KUROKOS BASKET: TOM 21

Ocena: 4 (1 głosów)

Trwa mecz Rakuzan kontra Shuutoku. Poznajcie rozstrzygnięcie pojedynku pomiedzy Akashim a Midorimą! W drugim półfinale Seirin mierzy się z drużyną Kise- Kaijou. Kuroko od samego początku używa swoich nowych technik. Czy pomogą mu one poradzić sobie z Kise i jego prefect copy?

Informacje dodatkowe o KUROKOS BASKET: TOM 21:

Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Komiksy
ISBN: 978-83-8096-182-1
Liczba stron: 0
Tłumaczenie: Karolina Dwornik

więcej

Kup książkę KUROKOS BASKET: TOM 21

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

KUROKOS BASKET: TOM 21 - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2018-07-17, Ocena: 4, Przeczytałem,

KUROKO NIE ZWALNIA

 

Jeden mecz dobiega końca, drugi się zaczyna – akcja „Kuroko’s Basaket” od dłuższego czasu nie zwalnia ani na chwilę. To jak najbardziej plus dla tych, którzy sięgają po nią właśnie dla sportowych emocji. Ja, traktujący całość jako dobrego shounena, chciałbym nieco więcej przerywników, ale nadal bawię się znakomicie, więc nie mam najmniejszego powodu do narzekań.

 

Shuutoku nie przestaje walczyć z Raukzanem, chociaż to ci drudzy wydają się mieć miażdżącą przewagę, która zwiększa się z każdą chwilą. Midorima zaczyna zdobywać punkty, jednakże Akashi po raz kolejny pokazuje, że jest najtrudniejszym przeciwnikiem, z jakim musieli się mierzyć. A mecz powoli zbliża się do końca…

Kolejnym starciem, jakie kibice będą mogli podziwiać, staje się pojedynek Seirin z Kaiju. Obie drużyny właściwie od pierwszych chwil na boisku zaczynają grać na całego. Kuroko bez zawahania już na wstępie serwuje vanishing drive i nie zwalnia tempa, ani na chwilę. Kolejne techniki pojawiają się właściwie jednak po drugiej, ale wynik meczu ani przez chwilę nie jest przesądzony. Kise od pierwszych minut używa bowiem perfect copy, a mecz dopiero zaczyna się rozkręcać…

 

Z tym tomem „Kuroko” wiąże się pewna anegdota, którą muszę Wam przytoczyć. W trakcie czytania serii nie raz zdarzało mi się pomylić niektórych bohaterów czy upewniać się, które drużyny grają ze sobą, przyglądając się napisom na ich koszulkach, ale nigdy nie byłem święcie przekonany, że mierzą się zupełnie inni zawodnicy, niż w rzeczywistości. A tym razem tak było. Ba, napisałem nawet recenzję, popełniając ten błąd, na szczęście w porę go zauważyłem i poprawiłem. Tak bardzo Shuutoku pomyliło mi się z Seirin, a Midorima z Hyuugą. Bywa.

 

Tyle prywaty. Jeśli chodzi o samą mangę, nic praktycznie się tu nie zmieniło. Jest szybka akcja, jest humor, są potężni przeciwnicy i niesamowite tricki przeczące co prawda prawom fizyki, ale jakże widowiskowe... Lektura "Kuroko" jest szybka i przyjemna, a całość ogląda się po prostu świetnie. Kreska prezentuje się realistycznie i szczegółowo, ale pozostaje przy tym pełna lekkości, ekspresji i dynamiki.

 

I choć to już 21 tom, "Kuroko" nadal mnie nie nudzi. Wręcz przeciwnie, wciąga i dostarcza dobrej zabawy, choć od początku do końca opowiada właściwie o tym samym. Miłośnicy serii niczego więcej jednak nie potrzebują, by cieszyć się z lektury.

Link do opinii
Inne książki autora
KUROKOS BASKET: TOM 30
Tadatoshi Fujimaki0
Okładka ksiązki - KUROKOS BASKET: TOM 30

Kuroko jest w stanie zatrzymać Akashiego poprzez stworzenie pseudo Emperor eye. Dzięki temu Seirin nabiera wiatru w żagle i kontratakuje, zmniejszając...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Odpowiedź Hiobowi
Carl Gustav Jung
Odpowiedź Hiobowi
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy