"Modrzewie siwieją na rudo" to książka wyjątkowa, inna niż ukazujące się obecnie bestsellery. Pierwsze, co mnie w niej zaintrygowało, to język. Autor, opisując rzeczywistość, posługuje się słownictwem muzycznym, tworząc niepowtarzalny nastrój. Potem natykamy się na zagadkę związaną z tajemniczym plakatem powieszonym w pokoju dorastającego L, głównego bohatera powieści, a wszystko to odbywa się przy dźwiękach rodzącego się jazzu, który osobiście uwielbiam. Polecam
Przeczytane:2015-01-20, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,