Niezależnie od tego, jakie mamy czasy i niezależnie od szybko wkraczającej w życie technologii, jedno się nigdy nie zmieni.
Najlepszym przyjacielem i powiernikiem dziecięcego serduszka był, jest i będzie miś.
Są misie duże i małe, które można schować w dziecięcej dłoni, lub przypiąć do szkolnego plecaka. Miłość do tworzenia takich właśnie misiów zrodziła pomysł na opowieść, której pierwszą wersją zachwyciły się tysiące małych czytelników.
Oddaje w Wasze ręce drugie, zmienione wydanie opowieści o małym misiu Michałku i jego rodzince.
Chęć czynienia dobra jest w nas, tylko czasem działamy zbyt szybko, tak jak nasz misio i trzeba zmierzyć się z konsekwencjami. Niech historia o dobrym serduszku Michałka poruszy Was i zachęci do działania z rozwagą.
Gabriela Kotas
Autorka książek dla dzieci i dorosłych, szczególnie literatury kobiecej. Pasjonatka pisania i szydełkowania, tworząca m.in. tysiące szydełkowych misiów kochanych przez dzieci całego świata.
Wydawnictwo: selfpublishing
Data wydania: 2024-05-07
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 20
Język oryginału: polski
Ostatnio sporo pojawia się u mnie opinii na temat książek dla dzieci. A to dlatego, że kocham takie opowieści. Dodatkowo, czytam je wspólnie z Rozalką, bo uwielbia nowe bajeczki, dlatego nasza biblioteczka dziecięca stale się powiększa Lubię zaciekawić córcię czymś nowym a niekiedy sama dowiaduję się czegoś interesującego. Dziś, przychodzę do Was z wrażeniami opowieści o misiach Dlatego, jeśli Wasze pociechy lubią te zwierzątka, zapraszam do zapoznania się z moją opinią
Głównym bohaterem jest miś Michałek. Tak jak często dzieci się nudzą w domu, tak i on nie miał nic ciekawego do zrobienia. Zatem postanowił wykonać dobry uczynek… A jaki? Tego Wam nie zdradzę, musicie przekonać się o tym sami. Dodatkowo mogę Wam tylko powiedzieć, że Michałek miał różne przygody i nie wszystko potoczyło się tak, jak to sobie zaplanował…Zaciekawieni? Mam nadzieję, że tak ! I że z jeszcze większą przyjemnością sięgniecie po tę lekturę dla Waszych maluchów.
Na początek trochę szczegółów. Jest to drugie wydanie lektury pt.: „Misie – Gabrysie. Leśna przygoda”. Książeczka liczy zaledwie 17 stron. Idealnie nada się jako historia na dobranoc lub po prostu do wspólnego czytania. Jestem wręcz przekonana, że ta opowieść stanie się jedną z ulubionych bajek Waszych dzieci. Ba! Pewna jestem, że z czasem będą cytować całe fragmenty tej historii. Dlaczego tak sądze? Ano dlatego, że przygody misia Michałka są napisane w formie rymowanego wiersza 😍😃 Uważam, że małym czytelnikom na pewno przypadnie do gustu. Ponadto, wewnątrz tej historyjki, znajdziemy przepiękne obrazki, które jeszcze lepiej pozwolą nam wyobrazić sobie czytaną historię. A na ostatniej stronie – niespodzianka 🐻 , która ucieszy zwłaszcza miłośników kolorowania 😃🐻
Bajeczka ta, przekazuje nam też pewien morał. Mianowicie, pamiętajmy, że nie zawsze, to co planujemy jest dobre. Upewnijmy się, że naszym postępowaniem nie dostarczymy nikomu zmartwień oraz nie sprawimy kłopotu. A zdradzę Wam jeszcze pewną ciekawostkę, razem z książeczką i dedykacją, otrzymałyśmy pięknego, ręcznie robionego misia. Wykonała go sama Autorka. Jak widać, pani Gabrysia jest wszechstronnie uzdolniona 😍🐻 Nie dość, że wspaniale pisze, to jeszcze tworzy na szydełku prawdziwe cuda. Moja córka jest absolutnie zakochana w tym misiu, i codziennie z nim zasypia 🐻🌌 A właściwie, powinnam napisać z nią 🐻Bo nazwałyśmy misię dziewczynkę – Misia Gabrysia 🐻😍
Jeśli szukacie ciekawej historii dla waszych pociech, chcecie otrzymać wspaniałego, ręcznie robionego misia i chcecie zdobyć autograf Pisarki, to zachęcam Was do nabycia i zapoznania się z tą historią. Jako, że Autorka wydała tę publikację jako selfpublishing, na chwilę obecną, możecie ją zakupić wyłącznie u Niej. Zachęcam i polecam Wam gorąco, tym samym dziękuję Pani Gabrysi za to, ze mogłam być jedną z dumnych patronek medialnych tej opowiastki. Przyznaję 10⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów i czekam na kolejne misiowe historie 😍🐻📖
Bohaterka książki, po zniszczonych przez niedoszłych teściów marzeniach o małżeństwie i dziecku, spragniona ciepła, znalazła powiernika. Duchownego z...
Akcja tej niecodziennej książki toczy się na bezludnej wyspie, na którą wybrało się osiem kobiet w różnym wieku ( od 35-79 lat) Bohaterki książki, zaproszone...
Przeczytane:2024-06-18, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, ulubione,
**PATRONAT MEDIALNY**
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o przepięknym wznowieniu bajki wydanej w 2016 roku opowiadającej o sympatycznej rodzince misiów- mamie Michalinie, tacie Barnabie i ich małym synku Michałku. Pewnego dnia mały miś wpada na pewien pomysł i pod nieuwagę mamy wymyka się z domu... Mały miś nie zdaje sobie sprawy, jakie zamieszanie wywołał swoim zniknięciem i na jakie niebezpieczeństwo się naraził...
Jaki pomysł miał Michałek, i co było przyczyną opuszczenia przez niego domu? Czy udało mu się dotrzeć do celu? Co wydarzyło się w lesie?
Tego już Wam nie napiszę, ale gwarantuję, że siadając z pociechami do lektury tej książeczki, czeka na Was niesamowita i bardzo pouczająca historia...
Gdy Gabriela Kotas zwróciła się do mnie z pytaniem o patronat nad tą książeczką, nie wahałam się nawet przez sekundę, tym bardziej że zdążyłam wcześniej poznać tę historię i bardzo przypadła mi ona do gustu.
Autorka skupiła się na tym by, dzieci z jej książeczki mogły dowiedzieć się nieco więcej o zaufaniu, zrozumieniu dla innych, wierze w siebie. A sama historia Michałka pokazuje małym czytelnikom, jak ważna jest rodzina w całej swojej istocie, zaufanie i miłość, która w niej panuje, wspieranie się w trudnych chwilach, bezinteresowna pomoc i wiara w pozytywne rozwiązanie nawet największych zmartwień.
Historia została napisana prostym i przystępnym wierszem, doskonale przekazuje wartość, która za nią stoi. Myślę, że każdy rodzic tę wartość zauważy i doceni. Jest to doskonały wstęp do wielu ciekawych, rozwijających i przede wszystkim edukacyjnych rozmów. Łatwo nawiązać do tematów bezpieczeństwa i tego jak ważne jest, by członkowie rodziny wiedzieli, gdzie się znajdujemy...
Opowieść ta jest doskonale skonstruowana, zawierająca w sobie mnóstwo emocji.
"Leśna przygoda..." to pozycja, która z pewnością zauroczy każdego malucha również swoimi przepięknymi i niezwykle barwnymi i zabawnymi zdjęciami, które stworzył mąż pani Gabrysi. Oddziałują one na wyobraźnię, pobudzają i sprawiają, że cała historia nabiera jeszcze ciekawszej formy. Można się pokusić także o wiele edukacyjnych zabaw, może dzieci same narysują, jak wyobrażają sobie rodzinkę misiów? Tym bardziej że na końcu znajdzie się także miś do pokolorowania według własnego uznania.
Jestem przekonana, że nie jeden maluch będzie nią zachwycony, a i rodzice zauważą jej walory edukacyjne.
Książeczkę czyta się dosłownie na raz, trudno jest ją odłożyć, nie dowiadując się czy małemu misiowi udało zrealizować plan.
Ja jestem zachwycona tym wydaniem, a w tajemnicy Wam zdradzę, że zakupując książkę u Autorki, macie szansę otrzymać przepięknie wydzierganego małego misia stworzonego przez samą pisarkę ;)
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To bardzo mądra i pouczająca i przemawiająca do wyobraźni, historia opowiedziana przyjaznym i zrozumiałym dla każdego malucha językiem.