Książka opowiada prostym, lecz przez to tym bardziej poruszającym, językiem, o doświadczeniach autorki, która w momencie wybuchu II wojny światowej miała 10 lat i była uczennicą jednej z warszawskich szkół powszechnych. We wrześniu 1939 r. mieszkała z rodzicami i braćmi przy ul. Nowiniarskiej. Po wybuchu wojny całą rodzinę przesiedlono do getta, gdzie mieszkała aż do wybuchu powstania. Przez pewien czas ukrywała się w bunkrze przy ul Miłej 3. W maju 1943 r. została wywieziona do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Wyzwolenia doczekała w obozie Neustadt-Glewe, gdzie trafiła po obozowej gehennie obejmującej KL Auschwitz i KL Ravensbrück. Większość najbliższej rodziny wojny nie zdołała przeżyć. Dopisana w 1986 r. 30-to stronicowa „Wyprawa w przeszłość” opisuje wrażenie po odwiedzeniu miejsc, w których spędziła dzieciństwo i przeżyła najstraszniejsze chwile w czasie okupacji. Jak mówi autorka: „Pierwszą swą podróż do Polski odbyłam po czterdziestu latach i nazwałam ją ‘Wyprawa w Przeszłość - Polska 1986’. Podróż ta zaowocowała wieloma posunięciami w moim życiu. I nie tylko w moim, bo nasz starszy syn Yakov Gilad, wraz z kompozytorem i śpiewakiem Yehudą Polikerem, stworzył wówczas jedną ze swych najlepszych płyt Popiół i kurz. Napisał piękną piosenkę: Dokąd ty jedziesz/tam nikt nie czeka/ wieczność to tylko/popiół i kurz...”.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2001 (data przybliżona)
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 276
Przeczytane:2022-01-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Inne,
"Nadzieja umiera ostatnia" Halina Birenbaum
Tydzień temu byłam na wycieczce w Oświęcimiu, Brzezince, poprosiłam kuzynkę o pożyczenie książki, aby po latach po raz kolejny ją przeczytać. Na świeżo, po odbytej wycieczce, emocje podczas czytania były ogromne, zwłaszcza że sama szłam tak niedawno tym wybrukowanym kamieniem placem co 13-letnia Halinka, byłam w barakach w których spała,w krematorium,na torach. Przypomniał mi się ogrom emocji, które zalały mnie kiedy staliśmy obok pieców . NIE MOŻNA O TYM ZAPOMNIEĆ!! Musimy pamiętać,aby to nigdy się nie wydarzyło po raz drugi.
Halinka ma dziesięć lat kiedy wybuchu wojna, trafia wraz z rodziną do getta Warszawskiego, autorka opisuje nam co pamięta ,całą grozę życia, mieszkania, walki o przetrwanie w getcie. Ojciec zostaje wywieziony do Treblinki, 13-letnia Halinka jej mama ,bratowa ,brat i kuzynka wywiezieni zostają do obozu w Majdanku.Tam zostaje rozdzielona z ukochaną mamą, która trafia do komory gazowej,traci bratową, która zastąpiła jej matkę,z powodu choroby i wycieńczenia, traci też brata. Z całej rodziny zostaje jej tylko najstarszy brat, którego odnajduje po wojnie. Z Oświęcimia zostaje przepędzona z innymi więźniarkami do obozu w Ravensbruck, stamtąd wywieziono ją do Niemiec do obozu Neustadt-Glewe. To tam doczekała wyzwolenia przez Rosjan, miała 15 lat.
Książkę autorstwa Haliny Birenbaum czyta się o tyle ciężko, że wiemy że to fakty, opowiedziane bez żadnych kolorowych okularów, zwięzłe słowa opisujące jej codzienne życie w obozach,jej uczucia, głód i strach. Na koniec towarzyszymy już dorosłej kobiecie po 40- latach w podróży sentymentalnej, pełnej łez, kołatania serca i wspomnień. Oczy nie dają rady być suche, przynajmniej nie moje.
Czy polecam wam tą książkę? TAK!! To przymusowa lekturą dla ludzi którzy nie są obojętni i chcą pamiętać.