Na dworze świata nie było widać, śnieg dostawał się za kołnierze, do rękawiczek, do butów. Jadąc, myśleliśmy wszyscy o naszym psie, a jego głośne, chwytające za serce, jakby ludzkie "ojej, ojej" dolatywało skroś zamieci i zawiei. Skarżyłyśmy się z siostrą, że jest nam zimno. Mama otulała nas swoimi futrami.
Tato stawał się coraz smutniejszy. Siadał na pryczy, brał mnie i siostrę na kolana, przytulał głowę do naszych policzków i mówił o Polsce, a czasami cicho jęczał. Wtedy nauczył nas kochać Polskę.
Codziennie odwiedzałam tatę. Widziałam, ilu ludzi wokół umierało, ale to byli inni, a nie nasz tato. On nie może umrzeć - myślałam.
Ze wspomnień Felicji Konarskiej.
Wydawnictwo: Ośrodek KARTA
Data wydania: 2021 (data przybliżona)
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 248
Język oryginału: polski
Poruszająca historia kilkuletniej dziewczynki z Wołynia wywiezionej wraz z rodzicami i rodzeństwem na Sybir 10 lutego 1940 roku. Mała Felicja przeszła bardzo wiele - choroby, głód, chłód, poniżanie, śmierć ojca oraz śmierć wielu innych osób.
"Jesteśmy schorowani, słabi, a młodość uciekła. Jesteśmy bezsilni jak liście na wietrze, czyś ty widział, żeby zerwany liść wrócił na drzewo?"
Był maj, było pięknie, ciepło, zielono, ale w mojej małej duszy był mrok i głęboki smutek. Widziałam, ilu ludzi umierało dokoła, ale to byli inni ludzie, a nie nasz tato. "On nie może umrzeć" - myślałam.
Więcej