Pełne namiętności, nasycone egzotyką i emocjami fascynujące zwieńczenie jednego z najwybitniejszych cykli w literaturze XX wieku
Kwartet aleksandryjski to legendarne już dzieło Lawrence'a Durrella, na które składają się cztery kolejne powieści: Justyna, Balthazar, Mountolive i Clea. Trzy pierwsze tomy dzięki barwnej fabule, wyrazistym postaciom i wzbogacanym z tomu na tom wątkom z pozoru tej samej historii opowiadanej z różnych perspektyw nakreśliły hipnotyzującą wizję Orientu, na tle którego toczy się pełna perwersji i namiętności gra pomiędzy bohaterami. Finałowy tom, zmysłowa i trzymająca w napięciu Clea, próbuje rozwiązać niektóre z zagadek cyklu i dopowiedzieć losy bohaterów.
Od wydarzeń opisanych w poprzednich tomach upłynęło kilka lat, na śródziemnomorski Bliski Wschód dotarła II wojna światowa. Irlandczyk Darley po niezwykłych, owianych aurą tajemniczości relacjach z Melissą i Justyną powraca do Egiptu i zostaje uwikłany w romans z namiętną malarką Cleą. Ten związek nie tylko zmienia kochanków, ale także ingeruje w mistyczny świat zmarłych, ujawniając nowe warstwy dwulicowości i pożądania, perwersji i patosu w magicznej atmosferze Aleksandrii.
,,Wspaniałe, cudownie konkretne i głęboko duchowe wyznanie wiary... Styl Durrella jaśnieje złożami minerałów wielu kultur. Jedno z najważniejszych dzieł naszych czasów dobiegło końca".
,,The New York Times Book Review"
KSIĄŻKA ZALICZANA PRZEZ MODERN LIBRARY DO
100 NAJWYBITNIJESZYCH POWIEŚCI XX WIEKU
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2021-05-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Alexandria Quartet. Clea
Barwna fabuła, wielkie namiętności i polityczne intrygi w scenerii fascynującej bliskowschodniej Aleksandrii Balthazar, tytułowy bohater drugiej odsłony...
Niecodzienne namiętności i sensacyjne wydarzenia na tle międzynarodowej intrygi politycznej Kwartet aleksandryjski to legendarne już dzieło Lawrence'a...
Przeczytane:2021-08-23, Ocena: 6, Przeczytałam,
A dzisiaj przedstawiam wam czwartą część Kwartetu Aleksandryjskiego ,,Clea". Nie wiem czemu, ale ilekroć sięgałam po kolejną część wciąż mnie ona zadziwiała. Teraz też autor ponownie wraca do Aleksandrii. Spogląda na nią od strony morza i doszukuje się podobieństw między kiedyś a teraz. Wyraźnie spostrzega, że za każdym razem wszystko wygląda inaczej. Poświęca tym opisom całe strony przyrównując je do konkretnych rzeczy, które nie tylko budzą nasz podziw, ile nawet się nad nimi wzruszamy. Jak zwykle opisuje naprawdę wszystko, co tylko spostrzeże jego nieokiełznany umysł. Wszędzie aż piszczy poezją i niewypowiedzianą tęsknotą. Ona całkowicie nad nami panuje i sprawia, że sami wyobrażamy sobie miejsca, które w jakiś sposób są nam bliskie. W książce opisuje nam ludzi, których zna i którzy są z nim spokrewnieni a także tych drugich, obcych z którymi nie chce zadzierać. Wydaje mi się, że dobrze zna historię tych obcych, gdyż z góry potrafi ich osądzić. Wie, że choć nie zasługują na jego szacunek, to jednak musi go im okazywać. Ewidentnie nie takiej zmiany oczekiwał.
Oprócz rzeczy mniej dla niego wygodnych ujrzymy dokładne zobrazowania miejsc w których kiedyś przebywał i w których jest obecnie. Wszystko znacznie się od siebie różni. Niekoniecznie będą to dobre wspomnienia, aczkolwiek miłość z którą o tym wszystkim opowiada niemal wylewa się z niego sercem i oczami. Namiętna malarka Clea wniesie do jego życia coś dobrego, aczkolwiek i uszczknie z niego pewną część. Tak jak i jego poprzednie romanse i ten pełen będzie pożądania i jak zwykle dwulicowości. To bardzo smutne, że w czasach, które opisuje autor również nie było nic za darmo. Każdy gdzieś tam doszukiwał się zysków i szacował swoje straty. Powiem wam, że on zawsze wybierał kobiety pełne klasy i wyjątkowości. Każda z nich była kimś ważnym i biła niecodzienną poezją.
Jest to część czwarta i ostatnia, aczkolwiek autor pozostawił nam mały niedosyt, jakby chciał sprawić, że każdy z nas mógłby dopisać jego historię na własny sposób. Ja zawsze po skończeniu jego książek bardzo dużo myślę i zastanawiam się, co by było gdyby...