Policjant pracujący nad swoją pierwszą sprawą morderstwa.
Tatuażystka skrywająca zabójczy sekret I zwyrodniały seryjny zabójca przygotowujący się do kolejnej zbrodni...
Kiedy Marni Mullins, tatuażystka z Brighton, znajduje oskórowane zwłoki, detektyw inspektor Francis Sullivan prosi ją o pomoc.
Na wolności jest seryjny morderca, który wycina tatuaże z ciał swoich ofiar jeszcze zanim je zamorduje. Marni zna środowisko tatuażystów jak własną kieszeń, ale ma swoje powody, by nie ufać policji.
Czy poinformuje Sullivana, kiedy zidentyfikuje kolejny cel mordercy? A może sama ruszy w pościg za łowcą tatuaży?
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2019-09-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Podobała mi się bardzo. Dobrze się czytało i wciągało od samego początku
Jak sobie przypomnę akcję książki, to aż mam ciarki na rękach. Momentami myślałam, że nie dam rady jej przeczytać do końca, ale jednak ciekawość jak ona się zakończy, zwyciężyła. Na szczęście autorka nie przesadziła z ilością drastycznych scen. Owszem było ich kilka, ale uważam, że da się przez nie przebrnąć. Są mocne i lepiej wyłączyć wszelkie uczucia podczas ich czytania, a najlepiej zupełnie się wyłączyć i pochłonąć je na sucho. Lecz czy się tak da? Mnie się nie udało i strasznie przeżywałam to wszystko, przechodziły mnie ciarki, a czasem nawet czułam gulę stojącą w gardle, a wszystko to ze strachu i niedowierzania, że takie coś mogłoby się komuś przytrafić. Na szczęście jest to tylko fikcja literacka. Książka całościowo jest naprawdę dobra, mnie wciągnęła od samego początku i nawet pomimo najgorszych momentów, czyli tych krwawych, trzymała do końca w ścisłym zainteresowaniu całą akcją. Muszę przyznać, że podziwiam autorkę, że dała radę wylać na kartki papieru te wszystkie sceny, które z pewnością kotłowały jej się w głowie. Ja, na szczęście, to wszystko już wymazałam z głowy i nawet już teraz pisząc swoją opinię, nie przypominam sobie ich (a bynajmniej staram się aby tak było). Bardziej w głowie mam obraz dziewczyny w studiu tatuaży, która akurat tworzy komuś coś pięknego na ciele. Całość książki oceniam pozytywnie, gdyż naprawdę mnie wciągnęła i nie nudziło mi się. Lubię kryminały i thrillery, i choć wolę te łagodniejsze, to czytam i takie gdzie mogę podziwiać pisarzy, którzy nie boją się opisywać scen, które niejedna osoba by po prostu skróciła i opisała jedynie powierzchownie, tak bez zagłębiania się.
biblioteczkamoni.blogspot.com
Przeczytane:2021-11-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021,
Uwaga! Jest to mocna książka dla ludzi o stalowych nerwach. Ja takich nie posiadam i czasami miałam ochotę zamknąć oczy ale jakaś siła zmuszała mnie do czytania dalej tej historii. Sceny były krwawe i bolesne aż cierpła skóra. Były momenty, które były dla mnie za bolesne ale dałam radę i przeczytałam. Nie żałuję bo jest to świetnie napisana powieść i autorka dała popis swoich umiejętności. Czyta się ją jednym tchem żeby mieć to jak najszybciej za sobą i dowiedzieć się co czai się na końcu. Nie takiego obrotu się spodziewałam jak miał miejsce w finale nie miej byłam zaskoczona. Super że nie jest to kolejna przewidywalna historia w której wiemy co się wydarzy już od pierwszej strony.