Moja zemsta

Ocena: 4.5 (6 głosów)

Czy zemsta da mu szczęście? Czy przyniesie coś innego?

Pragnął tylko jednego. Wraz z nią otrzymał wiele więcej

Marcello Manfredo ma wszystko: drogie samochody, luksusowe rezydencje i doskonale prosperującą firmę. Pławi się w dostatku. Pieniędzy ma tyle, że do końca życia nie byłby w stanie ich wydać. Brakuje mu tylko jednego. Jednej rzeczy, o której marzy od dawna. Do niej dąży i pragnie jej tak, jak niczego innego na świecie. Wreszcie nadchodzi dzień, w którym zrealizuje swój plan. Tego dnia dopełni się jego zemsta.

Dziesięć lat wcześniej stracił oboje rodziców. Odebrał mu ich Enzo Monroe, sprowadzając na młodego Manfreda niewyobrażalny ból i wielką tęsknotę. Ponieważ jednak zemsta najlepiej smakuje na zimno, Marcello nie szaleje, tylko czeka na odpowiedni moment. Planuje, jak odebrać wrogowi wszystko. Nie tylko pieniądze i wpływy. Także córkę. Manfredo zażąda od Enza jego córki. By dopełnić zemsty, ożeni się z Elizabeth Rose Monroe. Oczywiście uczyni to wbrew jej woli…

Informacje dodatkowe o Moja zemsta:

Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2023-06-20
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328398009
Liczba stron: 184

Tagi: #patronatmedialny #mojazemsta #aleksandramożejko #editiored #mrocznyromans #polskaautorka #polskaksiążka

więcej

Kup książkę Moja zemsta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Moja zemsta - opinie o książce

Avatar użytkownika - Patka96x
Patka96x
Przeczytane:2024-01-07,

Moja zemsta

Marcello Manfredo ma wszystko w życiu tj. drogie samochody, rezydencje i firmę, która dobrze prosperuje. Czy na pewno ma wszystko? 🤔 Otóż właśnie brakuje mu tylko jednego. Czego? 🤔 Albo kogo? 🤔 Wreszcie nadchodzi upragniony dla niego dzień, w którym ma zrealizować swój plan zemsty. A na kim? 🤔

Mężczyzna lata temu stracił oboje rodziców, przez Enzo Monroe. Dlaczego? 🤔 Co takiego się wtedy wydarzyło? 🤔
Sytuacja młodym Manfredzie pozostawiła ślad w postaci tęsknoty i bólu, który mu towarzyszy zawsze. Marcello już wtedy wiedział, że zemście się na Enzo. Wychodzi też z założenia, że zemsta najlepiej smakuje na zimno. Czy tak jest? 🤔 Czeka on na odpowiedni moment. Planuje, wszystko dokładnie. Chcę odebrać wrogowi wszystko, nie tylko pieniądze i wpływy. A także jego ukochaną córkę. Czy mi się to uda? 🤔 Czy Monroe odda mu córkę? 🤔
Elizabeth Rose Monroe czy zostanie żona Marcello Manfred? 🤔
Na te pytania znajdziecie odpowiedzi jak sięgnięcie po książkę.

Ta książka to rewelacja. Wciąga od pierwszej strony, nie można się oderwać od czytania. I ta przyciągająca wzrok okładka, koniecznie trzeba sięgnąć po tą książkę.
Styl pisania autorki jest prosty, przez co książkę czyta się dobrze.
Jak to bywa w tym wydawnictwie, to tylko czcionka jest mała i jak ktoś ma problemy, ze wzrokiem to może to być kłopot dla niego.
To była moja druga historia z pióra autorki i śmiało Wam mówię, że teraz będę czytała każda jej książkę, bo widzę, że warto.

Polecam Wam przeogromnie ❤️

Gratuluję autorce i życzę dalszych sukcesów 📚 ❤️

Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ❤️

Link do opinii
Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2023-09-08, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,

Czy uważacie się za mściwe osoby ? Długo chowacie urazę czekając na okazję do odpłacenia za swoje krzywdy ?


"Człowiek nie rodzi się potworem. To życie nas kształtuje. A moje właśnie nim mnie uczyniło."


Marcello Manfredo od śmierci rodziców, żyje planując zemstę. Tylko ona się liczy, tylko to jest dla niego istotne. Nie odpuści, nie podda się póki Enzo Monroe nie straci wszystkiego co dla niego ważne.


W zamian za "ratunek" przed bankructwem, Marcello żąda on Enza ręki jego jedynej córki. Elle zostaje sprzedana i nie ma pojęcia co czeka ją pod dachem Manfredo. Czy mężczyzna zamieni jej życie w piekło tak jak zaplanował ?


"Moja zemsta" to krótka książka Aleksandry Możejko, której akcja kręci się wokół... zemsty. Marcello uparcie powtarza jak to Enzo musi zapłacić za swoje czyny, jak to odbierze mu wszystko co ceni. Uważa, że Elle będzie idealnie się nadawać jako taki gwóźdź do trumny jego wroga. Jest świadomy, że to piękna kobieta ale gdy spotyka ją osobiście, jego zapał do zemsty zmienia się w zapał do ... częstych stosunków.


Nie jestem pruderyjna, bardzo lubię gorące książki z wątkami erotycznymi ale wszystko z umiarem. Zabrakło mi tu relacji między główną parą bohaterów. Mercello robi sceny zazdrości gdy widzi, że jego żona czuje się przy kimś swobodniej niż przy nim, a sam nie buduje z nią więzi. Jedyne co im wychodzi to ... kopulowanie. Nieważne jak podle zachowa się mąż, Elle po jednym geście z jego strony już jest mokra i gotowa.


Są chwilę gdy już myślałam, że bohaterka pokaże nieco charakteru, zbuntuje się. Ale nawet jak to robi, to czeka aż on ją odnajdzie i pada mu w ramiona szczęśliwa, że poświęcił jej uwagę. Nie wygarnie mu co jej nie pasuje, nie postawi się tak prawdziwie. Lubię bohaterki z ikrą, ta zdecydowanie taka nie jest. Albo autorka nie dała tego odczuć, bo gdy dochodzi do konfrontacji z inną bohaterką, dostajemy tylko informacje, że do niej doszło. Gdyby w tym miejscu był opis zajścia, dialog między nimi, z pewnością byłby on atutem tej książki i bohaterka też zyskałaby więcej wyrazu.


Wątki które z mojej perspektywy mogłyby wzbogacić tę książkę, sprowadzono tu wzmianek na dany temat, typu - wyjaśnili sobie daną kwestię, spędzili razem czas itp. Nie zostało to rozbudowane i nie mogłam przez to odczuć tych emocji jakie towarzyszyły istotnym wydarzeniom.


Nie powiem, że książka jest beznadziejna ale jednak jak dla mnie jest bardzo przewidywalna i zbyt mało w niej emocji innych niż pożądanie. Jest też słodko, za słodko. Marcello zachowuje się gorzej niż kobieta w ciąży. Ellie powinna albo się domyślić czemu zachowuje się ozięble, obojętnie, albo nie marudzić i czekać aż mu się odmieni. A jak już zmienia nastawienie do niej to rozpływają się wręcz w swoich ramionach zarazem unikając poważnych tematów w obawie, że czar pryśnie.


Cóż... Nie odradzam tej lektury, bo wiem, że są osoby, którym się spodoba. Każdy ma inny gust. W mój ta książka nie trafiła. Po okładce i opisie, liczyłam na coś mocniejszego, mroczniejszego. Jestem świadoma, że wysoko stawiam poprzeczkę autorom, czym więcej czytam tym więcej wymagam dlatego nie mam zamiaru tu ocenić książki jako tej nie wartej uwagi. Może inna historia tej autorki, zrobi na mnie lepsze wrażenia.


Dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anitka_170
Anitka_170
Przeczytane:2023-07-19, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,

„-Zmienię jej życie w piekło! Tak jak jej ojciec zamienił nasze! Zapłaci za wszystko, co przez jej ojca musiała wycierpieć nasza rodzina".

 

Spokojne życie Elizabeth zostaje gwałtownie przerwane, zmuszona zostaje bowiem do poślubienia bossa mafii Marcella. Długi ojca nie pozostawiają jej wyboru. Dziewczyna nie przeczuwa nawet, że jest środkiem do zemsty na jej ojcu. Nie podejrzewa, że czekać będzie ją piekło po ślubie. Nasz główny bohater obsesyjnie marzy o spełnieniu swojego planu.

 

Co z tego wszystkiego wyniknie? Czy Marcello będzie w stanie skrzywdzić bogu ducha winną dziewczynę?

 

Kolejna książka z motywem zemsty po latach. Czy i tym razem jestem w pełni zadowolona z lektury? Szczerze mówiąc mam mieszane odczucia. Nie tyle, co chodzi o fabułę, ale o główną bohaterkę. Mam co do niej kilka zastrzeżeń, ale po kolei.

 

Akcja już od samego początku nabiera tempa, jesteśmy w samym środku niebezpiecznych interesów. Marcello od pierwszej chwili zaczyna już realizować swój plan. Jest zdeterminowany i nie cofnie się przed niczym. Nie przewidział jednak, że pewna dziewczyna zagości w jego myślach.

 

I przechodzimy do Elizabeth, z którą się nie polubiłam za bardzo. W moim odczuciu za szybko się pogodziła z daną sytuacją. Początkowo stawiała opór, lecz nie był on dla mnie wystarczający. Oczekiwałam od niej większej walki oraz samozaparcia. Jako postać w całej tej historii wypadła słabo moim zdaniem.

 

Książka ma zbyt mały druk jak dla mnie. Przeczytałam ją na czytniku w wersji elektronicznej i od razu lepiej. Na całego dałam się wciągnąć w całą historię. Zaciekawiła mnie i do samego końca trzymała w swoich szponach.

 

Autorce udało się stworzyć sceny, które wywołały wzruszenie na mojej twarzy, co rzadko się zdarza w moim przypadku. Także plus za to.

 

To moje kolejne spotkanie z twórczością pisarki. Czy zaliczam je do udanych? Po części tak, nie ukrywam, że przy poprzednich pozycjach bawiłam się lepiej. Z drugiej strony nie było tak źle. Powiem, tak zdanie jest podzielone.

 

Najlepiej sprawdźcie sami.

Link do opinii

Minęło dziesięć lat, od kiedy życie Marcello Manfredo znacząco się zmieniło. Monroe odpowiada za jego ból, za stratę rodziców. On zabrał mu najbliższych, teraz pora na zemstę, teraz Marcello wraz z młodszym bratem, mają zamiar zabrać mu wszystko, zniszczyć go całkowicie. W ciągu tych lat osiągnął bardzo dużo, stał się człowiekiem, który niesie strach. Teraz nadszedł moment, kiedy ma zamiar wprowadzić w życie plan zemsty. Monroe ma cierpieć najbardziej, jak się da, a żeby do tego doszło, nie tylko straci swoje pieniądze, firmy, ale również ukochaną córeczkę. Mężczyzna zamierza zażądać jej jako swojej żony, a jej cierpienie ma być dopełnieniem zemsty na jego ojcu.

Elizabeth miała zostać złamana, miała cierpieć za to, co zrobił jej ojciec. Jednak Marcello nie wziął jednego pod uwagę, że jego plany mogą się zmienić. Kobieta zaczyna w nim wywoływać uczucia, o których nie wiedział, że jeszcze w nim są, a jej strach wcale nie przynosi mu ukojenia. Czy chęć zemsty okaże się silniejsza niż pragnienie ochronienia jej? Jak decyzje, które podejmie Marcello, wpłyną na jego życie? Czy zmieni swoje plany? Czy pozwoli sobie być szczęśliwy?

 


Dzięki zaufaniu autorki mam tę przyjemność objęcia książki patronatem, jednak wiecie, że to ani troszkę nie wpływa na moją ocenę. Jak zawsze usłyszycie same szczere odczucia, a mnie osobiście książka naprawdę się spodobała. Na tych 184 stronach autorce udało się zmieścić historię, od której ciężko było się oderwać. Bałam się, że ze względu na niedużą ilość stron, okaże się jakaś „niepełna”, nic takiego nie było.

Historia Marcello to opowieść o zemście, bólu po stracie bliskich, a jednocześnie zmianach, które potrafią nadejść nieoczekiwanie, uczuciach, które parafią zmienić cały świat. Mnie wciągnęła od pierwszych stron i nie pozwoliła się od siebie oderwać aż do ostatnich, aż nie poznałam zakończenia. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnych emocji.

 


Głównych bohaterów mamy dwóch – Marcello i Elizabeth. Początkowo książkę czytamy tylko jego oczami, później również jej. Osobiście bardzo lubię takie rozwiązania, ponieważ wiele wnoszą, wiele pozwalają zrozumieć. Oboje według mnie są postaciami dość ciekawymi.

Marcello to mężczyzna, któremu lepiej nie wchodzić w drogę. Od dziesięciu lat żyje tylko zemstą, dla niej jest w stanie zrobić niemal wszystko. Po stracie rodziców został mu tylko brat i wraz z nim ma zamiar zniszczyć tego, co odpowiada za jego ból. To bohater, który jest zupełnie innym, niż początkowo mi się wydawało i osobiście go polubiłam, chociaż nie będę ukrywać, że nie od razu.

Elizabeth to kobieta z dużym sercem, spokojna, licząca się z innymi. Kiedy dowiaduje się o ślubie, jest załamana, nie chce go, a jednocześnie dość szybko pragnie, aby jednak to małżeństwo jakimś cudem się udało. Z jednej strony krucha, z drugiej, kiedy od tego wiele zależy, potrafi być silna, dzielna, podejmować szybkie decyzje. To bohaterka, której mocno kibicowałam.

 


„Moja zemsta” to książka, która bardzo mi się podobała. Znalazłam w niej ciekawa, wciągającą historię, która wywołała we mnie wiele emocji. Z wielką przyjemnością polecam.

 

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA 

Link do opinii

Współpraca reklamowa z @editiored @wydawnictwohelion

"Moja zemsta" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Aleksandry Możejko. Do sięgnięcia po jej książkę zachęciła mnie przede wszystkim przyciągająca oko okładka, która jest owiana pewną nutą tajemniczości. Bo czy chwytliwy tytuł w zestawieniu z intrygującą okładką nie zwiastuje sukcesu? Mogłoby się wydawać, że tak, ale, jaka jest rzeczywistość? Muszę przyznać, że mam nieco mieszane uczucia.

Główny bohater -- Marcello Manfredo to człowiek sukcesu. Biznesmen, który poza doskonale prosperującą firmą, może pochwalić się również kilkoma drogimi samochodami i luksusowymi rezydencjami. Jak sam zwykł mówić, ma już tyle pieniędzy, że choćby chciał, nie byłby w stanie wydać ich do końca swoich dni. Czy zatem można uznać, że ma już wszystko? Niekoniecznie, bowiem jedyne czego Marcello pragnie najbardziej na świecie to zemsta.

Kilkanaście lat wcześniej mężczyzna stracił oboje rodziców. I chociaż wielu uznałoby tę śmierć, jako niefortunny wypadek Marcello zna prawdę. Za wszystko odpowiedzialny jest partner biznesowy ojca -- Enzo Monroe. Marcello, który musiał wziąć na swoje barki odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale również za młodszego brata poprzysiągł zemstę... Ale jak wiadomo, ta najlepiej smakuje na zimno. Ponad dziesięć lat od wypadku wreszcie nadarza się okazja, aby pozbawić Enzo wszystkiego, zarówno pieniędzy, wpływów, jak i ukochanej córki Elizabeth, którą Marcello postanawia poślubić, a następnie zamierza zmienić jej życie w piekło. Czy jego niecny plan ma szansę powodzenia? Tego dowiecie się, sięgając po najnowszą książkę Aleksandry Możejko.

Muszę przyznać, że jestem nieco zawiedziona tą publikacją. Liczyłam na naprawdę dobrą historię, napędzaną tytułową zemstą, która w miarę zagłębiania się w nią ukaże, jak przebywanie z drugim człowiekiem i uczucia mogą wpłynąć na zmianę zachowania i życiowych priorytetów. Niestety poniekąd musiałam obejść się smakiem, bo o ile przemiana głównego bohatera miała miejsce, to niestety zemsty było tutaj jak na lekarstwo. Marcello od początku miał plan, który za wszelką cenę pragnął wprowadzić w życie. Wszystko zmieniło się, jednak gdy poznał Elizabeth -- kobietę, która miała być narzędziem w jego rękach. Ostatecznie mam wrażenie, że było zupełnie odwrotnie. Dziewczyna nieświadomie owinęła sobie mężczyznę wokół palca i właściwie, gdyby nie dziwne zbiegi okoliczności i miejscami brak komunikacji ich wspólne życie od samego początku byłoby niekończącą się sielanką. Szkoda, bo myślę, że jeżeli książka byłaby nieco dłuższa, a wątek zemsty zostałby rozwinięty, mogłaby to być naprawdę świetna historia.

Niemniej jednak jestem przekonana, że książka Aleksandry Możejko przypadnie do gustu osobom, które lubią nieskomplikowane i nieco przesłodzone historie miłosne z motywem aranżowanego małżeństwa. Myślę, że idealnie sprawdzi się na leniwy wieczór oraz na wyjście z czytelniczego zastoju.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2023-07-23, Ocena: 5, Przeczytałem,

Cześć Wszystkim. Dziś środa i z utęsknieniem wyczekuję nadejścia weekendu. A jak u Was?

,,Moja zemsta" Aleksandra Możejko, wydawnictwo Editiored.

Jak tylko zobaczyłam nową książkę autorki to musiałam ją przeczytać i się nie zawiodłam.

Marcello pragnie zemsty i to jest jego cel, aby jej dopełnić planuje zabrać nie tylko władzę i majątek wrogowi, lecz także poślubić jego córkę.

Czy plan Marcello się powiedzie?

Książkę przeczytałam dosłownie w jeden wieczór. Otrzymałam fabułę pełną zwrotów akcji. Bardzo polubiłam Marcello jest to twardo stąpający mężczyzna, który wie co chce i do tego dąży. Pomimo, że chęć zemsty chwilowo zakłóca jego logiczne myślenie to w pewnym momencie zmieniają się jedno priorytety. Zwłaszcza gdy do jego życia wkracza Elizabeth, kobieta o dobrym sercu, która dla osób sobie bliskich jest dosłownie wstanie zrobić wszystko.

Warto wspomnieć też o postaciach drugoplanowych, które sporo do niej wnoszą i ją uzupełniają.

Jeśli lubicie czytać romanse mafijne to ,,Moja zemsta" jest właśnie dla Was.

 

Link do opinii

Na samym początku muszę przyznać, że do lektury przekonała mnie okładka! Ognista, tajemnicza! Totalnie w moim stylu ?.
Poznajcie historię Marcello. Bożyszcza kobiet, świetna firma, pieniędzy tyle, że nie można sobie ich wyobrazić, przystojniak, odpowiedzialny.. ale ma jedną rysę w swej przeszłości. Rysę która kłuje go już dziesięć lat... I w końcu przyszedł czas zemsty!
Marcello zjawia się w domu Enza i proponuje, że uratuje jego firmy przed bankructwem, wystarczy że pójdzie z nim na układ gdzie jednym warunkiem wśród wielu jest ślub z córką Enza.. ta decyzja jest szokująca dla wszystkich... Ale cóż... Decyzje podejmowane pod wpływem chwili takie są.
Nie myślcie sobie, że Marcello to taki dobry biznesmen, który ratuje ludzi z kłopotów. To właśnie przez tego człowieka stracił rodziców, i musiał bardzo szybko dorosnąć. To właśnie dlatego zaplanował zemstę. Tylko czy podejmując decyzję o ślubie, wiedział co robi? Plan był inny, chciał mieć dodatkowego asa w rękawie... Żonę... Jednak nie spodziewał się, że ta żona tak zawróci mu w głowie.... No cóż.. ?

Książka nie jest długa, oraz przyjemny lekki styl pisania sprawia, że czyta się ją naprawdę błyskawicznie. ? Nie jest to na pewno lektura która wniesie coś nowego, ale ja myślę, że każdy fan tego gatunku będzie zadowolony! Dostałam wszystko to czego oczekiwałam. Akcje, historie i bardzo fajnych bohaterów, których szczerze polubiłam i na pewno o nich nie zapomnę, a to już dużo przy takiej ilości książek! Oczywiście tutaj uczucie wybucha też szybko, więc jeśli ktoś z Was lubi szybką akcję to z całą pewnością to lektura dla Was ??

Link do opinii
Inne książki autora
Syn mafii. Nicolas
Aleksandra Możejko0
Okładka ksiązki - Syn mafii. Nicolas

Trzeci tom serii mafijnej ,,Dzieci mafii"! Nicolas Montenegro był idealną maszyną do zabijania. Szkolony od dziecka, aby nie znać litości i nigdy się...

Córka Mafii. Olivia
Aleksandra Możejko0
Okładka ksiązki - Córka Mafii. Olivia

Olivia Montenegro ma nadzieję, że po jej niedoszłym ślubie ojciec trochę odpuści zabawę w aranżowane małżeństwo. Tymczasem zanim kobieta zdąży złapać oddech...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy