Krew z Krwi

Ocena: 4.5 (2 głosów)
Ania Balanchine nie chce od życia wiele: wyjść z więzienia, skończyć szkołę, opiekować się siostrą i... nigdy więcej nie mieć nic wspólnego z czekoladą, uznaną przez władze Nowego Jorku za nielegalną.

Jednak okazuje się, że nawet tak skromne pragnienia to za dużo, gdy pochodzisz z mafijnej rodziny. Czy Ania zaryzykuje bezpieczeństwo swoje i rodzeństwa, by rodzinny biznes mógł przetrwać? Drugi tom „czekoladowej” trylogii.

Informacje dodatkowe o Krew z Krwi :

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-03-18
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788328014886
Liczba stron: 352

więcej

Kup książkę Krew z Krwi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Krew z Krwi - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2015-05-31, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
,,Krew z krwi", drugi tom czekoladowej trylogii pisanej przez Gabrielle Zevin. ,,Moja mroczna strona", czyli tom pierwszy, zapadła mi w pamięci i naprawdę z ogromną przyjemnością przeniosłam się ponownie do świata, w którym przyszło żyć Ani i jej bliskim. Chociaż wizja życia bez czekolady... Brr! Depresja gwarantowana. Albo kryminał... tak, zdecydowanie kryminał. A główna bohaterka coś o tym wie. W końcu bycie córką czekoladowego bossa ma swoje ,,uroki". Wyobraźcie sobie sytuację, że zaczynacie nienawidzić czekoladę. Nie chcecie jej więcej dotykać, smakować, widzieć. Absurdalne? Nie dla Ani Balanchine. Ta dziewczyna doskonale wie, że to właśnie czekolada jest przyczyną wszystkich jej problemów. Czy chęć skończenia z kryminalnym życiem, zapewnienia bezpieczeństwa rodzinie i ukończenie szkoły to naprawdę tak dużo? Czy los nie może jej dopomóc i przestać rzucać kłody pod nogi? Oczywiście, że nie! Wręcz przeciwnie, problemy gonią problemy, ale przecież Ania się nie podda... Bo się nie podda, prawda? Stworzenie postaci Corleone w spódnicy, a co więcej, nastoletniej Corleone w spódnicy, wydaje się być pomysłem absurdalnym. Nastoletnia dziewczyna szefem mafii? No błagam... bez takich żartów. A jednak pani Zevin stworzyła coś niepowtarzalnego, świeżego i oryginalnego. Anię Balanchine nie można nazwać typowym szefem mafii, bo do tego statusu jeszcze jej daleko, ale z pewnością jest to niezwykle zaradna dziewczyna. Przez całe 350 stron można śledzić, w jaki sposób się rozwija, co wpływa na podejmowane przez nią decyzję i jak wydarzenia ostatnich miesięcy całkowicie zmieniły jej postrzeganie świata. Właściwie do tej pory ta dziewczyna pozostaje dla mnie zagadką i wiem, że nie ujawnia przede mną wszystkich zakamarków swojego umysłu. Wiem jednak jedno - nie jeden człowiek poddałby się już dawno, gdyby spotkało go wszystko to, co naszą Anię. Dalej nieco irytuje mnie imię tej bohaterki, które zupełnie mi do niej nie pasuje, ale tego już nie zmienimy. Ciężko na to przymknąć oko, ale dzięki temu, że pani Zevin potrafi całkowicie przykuć moją uwagę wciągającą fabułą i zaskakującymi zwrotami akcji, jestem w stanie jej to wybaczyć. Poszczególne sytuacje rozgrywają się w różnorodnych miejscach, więc jeszcze lepiej poznajemy świat stworzony przez autorkę - okazuje się, że nie wszędzie czekolada została zakazana, a wszystko to, co Ania wiedziała do tej pory, okazuje się być kłamstwem. I cóż ona z tym poczyni? Zaufajcie mi, warto się przekonać na własnej skórze. Zwłaszcza, że pierwszoosobowa narracja umożliwia zżycie się z główną bohaterką, a język pani Zevin nie pozostawia wiele do życzenia - lekki i przyjemny, ale niebanalny. Zniechęcający dla wielu osób może się okazać wątek miłosny i przyznam szczerze, że mnie chwilami również denerwował, ale właściwie nie jest on niczym złym - jednak niezbędnym też nie. Myślę, że w tym przypadku nieco łagodzi to wizerunek Ani, a osobiście uważam, że można by go jeszcze wzmocnić. Cieszę się, że autorka potrafi mnie zaskoczyć i ma w głowie sporo pomysłów, co jest widoczne na pierwszy rzut oka. Jednak co jest najważniejsze w tej serii? To, że rzeczywiście możemy odczuć presję ciążącą na głównej bohaterce, ujrzeć motywy kryminalne, poczuć ten dreszczyk emocji i adrenalinę oraz ciarki przebiegające po plecach w scenach wziętych rodem z ,,Ojca chrzestnego". ,,Jesteś tego pewna Aniu? Masz jeszcze czas, żeby zmienić zdanie. Powinnaś pomyśleć o swoim bracie i swojej siostrze. Wiem, że masz wielu wrogów. Chcesz mieć jeszcze jednego?" ,,Krew z krwi" to godna i warta uznania kontynuacja, którą czytałam z przyjemnością. Wciągająca i zapadająca w pamięć, zwłaszcza dla osób lubujących się w podobnych klimatach. Wiem, że autorka porwała się trochę z motyką na słońce i wciąż stoi przed nie lada trudnym zadaniem, aby stworzyć dobrą trylogię nastoletnio-mafijną, ale póki co wychodzi jej to nieźle. Oczywiście widoczne są pewne niedociągnięcia i drobne mankamenty, ale mój krytycyzm nieco się tutaj schował - naprawdę czerpałam przyjemność z owej lektury i potrafiłam się wyłączyć na minimalne niedopracowania, a nie zawsze mi się to zdarza. Uważam, że całość wypada bardzo dobrze, pozwala przeżyć niesamowitą i niebezpieczną przygodę, a co najważniejsze - jest to coś świeżego, oryginalnego. Zachęcam Was do zapoznania się z twórczością pani Zevin, najlepiej przy tabliczce czekolady. bookeaterreality.blogspot.com
Link do opinii
Ania Balanchine pochodzi z kryminalnej rodziny zajmującej się produkcją czekolady, którą Nowy York uznał za nielegalną. Dziewczyna pragnie normalności i bezpieczeństwa, lecz ludzie ze środowiska, w którym się obraca, są niebezpieczni i zagrażają jej rodzinie. Ania nie może porzucić przeszłości i musi stawić czoło zagrożeniu, czy uda jej się przeżyć i ziścić sen o normalności? A może stanie do walki z skorumpowanymi władzami i śmiertelnie niebezpiecznymi przestępcami? ,,Moja mroczna strona" zainteresowała mnie, ponieważ opis wydał mi się zabawny i ciekawy, lecz to, co otrzymałam okazało się zaskoczeniem. Zakazana czekolada? Początkowo wydaje się to absurdalne i śmieszne, lecz zgłębiając temat przewodni lektury widać, że ma to głębsze dno. W tej części można zrozumieć i dostrzec sensowność postępowania władz miasta. Tu nie chodzi o szkodliwość tego słodkiego produktu a o to, co zawsze, czyli pieniądze i wpływy. Jeśli spojrzymy na sprawę pod tym względem, książka nabiera poważniejszego wydźwięku. Autorka przedstawiła wizję nie tak dalekiej przeszłości, gdyż świat za siedemdziesiąt lat łatwo sobie wyobrazić. Ograniczenia wody i braki wielu produktów spotęgowały rozwój czarnego rynku. Świat Ani jest mroczny, niebezpieczny i skorumpowany, do bólu realny, a przy tym fascynujący. Ania jest prawdziwą gwiazdą tej książki. To na niej skupiamy się najbardziej. Jej osobowość jest złożona i chwilami chwiejna. Dziewczyna nie należy do heroicznych i perfekcyjnych bohaterek. Nie! Ta dziewczyna jest chwilami zła i egoistyczna. Emocje biorą nad nią górę, co prowadzi do popełniania kolejnych błędów. Czy ją potępiam? Nie! Czy jej postępowanie mnie irytuję? Wręcz przeciwnie. Tę dziewczynę łatwo lubić. Troska o rodzinę jest imponująca, i co z tego, że popełnia błędy? Znalazła się w stresującym położeniu i w pełni to rozumiem. W książce obracamy się wąskim gronie bohaterów. Rodzeństwo, przyjaciele, prawnicy Ani oraz jej krewni, dochodzi jeszcze Win i kilku przedstawicieli władz. Nie wszystkich tak łatwo rozszyfrować i być może, dlatego nie przewidziałam wielu intryg. Bohaterowie są barwni i przyciągają uwagę, a ich historia i dalsze losy są nieszablonowe, dlatego potrafią zainteresować czytelnika. Język jest prosty i plastyczny. Szybko się czyta, głównie ze względu na dobrze prowadzoną narracje i błyskotliwe dialogi. Ania kilkakrotnie zwraca się bezpośrednio do czytelnika, co potęguję więź z bohaterką. W lekturze nie zabrakło brutalności, a sama historia nie jest wyidealizowana. Niektórzy pewnie zastanawiają się, jak potoczył się wątek romantyczny Ani i Wina, który rozwinął się w poprzedniej części. Więc, nadal trwa, lecz nie dominuje, jest gdzieś w tle, chwilami można o nim zapomnieć, ponieważ Ania ma wiele poważnych spraw na głowie. Czy to dobrze, czy źle? Sama mam mieszane uczucia. Cieszę się, że nie jest to stricte romans, lecz trochę mi brakowało Wina. Mam nadzieję, że w ostatniej części ten deficyt zostanie uzupełniony. ,,Krew z krwi" jest oryginalną powieścią, której warto poświęcić czas, ze względu na niebanalną fabułę i złożone charaktery bohaterów. Ta książka jest niekończącą się akcją, dlatego gwarantuję, że nuda nikomu nie grozi, tym bardziej, że krwawych starć nie brakuje a zwroty akcji zaskoczą nie jednego czytelnika. Ta recenzja wyszła trochę słodka, ale całe szczęście, u nas słodycz jest legalna, więc nie ma co się zastanawiać, tylko czytać i oddać się błogim objęciom czekoladowemu dziedzictwu Ani Balanchine. 5/6
Link do opinii
Inne książki autora
Zapomniałam, że cię kocham
Gabrielle Zevin0
Okładka ksiązki - Zapomniałam, że cię kocham

Gdyby Naomi wybrała reszkę, wygrałaby w rzucie monetą. Nie musiałaby wracać po aparat do redakcji księgi pamiątkowej, nie spadłaby ze schodów i...

Wzloty i upadki młodej Jane Young
Gabrielle Zevin0
Okładka ksiązki - Wzloty i upadki młodej Jane Young

W dzisiejszych czasach Hesper Prynne nie potrzebowałaby nosić szkarłatnej litery. Żeby napiętnować ją do końca życia, wystarczyłoby parę wpisów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy