Miłość w kratach oczu nie będzie najpiękniejszą historią, jaką przeczytasz w swoim życiu. Ta książka jest momentami bardzo brudna, zimna, wręcz oschła i szorstka. Mimo to, ta opowieść jest nam potrzebna, aby ruszyć z miejsca i iść dalej, żeby nauczyć się patrzeć głębiej.
„Za to, jak tańczysz i gotujesz, oraz że śpiewasz, gdy nakładasz make–up. Za to, jak drapiesz się po czubku nosa. Za twoje zielone oczy, które non stop pobłyskują. Za to, że się uśmiechasz, gdy ci się teraz przyglądam. Za to, jak się wygłupiasz, ale też za to, jak przewracasz oczami, gdy czujesz się bezsilna. Za to, że potrafisz być też poważna. Za to, że mnie kochasz i akceptujesz. Za wiarę we mnie – cię kocham. Za to, że jesteś sobą przy mnie. Za to, że trzymasz mnie za rękę przy swoich znajomych i ściskasz ją mocniej bądź się we mnie wtulasz, gdy chcesz wyjść. Za to, że słuchasz, co do ciebie mówię. Za to, że wiem, że czujesz się przy mnie bezpieczna. Kocham cię za to, że cieszysz się z wykonania małej rzeczy – obrania krewetki czy powieszenia obrazu na ścianie – tak samo jak z tej wielkiej. Za to, że mnie zmieniasz. Za to, że jestem przy tobie szczęśliwy. Za to, że pomimo iż wciąż nie lubisz rzeczy, które robię, to starasz się do tego przekonać. Kocham w tobie to, jak zaciskasz pięści i przygryzasz skórę na palcach, gdy się martwisz i przejmujesz.”
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2023-07-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Miłośc w kratach oczu
Język oryginału: Polski
Przeczytane:2024-05-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
„Miłość w kratach oczu” Patryk Przewłocki to książka, która zaintrygowała mnie przede wszystkim swoim tajemniczym opisem. Informacje, że nie będzie to najpiękniejsza historia, którą w życiu poznamy, nie wszystkich zachęci do sięgnięcia po ten tytuł. Niemniej jednak jej oschłość i szorstkość czytelników już może skusić. Jakoś tak wychodzi, że czytelnicy chętnie sięgają po te brutalne tytuły, które czytając, wzbudzają w nas wiele emocji, wiele przede wszystkim tych negatywnych emocji, niemniej jednak nie potrafimy z nich zrezygnować. Sama zresztą również często wybieram takie tytuły, mimo iż zostają we mnie na długo, a emocje wciąż buzują, to i tak ponownie wybieram podobne historie. Myślę jednak, że takie historie, jak ta opisana w „Miłość w kratach oczu” są nam niezwykle potrzebne. Mogą one ostrzec czytelnika, o tym, jak wielkie niebezpieczeństwa czyhają na nas na każdym kroku, w naszym życiu.
Tym większe było moje zaciekawienie książką, że jej autorem jest mężczyzna. Przyznam szczerze, że gdy tak analizuję, to nie zdarza mi się często sięgać po tytuły napisane przez mężczyzn, a jeśli już to z reguły są to naprawdę dobrze napisane kryminały, thrillery, powieści sensacyjne, czy też fantastyka. Mężczyźni o problemach, szczególnie tych problemach, które w życiu dotykają wielu, nie mówią zbyt często i nie mówią o nich również chętnie. Uczucia są często dla nich tematem tabu, a jak to kiedyś powiedział mąż…” raz powiedziałem Ci, że Cię kocham, to jak się coś zmieni, to Cię o tym poinformuje”. Chłodne podejście do kobiety, która z reguły przepełniona jest uczuciami, miłością i ciepłem. Nie odtrąca, ale sama często znosi odtrącenie, bez nadmiernych słów.
Często będąc zakochaną, kobiety przymykają oczy na wiele problemów, które mają miejsce obok. Zdarza się tłumaczenie zachowań drugiej osoby, którą za wszelką cenę chcemy zachować w naszym wyidealizowanym obrazie, którego nikt i nic nie może zaburzyć.
Grupa przyjaciół, na której czele stoi Patus, to naprawdę zgrana paczka, która przyjaźni się od lat i mimo wszystko. Ich życie nigdy nie było usłane różami, a piętrzące się problemy zawsze starali się rozwiązywać razem. Rozbite rodziny, ale również niełatwe życie w domu jedynie scaliło przyjaźń chłopaków, którzy wkraczając w dorosłość, nadal zawsze mogą na siebie liczyć. Wspólne cierpienie zdecydowanie umacnia relacje, o czym mogli się przekonać chłopcy, mimo iż niejednokrotnie się nie rozumieli, to w sytuacjach kryzysowych zawsze potrafili znaleźć wspólny język. Przyjaźń i wsparcie, jakie daje, okazuje się mieć, niezwykle wielkie znaczenie w życiu chłopaków, którym w życiu przychodzi borykać się z niezliczonymi problemami, ale zawsze na siebie mogą liczyć. Dodają sobie otuchy, wspierają i najzwyczajniej w świecie po prostu są razem. Problemy rodzinne, alkoholowe i inne, z którymi przyszło się im w życiu mierzyć, nie są tematem łatwym, tym większy szacunek dla autora!
Ta książka wzbudziła we mnie wiele emocji i z pewnością na długo zostanie ona w mojej głowie. Nie jest to tytuł długi, a forma i duża ilość dialogów, którą autor zastosował, sprawia, że czyta się ją z wielkim zaciekawieniem i bardzo szybko, nie zauważamy, nawet kiedy przewracamy ostatnią stronę. Myślę, że książka zasługuje na poświęcenie jej chwili i osobiście uważam, że ten tytuł został za mało wypromowany! Ja z pewnością będę polecała dalej książkę i zachęcała do sięgnięcia po ten tytuł.
Za możliwość przeczytania dziękuje portalowi sztukater.