W nowej publikacji z serii "Lato z..." Antoine Compagnon przybliża współczesnemu czytelnikowi postać Montaigne'a. W czterdziestu krótkich, bo będących zapisem pięciominutowych pogadanek radiowych, rozdziałach zaprasza do odkrycia na nowo tego francuskiego renesansowego myśliciela i pisarza. Interpretując w lekki, przejrzysty i zabawny sposób wybrane fragmenty jego najbardziej znanego dzieła, Prób, pokazuje, że poruszane w nich tematy - od pojęcia zaangażowania do epikureizmu, przez rozmowę, przyjaźń, edukację, marnowanie czasu, a nawet nadwagę - pozostają nadal aktualne i warto o nich myśleć z uwzględnieniem perspektywy sprzed pięciu wieków. Bo czyż nie jest zaskakujące dla dzisiejszego czytelnika, że chociażby spór o to, czy w edukacji kłaść nacisk na wiedzę, czy na kompetencje, był już żywy w czasach Montaigne'a. Równie ciekawe jest poznanie stanowiska filozofa na temat równości płci: bo co prawda przyznaje, że kobiety są równe mężczyznom, ale już zdolność przekazywania podobieństwa fizycznego, cech charakteru, temperamentu i ,,humorów" przypisuje jedynie mężczyznom. Te i wiele innych rozważań pozwolą nabrać dystansu do wciąż nurtujących nas problemów, a także zrozumieć ich podłoże głęboko zakorzenione w humanizmie, bez konieczności studiowania opasłych dzieł filozoficznych.
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Socjologia, filozofia
ISBN:
Liczba stron: 136
Tytuł oryginału: Un été avec Montaigne
Co to jest literatura? Jaki jest związek między literaturą i autorem? Jaki jest związek między literaturą a rzeczywistością? Jaki jest związek między literaturą...
Przeczytane:2024-11-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,
Kto kiedyś czytał Próby Michała z Montaigne, ręka do góry! Pamiętam przeglądanie tego opasłego tomiska podczas studiów i powolne zbliżanie się do francuskiego humanisty - doświadczenie z pogranicza ciągłego odkrywania nowych myśli i dryfowania między mieliznami nudy, zatopienia w uniwersalnej gadaninie i chyba jednak podziw nad kunsztem tego przecież nie dzieła, lecz jedynie prób. Choć w momencie, gdy sięgałem po książkę Antoine'a Compagnona lato szykowało się do pożegnania, czułem, że to odpowiednia pora, by podczas coraz dłuższych wieczorów razem z autorem podążyć drogą wyznaczoną przez renesansowego twórcy.
Ta książka jest kolejną z serii Lato z... po Homerze i Rimbaudzie - zmienia się jednak nie tylko postać, o której się pisze, ale także autor przemyśleń. Wcześniej dwukrotnie były to teksty Sylvaina Tessona, o Montaigne'u pisze natomiast Antoine Compagnon, profesor Coll?ge de France. Już we wstępie zwraca on uwagę na ryzyko swojego przedsięwzięcia; omawianie Prób Montaigne'a w oparciu jedynie o fragmenty wydaje się zadaniem nie tylko karkołomnym, co wystawiającym piszącego na żarty w środowisku akademickim. Prawdopodobnie z tego właśnie powodu Lato z Montaigne'em jest książką daleką od doskonałości, sprawiającą wrażenie niepełnej, pobieżnej, jedynie próbą omówienia wielkiego dzieła. Czym jednak są same Próby, jeśli nie wprawką do pojęcia świata i samego siebie?
To, co u Compagnona doceniam, to przystępność treści, nadzwyczajna dla akademika - takie przedstawienie wiąże się zapewne z pierwotną formą przekazu tych miniesejów, które stanowiły letnią audycję radiową. Choć teksty spłycają wydźwięk przemyśleń Montaigne'a, mogą stać się zachętą do poznania tego zbioru myśli albo pozwolą przypomnieć o dawnej lekturze, prowadząc do wewnętrznej konfrontacji tego, co zapamiętaliśmy z innym spojrzeniem na Próby, a może do bardzo montaigne'owskiej konstatacji, że my dawni a ci dzisiejsi jesteśmy jednocześnie całkiem różni i w każdej z nowych myśli dostrzegamy ciągle siebie. Książkę poczytywałem wieczorami, po dwa, trzy teksty i polecam właśnie takie dawkowanie, żeby spokojnie pozwolić myślom krążyć wokół tematów proponowanych przez autora.