Świat nie jest już podzielony politycznymi ani geograficznymi granicami. Teraz granice wyznaczają pieniądze. Bogactwo to moc, która dzierżona jest w rękach kilku ROODZIN. Ci, którzy służą rządzącej Rodzinie są otaczani przez nią opieką. Cała reszta to Śmieci. W każdej Rodzinie jest jedna osoba, która dostaje wszystko: odpowiedni trening i technologie i sprzęt – każdą technologię, która może dać przewagę. Ta osoba jest mieczem danej Rodziny – jest też tarczą, obrońcą i LAZARUSEM. W Rodzinie Carlyle Lazarusem jest kobieta o imieniu Forever. Oto jej historia.
Wydawnictwo: Taurus Media
Data wydania: 2015-03-23
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 112
Przeczytane:2022-05-25, Ocena: 6, Przeczytałem,
Ten stanowi prawo, kogo na to stać. Taką jednostką jest Malcolm Carlyle, który decyduje o wszystkim, włącznie z życiem i śmiercią innych. Jako broń i tarczę pomocną w utrzymaniu porządku, wykorzystuje on jednego członka swojej familii. Osobę, która przeszła specjalny trening, wsparta jest najnowszą możliwą technologią i zawsze gotowa jest wypełnić każde polecenie. Tym kimś nazywanym „Łazarzem” w przypadku rodu Caryle, jest Forever. Córka, która nigdy nie zdradzi ojca i będzie mu posłuszna, nawet jeśli jest traktowana niezmiernie instrumentalnie.
Jeżeli na okładce komiksu widnieje nazwisko Rucka, to można być pewnym, że scenariusz dzieła nie będzie zaliczał się do tych „zwykłych”. Twórca ten wielokrotnie udowadniał bowiem, że ma niezwykły talent do pisania przenikliwych i mocno złożonych opowieści z wyrazistymi bohaterami. Nie inaczej jest w przypadku komiksu Lazarus #1.
Mroczny, krwawy początek, w którym nie brakuje bezpardonowej brutalności i pokazania „niezwykłości” głównej bohaterki, staje się preludium do znacznie głębszej i mocno intrygującej historii. Mocno energetyczna i efektowna narracja skupia się tutaj na pokazaniu obrazu mocno zwichrowanej rodziny. Żyjącej w mocno dystopijnym świecie, gdzie wszystko kręci się wokół trójki postaci (ojca, syna, córki). Prym wiedzie wspomniana już Forever, której zdolności wykorzystywane są do zapewnienia bezpieczeństwa „rodzinie”. Przewracając kolejne strony albumu, niejednokrotnie zobaczymy ją w akcji, która z reguły kończy się krwawą jatką.
Duża dawka brutalności służy autorowi do zaprezentowania zasad panujących w wykreowanym przez niego świecie oraz odsłonięcia wewnętrznych rodzinnych knowań. Na miejscu jednych pojawiających się fabularnych odpowiedzi, Rucka szybko implementuje kolejne pytania. Wszystko to, aby przyciągnąć uwagę czytelnika i zapewnić mu niezwykle intrygującą treść. Kim tak naprawdę jest Forever? Czym są Łazarze? Jaki jest cel rodzin? Na tym etapie historii mamy więcej zagadek niż konkretnych odpowiedzi. Na pewno motywuje to do sięgnięcia po kolejne części, aby jeszcze mocniej zagłębić się w tym szalonym brutalnym świecie.
Cała recenzja na;