Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2016-05-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 408
Gdy miarka się przebrała
Czy można kogoś zamordować, gdy się go nie lubi? Albo paść ofiarą morderstwa, gdy jest się nielubianym? Zapewne w codziennym życiu nie, ale jeżeli bez skrupułów krzywdzi się innych czerpiąc z tego zyski w końcu pewnego dnia można nadepnąć na odcisk osobie, która nie cofnie się przed niczym.
„ Nielubiana „ jest debiutem niemieckiej pisarki Nele Neuhas, a zarazem początkiem serii kryminałów bardzo pozytywnie przyjętej przez czytelników. W przeciwieństwie do większości zwolenników pióra autorki mogłam rozpocząć przygodę z komisarzem Oliverem i jego współpracowniczką Pią od pierwszej części, która w Polsce została opublikowana dość późno. Przyznam szczerze, że w seriach w miarę możliwości lubię czytać książki zgodnie z chronologią publikacji, pomimo że każdy tom to oddzielna zagadka kryminalna, ale zapewne fakty z prywatnego życia śledczych się łączą i są kontynuowane w kolejnych książkach.
Przed Pią Kirchhoff i Olivierem von Bodestein pierwsze wspólne śledztwo. Ledwo zdążą dokonać oględzin zwłok znanego prokuratora już muszą udać się na miejsce znalezienia kolejnego ciała. O ile prokurator popełnił samobójstwo to młoda kobieta bez cienia wątpliwości została zamordowana. Te dwa tragiczne zdarzenia na pozór wydają się nie być ze sobą powiązane, ale śledczy szybko odkryją fakty, które pozwolą połączyć je w jedną sprawę. Zaczyna się długie i skomplikowane śledztwo zarówno dla głównych bohaterów jak i czytelnika.
Nele Neuhaus wprowadziła mnóstwo postaci, z których każda mogła być potencjalnym podejrzanym. Muszę przyznać, że w powieści dużo się dzieje, ale autorka bardzo mało miejsca poświęciła życiu prywatnemu głównej pary bohaterów bo fabułę skupiła wyłącznie na śledztwie. Akcja jest zawiła i naszpikowana teoriami spiskowymi natomiast ani Pia, ani Olivier nie wpisują się w model powieści kryminalnej. Są do bólu zwyczajni, żeby nie rzec przeźroczyści i zapewne to celowy zabieg autorki, bo tego samego nie można powiedzieć o postaciach drugoplanowych. Są wyraziste i charakterystyczne, tak, że nie miałam żadnego problemu, aby ich od siebie odróżnić.
Całość czytało mi się szybko i przyjemnie, ale bez fajerwerków. Przeszkadzała mi trochę nijakość komisarzy i zbyt szczegółowe opisy marek ubrań oraz obszernie rozpisana tematyka końska. Pojawiające się kolejne osoby wprowadzały nie małe zamieszanie, co zmuszało mnie do maksymalnego skupienia uwagi. Nie ma tu makabrycznej zbrodni czy psychopatycznego mordercy, natomiast jest mnóstwo zwrotów akcji a sprawnie poprowadzona intryga kryminalna nie pozwoliła mi do końca domyślić się, kto jest sprawcą. W efekcie dużo się dzieje, ale widać, że Nele Neuhaus włożyła sporo pracy w swoją powieść i mimo małych zastrzeżeń uważam jednak, że w miarę przyjemnie spędziłam czas na lekturze. Zamierzam kontynuować czytanie serii, bo według czytelników kolejne części są dużo lepsze od debiutu.
Przed Pią Kirchoff i Oliverem Bodensteinem pierwsze wspólne śledztwo. Detektywi muszą znaleźć mordercę młodej kobiety, której śmierć związana jest z samobójstwem znanego prokuratora. Co sprawiło, że obydwoje musieli zginąć? W jakie kłopoty się wplątali? A może kryje się za tym większa afera?
Do tej pory przeczytałam już kilka kryminałów Nele Neuhaus. Mimo że nie poznawałam ich po kolei, a swoja przygodę z autorką zaczęłam od jej ostatniej książki, trochę brakowało mi tej pierwszej części. Wydanie „Nielubianej” było więc dla mnie małym czytelniczym świętem.
Pia Kirchoff i Oliver Bodenstein to rzetelni, sympatyczni i pracowici detektywi. Lubię wracać do książek z ich udziałem, bowiem każde prowadzone przez nich śledztwo to wspaniała policyjna praca. Tym razem nie mogło być inaczej, choć muszę przyznać, że w pewnym momencie dopadł mnie lekki kryzys. Wydawało mi się, że niewiele się dzieje i z niecierpliwością czekałam na kolejną ofiarę, a tutaj nic! I kiedy już myślałam, że nic z tego nie będzie, kiedy pozwoliłam sobie na rozczarowanie tym kryminalnym debiutem, nastąpił niespodziewany zwrot akcji.
Mimo że Neuhaus z liczbą ofiar obchodzi się bardzo ostrożnie, a trup nie ściele się często i gęsto, wykreowana przez nią intryga wciąga i zachęca. Zamordowana kobieta miała zdecydowanie więcej wrogów, niż przyjaciół, co znacznie poszerza krąg podejrzanych. Właściwie każda osoba z jej otoczenia miała motyw- zaczynając od zazdrosnych amantów, poprzez ich niezadowolone żony i osoby, wobec których nie była uczciwa. Niecierpliwie pokonywałam kolejne strony, próbując zrozumieć, co się wydarzyło, a nie było to łatwym zadaniem.
Autorka ma niezwykły talent do budowania skomplikowanych, ale intrygujących historii, które potrafi przekazać czytelnikowi w lekki i przystępny sposób. Niewątpliwie jednak potrzeba skupienia i zaangażowania, by samodzielnie zrozumieć jej intrygi i poskładać wszystkie elementy układanki, zanim ona wyjaśni nam o co chodzi na samym końcu. Tylko czy to źle? Długie utrzymanie nazwiska sprawcy w tajemnicy to według mnie największa zaleta każdego kryminału.
Neuhaus przyzwyczaiła mnie do szczegółowego i metodycznego śledztwa, w trakcie którego każdy szczegół ma znaczenie. Kirchoff i Bodenstein to detektywi śmiało mogący być stawiani za przykład innym. Oddani sprawie, zaangażowani w pracę, z pasją i celem. Uwielbiam ich. Zwłaszcza, że są tak realistyczni. Autorka stworzyła naprawdę sympatyczny duet, który świetnie zna się na swojej pracy. Ach, gdyby tak można ich było przenieść z książki do naszej rzeczywistości…
Choć wolę kryminały trochę bardziej krwawe i brutalne, świetnie bawiłam się przy tej książce. Ciężko było mi nawet na chwilę się od niej oderwać. Kilka tygodni temu koleżanka zapytała mnie o dobrego autora kryminałów. Bez dłuższego zastanowienia wskazałam jej Nele Neuhaus. Teraz, po przeczytaniu kolejnej książki, jestem przekonana, że wybrałam dobrze i że sama wiele bym straciła nie poznając jej twórczości.
"Czy ktokolwiek potrafi obiektywnie ocenić, dlaczego niektórzy posuwają się do morderstwa? Dla osoby postronnej powody podawane przez zabójców wydają się zgoła niewinne, lecz ktoś zrozpaczony i zraniony może postrzegać je jako katastrofę."
W cieniu wysokich drzew, u podnóża wieży Atzelberg w Kelkheim, odnalezione zostaje ciało młodej kobiety. Wszystko wskazuje na to, że doszło do samobójstwa, jednak Pia Kirchhoff, która przybyła na miejsce zdarzenia, ma poważne wątpliwości. To jej pierwsza duża sprawa w nowej pracy, którą poprowadzi wspólnie z komisarzem Oliverem von Bodenstein. Wstępne oględziny potwierdzają przypuszczenia, rozpoczynając skomplikowane śledztwo, w którym liczba podejrzanych stale rośnie. Okazuje się, że wiele osób miało konflikt z ofiarą. Ale czy aż tak, by zabić?
Nielubiana otwiera bestsellerową serię z parą przenikliwych śledczych, która dostępna jest teraz w zupełnie nowej odsłonie. Już wcześniej miałam okazję poznać kilka tomów i bardzo polubiłam ten duet. To kryminał opierający się przede wszystkim na wnikliwym i wielowątkowym śledztwie. Dwie sprawy, które wydawałoby się, że nic nie łączy stopniowo zazębiają się wydobywając na światło dzienne skrywane sekrety. Odkrywając szczegóły z życia ofiary, nie dziwi jak wiele osób miałoby motyw i chcieć by zniknęła. Co jednak wydarzyło się, że czara goryczy w końcu przebrała? Intryga kryminalna wciąga, lecz nie emanuje okrucieństwem czy krwawymi opisami. Skupia się na stopniowej analizie poszlak i łączeniu faktów. Angażuje czytelnika podrzucając fałszywe tropy i zwiększając liczbę podejrzanych. Ciekawi również środowisko, w którym rozgrywa się śledztwo. Luksusowa stadnina na obrzeżach Kelkheim podkreśla zarówno piękno, jak i ogromną odpowiedzialność związaną z posiadaniem koni. Trudno było odgadnąć w którą stronę finalnie skręci cała akcja, a taką niepewność zawsze doceniam.
Od pierwszych stron napotkałam małą barierę językową, ponieważ z językiem niemieckim kompletnie nie mam obycia, nazwiska sprawiały mi lekkie trudności, na szczęście po kilku rozdziałach problem został zażegnany i przywykłam.
Bardzo podobały mi się interakcje i przedstawienie relacji głównych bohaterów. Ich dialogi nie były nużące czy rozwlekłe, nie było zwyczajowej ,,gadki szmatki" tylko taki niemiecki konkret i przechodzimy do działania. Mnie autorka kupiła też stylem, mianowicie nie było zupełnie rozległych opisów przyrody czy stajni, bo obawiam się, że tego bym nie zniosła.
Nele Neuhaus postanowiła raz za razem wyprowadzać czytelnika w pole, nęcić i zwodzić zmuszając do gimnastyki umysłu i kombinowania jak to zostanie rozwiązane. Cała fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana, a do tego jej wielowątkowość jeszcze całą historię uatrakcyjnia.
Nie do końca spodobał mi się motyw koni czuć, że autorka ma do nich słabość, jednak dla mnie trochę było tego za dużo zarówno w zakresie specyficznej terminologii, jak i opisów. Zwyczajnie z końmi nie mam zbyt wiele wspólnego poza faktem, że kiedyś mieszkałam koło Konina.
Moje przetarcie z niemiecką literaturą uznaje, za bardzo udane, ponieważ pierwszy tom serii jest w moim odczuciu takim klasycznym kryminałem, więc zachęcam was do poznania losów Oliviera i Pii, bo ,,Nielubiana" to dopiero początek ich poczynań śledczych.
PS: warto odnotować, że w powieści jest również polski smaczek, co zawsze jest miłym ukłonem do czytelnika.
Post powstał w ramach współpracy barterowej z wydawnictwem Gorzka Czekolada
Jedna nielubiana kobieta i ...wiele osób mających wiele motywów do popełnienia morderstwa. Jedna zabójstwo pociąga za sobą ujawnienie różnych brudów, nielegalnych interesów, konfliktów, kłamstw i zwykłego draństwa. Akcja wartka, wciągająca a team śledczych: Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhof skradł moje serce. Naprawdę dobry kryminał, który czyta się szybko i lekko. Tylko zabrakło odpowiedzi czyjego dziecka musiała się pozbyć Isabel i dlaczego?
Gratka dla miłośników Nele Neuhaus! Znana autorka kryminałów tym razem serwuje czytelnikom złożoną powieść obyczajową - zagadkę rodzinną...
Zakazane uczucie, intryga kryminalna, zagadka z przeszłości, a w tle wspaniała opowieść o miłości do koni. Rodzina Eleny Weiland prowadzi szkołę jazdy...
Przeczytane:2019-10-27,
Jak to możliwe, że dopiero teraz odkrywam tę autorkę? Nie mam pojęcia, jak to się stało, ale bardzo się cieszę, że w końcu sięgnęłam po jej kryminał.
"Nielubiana" to pierwszy tom kryminalnego cyklu, który zapowiada się wyśmienicie!
Jest tu wszystko, co kryminał mieć powinien - mamy więc dwoje śledczych (z problemami, z przeszłością i trudnymi charakterami), jest trup, po drodze pojawia się wielu podejrzanych i ciekawe wątki obyczajowo-społeczne. Jest wreszcie nietuzinkowe zakończenie!
Cieszę się, że przede mną jeszcze kilka tomów!