Był maj, było pięknie, ciepło, zielono, ale w mojej małej duszy był mrok i głęboki smutek. Widziałam, ilu ludzi umierało dokoła, ale to byli inni ludzie, a nie nasz tato. "On nie może umrzeć" - myślałam.
Był maj, było pięknie, ciepło, zielono, ale w mojej małej duszy był mrok i głęboki smutek. Widziałam, ilu ludzi umierało dokoła, ale to byli inni ludzie, a nie nasz tato. "On nie może umrzeć" - myślałam.
Książka: Liście na wietrze. Wspomnienia dziewczynki deportowanej na Wschód 1940-1946