Kiedy Jaenelle Angelline szukała sposobu, jak ochronić Krwawych z Królestwa Kaeleer przed uderzeniem własnej Hebanowej mocy, Daemon Sadi opowiedział jej historię Szarej Pani, której kilka wieków wcześniej udało się tego dokonać. Nie wspomniał jednak o roli, jaką sam pełnił w tej historii. Niewidzialny Pierścień jest relacją z tamtych wydarzeń.
Gdy Jared, młody wojownik z Shaladoru noszący Czerwony Kamień, trafia do niewoli, na dziewięć długich lat zostaje skazany na świadczenie usług seksualnych. Wreszcie, nie mogąc dłużej znieść wykorzystywania i upokorzeń, zabija swą właścicielkę i trafia na targ niewolników. Tam kupuje go Szara Pani − Królowa z Dena Nehele, osławiona opinią, że nabywani przez nią niewolnicy znikają bez śladu. Szara Pani wraz z grupą kupionych niewolników wyrusza w drogę powrotną na swoje terytorium, uciekając przed ludźmi Dorothei SaDiablo, Najwyższej Kapłanki władającej większością Królestwa Terreille.
Jared jest gotów na śmierć, ale bardzo szybko przekonuje się, że ani jego nowa właścicielka, ani towarzysze niedoli nie są osobami, za które się podają. Każdy skrywa mroczną tajemnicę, a co najgorsze − jest wśród nich zdrajca pracujący dla Dorothei. Wkrótce młody wojownik staje przed trudnym wyborem: odzyskać wolność czy zachować honor. Od jego decyzji zależy nie tylko jego życie, ale i przyszłość wszystkich Krwawych.
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2009-01-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: The Invisible Ring
Język oryginału: Angielski
Po złożeniu ofiary Ciemności Jaenelle Angelline panuje jako Królowa Ebon Askavi, strażniczka Królestwa Cieni. Aby ochronić swój lud...
Dena Nehele leży w gruzach. Okrutne królowe rządzące tym terytorium zginęły podczas burzy mocy, która przetoczyła się przez Królestwa...
Przeczytane:2019-05-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku,
„Niewidzialny pierścień” jest VI tomem cyklu „Czarne Kamienie” Anne Bishop. Wykreowany przez nią świat Krwawych tak mi przypadł do gustu, że z przyjemnością sięgnęłam po kolejną książkę
W tym tomie pisarka zrobiła nam dużą niespodziankę, bo zafundowała nam podróż w czasie. Jego akcja toczy się na długo przed pojawieniem Jaenelle Angelline. W czasie gdy panowała niepodzielnie Dorothea SaDiablo. Przynajmniej jej tak się wydawało, że trzyma w ręku wszystkie Królowe. Stopniowo podporządkowuje lub eliminuje przeciwników. Jednak jest ktoś, kto stawia jej czoła. Jest nią tajemnicza Szara Pani. Słyszano o niej różne pzrerażające historie ale nikt nie zna całej prawdy. A Dorothea zrobi wszystko by wszelki słuch o niej zaginął.
Głównym bohaterem „Niewidzialnego pierścienia” jest Jared, młody Wojownik, niewolnik dla przyjemności. Wściekły, upokorzony, nie mogący znieść więcej złego traktowania, zabija swoją Panią i trafia na targ niewolników. Jego los zdaje się być przesądzony – ma trafić do kopalni. Jednak zupełnie jak z to było z Kopciuszkiem, pojawia się dobra wróżka. Chociaż w tym wypadku nie jest to dobroduszna cioteczka z magiczną różdżką i błyszczącymi skrzydełkami.
Daemon Sadi zdecydowanie nie jest disneyowską wróżką. W końcu zapracował na swoja opinię. Jednak pojawia się zawsze wtedy gdy Jared jest ciężkiej sytuacji. Pomagał mu odnaleźć się jako niewolnik dla przyjemności. Również teraz, kierując się sobie tylko znanym powodem sprawia, że na drodze młodego Wojownika pojawia się owa przerażająca wszystkich Szara Pani. Szybko okazuje się, że prawie nikt z jej otoczenia nie jest tym, za kogo się podaje.
Książka zdecydowanie różni się od poprzednich części. Przede wszystkim jest tu zdecydowanie mniej zawiłości politycznych. Fakt, że intryga goni intrygę ale w tym wypadku mamy do czynienia z klimatyczną przygodówką. No i nowi bohaterowie, do których trzeba się przyzwyczaić. Każdy z nich jest inny. Bohaterowie z poprzednich części są jakby bardziej zdecydowanie narysowani – Daemon, Lucivar czy sama Jaenelle. Tu bohaterowie są jakby bardziej miękcy, delikatniejsi – bardziej podatni na zranienie. Ale podobnie jak wyżej wymienieni budzą olbrzymią sympatię.
Przez całą powieść przewija się wątek lojalności. Wobec rodziny, przyjaciół, poddanych... Razem z głównym bohaterem zastanawiamy się, gdzie się ona zaczyna i gdzie się kończy. I jak ważne jest zaufanie. Na ile ufamy swoim bliskim? A co się stanie, gdy zawiodą te zaufanie? A gdy to my zawiedziemy?
Każda z powieści Anne Bishop jest dla mnie rewelacyjna przygodą. Tak było i w tym przypadku. Bardzo dobrze się ja czyta, chyba nawet dużo lepiej niż poprzednie. Wciąga na całego. Czas spędzony z „Niewidzialnym pierścieniem” nie był zmarnowany. Żałuję,że nie ma kontynuacji losów Lii i Jareda. Często powtarzam się przy książkach Anne Bishop i tak będzie teraz. Po raz kolejny ciężko mi się rozstać z Krwawymi. Zakończenie odwlekałam jak tylko mogłam. Niestety był on nieunikniony. Polecam wszystkim.