Naturalna odporność. Radzi Matka Aptekarka

Ocena: 5.33 (18 głosów)

Plucha, wiatr, gwałtowne zmiany temperatury - okresy przejściowe zawsze oznaczają w aptekach inwazje rodziców, pragnących skutecznie i jak najszybciej zabezpieczyć swoje dzieci i całe rodziny przed infekcjami. Doraźne środki nie zawsze wystarczającą - najlepiej myśleć o budowaniu odporności jako procesie, trwającym wiele miesięcy.

Oprócz lekarstw i suplementów, nowoczesna medycyna często rehabilituje metody, które z powodzeniem stosowały nasze babcie. Zbyt łatwo zapomnieliśmy o dobroczynnych właściwościach syropu z cebuli, soku z buraka czy naparu z lipy. Nie doceniamy wpływu jaki na nasze zdrowie wywiera stres, braku snu i ruchu, a także nieodpowiednia dieta.

Farmaceutka Ana Krysiewicz, znana w sieci jako Matka Aptekarka, doradza nie tylko klientom swojej apteki, ale też dziesiątkom tysięcy polskich internautów. Jako mama dwóch córeczek jest w tym szczególnie wiarygodna. Jej długo wyczekiwana książka z praktycznymi poradami to zdrowotny niezbędnik dla każdej rodziny.

Informacje dodatkowe o Naturalna odporność. Radzi Matka Aptekarka:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-09-15
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN: 9788328718289
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski

Tagi: Rodzina i zdrowie bóg

więcej

Kup książkę Naturalna odporność. Radzi Matka Aptekarka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Naturalna odporność. Radzi Matka Aptekarka - opinie o książce

Avatar użytkownika - Booklutek
Booklutek
Przeczytane:2022-01-02,

Ana Krysiewicz „Naturalna odporność. Radzi Matka Aptekarka”

Świetny poradnik zdrowia dziecka dla każdego rodzica. Autorka w bardzo przystępny sposób omawia podstawowe informacje i ciekawostki odnoście odporności naszych pociech.

Podstawową rolą układu odpornościowego, zwanego także układem immunologicznym jest walka z intruzami – w tym z komórkami wirusowymi czy bakteriami.
Zdrowe dzieci mogą wspomóc swój układ odpornościowy poprzez regularne mycie rąk, aby zapobiegać infekcjom, spożywanie pożywnej żywności, dużo ćwiczeń, wystarczającą ilość snu i regularne kontrole lekarskie.
Wszyscy potrzebujemy snu, aby odświeżyć i naładować nasze ciała, w tym dzieci. Ilość snu, jakiej potrzebuje dziecko, różni się w zależności od wieku (od 12 do 16 godzin dziennie w przypadku niemowląt do 8 do 10 godzin w przypadku nastolatków), a także w zależności od dziecka (niektóre po prostu potrzebują więcej niż inne).
Szczepienie dzieci to najbezpieczniejszy i najskuteczniejszy sposób ochrony przed poważnymi chorobami. Szczepienie wywołuje odpowiedź immunologiczną w taki sam sposób, jak wirus lub bakteria. Oznacza to, że jeśli Twoje dziecko w przyszłości zetknie się z prawdziwą chorobą, jego układ odpornościowy rozpozna zarazek i zareaguje wystarczająco szybko, aby zwalczyć chorobę lub zapobiec poważnym powikłaniom. I wiele innych nowinek na ten temat. Sięgnij, a się przekonasz 👍

Link do opinii
Avatar użytkownika - Patka96x
Patka96x
Przeczytane:2021-10-31,

🤒 🤒 RECENZJA 🤒🤒

 

Autor: Ana Krysiewicz

Wydawnictwo: @wydawnictwomuza

 

Naturalna odporność 

 

Książka jest poradnikiem dla rodziców z dziećmi ale też dla osób, ktora często choruje. Jest ona bardzo ciekawa, można się z niej bardzo dużo dowiedzieć. 

 

Czytając ten poradnik bardzo dużo się dowiedziałam. Dużo rzeczy czy spraw, ktotre są ta opisane człowiek nie zwraca uwagi. Nigdy nie sądziłam że odpowiednia dawka snu jest tak ważna.

W książce opisane są różne leki, jak powinno się je przyjmować. Znajdziemy też tam co można zażywać, żeby się nie rozchorować, co powinna zawierać apteczka osoby dorosłej a co dziecka. Znajdzie się tam też odpowiedź na pytanie czy stres ma związek z odpornością.

Autor tej książki pokazuje nam że nie tylko można się leczyć lekami a apteki ale też można zrobić je samemu. Jak myślicie czy naturalne sposoby działają na odporność? 🤔 Czy lepiej używać leków z apteki czy samemu przygotować jakiś syrop? 🤔 

Bardzo się cieszę, że taka książke została wydana.

Gratuluję autorce napisana takiego poradnika.

Bardzo dziękuję wydawnictwu @wydawnictwomuza za egzemplarz i za dodatki ♥️

Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazka_pachnie_
ksiazka_pachnie_
Przeczytane:2021-10-12, Ocena: 5, Przeczytałam,

RECENZJA
Dzień Dobry Moi Drodzy. Witam Was po dłuższej nieobecności, ale czasami sprawy prywatne są ważniejsze. Mam dzisiaj dla Was recenzję książki Any Krysiewicz „Naturalna odporność. Radzi Matka Aptekarka”. Dziękuje wydawnictwu Muza za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.
Nadeszła jesień a wraz z nim sezon przeziębień. Zaczynają się wędrówki ludów do apteki po leki na przeziębienie, grypę, odporność itp. Farmaceutka Ana Krysiewicz, znana w sieci jako Matka Aptekarka, doradza nie tylko klientom swojej apteki, ale również dziesiątkom tysięcy polskich internautów. Jako mama dwóch córeczek jest w tym szczególnie wiarygodna. Jej długo wyczekiwana książka z praktycznymi poradami to zdrowotny niezbędnik dla każdej rodziny. W tym poradniku Ana Krysiewicz poszerza naszą wiedzę nie tylko w sprawie leków na przeziębienie, porusza również ważny temat odnośnie suplementacji. Prowadzi nas przez książke, niczym matka prowadzi za rękę swoje dziecko przez całe życie. Dokładnie opisuje proces budowania odporności u dzieci. Z lekarskiego bełkotu przekłada nam wszystko w prosty i logiczny sposób — tak na chłopski rozum. Książka skierowana jest do wszystkich osób, ale przede wszystkim do młodych rodziców. Zaczęliśmy faszerować siebie i swoje dzieci lekarstwami i suplementami zapominając przy tym o dobroczynnych właściwościach syropu z cebuli, soku z buraka czy naparu z lipy. Nie doceniamy wpływu, jaki na nasze zdrowie wywiera stres, braku snu i ruchu, a także nieodpowiednia dieta. W dobie pogoni za pracą nie mamy czasy na robienie soków czy syropów. Łatwiej jest pójść kupić lekarstwo i czekać na cud. Niestety to tak nie działa. Nie ma cudownych leków. To tylko chwyt marketingowy i reklamowy.
Rzadko sięgam po poradniki, ale jako mama żywiołowego dwulatka zdecydowałam się sięgnąć po niego. Wiem już jakie błędy popełniam i co muszę naprawić. Z tą wiedzą mogę zadbać o zdrowie i odporność nie tylko mojego dziecka, ale też całej rodziny. Jeśli Ty też chcesz zadbać o zdrowie swoich najbliższych, zanim sięgniesz po suplement, najpierw przeczytaj ten poradnik.

Link do opinii

Gdy tylko otrzymałam propozycję zrecenzowania tej książki nie mogłam się nie zgodzić. Jako mama trzyletniego chłopca mam już dość tego całego chorowania. Większość z nas jest ciekawych jak nabrać tej odporności. Część z nas chce znać ten złoty środek. A może jest jedna tabletka, która rozwiąże nasze problemy z odpornością? Jeśli chcecie poznać ten magiczny lek to koniecznie musicie przeczytać tę książkę.


Przyznam się Wam, że jeszcze nie spotkałam takiej aptekarki, która by z chęcią mi doradziła. Zazwyczaj wygląda to tak, że zostaje zapytana o wiek dziecka i o rodzaj kaszlu i tyle. Z tej książki dowiemy się naprawdę wielu przydatnych rzeczy. Przede wszystkim tego, że to , iż dzieci chorują kilka razy w przeciągu roku to jest normlane, zwłaszcza dzieci w wieku przedszkolnym. Początku w przedszkolu mojego syna wyglądały tak, tydzień w przedszkolu i dwa tygodnie w domu, i tak przez 3-4 miesiące a potem już zamknęli przedszkola z wiadomych wszystkim powodów. Ale przez takie chorowanie dziecko nabiera właśnie odporności.


Autorka w punktach podaje co wpływa na odporność zwłaszcza dziecka ( i nie, nie ma tam punktu z zażyciem syropku pełnego witamin). Kolejnym ważnym rozdziałem jest ten dotyczący apteczki w domu, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Ana Krysiewicz porusza też kwestię suplementów, które niby mają wzmocnić naszą odporność, typu tran, cynk, olej z czarnuszki. Chyba każdemu z nas jak się przeziębiliśmy to rodzice kazali brać witaminę C. Jakiś czas temu dużo osób mówiło mi, że ta lewoskrętna jest najlepsza, przyznam, że nie miałam zielonego pojęcia o co chodzi, a czegoś takiego wcale nie ma.


Pod koniec książki znajdziemy porady co zrobić jak już złapie nas infekcja, czego używać do inhalacji, a nawet domowe przepisy na różnego rodzaju sok,i czy też syropy. Ja sama z jednego mam zamiar skorzystać i przetestować.


Moim zdaniem ta książka powinna się znaleźć na regale każdego rodzica. Autorka wszystko świetnie wyjaśnia, bez zbędnych naukowych zwrotów, tylko tak zwyczajnie, by każdy bez problemu zrozumiał o co dokładnie chodzi. Przyznam, że ten poradnik wyjaśnił mi wiele kwestii. Na pewno to, że nie ma co walczyć o odporność jak jest się już chorym. Odporność to złożony proces i nie ma złotego leku, który za nas ją zbuduje w naszym organizmie. O odporność należy dbać codziennie a nie przypominamy sobie o niej jak złapie nas infekcja. I nie mam na myśli tego, że codziennie mamy łykać tabletki na wzmocnienie bo nie ma takiej potrzeby.

Link do opinii
Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2021-09-26, Ocena: 6, Przeczytałem,

💭"Wszystkie łąki i pastwiska, wszystkie góry i pagórki są aptekami."💭

Jak tam moi kochani jest z Waszą odpornością? Macie już za sobą pierwszy katar bądź przeziębienie? Ja oraz cała moja rodzina mamy już swój pierwszy raz za sobą💪 Odkąd dzieci poszły do przedszkola to zaczęła się fala zachorowań u nas w domu🤦

Na swoim koncie mam już przeczytanych kilka poradników o zwiększeniu odporności u dzieci i dorosłych, ale ten spodobał mi się od samego początku i to jeszcze za nim go przeczytałam. Napisany został przez matkę, która ma dzieci w podobnym wieku co moje i do tego ma długoletnie doświadczenie farmaceutyczne. Jestem częstym klientem aptek (powinnam mieć tam założoną kartę stałego klienta) i dosyć często radzę się farmaceuty w sprawie doborów leków. Według mnie farmaceuci to skarbnica wiedzy, śmiem twierdzić, że swoim doświadczeniem i umiejętnościami mogą dorównać nawet lekarzom.

Definicja zdrowego dziecka jest taka, że takie dzieci przeważnie chorują od 8 do 12 razy przeważnie w okresie jesienno-zimowym, głównie na choroby układu oddechowego. Wychodzi średnio 2 choroby na miesiąc w okresie żłobkowo-przedszkolnym oczywiście, jeśli takie infekcje nie są leczone sterydami czy antybiotykami. A w samym okresie przeziębieniowym to 3-4 infekcje na miesiąc, więc jeszcze z moimi dziećmi nie jest, aż tak źle☺️

Ta książka jest napisana w sposób prosty i konkretny, nie ma tu żadnych formułek i pojęć naukowych. Znajdziecie tu wiele sposobów na zwiększenie odporności u dziecka, ale i także u osoby dorosłej, jeszcze przed sezonem infekcyjnym, co jest bardzo ważne, bo nie zapominajmy, że o naszą odporność trzeba zacząć dbać jeszcze przed nadejściem jesieni, a nie w trakcie, kiedy zaczyna nas coś łamać w kościach lub kręcić w nosie. Lepiej zapobiegać, niż leczyć💊

Znalazłam tutaj bardzo dużo przydatnych informacji na temat inhalacji, dawkowania witamin, czy nawet panującego mitu dotyczącego tranu. Czytając tę książkę, myślałam, a wręcz byłam pewna, że autorka poda ten święty Graala do uzyskania tej upragnionej odporności, ale niestety wynika z tego, że nie ma czegoś takiego. Po prostu zdrowe odżywianie, codzienne spacery, odpowiednia higiena i odpoczynek są tym złotym środkiem. W kolejnych rozdziałach znajdziecie w co można, zaopatrzyć domową apteczkę dziecka, jak i osoby dorosłej, co według mnie jest bardzo przydatne.

Najbardziej spodobał mi się schemat przedstawiający jak ubrać niemowlę w zależności od temperatury w sypialni, powiem szczerze, że sama miałam z tym kłopot po urodzeniu synka. Jaka panuje u Was temperatura w sypialni podczas snu? Bo już po raz kolejny słyszę, że najzdrowiej śpi się w 16-18°🥶 Pamiętam raz próbowałam zbić temperaturę do tych 18° przy chorobie córki, ale było tak zimno nam spać, że kolejna noc już sobie darowaliśmy, aż tak się hartować.
Przypominam, że autorka prowadzi również swojego bloga matkaaptekarka.pl na który zapraszam i sama też tam zajrzę☺️

Link do opinii
Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2021-09-20, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

No i się zaczęło... Mamy znów jesień , znów niższe temperatury, deszcze , wiatry , niedługo pewnie mróz i ? Razem z tym w parze często idzie kaszel, katar, infekcja... Dla matek takich jak ja , ten okres to czas gdy pora się uzbroić we wszystko co wzmocni odporność i pomoże uniknąć wszelakich wirusów. Co prawda nie zawsze się da . I co wtedy ?

Nie ma co gardzić poradami. Trzeba tylko umieć odróżnić te dobre od tych ...nie koniecznie dobrych. Naturalne sposoby na wzmocnienie odporności zawsze mnie ciekawiły i chętnie je poznawałam, więc obok tej książki nie mogłam przejść obojętnie . A gdy "radzi matka aptekarka" czuję, że nie korzystam z rad jakiejś amatorki - znachorki , bazującej na poradach cioci czy wujka Google . Czytając te książkę, czułam ,że rady w niej zawarte są profesjonalne i rozsądne .

Co mi się bardzo podoba to wygląd nie tylko z zewnątrz ale i w środku tego poradnika. Bardzo starannie opracowany i cieszy oko zdobienie stron . Ważne rzeczy czytelnie rozpisane w punktach i tabelach, łatwo się odnaleźć, z resztą szczegółowy spis treści pomaga. Tak więc gdy za tydzień, czy miesiąc moje dziecko będzie potrzebowało np. inhalacji , bez problemu znajdę rozdział i konkretne podpowiedzi , które mnie w tym temacie ciekawią i chcę zastosować. Uważam to za duży plus.

Poradnik zawiera wiele istotnych rad , porusza te najważniejsze kwestie zdrowotne , rozwiewa wiele wątpliwości, obala mity na temat naturalnego wspierania odporności. Bardzo mi się podobają rozdziały, w których każdy kojarzący się nam z wspieraniem naturalnie odporności, składnik, typu syrop z cebuli , z buraczka, herbata z lipy i inne , są świetnie przeanalizowane, wyjaśnione jaki mają wpływ na zdrowie i kiedy najlepiej stosować. Uważam, że to cenne i ważne kwestie . Równie szczegółowo opisane są suplementy wzmagające układ odpornościowy. Zaletą jest to, że nie skupia się książka wyłącznie na domowych sposobach ale też właśnie podpowiada jakie apteczne środki są warte uwagi i co koniecznie trzeba mieć w domu, kiedy czego używać. Wiele rad już jako matka znałam , ma się już ten staż na domowym oddziale opieki medycznej ;) ale też miło jest wiedzieć, że robiło się jednak dobrze i zyskać kolejne ważne wskazówki.

Ta książka jest oczywiście nie tylko dla matek, bo każdy z nas powinien dbać nie tylko o dzieci ale i o siebie , szczególnie teraz, gdy każda infekcja to ryzyko kwarantanny... Dla mnie to książka bezcenna, po którą będę sięgać często bez wątpienia. I uważam , że wielu z Was też uzna ją za cenny nabytek, który warto mieć pod ręką.

Polecam .

Link do opinii

Każdy rodzic dba o swoje dzieci i chce, żeby jak najmniej chorowały, dlatego też szuka sposobów na to, jak wzmocnić jego odporność. Na grupach dla mam najczęściej padają pytania, jakie witaminy na odporność są najlepsze, można zauważyć, że rodzice najchętniej kupują żelki i lizaki, bo w reklamie tak to zachwalali i potem dziwią się, że dzieci i tak chorują, a nie spróbują najprostszych sposobów naszych babć.
Naturalna odporność to książka napisana przez mamę aptekarkę, która kocha swój zawód i uwielbia pomagać rodzicom rozwiewać ich wątpliwości na temat leków i suplementów. Książka napisana jest w taki sposób, że wydaje nam się, jakby to wszystko teraz na żywo opowiadała nam nasza przyjaciółka, dlatego ciężko oderwać się od czytania.
Ja jestem mamą, która uwielbia naturalne sposoby na odporność takie jak codzienny spacer, odpowiedni ubiór czy jedzenie często kiszonych ogórków i kapusty, dlatego też zgadzam się we wszystkim, co zawarła tutaj autorka. Sposoby na naturalną odporność są takie proste, ale rodzice wolą pchać w dzieci niepotrzebne leki, wręcz wymuszają na lekarzach antybiotyk, co jest bardzo smutne, pewna historia z książki zrobiła na mnie duże wrażenie. Autorka często gości w swojej aptece grupy przedszkolne i wtedy zawsze pokazuje im ibuprofen z bobasem na opakowaniu i pyta, czy dzieci znają ten syropek, oczywiście zna każdy, a potem pyta komu mama dała taki rano i o zgrozo zawsze zgłasza się kilkoro dzieci. Jestem przerażona taką postawą, ponieważ sama jako mama nie chciałabym, żeby moja córka w szkole bawiła się z dzieckiem, które rano piło taki syrop, bo to oznacza, że jest chore i mój przedszkolak może się zarazić.
Rzadko sięgam po poradniki, ponieważ często są tam takie niepotrzebne nikomu rady, że aż opadają mi ręce, dlatego byłam przekonana, że ten też tylko przekartkuje, żeby zobaczyć, co tam jest napisane. Jakże się zdziwiłam, kiedy zaczęłam czytać i nie mogłam się oderwać, bo całość napisana jest tak lekko, a momentami nawet żartobliwie, że ma się ochotę czytać i nie przestawiać. Polecam ten poradnik wszystkim rodzicom, bo nigdzie nie znajdzie się tyle rzetelnej wiedzy napisanej w tak przystępny sposób.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytasylwia
czytasylwia
Przeczytane:2021-09-14, Ocena: 6, Przeczytałam,

„Naturalna odporność. Radzi Matka Aptekarka” – Ana Krysiewicz

Skoki temperatur – z rana ziąb, po południu gorąc często doprowadzają do przeziębień, tych mniejszych, przy których dostajemy tylko katar bądź tych gorszych – gorączka, kaszel, temperatura..
Zamiast sięgać po antybiotyki, zadbamy o naturalną odporność. Dbajmy o swój układ immunologiczny, który w każdych warunkach atmosferycznych niech walczy i nie poddaje się grypie.
Oprócz lekarstw i suplementów warto sięgnąć po metody naszych babć czy mam. Pamiętacie syrop z cebuli? Ja tak, mama często robiła aby choróbsko ustąpiło, uważam to za skuteczne lekarstwo. Może i nie był zbyt dobry ale na pewno skuteczny.
Zacznijmy się ruszać, chwila spaceru w ciągu dnia, odpoczynek, zacznijmy radzić sobie ze stresem dzięki czemu wpłynie to korzystnie na nasz organizm, który odwdzięczy się nam i będziemy mogli cieszyć się ze zdrowia i dobrej kondycji psychicznej i fizycznej.
Jest też dużo porad jak radzić sobie z noworodkami, jak zbudować odporność dziecka, który chodzi do żłobka i przedszkola. Przydatne rady.
„Wszystkie łąki i pastwiska, wszystkie góry i pagórki są aptekami” – Paracelsus

Ana Krysiewicz zapoznaje czytelników z naturalnymi sposobami, dzięki którym będziemy w stanie poradzić sobie z każdą infekcją, jak dbać o prawidłową higienę dziecka, jaką dietę stosować aby pomogła nam budować odporność oraz dostajemy przepis na syrop z cebuli, przepisy na sok z buraka (który kryje w sobie mnóstwo witamin i składników mineralnych) oraz wiele innych przydatnych sposób.

Polecam wszystkim czytelnikom, gdyż każdy z nas w swoim życiu zmaga się z jakimiś infekcjami.

Link do opinii

Super. Książka otwiera oczy na wiele spraw. Szkoda że tak późno ja przeczytałam 

Link do opinii

Ciekawa byłam co nowego dowiem się w książce Matki Aptekarki.

Znów jest to książka dla przyszłych rodziców lub młodszych dzieci. Dużo podstaw i tego co już większość z nas wie.
Dla mnie nie było nic odkrywczego, ale też pewnie dlatego, że po Panu Tabletce mam tych wiadomości pod dostatkiem.

Niektóre rozdziały po prostu pominęłam. Cieszę się, że jej nie kupiłam, ale przeczytałam na @czytamzlegimi

Link do opinii
Avatar użytkownika - obliczababyagi
obliczababyagi
Przeczytane:2021-11-16, Ocena: 5, Przeczytałem,

W kalendarzu listopad. Jesień/zima. I tak sobie myślę, że większości z rodziców nasuwa się tutaj myśl jak wzmocnić odporność u siebie i dziecka, by chorować jak najmniej. Gotowa na pewna pomoc w tym temacie? Bo tak się składa, że książka @matkaaptekarka pt. "Naturalna odporność " to taka pozycja!

Nie boję się powiedzieć, że ważna dla każdej mamy, i myślę sobie tak nieśmiało, obowiązkowa również. Dlaczego?

Bo tutaj nie znajdziesz gotowej recepty na zdrowe dziecko. Baaa dowiesz się, że dziecko nabywa odporność "lekko" chorując. Każdy katar, kaszel czy gorączka to nauka dla organizmu. Jednak z drugiej strony jest to bardzo trudna lektura. Przecież każda z nas, a przynajmniej ja, chciałabym, aby moje dziecko chorowało jak najmniej a najlepiej wcale. Tylko tak się nie da... i tego dowiesz się z tej pozycji!

Wiesz czego żałuję? Żałuję, że nie miałam dostępu do tej książki 6 lat temu, gdy moja córka zaczynała żłobek. Myślę, że byłoby mi łatwiej. A tak doszłam do wniosków, które autorka podaje nam na tacy, sama po wielu złościach, emocjach, stresach, błędach itd.

Pewnie myślisz, że to kolejny poradnik o odporności. Tak, ale inny niż zwykle. Owszem znajdziesz tu informacje nt tego co warto mieć w apteczce dla dziecka i dorosłego, jak działają znane substancje na odporność czy gotowe przepisy, by wzmocnić organizm przed i w czasie choroby. Lecz najważniejszy jest początek.

Na pierwszych stronach książki znajdziesz bardzo istotne informacje jak budować odporność. Jak warto postępować i o czym pamiętać, by zminimalizować ilość przeziębień w ciągu roku. Autorka podaję również anegdoty ze swojej pracy w aptece, niektóre wołają o pomstę do nieba, ale przede wszystkim tłumaczy. Podczas lektury czułam się jakby mnie głaskała po głowie I uspokajała. Świetnie się ją czytało, a po zakończeniu spłynął na mnie wyjątkowy spokój, który niech trwa jak najdłużej. Część rzeczy, które porusza autorka wiedziałam, część było dla mnie nowych, ale nie żałuję, iż po nią sięgnęłam.

Polecam tę lekturę dla każdego, kto chce się dowiedzieć jak powoli i z sukcesem można zwiększyć odporność. Warto czytać ją ze znacznikami, bo znajdziesz tu wiele cennych rad. Ja osobiście będę nie raz wracać do tej książki, by sobie przypomnieć o rzeczach bardzo ważnych.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Esclavo
Esclavo
Przeczytane:2021-10-04, Ocena: 5, Przeczytałam,

Od czasu do czasu lubię siegnąć po poradnik, najlepiej mądry, a jednocześnie swobodny i przyjemny. I tak trafił do mnie zbiór porad i wskazówek od Any Krysiewicz.

Publikacja, mimo nazwy "naturalny" nie dotyczy medycyny alternatywnej, ziołolecznictwa czy magicznych praktyk. Autorka w sposób rzetelny, przejrzysty i co najważniejsze, przystępny, systematyzuje naszą wiedzę na temat zdrowia. Radzi jak uchronić się przed sezonowymi przeziębieniami, ale też co warto wiedzieć, gdy już do takiego dojdzie. Nie ma tutaj sposobów prosto z magicznych ksiąg, ale informacje przydatne każdej osobie.

Na uwagę zasługuje też sposób wydania tego poradnika. Czytelny, logiczny i łatwo przyswajalny - to cechy najważniejsze. Można przeczytać na raz, można wracać w razie potrzeby.

Link do opinii
Avatar użytkownika - justynazniszczol
justynazniszczol
Przeczytane:2021-09-24, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Ta książka ma najlepszy timing jaki można sobie wyobrazić. Mamy początek jesieni, początek roku szkolnego, tysiące maluchów zaczyna swoją przygodę ze żłobkiem, przedszkolem czy szkołą. Wszyscy wiedzą, że to wiąże się z niekończącym się katarem, kaszlem czy gorączką co drugi tydzień.

Na ratunek przychodzi @matkaaptekarka Ana Krysiewicz, kobieta z ogromnym doświadczeniem zdobytym nie tylko w trakcie przygotowania do zawodu farmaceutki, ale czerpiąca wiedzę z własnych doświadczeń i obserwacji. W książce ,,Naturalna odporność" zebrała ogromną ilość informacji o tym jak budować i wspomagać odporność organizmu nie tylko u maluszków, choć o nich jest tutaj najwięcej, wiele z tych wskazówek jest do zastosowania również w dorosłym życiu.

Choć o budowaniu odporności mówi się wiele, to wciąż za mała jest wiedza na ten temat w społeczeństwie a w szczególności wśród młodych rodziców, przerażonych widmem kolejnej infekcji u swojej pociechy. Pani Ana podpowiada co robimy źle, co należy poprawić aby pozwolić naszym pociechom na budowanie odporności w sposób naturalny. Dostajemy sporą dawkę wiedzy na temat przekłamań a niejednokrotnie zabobonów powielanych z pokolenia na pokolenie i ich weryfikację w oparciu o wiedzę medyczną.

Wszystko podane jest w bardzo przystępny i przejrzysty sposób, poparte dodatkowo ciekawymi przykładami z życia farmaceutki. To świetne kompendium wiedzy i lektura obowiązkowa każdego rodzica. Książka rozwiewa wiele wątpliwości, ale przede wszystkim tłumaczy, że często pojawiające się infekcje to nie zawsze wina rodziców, a składowa wielu rożnych czynników. Książka dopracowana w każdym calu, polecam z całego serca.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy