Krople deszczu


Tom 1 cyklu Hale Brothers
Ocena: 4.5 (4 głosów)

Ali Rain
Czasami zastanawiam się, jak znalazłam się w miejscu, w którym teraz jestem, ale gdy ból powraca, od razu sobie przypominam… wszystko przez to, że odeszła. Mieszkam teraz w nowym mieście, chodzę do nowej szkoły i powinnam ruszyć dalej ze swoim nowym życiem. Problem w tym, że sama już nie wiem, kim jestem. Został mi tylko taniec, a z każdym kolejnym dniem czuję się coraz bardziej samotna. Cisza stała się motywem przewodnim mojego życia. Ona kazała mi odnaleźć radość i światło, ale nie mam pojęcia jak, skoro przez większość czasu otacza mnie mrok… do czasu, aż poznaję jego.

Drew Hale
Mam w życiu tylko jeden cel: za dwieście dziewięćdziesiąt osiem dni wyjechać z tego miasteczka i nigdy nie wrócić. Wszyscy uważnie mnie tu obserwują, zbyt uważnie, i mam już dość ciągłego ukrywania się pod maską obojętności. Potrzebuję wolności. Pływanie to moja przepustka do lepszego życia i codziennie powtarzam sobie, by się nie wychylać, trzymać ustalonej rutyny i pod żadnym pozorem nie pozwolić, by cokolwiek mnie rozproszyło. Wbrew powszechnej opinii, nie jestem chodzącym ideałem – każdego dnia tonę w poczuciu winy. Nie mam pewności, czy kiedykolwiek przestanę czuć się bezwartościowy, niechciany i przepełniony wstydem… do czasu, aż poznaję ją.

Informacje dodatkowe o Krople deszczu:

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2019-01-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788378898337
Liczba stron: 338
Tytuł oryginału: Drops of Rain
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Matyszczak

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Krople deszczu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Krople deszczu - opinie o książce

Avatar użytkownika - Girl-from-Stars
Girl-from-Stars
Przeczytane:2019-03-31,

„Krople deszczu” Kathryn Andrews to kolejna pozycja od Wydawnictwa NieZwykłego, które (jak zapewne mieliście nie raz okazję zauważyć) za każdym razem wydaje historie, które łapią mnie za serce. Ta delikatna grafika na okładce, melancholijny tytuł dawały mi nadzieję na delikatny romans. Czy tym właśnie były „Krople deszczu”?
Ali Rain
Czasami zastanawiam się, jak znalazłam się w miejscu, w którym teraz jestem, ale gdy ból powraca, od razu sobie przypominam… wszystko przez to, że odeszła. Mieszkam teraz w nowym mieście, chodzę do nowej szkoły i powinnam ruszyć dalej ze swoim nowym życiem. Problem w tym, że sama już nie wiem, kim jestem. Został mi tylko taniec, a z każdym kolejnym dniem czuję się coraz bardziej samotna. Cisza stała się motywem przewodnim mojego życia. Ona kazała mi odnaleźć radość i światło, ale nie mam pojęcia jak, skoro przez większość czasu otacza mnie mrok… do czasu, aż poznaję jego.
Drew Hale
Mam w życiu tylko jeden cel: za dwieście dziewięćdziesiąt osiem dni wyjechać z tego miasteczka i nigdy nie wrócić. Wszyscy uważnie mnie tu obserwują, zbyt uważnie, i mam już dość ciągłego ukrywania się pod maską obojętności. Potrzebuję wolności. Pływanie to moja przepustka do lepszego życia i codziennie powtarzam sobie, by się nie wychylać, trzymać ustalonej rutyny i pod żadnym pozorem nie pozwolić, by cokolwiek mnie rozproszyło. Wbrew powszechnej opinii, nie jestem chodzącym ideałem – każdego dnia tonę w poczuciu winy. Nie mam pewności, czy kiedykolwiek przestanę czuć się bezwartościowy, niechciany i przepełniony wstydem… do czasu, aż poznaję ją.
Historia została opowiedziana zarówno z perspektywy Ali jak i Drew. Zazwyczaj jestem zwolenniczką tego zabiegu, nie mniej jednak w tym przypadku, drażniło mnie nieco wykonanie. Bywały momenty gdy opowiedzenie tego samego zdarzenia z dwóch perspektyw było zupełnie niepotrzebne, gdyż niczego nowego nie wnosiło. Dla mnie to było okropnie nużące. Na całe szczęście takie momenty były tylko w początkowej części książki. Potem już było dużo lepiej.
Główni bohaterowie są bardzo sympatyczni. Cieszę się, że autorka postawiła ich przed wieloma trudnościami, gdyż dzięki temu w autentyczny sposób szybciej dojrzeli. Byli bardzo złożonymi postaciami, każde z nich mierzyło się z innymi traumami.
Zazwyczaj bywa tak, że to główni bohaterowie zbierają ode mnie więcej uwagi, jednak w tym przypadku całkowicie pochłonęła mnie postać Beau. To właśnie jemu poświęcony jest kolejny tom serii „Bracia Hale”. Już dziś wiem, że z pewnością po niego sięgnę. Mam nadzieję, że wydawnictwu uda wydać się kontynuację jeszcze w tym roku.
Wracając jednak do tej części, to jest typ romansu, w którym tragedie łączą ludzi. Początkowo miałam obawy, że autorka będzie się pastwiła nad głównymi bohaterami, kierując w ich stronę kataklizm problemów. Owszem, postawianie bohaterów przed różnymi trudnościami sprawia, że czytelnik bardziej przeżywa daną historię, bądź nawet utożsamia się z jakimś bohaterem. Niej mniej jednak autorzy często przekraczają pewną granicę, przez co ich powieści tracą namiastkę realności. Na całe szczęście pani Andrews nie popełniła tego błędu.
W „Kroplach deszczu” poruszane są trudne tematy, choćby np. żałoba, strata bliskich itp. Autorka jednak dzięki swojemu lekkiemu stylowi sprawia, że lektura jej książki nie jest zbyt ciężka. Jestem pozytywnie zaskoczona tym, że Kathryn Andrews nie zrobiła z tej historii banalnego romansidła, gdzie bohaterowie już od pierwszych stron lepią się do siebie jak mucha do smoły. Autorka nie przyspiesza rozwoju relacji, jakie powstają między głównymi bohaterami. Skupia się na delikatnym aspekcie ich uczucia, nie napycha zbędnie fabuły scenami współżycia. Uważam to za duży plus, bo jednak współcześnie ciężko znaleźć wśród nowości historię z gatunku New Adult, gdzie bohaterowie już w pierwszych rozdziałach nie wskakują sobie do łóżek.
Podsumowując, „Krople deszczu” to delikatna, subtelna i niewinna historia o dwójce osób, które zdecydowanie zbyt szybko musiały dorosnąć. To wciągająca opowieść o żalu i bólu, jaki odczuwamy po stracie bliskich, ale także o nadziei, że kiedyś jeszcze będziemy mogli być szczęśliwi.
Tak jak już wcześniej wspominałam, z pewnością sięgnę po kolejny tom. Jestem przekonana, że będzie to jeszcze bardziej emocjonalna historia.


Moja ocena: 7/10

 

Link do opinii

Bardzo fajna książka. Trochę życiowa. Pokazuje , czym muszą się zmagać nastolatkowie oraz ile muszą poświęcić i do czego są zdolni by osiągnąć swój cel i marzenia. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - MalgorzataSk
MalgorzataSk
Przeczytane:2019-05-08, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2019,

Ali wraz z ojcem przeprowadza się do małego miasteczka miesiąc po śmierci jej mamy. Nowe miejsce, nowa szkoła, nowi znajomi, ale ból po stracie pozostał ten sam. Kochająca taniec dziewczyna, tonie w żałobie i smutku, a także w samotności. Szczególnie, że ojciec jej nie pomaga zostawiając ją samą w domu niemal przez cały czas. Pewnego razu, pływając o świcie w morzu, natyka się na chłopaka z magnetycznym spojrzeniem. Problem w tym, że nie wie kim on jest i jest niemal pewna, że nigdy go już więcej nie spotka. Tak bardzo się myli..
Drew, choć wydawałoby się, że "rządzi" szkołą, tak naprawdę jest cichym, skrytym i skrzywdzonym nastolatkiem. Żyjąc nieustannie w strachu, stara się nie wpadać w kłopoty i wykonywać polecenia ojca. Jego jedyną wolnością jest pływanie. I właśnie z tym sportem wiąże swoją przyszłość. Kiedy na jego drodze staje samotna i zrozpaczona dziewczyna, choć nie może sobie na to pozwolić, powoli zatraca się w coraz większym uczuciu.

Ali to typ bohaterki, którą wszyscy kochają od pierwszego zapoznania. I nie do końca odpowiada mi typ takiej postaci. Autorka wyidealizowała ją aż za bardzo, a to że KAŻDY od razu dostrzega jej dobroć i bezinteresowność, sprawia że dla mnie była zbyt sztucznie wykreowana. Nie lubię gdy pisarze tworzą taki obraz postaci, jakby co najmniej była ona ósmym cudem świata i każdy bez wyjątku ją kochał. Dlatego też to Drew zyskał sobie u mnie większą sympatię i to on i jego historia uratował tę książkę przed przesadzeniem z dobrocią bohaterki. Choć jak pisałam nie miała łatwo i jej historia również jest przykra, to jednak w tym wszystkim było za dużo nierealności.

Autorka w swojej powieści poruszyła kilka ważnych i trudnych tematów. Między innymi strata bliskiej osoby i trudy radzenia sobie z bólem, przemoc i zastraszanie w rodzinie, a także zazdrość i szkolna rywalizacja. Myślę, że świetnie poradziła sobie w tych sprawach i jestem pewna, że nie jedna osoba wyniesie z tego lekcję. Mnie jednak najbardziej poruszył temat przemocy. A szczególnie znęcanie się słowne nad małym dzieckiem. Nic zatem dziwnego, że część poświęcona właśnie jemu, jest tą na którą czekam najbardziej.

"Krople deszczu" czyta się szybko i przyjemnie, jednak bardziej trafi do osób dopiero wchodzących w życie dorosłe. Nie twierdzę, że starszym czytelnikom się nie spodoba, bo to nie prawda, ale mogą poczuć niedosyt.

Za pierwszym razem gdy czytałam tę książkę to zakochałam się w historii Drew i Ali, a za drugim tylko mi się podobała i z miejsca mogę wymienić dziesiątki dużo lepszych. Mimo to jestem zadowolona z lektury i nie żałuję, że ponownie dałam się wciągnąć w tę opowieść. I choć tak naprawdę cała trylogia jest mi znana, to z ogromną przyjemnością sięgnę po tomy przedstawiające pozostałych braci, jak tylko ukażą się na polskich półkach.

Link do opinii

Niedawno skończyłam tę historię, a emocje po lekturze jeszcze nie opadły. Próbuję sklecić kilka słów o niej, ale sama nie wiem jakie słowa będą tutaj odpowiednie, bo pomimo kilku wad, ta historia jest naprawdę niezwykła i poruszyła mną do głębi. 


W tej powieści poznajemy historię Ali i Drew. Po śmierci mamy, dziewczyna zostaje zmuszona do przeprowadzki do obcego miasta, w którym musi zmierzyć się z nową codziennością, szkołą oraz braćmi Hale - chłopakami, którzy są poza zasięgiem każdej dziewczyny, a wszyscy w okół marzą, by się z nimi kolegować. Ali nie domaga się aprobaty z ich strony, są oni dla niej obojętni, dziewczyna marzy o tym, by zniknąć w tłumie, nie zwracać na siebie uwagi i jakoś przetrwać ten rok. Ali żyje marzeniami, które dzieliła ze swoją mamą. Teraz zostaje jej tylko naszyjnik z ważką i obowiązek spełnienia marzenia, które jako dziecko, obiecała swojej mamie, że je spełni. Dziewczyna czuje się samotna, ponieważ ojciec zostawił ją w tym wielkim domu samą, a on mieszka w bloku obok swojej pracy. Ali czuje, że straciła dwoje rodziców i bardzo potrzebuje czyjeś uwagi, dlatego gdy na plaży spotyka przystojnego nieznajomego - on pobudza w niej uczucia, o których dawno zapomniała i wyparła. Po spotkaniu na plaży dziewczyna pragnie poznać tajemniczego mężczyznę. 


"Krople deszczu" to książka, która opowiada dwie historię jednocześnie. Z jednej strony opowieść o Ali - dziewczynie, która została opuszczona przez ojca i w nowym środowisku jest zdana sama na siebie. Poczucie samotności i braku bliskości sprawia, że Ali zamyka się w sobie i tłumi wszystkie uczucia, a jedyną formą zapomnienia jest taniec, który jest dla niej całym życiem. Dzięki niemu może poczuć się wolna i zapomnieć o wydarzeniach, które zmieniły jej życie na zawsze. Z drugiej strony historia Drew- chłopaka, który zmaga się z bolesną tajemnicą i okropnymi przeżyciami, które zaważyły na jego życiu i sprawiły, że wycofał się z życia i postawił sobie cel, że wyrwie się z tego miejsca i już nigdy nie wróci. Każdego dnia zakłada maskę i stara się być normalnym nastolatkiem, który chodzi do szkoły i imprezuje, a tak naprawdę tonie w poczuciu winy, które zjada go od środka i pozbawia tchu. Drew nigdy nie przypuszczał, że ktoś może go pokochać, za to kim jest, aż tu nagle zjawia się Ali i wywraca jego życie do góry nogami. 


Fabuła tej książki jest mocno rozbudowana, nie zdradziłam wam wszystkiego co się w niej działo, zapewniam. Z każdej strony tej powieści emocje, aż się wylewają. Wraz z bohaterami przeżywamy ich problemy i zmagania z cierpieniem, jakie ich spotyka. Autorka sprawnie manipuluje uczuciami czytelnika, bowiem ta historia jest bardzo emocjonalna, a autorka potrafi przedstawić je w tak rzeczywisty sposób, że odczuwamy każdą emocję wraz z postaciami tej książki.

To książka o miłości, pokazująca jak odmienia ona życie człowieka sprawiając, że zapomina się o bólu i cierpieniu. Ali i Drew to młodzi ludzie, którzy ze względu na ich sytuacje życiową nie mogą korzystać w pełni ze swojej młodości i doświadczać wielu rzeczy, takich jak imprezy, zabawa oraz tworzenie wspaniałych wspomnień. Każde z nich chce się wyrwać z rzeczywistości, w której tkwią. Marzą o tym, żeby czas płynął szybciej, by uleczył ich zranione dusze i pozwoli zapomnieć o cierpieniu i stracie. 

"Krople deszczu" to piękna historia o miłości. O połączeniu dwóch zranionych dusz. O przyjaźni, tęsknocie, intrygach i bolesnej stracie. Wszystko to ujęte w piękną historię, która wybrzmiewa niesamowicie emocjonująco, sprawiając, że nie sposób oderwać się od lektury. Dawno nie czytałam tak mądrej i wzruszającej książki młodzieżowej. Polubiłam braci Hale i już nie mogę się doczekać drugiego tomu, w ktorych bliżej poznamy historię Beau i Leilii. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - wiola1609
wiola1609
Przeczytane:2019-02-17, Ocena: 5, Przeczytałam, przeczytane, 52 książki 2019,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy