NOWY KRYMINAŁ JEDNEJ Z NAJLEPSZYCH BRYTYJSKICH AUTOREK THRILLERÓW PSYCHOLOGICZNYCH.
BESTSELLER ,,THE SUNDAY TIMES"
Co jeśli ktoś chciałby śmierci twojej rodziny?
Najbardziej niepokojąca sprawa w karierze detektywa Adama Fowleya!
W ekskluzywnej dzielnicy północnego Oxfordu cudem uratowano dwóch małych chłopców z płonącego domu. Młodszy zmarł, nieco starszy - walczy o życie.
Dlaczego byli sami w domu? Gdzie są ich rodzice i dlaczego nie odbierają telefonu?
Kiedy detektyw Adam Fawley znajduje nowe dowody, spełnia się jego największy koszmar.
Ponieważ wie, że to nie był przypadkowy pożar. To było zaplanowane morderstwo, a zabójca pozostaje na wolności.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-07-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: No Way Out
Książka "Kto chce ich śmierci" to ostatnia część od Cary Hunter z detektywem Adamem Fawleyem! Kryminał wciągnął mnie na tyle, że przeczytałam go w jeden dzień i od razu mogę Wam powiedzieć, że nawet jak nie czytaliście dwóch poprzednich części, to zdecydowanie i tak możecie od razu sięgnąć po tę. Widać rozwój autorki! Jak dla mnie najbardziej dopracowana i najlepsza z całej trójki!
Książka zaczyna się od śledztwa policyjnego. Dowiadujemy się, że w bogatej angielskiej dzielnicy miał miejsce pożar. W domu najprawdopodobniej uwięziona została dwójka chłopców, a strażacy zaczynają przegrywać z ogniem. Niestety kontakt z rodzicami chłopców jest niemożliwy. Nikt nie wie, co się z nimi stało i gdzie tak naprawdę mogą się oni znajdować. W tej powieści mamy przeplataną teraźniejszość, z różnymi artykułami z gazet, kawałkami śledztwa, rozmowami telefonicznymi oraz z przeszłością. Powoli wszystko zaczyna nam się zazębiać, mamy przed sobą obraz rodziny, która wcale nie prezentuje się jak z obrazka! Widzimy problemy, z jakimi musieli się borykać i zastanawiamy się, czy to właśnie one przyczyniły się do tak ogromnej tragedii.
Książka to połączenie kryminału psychologicznego z powieścią obyczajową. Mamy w niej bardzo dużo różnych wątków, przypuszczeń i zdecydowanie jest to powieść wielopoziomowa. Do tego mamy również pokazane prywatne życie detektywa i jego współpracowników. Mnie koniec zaskoczył! Rozwiązanie, którego wcale się nie spodziewałam i tym samym sprawił on, że powieść oceniam jeszcze wyżej. Zdecydowanie POLECAM!
W książce zdecydowanie nie można narzekać na nudę. Dzieje się bardzo dużo. Autorka przedstawia historię dwutorowo, dodatkowo pojawiają się różne formy wypowiedzi, co powoduje, że łątwo można się pogubić, jeśli choć na chwilę stracimy czujność podczas czytania.
Fabuła jest niezwykle intrygująca, gdyż początkwo zwykły pożar okazuje się morderstew z wieloma znakami zapytania.
Zdecydowanie polecam książkę, szczególnie tym, którzy uwielbiają zagadki.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Trzecia część serii była trochę słabsza od pierwszych dwóch, ale i tak będę ją polecać. Przede wszystkim dlatego, że fabuła jest zawsze wciągająca, a zakończenie zawsze zaskakujące. Podoba mi się styl autorki i to, w jaki sposób tworzona jest historia. Wielowątkowość i dodatkowe zabiegi, jak wycinki prasowe, czy przeprowadzone przesłuchania wprowadzają czytelnika w poczucie autentyczności. Historia przedstawiona w "Kto chce ich śmierci?" jest tragiczna. Pod koniec poruszy każde serce. Dwójka dzieci ginie w najtragiczniejszy sposób, jaki można sobie wyobrazić. Trawieni ogniem, świadomi zagrożenia, bez możliwości ucieczki. Przede mną 4 część i liczę na to, że w niej autorka także mnie zaskoczy.
„Kto chce ich śmierci?” Cary Hunter to trzeci tom cyklu o detektywie Adamie Fawley'u. W tej części znajdziemy to do czego przyzwyczaiła nas autorka w dwóch poprzednich – jest pełnokrwiste, rzetelne śledztwo ze wszystkimi swoimi odnogami poprzetykane wycinkami z artykułów prasowych, przesłuchań i innych dokumentów towarzyszącym śledztwu. Fabuła podzielona jest na dwie, przeplatające się osie czasowe – teraz podczas śledztwa oraz wcześniej, gdy powoli odkrywamy wydarzenia, które doprowadziły do tragedii. Książka ma bogatą warstwę obyczajową, porusza kilka ciekawych tematów ważnych pod względem społecznym. Moim zdaniem to naprawdę wciągający thriller/kryminał, którego akcja toczy się niespiesznie, ale ostatecznie mocno czytelnikiem wstrząśnie. Ja już nie mogę doczekać się części czwartej!
To moje pierwsze spotkanie z autorką i jestem zachwycona! "Kto chce ich śmierci?" to pozycja, w której nic nie jest oczywiste, mroczny, wręcz zimny klimat i uczucia bohaterów są odczuwane przez czytelników. Akcja w książce bardzo powoli się rozwija i zaczyna od pożaru okazałego domu, w spokojnej dzielnicy. Już na miejscu okazuje się, że jedno dziecko - trzyletni chłopiec, jest martwy, a jego dziesięcioletni brat w stanie ciężkim zostaje przewieziony do szpitala. Nigdzie nie ma rodziców, a ślad po nich się urywa. Do tego nie ma żadnych śladów, które świadczyłyby o przestępstwie. Razem z detektywami bierzemy udział w śledztwie, które ma na celu znaleźć rodziców i odpowiedzieć, na pytanie co się stało. Z prowadzonego dochodzenia wyłania się obraz głowy rodziny, inny od tego, który był oficjalnie dostępny. Klimat i napięcie powoli się potęgują, autorka podrzuca tropy, dowody, często także dla zmylenia rozwiązania. Podoba mi się, że nie poznajemy bohaterów od razu, że nie ma dostępnej charakterystyki, a opinię i obraz postaci musimy zbudować sobie w trakcie czytania. Oprócz głównego wątku, jest kilka pobocznych prowadzonych równolegle, ale rzucających nowe światło. Autorka używa kilku płaszczyzn czasowych, wracając do przeszłości, dzięki temu mamy wzgląd na genezę wydarzeń. Dodatkowo opowieść prowadzona jest przez kilku narratorów, dodaje to przestrzeni i urzeczywistnia wydarzenia. Bardzo dobra budowa postaci, wielopoziomowość i plastyczność uwiarygadnia bohaterów. Książka od, której ciężko się oderwać.
Niestety zawiodłam się na tej książce. Liczyłam na trzymającą w napięciu akcję, poruszającą historię i ciekawą zagadkę do rozwiązania. Jednak nie dostałam żadnej z tych rzeczy. Pożar domu, ofiary, tajemnicze zniknięcie... Sporo zagadek do rozwikłania, jednak mnie nie zaciekawiły. Bardzo dużym minusem w tej książce są bohaterowie, i ci główni, i ci poboczni. Nie mogłam znieść przewijających się elementów śledztwa na przemian z prywatnymi perypetiami policjantów/detektywów... Żadnego z nich nie polubiłam, byli strasznie papierowi, a ich emocje wręcz "blade", a ja nie potrafię się wczuć w historię, kiedy bohaterowie nie wydają mi się realni. Plusów nawet nie chcę się doszukiwać na siłę, bo po prostu nie przypadła mi ta książka do gustu. Bardzo przeciętna, w kierunku słabej. Dziwią mnie te wszystkie wysokie opinie, ale jak widać po mnie, nie każdemu może się spodobać.
Północ. Wezwanie do odizolowanego gospodarstwa rolnego na obrzeżach Oksfordu. Człowiek zastrzelony z bliska, w kuchni. --------- ,,Jedna z najlepszych...
Daisy Mason zniknęła. Zabrał ją ktoś, kogo znasz. Ośmioletnia Daisy Mason znika z domu podczas sąsiedzkiej zabawy na przedmieściach Oxfordu. Nikt z gości...
Przeczytane:2020-08-28, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
„Kto chce ich śmierci?” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Cary Hunter. Jej poprzednie dwie książki cieszyły się dużą popularnością więc tym bardziej ciekawił mnie jej styl pisania. Książka okazała się być wciągającym thrillerem psychologicznym, w którym krok w krok towarzyszymy policjantom w prowadzeniu trudnego śledztwa.
Detektyw Adam Fawley w nocy zostaje wezwany do płonącego domu. W środku znaleziono dwóch chłopców. Młodszy umarł na miejscu, a starszy walczy o życie w szpitalu. Ich rodziców nie było w domu i nikt nie może się z nimi skontaktować. Detektyw razem ze swoją ekipą śledczych muszą ustalić gdzie są rodzice chłopców oraz to, kto doprowadził do tragicznego w skutkach pożaru. Podczas przesłuchiwania rodziny, znajomych i współpracowników poszkodowanej rodziny, na jaw wychodzą niewygodne fakty i skrywane przez nich tajemnice. Dzień za dniem detektyw Fawley mierzy się z wieloma niejasnościami wypływającymi na światło dzienne, ale też próbuje uporządkować swoje życie osobiste.
Autorka świetnie scharakteryzowała wszystkich bohaterów, ukazując ich zalety i wady w pełnym świetle. Nie tylko poznałam detektywa Adama Fawleya, ale też resztę jego współpracowników, z których każdy był zupełnie inną osobowością. Bardzo podobało mi się towarzyszenie wszystkim policjantom w prowadzeniu trudnego śledztwa. Autorka wprowadziła nas w meandry policyjnej pracy, przesłuchiwania, analizowania i grzebania w przeszłości ofiar. Na początku nie byłam przekonana do braku rozdziałów w książce, jednak krótkie fragmenty poprzeplatane różnymi formami, przesłuchaniami świadków, artykułami w gazetach, komentarzami czytelników portali informacyjnych, fragmentami raportów, przekonały mnie do siebie. Dzięki elementom retrospekcji poznałam bliżej rodzinę Esmondów i co nieco dowiedziałam się o ich wzajemnych relacjach i tym, co działo się w ich domu przed pożarem. To wszystko sprawiło, że książkę czytałam z dużym zainteresowaniem i wiem, że na pewno sięgnę po inne książki tej autorki.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.