Jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłem po przeczytaniu „Kruszenia odmieńca” było googlowanie informacji na temat wietnamskich kobiet. Wiem, że to dziwne, ale opisy mieszkanek Wietnamu, przewijające się często w tej powieści, bardzo mocno rozbudzają wyobraźnię, niejednokrotnie wysuwając się na główny plan opisywanego w książce dramatu. Bo „Kruszenie odmieńca” jest dramatem żołnierza uwikłanego we współpracę z tajnymi służbami PRL-u, który jednak nie pała miłością do socjalizmu. Ma za sobą bolesne dzieciństwo, jest w trakcie nieudanego małżeństwa, ma chorego na hemofilię syna. Do Wietnamu Południowego trafia jako członek polskiej delegacji międzynarodowej komisji, powołanej na mocy zawartych w Genewie w 1954 roku porozumień, kończących negocjacje w sprawie przyszłości Indochin. Jest to dla niego swego rodzaju mentalna ucieczka do jaskini, w której chce przemyśleć wiele osobistych spraw. Jednak w Wietnamie poznaje prześliczną kobietę, z którą połączy go niezwykle gorąca namiętność, z czasem przeradzająca się w uczucie. Jednak zarówno Lan, jak i Marek Kabacki, nieustannie, w tajemnicy przed sobą, prowadzą grę. Bo choć jej uczucie jest prawdziwe, to nie znalazła się u jego boku przypadkowo, natomiast on ma plan, o którym absolutnie nikt nie może się dowiedzieć…
„Kruszenie odmieńca” jest pasjonującą lekturą. Warto mieć ją w swojej biblioteczce.
Informacje dodatkowe o Kruszenie odmieńca:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2014-09-30
Kategoria: Historyczne
ISBN:
978-83-7900-255-8
Liczba stron: 500
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2014-12-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,