Kontynuacja wszystkiego co w prawie mainstreamowym komiksie z lat 90-tych najlepsze. Stanley Ipkiss? Jaki Stanley Ipkiss?
Nasza edycja to dwa tomy zbierające klasyczną serię (wydane w takim standardzie jak The Goon) i nowa odsłona czyli "Maska: Przysięga wierności".
Tom drugi zawiera albumy "The Mask: The Hunt for Green October", "The Mask: World Tour #1-4", "The Mask: Southern Discomfort", "Mask: Toys in the Attic" oraz "Night of the Return of the Living Ipkiss... Kinda".
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-04-27
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Mask Omnibus Vol. 2
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marceli Szpak
MASKA RUSZA W PODRÓŻ
Chyba nikt nie lubi ugrzecznionych opowieści. Powiedziałbym, że ugrzecznione historie są dla dzieci, ale i one a nimi nie przepadają. Człowiek ma bowiem frustrujące życie, wieczne problemy, masę kłopotów i potrzebuje odreagować. A odreagowanie zapewniają mu mocne, ostre dzieła, od ciężkiej muzyki zaczynając, przez wyłączające myślenie gry, na krwawych horrorach skończywszy. A w świecie komiksu? Tu z pomocą przychodzą nam takie opowieści jak ,,Maska" stanowiące zarówno odtrutkę na codzienność i typowe opowieści obrazkowe środka, jak i po prostu kawał bardzo dobrej lektury.
Maska poszukuje kolejnych nosicieli! Czy życiowy nieudacznik, który doprowadził do tragedii zmieni się pod jej wpływem... w kogoś jeszcze gorszego? Albo jak jeszcze jeden nosiciel poradzi sobie z poszukiwaniami siostry i walką z kapłanami voodoo? A jak wypadnie Maska w rękach specjalisty od zabawek? Jakby tego było mało Maskę czeka podróż przez uniwersum Dark Horse! Będzie się zatem działo, oj będzie!
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/05/maska-tom-2-evan-dorkin-peter-gross.html
Przeczytane:2022-05-19, Ocena: 6, Przeczytałem,
Dostępne jest tutaj pięć klasycznych historii, pośród których każdy powinien znaleźć coś interesującego dla siebie. Każda z nich potrafi być na swój sposób intrygująca i mocno rozrywkowa. Ze wspomnianego „pięciopaka” można jednak wyróżnić pewne rozdziały, które na tyle mocno błyszczą, że mocniej przykuwają wzrok czytelnika (ocena oczywiście subiektywna).
Najlepszą moim zdaniem z dostępnych tutaj historii jest ta zatytułowana „Światowe tourne” autorstwa Roberta Lorena Fleminga i artysty Gary’ego Erskine’a. Powinna się ona spodobać fanom superbohaterów ze stajni Dark Horse. Jest to crossover, który miesza uniwersa i pokazuje jak na tle innych herosów, prezentuje się posiadacz tytułowej „maski”. Pojawiające się tutaj postacie, może nie są jakoś szalenie popularne, ale na pewno nie można im odmówić charyzmy i zdolności porównywalnych do bardziej rozpoznawalnych kolegów. Całość utrzymana w formie pastiszu gatunku, gdzie akcja miesza się z szaloną dawką humoru.
Na drugim miejscu plasuje się rozdział „Polowanie na zielony październik”. Zeszyt napisany przez Evana Dorkina i zobrazowany przez Petera Grossa. Pomimo dość sugestywnej nazwy nie pojawia się tutaj żadna łódź podwodna. Jest to prosta, ale i dość mroczna opowieść o zemście. Bohaterem jest tutaj człowiek, dla którego życie nie było zbyt łaskawe. Stracił on kogoś bardzo bliskiego i nigdy nie doczekał się należytej „sprawiedliwości”. W tej kwestii wiele się zmienia w momencie, kiedy w jego ręce wpadnie pewna „maska”. Jest to również ciekawie zaprezentowany przegląd najróżniejszych przestępców, którzy poszukują maski i chcą wykorzystać jej moc.
Na ostatnim stopniu podium znalazła się historia „Przykrość południa” (scenariusz Rich Hedden, rysunki Goran Delic). Opowieść wyróżnia się przede wszystkim głównym bohaterem, który stara się okiełznać moc „maski”. Jest nim Martin, który zdobyte moce planuje wykorzystać do uratowania swojej siostry z rąk gangsterów Nowego Orleanu. Udając się w ten rejon Stanów Zjednoczonych, można wręcz być pewnym, że motywem przewodnim będzie tutaj voodoo. W przeciwieństwie do innych zawartych w omnibusie rozdziałów ten jest o wiele bardziej mroczny i poważniejszy.
Wszystkie zawarte w omnibusie historie mają więc swój urok. Powstały one jednak po sukcesie filmu z Jimem Carrey’em, co częściowo wpłynęło na ich strukturę. Maska nadal jest widowiskowa i czasem skrajnie brutalna (tak jak oryginalne komiksy). Dużo większy nacisk położony zostaje tutaj jednak na najróżniejszego rodzaju gagi. Szalony humor wypełnia sporą ilość miejsca, stając się przeciwwagą do lejącej się tutaj krwi. Jednych taka przemiana zachwyci, inni zaś mogą do niej podchodzić z większą rezerwą. Niezależnie jednak od tego każdy, kto zdecyduje się sięgnąć po Maska #2, zapewni sobie gargantuiczną dawkę dobrej rozrywki.