeszłości w jego pobliżu działy się dziwne rzeczy, ginęli ludzie. Mirka próbuje rozgryźć zagadkę niewyjaśnionych wydarzeń, jednakże sama wplątuje się w kolejną. Przypadek?
Akcja dzieje się dwutorowo. Przygody Mirki śledzimy na bieżąco oraz na zasadzie retrospekcji, dzięki której poznajemy poprzednie, niemniej ciekawe, losy głównej bohaterki.
Powieść pochłonęła mnie całkowicie. Od pierwszych stron pojawił się głód poznania dalszego ciągu.. Na koniec autorka zostawiła pewne niedopowiedzenia. Nie wszystko zostało do końca wyjaśnione. Pewne zjawiska czytelnik musi zinterpretować sobie sam…
Mirka wyjeżdża do mazurskich Trzcinic, by napisać cykl artykułów reklamowych na temat nowo otwartego ośrodka wypoczynkowego. Służbowy wyjazd jest pretekstem do ucieczki przed koszmarnym sekretem sprzed lat. Na miejscu poznaje grupę studentów, którzy tropią tajemnicę prastarego grobowca. Nowi znajomi wciągają Mirkę w świat demonicznych legend, które mieszają się z rzeczywistością. Pewnego wieczoru wchodzą we czworo do lasu. Wraca tylko ona. Bez wspomnień. Co stało się? tamtej nocy w cieniu otoczonego mroczną legendą grobowca, ukrytego w gąszczu drzew? Co jest prawdą, a co jedynie urojeniem?
Do tego, żeby przeczytać tę książkę, zachęciła mnie oczywiście ta mroczna okładka. Jako sroka okładkowa, nie mogłam przejąć obok niej obojętnie. Ale oprócz tego, przeczytałam również opis, po którym wiedziałam, że muszę koniecznie poznać tę historię i to jak najszybciej!
Nie powiem, że od początku zostałam wciągnięta w wir wydarzeń, bo byłoby to kłamstwo. Początkowo nic nie zapowiadało, że to będzie takie mocne. Sama nie wiem, nawet kiedy zostałam pochłonięta, kiedy nie mogłam się od niej oderwać i na moje nieszczęście przeczytanie zajęło mi jeden wieczór. Czemu na moje nieszczęście? Bo to jedna z tych lektury, którą chce się skończyć jak najszybciej, a jednocześnie nie chce się kończyć wcale.
Najbardziej podoba mi się to, że tutaj teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Patrzymy na Mirkę teraz, a za chwilę widzimy ją kiedyś, dzięki czemu możemy poznać ją lepiej. Bardzo lubię taki zabieg, i to, jak @paulina.cedlerska powoli odsłania karty przed czytelnikiem, a prawda może okazać się brutalna.
Klimat, jaki tutaj został opisany, jest mroczny, w końcu mówimy tutaj o duchach, zaginięciach i tajemniczym grobowcu. Moja wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach.
Wielki plus za zakończenie. Autorka sprytnie pokazała prawdę, ale nie oczyma Mirki, lecz Rafała. Uważam to za świetny zabieg, nie tego się spodziewałam, a lubię być tak pozytywnie zaskakiwana.
Ogromnie polecam wam sięgnąć po tę pozycję. Na mnie wywołała duże wrażenie. Uważam tylko że ma jedną wadę, jest za krótka.
"Najbardziej przerażające bestie tkwią w nas samych".
Mirka pracuje jako dziennikarka. Jej kolejne zlecenie wiążę się z wyjazdem służbowym do mazurskich Trzcinic. Ma napisać cykl reklamowy o nowo otwartym ośrodku wypoczynkowym. Mirce ten wyjazd jest bardzo na rękę, kobieta ucieka przed koszmarami, które dręczą ją od lat. Na miejscu poznaje grupę studentów, młodzi ludzie próbują odkryć tajemnicę prastarego grobowca. Mirka ulega ich fascynacji, zostaje wciągnięta w wir demonicznych legend. Pewnego razu całą grupą wybierają się do lasu, z wyprawy wraca tylko Mirka. Co takiego stało się w głębi lasu? Gdzie podziali się studenci?
Zło czai się w głębi lasu...
Liczne, niespodziewane zwroty akcji intrygują. Fabuła zajmująco poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, niesie ogromne sprzeczne emocje, wzbudza niepokój i chwile wręcz namacalnego strachu. Dwie osie czasowe, przeszłość i teraźniejszość głównej bohaterki idealnie ze sobą współgrają. Ciekawie, a przy tym naturalnie ukazani bohaterowie, ich psychologiczne, jaskrawe portrety. Emocje, wewnętrzne rozterki, zagubienie, niemoc. Znajdują się w sytuacji nie do pozazdroszczenia, zostają zmuszenie do stawienia czoła swoim lękom i grzechom.
Rewelacyjnie skonstruowany thriller, niesie niepokój, niepewność i napięcie. Jeden wielki labirynt emocji, niedopowiedzeń i tajemnic. Ciemny, straszny las, niepokojący grobowiec, małomiasteczkowa specyficzna społeczność, zagadki, zawiłość ludzkich zachowań. Dawne dramaty uwierają, budzą się co jakiś czas, minione lata, wyrządzone zło, jedno zdarzenie, które zmieniło wszystko. Głęboko skrywana tajemnica, która od lat domaga się odkrycia. Złe moce, które prześladują, nie dają spokoju.
Mroczna, całkowicie przykuwają uwagę, przepełniona tajemnicami i lokalnymi legendami opowieść. Zaskakująca i nieprzewidywalna. Moje pierwsze, na pewno nie ostatnie spotkanie z twórczością Pani Pauliny. Zdecydowanie polecam!
Zło czai się w głębi lasu, gdzie cisza jest gęstsza niż mgła, a drzewa wydają się przenikać odgłosami dawnych opowieści. Ścieżka, która zaprowadzi cię w głąb tego mrocznego labiryntu, jest wąska i postrzępiona, jakby sama natura wahała się, czy wpuścić cię do swego ukrytego serca. Ciemność jest tu głębsza, a światła gwiazd zdają się tracić swój blask wśród skrywających się tajemnic liści. W powietrzu unosi się zapach wilgoci i stęchlizny, a wiatr szeleści jak przycichły szept umarłych, przynosząc ze sobą sny, które nie są już twoimi.
Paulina Cedlerska w swojej najnowszej powieści uruchamia misternie skonstruowany mechanizm fabularny, który prowadzi czytelnika przez labirynt emocji i tajemnic. Ta wciągająca podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej duszy zachwyci zarówno miłośników literatury grozy, jak i tych, którzy poszukują głębszych przemyśleń w opowieściach.
W samym centrum książki stoi niewątpliwie fabuła, która stopniowo odkrywa swe karty, ukazując wspaniałą mozaikę postaci i wydarzeń. Autorka mistrzowsko balansuje między działaniami bohaterów a ich wewnętrznymi konfliktami, co nadaje opowieści niezwykłą głębię. Czytelnik jest świadkiem, jak płonące płomienie piekła odsłaniają skrywane sekrety, zmuszając bohaterów do stawienia czoła swoim największym lękom i grzechom.
Nieustannie podgrzewana atmosfera napięcia, prowokuje czytelnika do spekulacji i prób odszyfrowania zagadek, które ukrywają się w mrocznych kątach fabuły. Zręczność tworzenia niespodziewanych zwrotów akcji zachwyca i nie pozwala oderwać się od lektury. Przenikliwe obserwacje psychologiczne bohaterów nadają opowieści autentyczność i sprawiają, że czytelnik utożsamia się z ich przeżyciami.
Świetne prowadzona fabuła, wprowadza czytelnika w świat emocji, napięcia i odwagi. Książka oferuje nam podróż do wnętrza ludzkiej duszy, do obszarów, gdzie tkwią nieznane i groźne tajemnice. To opowieść pełna zaskakujących zwrotów akcji, która pozostawia czytelnika z wrażeniem mistycznego zaklęcia i głęboką fascynacją tajemnicą.
Każdy człowiek ma prawo do emocji, zadawania pytań, szukania odpowiedzi. Na tym właśnie polega nasze człowieczeństwo. Możemy się mylić, błądzić, zachowywać roztropnie. Ale do tego wszystkiego, musimy też dawać prawo innym."
Szarpiąc się ze starą i wysłużoną torbą podróżną Mirka, nie może uwierzyć jak bardzo jej życie skomplikowało się w ostatnim czasie. Studia, praca w Warszawie, Marek. Teraz wszystko jawi się jak sen, z którego została brutalnie wybudzona. Nie dość, że straciła wszystko, to musi jeszcze podporządkować się nadętemu naczelnemu. Wyjazd w mazurskie Trzcinice, by stworzyć materiał reklamowy nowo otwartego ośrodka wypoczynkowego nie poprawia jej nastroju. Okazuje się, że pozornie spokojna wioska skrywa nie tylko tajemnice, ale i przyprawiające o ciarki legendy o przeklętym grobowcu. A Mirka nieświadomie staje się jedną z bohaterek koszmaru...
Paulina Cedlerska zabiera nas w literacką podróż na Mazury, gdzie zagłębimy się w miejscowe opowieści i rodzinne dramaty. Zaangażujemy się poszukiwania trójki studentów, którzy nie wrócili z nocnej wyprawy w głąb lasu. Trop wiedzie do rodzinnego grobowca, wokół którego powstało wiele legend utkanych z ludzkich tragedii, wierzeń i strachu przed tym, co niewytłumaczalne. Krążymy mrocznymi ścieżkami pełnymi niedopowiedzeń, gubiąc się w gąszczu domysłów. Stopniowo odkrywamy również wydarzenia z przeszłości, które jak echo rozbrzmiewają w myślach Mirki.
Autorka zaserwowała wyważoną mieszankę thrillera, kryminału z domieszką grozy. Takie połączenie sprawia, że ciężko oderwać się od lektury.
Ostatnio wysłuchałam całkiem dobry i bardzo mroczny thriller. Momentami miałam gęsią skórkę. Byłam bardzo przerażona i momentami zastanawiałam się, czy czasem nie mam do czynienia z horrorem. Jeżeli lubicie bać się, czytając lub słuchając, to polecam wam najnowszą powieść Pauliny Cedlerskiej pod tytułem "Od ognia piekielnego". Sam tytuł daje dużo do myślenia. Okładka jest bardzo mroczna i przyciągająca wzrok.
Po opisie wiedziałam, że ta historia trafi idealnie w mój gust. I wiecie co, wcale się nie pomyliłam.
Uwielbiam poznawać tajemnicze historie. Tutaj musiałam poznać całą prawdę dotyczącą mrocznej legendy o pewnym nawiedzonym miejscu. Chciałam wiedzieć, czy tam grasuje seryjny morderca, czy raczej panują tam mroczne i nadprzyrodzone siły zwane po prostu złymi duchami lub demonami. A może ktoś kiedyś rzucił na to miejsce klątwę.
Zainteresowałam was? To nawiedzone miejsce, to grobowiec pewnej siedmioosobowej rodziny. Nasza główna bohaterka Mirka wyjeżdża na mazury w celu napisania cyklu artykułów dotyczących nowo otwartego ośrodka wypoczynkowego. Czy da sobie z tym radę? Czy raczej nawiedzony grobowiec ją pochłonie i przepadnie bez reszty? Jaką tajemnicę przed nami ukrywa główna bohaterka?
Rewelacyjna fabuła, bardzo dobra akcja z szokującymi jej zwrotami, tajemnica grobowca rodziny Myszkowskich i znakomity głos lektorki Aleksandry Zawadzkiej, to wszystko sprawiło, że nie potrafiłam wyłączyć tego audiobooka. Przesłuchałam go od początku do końca bez zatrzymywania. Jak to dobrze, że są słuchawki bezprzewodowe i można słuchać dosłownie w każdym miejscu.
Poznałam tutaj bardzo przerażającą postać, u której będzie mieszkała Mirosława. Gwarantuję wam, że podobnie jak ja jej nie polubicie. Z tą kobietą jest coś nie tak. Poznając jej historię, będziecie w szoku. Czy Mirka powinna tam zostać, czy raczej szybko się ewakuować?
Idealna historia z dreszczykiem. Takie książki warto czytać.
Powieść "Od ognia piekielnego" będzie idealna dla wszystkich fanów mrocznych historii.
Polecam.
Czterej podopieczni poradni zdrowia psychicznego w zimowy wieczór wracają z zawodów pływackich. Z nieznanych przyczyn zmieniają trasę i jadą w przeciwnym...
Las, noc i porzucona walizka. Mazury, jakich nie chcielibyście poznać. Klara porzuca swoje olsztyńskie życie, by podjąć wymarzoną pracę. Jednak etat...
Przeczytane:2023-09-05, Ocena: 6, Przeczytałam,
Kiedy czytam takie książki, to aż mnie skręca z radości, że w ogóle czytam! Tylko utwierdzam się w tym, że thriller to moja ulubiona dziedzina literatury, a Wydawnictwo Skarpa Warszawska wydaje coraz wspanialsze książki! Mega polecam przeczytać tą pozycję, gdyż wątkiem w niej zawartym jest opowieść-legenda, która zahipnotyzuje nas od pierwszej wzmianki. Z początkiem książki jest tu dosyć niewinnie, czytamy o kobiecie, która musi napisać najlepszy artykuł na jaki ją stać, gdyż tego wymaga od niej szef. Wysyła ją w podróż, gdzie czas zatrzymał się trzydzieści do pięćdziesięciu lat temu, co jest dla niej miłą otoczką na przypomnienie sobie dziecięcych lat. Wyjazd cieszy ją tym bardziej, że mieszkając u rodziców wciąż słyszy ile dla niej poświęcili i jak bardzo powinna być im za to wdzięczna. Już na miejscu jej charakter ulega wpierw pogorszeniu, wydaje się być bardziej opryskliwa i zadziorna. Jest pewna siebie i traktuje innych jak ludzi gorszej jakości. W pewnym momencie poznaje pewnego młodego mężczyznę, którego opowieść ją bardzo interesuje. Sprawa dotyczy dawnego grobowca w którym pochowana jest rodzina siedmiu osób, rodziców i pięciu córek. Z ich osobami wiąże się ciekawy wątek, a całość wygląda mocno interesująco. Podobno kto zbliży się do miejsca pochówku, ginie w dziwnych okolicznościach bądź znika. Tematyka bardzo interesuje naszą postać, jednak kiedy głębiej w to wchodzi, dzieje się coś strasznego, mrocznego i niewiarygodnego. Nie wiem czy każdy jest gotowy na to, by to przeczytać. Tylko pilnie studiujcie i lepiej nie rozmyślajcie o tym za długo. Niestety nie mogę powiedzieć dlaczego. Drugim dnem tej historii jest też przeszłość głównej bohaterki z której nie jest dumna, która inaczej miała się potoczyć i z innym zakończeniem. Jak widać każdy ma jakieś grzeszki na sumieniu, tylko jedni mniejsze, a drudzy ogromne. Całą opowieść można sklasyfikować jako horror, thriller i romans jednocześnie, (paranormal?). Naprawdę świetnie się ją czytało, były emocje, elementy zaskoczenia i wielkie wciągnięcie. Rozdziały są krótkie i długie, a druk średniej wielkości. Opowieść przedstawia nam narrator, choć możemy mieć własne osądy w momencie, kiedy postacie zdradzają nam o czym myślą i co się z nimi dzieje. Książki autorki mogę czytać w nieskończoność. Bardzo wam polecam!