Nasz dom płonie
Bonnie Kistler

Historia o problemach patchworkowej rodziny. Jeden z wątków dziwny, ale książka warta przeczytania

Z początku historia wydaje się banalna - mamy tu tzw. „patchworkowy związek”: ona i on mają dzieci z byłymi partnerami, a obecnie tworzą kochającą się jedną rodzinę. Pewnego dnia zdarza się tragedia: JEGO syn Kip, pod wpływem alkoholu, powoduje wypadek. Nikomu nie stała się krzywda, więc wydawałoby się, że sprawa się rozmyje. Niestety wkrótce potem umiera JEJ córka Chrissy, która była uczestniczką wypadku. Policja oczywiście łączy fakty i Kipowi grozi poniesienie odpowiedzialności za śmierć przyrodniej siostry. Chłopak zarzeka się jednak, że nie ma z tym nic wspólnego. Ojciec oczywiście staje po jego stronie, ale matka Chrissy oczekuje sprawiedliwości i wyjaśnienia sprawy, nawet jeśli pasierb miałby zostać ukarany więzieniem. Zaczynają pojawiać się zgrzyty w idealnym świecie tej patchworkowej rodziny... ?
Powieść jest świetnie napisana, porusza tak ważne sprawy jak śmierć najbliższej osoby, wpływ kłamstwa na życie - wydawałoby się - bliskich sobie ludzi, wybór pomiędzy bezgraniczną miłością do dziecka i do współmałżonka oraz częsty dylemat rodziców zastępczych/przybranych: czy adoptowane dziecko lub dziecko współmałżonka można pokochać tak jak swoje ? Czy rodzina Petera i Leigh przetrwa tę ciężką próbę, czy polegnie, a ich dom spłonie jak pudełko zapałek? Przekonajcie się sami ?

Historia, która mówi nam że kłamstwo nie zawsze jest złe. Że wiele razy może okazac sie dla kogoś ratunkiem na całe życie a przy okazji nie krzywdzi sie innych. Zaskakujące akcje, pozory mogą mylić. Cóż. Życie 

Poruszająca, wzruszająca, mądra... Na taką książkę od dawna czekałam - rozbija serce na tysiąc kawałków, ale daje też nadzieję i pozwala zrozumieć... Przekonajcie się sami -warto!