Drodzy Czytelnicy, polecamy nową i wspaniałą bajeczkę w której Autorka przygotowała 19 opowiadań z ilustracjami. W prezentowanej książce znajdziemy bajeczki opowiadające min. o motylach, kotkach, biedronce, mrówce czy słoniątku. Już teraz chcemy Was przenieść w magię jednej z nich: Bajeczka o małej biedroneczce W parku było ślicznie! Kolorowe kwiaty rosły tuż pod nóżkami małej Gosi. Ptaszki wokół wesoło ćwierkały, a ruda wiewióreczka czekała, aż dziewczynka rzuci jej smakowity orzeszek. – Mamo! – krzyknęła Gosia. – Chcę na to drzewo! Rączka Małgosi wskazywała chyba największy dąb w całym parku. – Nie kochanie. – odpowiedziała spokojnie mama. – Zobacz jakie ono jest duże. Chyba trochę za duże dla ciebie. Jak sądzisz? – Dlaczego!? – dziewczynka była bardzo niezadowolona i złowrogo spojrzała na drzewo. – Wiem, znowu jestem „za mała”! – Nie. – mama przytuliła córeczkę. – Po prostu jesteś... jesteś bardzo delikatna, jak biedroneczka. – na twarzy Gosi pojawiło się wielkie zdziwienie. – Jak to „biedroneczka”? – zapytała. – Chodź. – powiedziała mama siadając na ławce. – Opowiem ci historię pewnej małej biedroneczki. Dawno
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls
Data wydania: 2011-01-13
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 74
Okładka książki nie jest piękna, ale jak wiadomo, na tej podstawie nie oceniamy :)
Każda bajka (rozdział) dzieli się na część "z życia wziętą" - o dziecku - i bajkę właściwą, o zwierzętach. Obie strony zmagają się z podobnymi problemami. Bajka o zwierzętach tłumaczy, jak rozwiązać problem z którym spotyka się dziecko, babcia, rodzic.
Dzieci w bajce bardzo łatwo dają się przekonywać za pomocą bajek. Nie jestem pewna, czy w realnym świecie się to sprawdzi, ale warto spróbować. Właściwie może to być ciekawe rozwiązanie. Na przykładzie dzieci domagających się nadprogramowych zakupów w sklepie, powiedziałabym, że bajka powinna być dobrym sposobem na zagadanie ich ;)
Duży plus za bajkę o psie ze schroniska. Fajnie, że teksty są nie tylko czysto wychowawcze, ale też trochę poszerzają świadomość dzieci.
Bajki można opasować do sytuacji nawet wybierając tylko tę bardziej "bajkową" część. Dobrym pomysłem jest przeczytanie całości i opowiadanie tak, jak opowiadają dorośli z książki - w konkretnych sytuacjach. Nawe, jeżeli dziecko nie zdecyduje się zastosować do morału, chętnie posłucha historii, a będzie to też wspólnie spędzony czas. Pouczający i przyjemny. Chyba nikt nie lubi wiecznie narzekać, więc dlaczego nie zamienić tego na bajkę, która może się skończyć ciekawą rozmową? Często wystarczy dać dziecku możliwość wypowiedzenia się, a samo dojdzie do dobrych wniosków. Bajka będzie bardzo dobrą i neutralną bazą na start.
Ksiązka :Krótkie bajeczki dla chorej córeczki" po przeczytaiu streszczenia wydaje się interesująca - szczególnie dla dzieci.
Chętnie przeczytalabym książkę moim uczniom.